Skocz do zawartości
Gość nrm

WHT Cafe / Gadka szmatka / O wszystkim i niczym...

Polecane posty

Potwierdzam @up. W kwestiach zwrotu towaru zakupionego "na odległość", Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego reguluje jedynie stosunki pomiędzy konsumentem a firmą.

 

Mimo wszystko, w przypadku dostarczenia towaru niezgodnego z umową (np. uszkodzonego, w innym kolorze, etc...), sprzedawca ma obowiązek na własny koszt doprowadzić towar do stanu, w którym spełni warunki tejże umowy - np. poprzez wymianę. Jeżeli nie jest to możliwe, bądź nie zostanie wykonane, możesz odstąpić od umowy.

 

Prawo to gwarantuje Ci rękojmia (od art. 556 Kc w górę) - "okres ochronny" trwa 12 miesięcy. Obowiązuje ona także wtedy, gdy nie doszło do sprzedaży konsumenckiej (tj. jak tutaj - od osoby fizycznej do osoby fizycznej). Konsument jest zobowiązany do poinformowania sprzedawcy o wykrytej wadzie nie później niż w ciągu miesiąca od jej wykrycia.

 

---

 

Post nie ma charakteru porady prawnej w myśl obowiązujących przepisów.

Edytowano przez geekboy68k (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Nie no opis i wszystko git, tylko gościu chyba chciał mnie wykiwać na kasę i stwierdził że odsyła komputer i mam mu kasę przelać, później straszył policją że mu kasy nie wysłałem (ale towaru jeszcze nie dostałem z powrotem, więc nie wysłałem kasy). Data zakupu 18.09 więc chyba już ma gościu problem.

 

A nie pasowało mu że system w kompie nie był zainstalowany i nie umiał go uruchomić (komputera bo błąd że nie ma systemu). W aukcji była informacja tylko o licencji windows a nie o samym systemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli licencję na Windowsa dostarczyłeś, to nie można tu mówić o wprowadzeniu w błąd.

Paczki z komputerem nie przyjmuj.

 

Inna sprawa, że najprościej byłoby po prostu zainstalować mu ten system, skoro licencja i tak jest. Wszakże to kilkanaście minut, z czego większość robi się samoistnie, a jeden spór o nieuzasadniony negatyw na Allegro mniej.

Edytowano przez geekboy68k (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Nie miałem płytki akurat a gościu chciał szybko wysyłkę to nie zdążyłem mu zainstalować bo dużo roboty było do zrobienia "na już" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem płytki akurat a gościu chciał szybko wysyłkę to nie zdążyłem mu zainstalować bo dużo roboty było do zrobienia "na już" :)

 

Kręcisz coś :P

 

Jeśli chodzi o zwrot sprzętu to zasada jest wszędzie taka sama najpierw zakupiony sprzęt nabywca musi odesłać do sprzedawcy ten natomiast dopiero wtedy zwraca kasę wliczając w to pierwsze koszty przesyłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Panowie, gramy dzisiaj po raz kolejny z Niemcami o wszystko. Jakie macie typy? Remis? Niedużo przegramy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie, gramy dzisiaj po raz kolejny z Niemcami o wszystko. Jakie macie typy? Remis? Niedużo przegramy?

 

1. Niemcy wygrają min. dwoma bramkami. Tak mi się wydaje.

2. Nie miałeś czasem tutaj nicka Pawel_15?

 

---

 

Kupiłem pierwszy w życiu serwer w OVH - VPS Cloud. Szybkość dysków większa niż na trzech kropelkach w DigitalOcean :D

Edytowano przez pedro84 (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem pierwszy w życiu serwer w OVH - VPS Cloud. Szybkość dysków większa niż na trzech kropelkach w DigitalOcean :D

Serio? Pokaż.

 

# dd bs=1M count=4096 if=/dev/zero of=test conv=fdatasync
4096+0 records in
4096+0 records out
4294967296 bytes (4.3 GB) copied, 7.0386 s, 610 MB/s
Z DO przed chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Łiii, 2:0 dla naszych, historyczna chwila, pokonaliśmy w końcu Niemiecką drużynę. Ale i tak GazWyb będzie pisał że to nic, że grali w osłabionym składzie, że to nie jest pierwszorzędne zwycięstwo etc. Odrobili kilka punktów szacunku u ludzi, w końcu pokonaliśmy mistrzów świata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Łiii, 2:0 dla naszych, historyczna chwila, pokonaliśmy w końcu Niemiecką drużynę. Ale i tak GazWyb będzie pisał że to nic, że grali w osłabionym składzie, że to nie jest pierwszorzędne zwycięstwo etc. Odrobili kilka punktów szacunku u ludzi, w końcu pokonaliśmy mistrzów świata :)

 

My całe życie gramy w osłabionym składzie - albo szyny były złe albo podkłady były złe

 

(koło bloku brata :D)

 

Tusk wyjechał, wszystko zaczyna wychodzić?

Przypadek?

 

Świat wraca do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Orientuje się ktoś jak działa nowe/stare Az.pl? Kolega chciał kupić coś z oferty tego nowego, ale nie może zalogować się swoimi danymi (a rejestrował się na starym). Opcja przypomnienia hasła także nie bangla, chociaż system pokazuje, że login jest prawidłowy i link został poprawnie wysłany.

Czy trzeba się po prostu ponownie zarejestrować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Tak mi się na sentymenty i wspominanie starych dobrych czasów wzięło :)

I pomyśleć że działałem na tym sprzęcie jeszcze w 2007 roku, dorzuciłem 256 MB RAMu, wstawiłem tę samą grafę tyle że 64 MB i dodatkowy dysk 80GB bo zaczęło brakować miejsca. Wtedy już miałem W XP, wiadomo jaki :) Pamiętam te czasy Win 98 SE, pierwsze kroki z kompem, banan na japie po uruchomieniu Painta i WordPada... Albo pierwsza wyścigówka Motorhead, pierwsza strzelanka Quake II czy pierwsza samodzielnie zainstalowana jeszcze w 2001 roku gra (Traffic Giant Gold - sama gra to też piękne wspomnienia...). W Październiku 2001 dostałem pakiet biurowy StarOffice 5.1, zaraz potem był Office 2000 PRO. Ech, to były czasy, gdyby nie kilka "drobiazgów" to mógłbym do nich wrócić na zawsze...

komp.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l3szcz

Pamiętam te czasy :)
To było piękne, te crashe co godzinę w win98 i winxp.. O Windowsie ME nie wspominając :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Jeśli chodzi o crashe to w XP nie było ich tyle ile było w 98 SE. System dosyć często się zawieszał czy ratował blue screenem.

Warto dodać że na komputerze z w/w specyfikacją działał mi Norton 2002. Zdaje się że w wersji 2003 czy też 2004 komputer po formacie i instalacji Nortona mulił tak jak przed formatem. Dobrze że raz są lepsze komputery, dwa że wzięli się za optymalizację od wersji chyba 2007.

 

Co do Nortona, jestem z nim związany trwale od 2007 roku. Jestem raczej zadowolony z jego działania, ale może jest coś z czego będe jeszcze bardziej zadowolony? Rozważam przejście w styczniu na próbę na Kaspersky'ego. Warto? Komputer optymalizuję TuneUp'em, chociaż przy i5 3750, 16 GB RAM, GTX750Ti 2 GB i SSD Samsung 840 PRO to do połowy stycznia* chyba nie bardzo jest co optymalizować :)

 

Co do antywirusa, zależy mi na jego skuteczności, wielu opcjach wyboru co chcę i jak chcę i żeby za dużo mnie nie zmuszał do tego czy tamtego.

 

* bo wtedy ma wyjść GTA V na PC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Oj ja miałem Durona 1GHz :D To była rakieta :D

 

 

A później wpadły mi w ręce jakieś stare sprzęty jeszcze z dużymi dyskietkami. Z dyskiem 170MB który chodził jak dzisiejsza drukarka :D

Pasjans to potrafił się przyciąć na Win95 po wygranej i rzucaniu taliami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy komputer był identyczny, kupiony ok. 2000-2001 roku - z tą różnicą, że płyta K7VTA3 i Duron 1200 MHz. Do tego Windows 98 SE, oczywiście piracki (ale zapłaciłem za niego - mam na fakturze! :D), bo kto w kilkutysięcznej miejscowości, raptem 3 lata po wprowadzeniu stosownych przepisów, orientował się w takich kwestiach. Jest płyta (chociaż tej chyba nawet nie dostałem... jak się "zepsuło" to trzeba było wezwać panów w serwisu i oczywiście zapłacić), jest rachunek, wszystko działa.

 

Miny kolegów ze szkoły - bezcenne :D Bez problemu uruchamiałem na tym komputerze gry do czasów GTA: SA.

 

Generalnie fajny sprzęt i mam go do dziś, leży w szafie w charakterze awaryjnego - sprawny oczywiście. RAM dorzucony do 512 MB, system to jakieś Ubuntu 7.x, o ile pamiętam.

 

Dysk twardy był od początku Seagate 40 GB i działa do dziś, żadnych bad sectorów. Niezniszczalny sprzęt.

Edytowano przez geekboy68k (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Hehe, widzę że nie tylko ja lubię wracać do starych dobrych czasów :) Okres w którym dostałem komputer nie był najlepszy, dosyć szybko zaczęły się pojawiać lepsze modele procesorów i powiedzmy zamiast latem 2001 kupić go pół roku później na zimę 2002 to miałbym szansę na nieco lepszy procesor w tej samej cenie. 800 MHz bądź jak kto woli 0,8 GHz a 1,2 GHz to była wtedy kolosalna różnica. A dziś?

 

Oprogramowanie na tamte czasy było strasznie drogie i praktycznie każdy soft miałem lewy. Jedyne co było legalne to były gry Traffic Giant Gold i potem Original War (o raju, piękne czasy :) ). Potem wartość pieniądza się zmieniła, sam zacząłem ciułać na to i owo, ceny zeszły do rozsądnych poziomów i na przykład dzisiaj uważam że mieć lewego W7 to raczej obciach, nie kosztuje wielkich sum, 370 PLN. Mam nadzieję że nikt mi nie wyskoczy z argumentem że Adobe CS6 też nie kosztuje majątku, ledwo 3400 PLN a kosztował kiedyś ile, 6 tysięcy? Na pewno zmieniło się też podejście ludzi do takich tematów, szkoda że twórcy oprogramowania nie zmienili swojego podejścia ale to ich dzieło - ich wybór.

 

Co do gier to na moim Duronie szło spokojnie uruchomić i grać w GTA VC, przy większej rozróbie czołgiem potrafiły dać o sobie znać małe moce obliczeniowe. SA nie miałem już odwagi uruchamiać. Kumpel miał procek 300 MHz - tak, 0.3 GHz - i VC udało się instalnąć. Ilość klatek w intro - 10... na minutę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Atari 65xe z przerobionym Kacprzakiem, któremu ustawiało się głowicę śrubokrętem by można było wgrać gry i programy to był sprzęt, a nie wasze wypasione Durony. Potem Commodore c64 z kartridżem turbo który skracał czas ładowania do kilku minut. Następnie krótka przygoda z Amigą i Macintoshem, pierwszy piec bez dysku twardego na dyskietki 5.25 i mocy obliczeniowej kalkulatora. A potem to już przyszła era pędzących procesorów Pentium. I właśnie zdałem sobie sprawę że jestem stary :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, wy to jakieś słabe cracki do tych windowsów mieliście! (ahhh, sorry wtedy nie było nic "antypirackiego" oprócz cd-keya.)
Mi tam nigdy od tak nie wykładał się ani 98 ani ME. Miałem (a może nawet mam) Celerona 2ghz i 256 MB ram - to był wtedy "high end" - albo średniak, za gruby hajs na tamte czasy (2 tyś zł). Nawet z pół GTA SA na tym przeszedłem - ale to już z 512MB ram.

No i najlepsza gra wszech czasów - Street Legal Racing Redline i ta "dystrybucja" modów na płytach CD albo noszenie dysków między znajomymi. Nie wiem skąd te wszystkie dodatkowe silniki i samochody się brały jak mało kto miał internet lepszy niż Pakiety od TP na ileś tam godzin po modemie:)

Dlaczego już nie robią takich gier... Szkoda tylko, że gra była kiepsko zoptymalizowana... Potrafiła przyciąć na kompie gdzie dużo nowsze GTA SA latało bez problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

streetlegalmods.com - czyli dawne gomteam.com - twórcy nieoficjalnych Patchy 2.3.0 i 2.3.0LE

Nasz rodak Wichur który stworzył super mod do wersji 2.2.1:)

 

była jeszcze strona sl.mocny.pl czy coś takiego - chyba największy polski serwis kiedyś.

Osobiście już chyba nie wrócę do tej gry - niech zostanie super wspomnieniem, pewnie jak się do niej znów przytulę to zrazi mnie grafika, nie najlepsza fizyka zniszczeń (kiedyś pod tym względem nie było żadnej konkurencji) - np przez beamng, które teraz jest dla mnie wyznacznikiem dobrej fizyki w grach wyścigowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

E, Krzysiu, Celeron 2GHz?

Znalazłem fakturę za swój pierwszy PeCet ostatnio. Grubo ponad 5k brutto.

A w środku - pentium II 233, 32MB Ramu, dysk 2.1GB. I wtedy to była rakieta. Co ciekawe, paczka 20 dyskietek Imation 3M kosztowała 100zł!

 

A swoją przygodę zaczynałem na Atarii 800XL, które to nauczyło mnie... pisać :). Do tego telewizor turystyczny, czarno biały oczywiście i siedzenie z ojczulkiem po nocach nad książką od basica, żeby stworzyć... "animowaną" tęczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×