Skocz do zawartości
Marceli99

Własny serwer www - łącze

Polecane posty

Co to znaczy "przekręciła swój licznik"?

 

Sam stawiałem serwery na SDI, osiedlowych sieciach, badziewnych łączach itp. Dużo doświadczenia można zyskać, ale też dużo siwych włosów.

 

Dlaczego ludzie stawiali serwery na SDI i podobnych łączach? Bo w tamtych czasach VPS kosztował xxx PLN, a dedyk xxxx PLN miesięcznie.

 

Do nauki można, byle nie kupować szumiącego odkurzacza z zasilaczami 1200W z allegro. Ostatnio miałem maszynkę na Atomie, ale mniej to był serwer niż bramka pozwalająca połączyć się do domu, żeby cośtam zdalnie grzebnąć. Pod amatorszczyznę można takie serwery stawiać, ale czy wielki sens jest? Patrząc na ceny chyba nie. A na dobrym VPSie KVM, system można poznać dokładnie tak samo jak na fizycznej maszynie (łącznie z wirtualizacją).

 

Ten serwis 1TB+ to darmowy ma być, płatny miesięcznie czy tylko 1 opłata na początku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przekręcić licznik - znaczy oszukiwać na ilości dostępnych zasobów w odniesieniu do ilości klientów. Co do tematu wychodzę z założenia że pogrzebać zawsze warto zamiast iść na gotowe podane na tacy.

 

Odnośnie poruszonego wyzwania.

Profil: www, baza/y danych, poczta, backup Bazy danych tylko gdy faktycznie wymaga tego projekt. Powierzchnia wyjściowa po okresie pierwszego roku 1TB. Przyrost roczny 1TB.

Projekt postawiony za darmo na własnej jednej domenie internetowej.

 

Założenie: witryna powiedzmy dotycząca technologii ,internetu , oprogramowania w formie portalu (nie mylić z blogiem). Chodzi o znalezienie takich darmowych rozwiązań by projekt miał jednakową szatę graficzną ,pozwalał na osiągnięcie wyznaczonej powierzchni z zachowaniem opcji backup danych. Rejestracje użytkowników by stworzyć społeczność.

 

Czysto teoretycznie w google by było to do zrealizowania w oparciu o API darmowych usług.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekręcić licznik - znaczy oszukiwać na ilości dostępnych zasobów w odniesieniu do ilości klientów.

Istotą usług vps jest to, że zasoby są współdzielone z innymi i czasem trzeba przymknąć oko na odrobinkę niewygód z tego wynikających. Są różne klasy usług i każdy decyduje, jak krytyczna pod wieloma względami (m.in. ekonomicznym, technicznym, niezawodnościowym) jest potrzeba, do której dobierasz ową usługę.

 

Taki obrazowy analogiczny przykład: chcesz dojechać z Warszawy do Krakowa. I możesz telepać się pociągiem osobowym (niewygodnie, pełno ludzi jadących w ruchu lokalnym, męcząco - ciągłe zatrzymywanie się, wymagane przesiadki, zmarnowany cały dzień) - no ale najtaniej; możesz jechać pociągiem-włóczęgą TLK przez Radom-Kielce (droższy, jedzie szybciej niż osobówka - ale okrężną trasą, niewygodne ośmioosobowe przedziały gdzie ktoś postury lekko bardziej miśkowej zajmuje dwa miejsca, do tego pełno ludzi więc czasem jest problem z jakimkolwiek miejscem siedzącym - to jest dopiero overselling :P); możesz do tego pociągu TLK troszkę dopłacić za pierwszą klasę (ale poza zmianą przedziałów na 6-osobowe nic się nie zmienia). Możesz też dopłacić do Pendolino i jechać w znacznie lepszych warunkach; ale jak trafisz na męczące otoczenie (np. gromadkę dzieciaków, albo głośno dyskutujących polityków) to też będzie źle. Ale i na to jest metoda - wykupić przedział menedżerski lub wziąć taksówkę.

 

Tak samo i przy serwerach - albo suwak idzie w kierunku ceny, albo jakości (wynikającej m.in. z rzeczywistych rozliczalnych gwarancji zasobów).

 

 

A co do samego RPi jako serwer - to wszystko zależy od zastosowań. Przy mizernym łączu do nauki będzie to także ciężkie (chociażby dlatego, że aby coś zainstalować, to trzeba będzie dłuugo czekać). Ale jeśli potrzeba tego wymaga, chociażby ze względów politycznych (NAS ze zdjęciami które niebezpiecznie jest wysyłać w świat), to czemu nie? Wiadomo, są specjalizowane urządzenia i jeżeli myślimy o przyszłości, to warto kupić właśnie je, choćby ze względu na support, ale jak mamy zbędne, walające się gdzieś Pi?

Edytowano przez kafi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kafi, Twoje doświadczenia kolejowe są dziwne :P

Niejednokrotnie jechałem bezprzedziałowym TLK i REGIO i jest wspaniale. Można wygodnie się rozsiąść, dużo miejsca, nie podrzuca Cię na dziurach.. W miarę szybko no i tanio.

 

Stawianie RPi na takim łączu może być spoko do nauki, ale nie pod Wordpressy, na które wchodzą normalni ludzie. CDN i żaden CF tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Odnośnie poruszonego wyzwania.

 

Gdzieś trzeba spinacz wszystkiego postawić. Pliki w chmurkach typu Hubic rozbite na dziesiątki kont, poczta na GMailu, podpięte pod cloudflare. Da się to zrobić, ale ten "spinacz" musi stać gdzieś bez reklam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gmail w domenie kosztuje więc odpada, hubic umożliwia tylko czasowe wystawienie plików natomiast google dysk przy odrobinie kombinowania może posłużyć za przechowalnie plików. Gdzieś nawet widziałem skrypt zamieniający generowany link na np obiekt z konkretnym rozszerzeniem typu jpg, css itd. Jeden ze znajomych rzucił hasło na temat usługi od Tumblr i częściowo zdało by to egzamin jako główny element wyświetlający witrynę bo ma fajne API ale ciągle brakuje darmowej platformy wiążącej to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli sensu nie ma? :( A małe portfolio dam radę na tym postawić? Nie przewiduję dużo wizyt dziennie, ale chciałbym udostępnić tam pliki do pobrania. Małe projekty max. 1-2MB. Raspberry PI jest świetne do nauki, a chcę mieć pewność że coś tam chociaż postawię. Mam w domu mega dobrą "infrastrukturę" wszystko mam ładnie rozplanowane. Sygnał wi-fi jest naprawdę mocny, ale internetu lepszego mieć nie dam rady - mam najlepszy pakiet jaki jest w okolicy dostępny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli sensu nie ma? :( A małe portfolio dam radę na tym postawić? Nie przewiduję dużo wizyt dziennie, ale chciałbym udostępnić tam pliki do pobrania. Małe projekty max. 1-2MB. Raspberry PI jest świetne do nauki, a chcę mieć pewność że coś tam chociaż postawię. Mam w domu mega dobrą "infrastrukturę" wszystko mam ładnie rozplanowane. Sygnał wi-fi jest naprawdę mocny, ale internetu lepszego mieć nie dam rady - mam najlepszy pakiet jaki jest w okolicy dostępny.

 

Jest sens , po prostu postaw i tyle! Bez przesady mała witryna , zdjęcia i będzie śmigać. Dodatkowo postaw to na cloudflare więc jak było coś nie halo to wyświetli z cache.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale on tego RPi2 jeszcze nie ma, więc jeszcze nie zainwestował tego 200-300PLN. IMHO jeśli jeszcze nie kupił Pi2, to lepiej kupić VPSa (nawet z najgorszymi parametrami). 1 dedykowany vCPU +2GBRAM można mieć za ~10PLN/mc. Więc zamiast tego PI2, ma serwer na 2-3lata. Dostępne na RPi2 dystrybucje mogą być problematyczne i nie mieć wszystkich paczek potrzebnych do sprawnego postawienia serwera WWW (+inne usługi).

 

Mam Pi2, jest świetne, ale nie zdecydowałbym się stawiać na nim czegoś wystawionego publicznie, chyba że tylko dla sportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Sportu" to ma być raczej miejsce na małe portfolio. Wizyt może i będzie dużo, ale strona będzie bardzo lekka. Dodatkowo będzie ta maszynka służyła jako mały serwerek plików. Pliki max. 1-2 MB także bez obaw.

 

Ale kwestia obsługi takiego sprzętu... czy dam radę zdalnie się połączyć i uzyskać "wirtualny pulpit" przez jakiś program na macintoshu? Ewentualnie mogę przez boot campa windowsa zainstalować.

 

 

Jeszcze myślałem żeby kupić Lenovo x201, bo wtedy nie ograniczał by mnie ARM i mógłbym jakiegoś ssdeka wepchnąć.

Edytowano przez Marceli99 (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kwestia obsługi takiego sprzętu... czy dam radę zdalnie się połączyć i uzyskać "wirtualny pulpit" przez jakiś program na macintoshu? Ewentualnie mogę przez boot campa windowsa zainstalować.

 

Jeszcze myślałem żeby kupić Lenovo x201, bo wtedy nie ograniczał by mnie ARM i mógłbym jakiegoś ssdeka wepchnąć.

SSH jest (chyba) domyślnie dostępne na OSX ;) Dodatkowo są na 100% klienci VNC.

 

Mogę Ci popchnąć Lenovo x200 ze świeżym akumulatorem i zasilaczem za ~300 PLN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam środki i mogę malinkę kupić, ale waham się, bo obawiam się o swoje łącze... boję się, że faktycznie moje łącze nie wyrobi przy nawet małej stronie www... szkoda mi 10 PLN miesięcznie za coś, czego nie ma mogę fizycznie dotknąć, co jak co, ale miło jest gdy ma się własną maszynkę w domu i nie trzeba jej dzielić z "sąsiadami"... :P

Edytowano przez Marceli99 (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×