Skocz do zawartości
Gość Pokuć

Hosting w czasach kryzysu

Polecane posty

@Adrianie, chcesz powiedzieć że wzrost wydatków na serwery dedykowane za granicą w związku z spadkiem złotego dotyka tylko duże firmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Sebak napisałem to ogólnikowo o "kryzysie", owszem gdy firma kupuje/dzierżawi serwery z zagranicy to pewnie, że więcej zapłaci, lecz nie wydaje mi się by to była aż tak duża różnica dla "małej firmy hostingowej".

Póki co euro spada ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kryzys" być może i dotyka ale tylko olbrzymie firmy czy instytucje działające na międzynarodowych rynkach (nagłe wzrosty walut), natomiast firmy małe działające tylko lokalnie kryzysu praktycznie nie widzą.

 

Oddziały dużych korporacji w Polsce tez nie bardzo cierpią. Rozliczają się w USD lub w EUR, co oznacza, że przy wzroście kursu walut, korporacja płaci mniej za naszą pracę.

 

--code46

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nawiązując do tekstu Rufika... i to mnie właśnie wqwiało od zawsze w tej całej propagandzie, która jeszcze za PISu się zaczęła.. że "GUS podaje 10-procentowe wzrosty pensji w styczniu".. i tak co miesiąc... tylko rzadko kto widział na oczy te podwyżki pensji oprócz kilku zawodów, np. informatyk (choć z tym też różnie, bo w pewnym momencie firmy zaczęły cwanie szukać studentów - bo im dadzą 1500 na łapę i jest dobrze) i krawacikowych posad w stylu "niezależny doradca finansowy"... a teraz, jak ten cały tzw. "kryzys" (czyli przez żydów zaprojektowany plan wyczyszczenia tego i owego) nastąpił, to pier..., że niby "pracownicy zgadzają się na niższe pensje" albo "płaca za 1000zł? biorę!" (autentyczny tytuł z onetu czy wp)... a tak naprawdę 90 procent ludzi jak zarabiało 1200 to teraz dalej albo zarabia 1200, albo 1000 (bo jest kryzys i żeby zachować robotę zgadzają się na kopa w ryj) albo po prostu są zwalniani... to jest cały pic tego cholernego kraju... mam tylko wielką nadzieję, że ten durny naród da kopa w d... Tuskowi.

 

Ja w edukacji kryzysu raczej nie widzę... jakie g... było, takie jest dalej - i to mam na myśli mówiąc o 90 procentach Polski.. tylko teraz plazma z MediaMarkt jest nie za 2999 tylko za 3499 - i dalej reklamowana jako "super oferta"... obłuda, fałsz, syf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Sponsi, z doświadczenia wiem że nie powinno się rozmawiać o religii, polityce i piłce nożnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ale trzeba zrozumieć istotę kryzysu... że w Polsce przez ten ogólny kryzys po d... dostają głównie firmy (opcje walutowe, import) i ludzie z kredytami w obcych walutach, a nasz wewnętrzny kryzys trwa od 89 roku, bo nikt nigdy porządku z tym krajem nie zrobił.. nie można tego mieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RuFiK

niestety tak to już bywa ;)

My możemy sobie dyskutować o TVN - Tusk Vision Network ...

a tak naprawdę nie mamy na to wpływu ...

 

pzdr i dobranoc ;) na 7 do pracy trzeba wstać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"GUS podaje 10-procentowe wzrosty pensji w styczniu".. i tak co miesiąc...

Widocznie podawali r/r.

a tak naprawdę 90 procent ludzi jak zarabiało 1200 to teraz dalej albo zarabia 1200, albo 1000

Wyjdz na ulice, postoj przez chwile przy jakiejs wiekszej drodze i spojrz na ta ilosc samochodow. To nie sa juz maluszki i duze fiaty jakto bylo na poczatku lat 90-tych. Pomysl, czy gdyby 90% ludzi zarabialo 1200 zl to czy ludzi by na to bylo stac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie podawali r/r.

 

Wyjdz na ulice, postoj przez chwile przy jakiejs wiekszej drodze i spojrz na ta ilosc samochodow. To nie sa juz maluszki i duze fiaty jakto bylo na poczatku lat 90-tych. Pomysl, czy gdyby 90% ludzi zarabialo 1200 zl to czy ludzi by na to bylo stac...

Kredyciory ;)

Mąż 1200 Żonka 1200 i już :P

A tak na serio: zależy jaki region, np. w moim rodzinnym mieście tradycyjna pensja na start to przedział 1-1,4k netto, a w Krakowie już nie jest źle bo ten przedział to 1,4-2k netto.

Oczywiście nie mówię tu o stanowiskach specjalistycznych tylko jakiejś tam robocie w niedużej spółce czy jakimś oddziele banku itd. Średnia krajowa poszła w górę - i to nie w wyniku tego że nieliczni zaczęli zarabiać jeszcze większe kokosy a w wyniku tego (moim zdaniem), że np. teraz na budowę nikt nie pójdzie za 1,5k - pensje na budowach zaczynają się od 2,2k netto, bo tam powyjeżdżali do Irlandii itd. itd. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RuFiK

dużo zależy od miejscowości, w zasadzie jest to główna determinanta.

 

Podam przykład:

W warszawie w dobrej lokalizacji ceny mieszkań zaczynają się od ok. 2.000 zl

Zarobki ? równie z całkiem przyzwoite, ale życie w takiej metropolii jest dość kosztowne.

 

Np: u mnie, miasto ok 50.000 ludków i zarobki całkiem całkiem i za mieszkanie np: ja place ok 400 za 60 m (2)

 

Także ogólnikowo mówiąc są plusy i minusy.

Ja osobiście nie wyjechałbym z obecnego miejsca zamieszkania nawet jak bym miał gwarantowany zarobek powiedzmy 5k miesięcznie, ale co z tego jak większa polowa to by były wydatki na podst rzeczy, a przecież człowiek musi jeść, spać, bawić się i korzystać z życia itd ..

innym słowem w mniejszych miaście można sobie pozwolić na więcej niż podstawowe dobra ...

 

pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×