Skocz do zawartości
N0Name

Bezwarunkowe odstąpienie od umowy w ciągu 14 dni

Polecane posty

Nie wiem czy wiecie, ale jako klient, macie prawo na rezygnacje z usługi w ciągu 14 dni nie ważne jaki widnieje zapis w regulaminie, ponieważ polskie prawo posiada punkt na tą okoliczność. W tym przypadku środki za okres wykorzystany nie są zwracane. Zapis ten nie jest ważny w przypadku ataków z serwera bądź innych wrażliwych działań na szkodę firmy.

Edytowano przez N0Name (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

le jako klient, macie prawo na rezygnacje z usługi w ciągu 14 dni nie ważne jak pisze w regulaminie ponieważ jest taki zapis w polskim prawie, jeżeli pracownik się upiera to zakładamy sprawe cywilną i dowidzenia z firmą :)..

 

Dobre dobre...

możesz przytoczyć zapis prawny? Bo ciekawe rzeczy prawisz.

Do widzenia z firmą? Przy takich cenach? Co ty bredzisz?

Edytowano przez tym (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Dobre dobre...

możesz przytoczyć zapis prawny? Bo ciekawe rzeczy prawisz.

Do widzenia z firmą? Przy takich cenach? Co ty bredzisz?

 

"Prawników" na forach coraz więcej się mnoży tylko nie idzie to w parze z ich wiedzą.

Edytowano przez strefapc (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem to doskonale jednak temat jest warty uwagi bo nieznośnie może sprawić problemy.

 

Temat nie wnosi nic. Zasada zwrotów czy rezygnacji jest opisana w regulaminie i każdorazowo akceptowana przez nabywcę usługi przed jej zamówieniem.

 

Co do bezwarunkowych zapisów o rezygnacji w polskim prawie - warto się z nim zapoznać i nie pisać niesprawdzonych informacji - wiele osób później czyta takie wpisy na forach i linkuje je jako pewniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bok z mintshost to jakas tragedia te aroganckie wypowiedzi na poziomie podstawówki pokazują tylko jak traktują swoich klientów. Nie wiem czy wiecie, ale jako klient, macie prawo na rezygnacje z usługi w ciągu 14 dni nie ważne jak pisze w regulaminie ponieważ jest taki zapis w polskim prawie, jeżeli pracownik się upiera to zakładamy sprawe cywilną i dowidzenia z firmą :).. W tym przypadku środki za okres wykorzystany nie są zwracane. Zapis ten nie jest ważny w przypadku ataków z serwera bądź innych wraźliwych działań na szkodę firmy.

 

Gdyby to jeszcze była prawda, co wypisujesz... Jeśli usługa jest świadczona za zgodą konsumenta przed upływem ww. terminu to nie możesz od umowy odstąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam tutaj http://ezakupy.uokik.gov.pl/pytania-i-odpowiedzi/zwrot-towaru-i-odstapienie-od-umowy/

 

Przemiła pani z UOKIK do którego postanowiłem zadzwonić poinformowała mnie iż można skorzystać z prawa konsumenta, które mówi że w ciągu 14 dni mogę zrezygnować z usługi zawartej na odległość i nie ważne że jest ona na pewien okres czasu. Firma powinna mi zwrócić pieniądze za niewykorzystany okres czas wykupionej usługi. Warunki umowy powinny być zawarte na piśmie i przesyłane do podpisania klientowi, pani również powiedziała że akceptacja regulaminu nie wiąże się z podpisaniem umowy. Zwrot pieniążków powinien być wykonany taką samą drogą jak zostały wpłacone, chyba że klient życzy sobie inaczej.

Edytowano przez N0Name (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwrot pieniązków powinień być wykonany taką samą drogą jak zostały wpłącone, a nie do portfela.

 

Pieniądze mogą być zwracane do portfela. Jeśli klient sobie zażyczy zwrotu to wtedy muszą wrócić na kartę/do banku w zależności w jaki sposób została opłacona usługa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie że panowie z Masterneta mają inne zdanie, uparcie wolą sobie psuć opinię
pieniądze muszą zasilić skarbonkę bo tak im się podoba i kasy nie zwracają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co z domenami ?

 

Klient kupuje domenę, po 5 dniach się rozmyślił i co w takiej sytuacji ma zrobić pośrednik / rejestrator ?

 

uokik i przepisy powinno się wysadzić w kosmos, weźmy sobie pkt 7 czyli kupujemy produkt, wyrzucamy oryginalne opakowanie i oddajemy produkt. My jako sprzedawca nie możemy odmówić zwrotu i nie możemy zadąć opakowania ponieważ nie jest przedmiotem sprzedaży.

 

Nie rozumiem dlaczego konsument może być przysłowiową "świętą krową" a sprzedawca musi za wszystko odpowiadać i wszystko brać na klatę. Konsument może zwrócić towar, sprzedawca nie, konsument ma rękojmie 2 lata nawet gdy producent ogranicza gwarancję do roku. Producenci przeciągają gwarancję do 3-4 miesiećy i im nic nie zrobisz, sprzedawca musi ponieść konsekwencje.

 

Każdy kto kupuje w sieci ma możliwość zapoznania się z dokładną specyfikacją, testami, zdjęciami, materiałami wideo, ma dużo większe możliwości weryfikacji niż w domu handlowym.

Edytowano przez Gligamesh (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie domen internetowych prawo np UK dość jasno określa zasady. Domena jest przedmiotem zakupionym z wyboru klienta i jako taka nie posiada wad ukrytych ,które mogą powodować chęć zwrotu a tym samym dopuszczać możliwość wystąpienia o refundacje poniesionych kosztów. Zwrot dotyczy przedmiotów i usług które były niezgodne z opisem lub nie spełniają zawartych w opisie warunków użytkowych lub były wadliwe.

Polskie prawo na obecna chwilę daje spore pole do popisu dla kupującego i tylko patrzeć jak klienci zaczną robić zamieszanie i żonglować usługami kosztem usługodawców. Kwestia odpowiedniego podejścia do tematu i puszczenia machiny prawnej w celu odzyskania nawet drobnej kwoty może nieźle namieszać. O tyle dobrze że każdy z usługodawców stara się maksymalnie dostarczyć sporo informacji na temat produktów i usług co wyeliminuje do minimum tego typu posunięcia przez klientów ale są to nadal bardzo prawdopodobne schematy działania. Jedna taka sprawa odpowiednio nagłośniona popcha pozostałe podobne jak domino co w przypadku nawet okresu testowego nic nie zmieni bo klient stwierdzi że usługa/produkt posiadał wady które wyszły w trakcie użytkowania co daje kolejną furtkę by przesunąć okres upoważniający klienta do prawa refundacji kwoty na podstawie wyroku. Wystarczy że jakaś kancelaria zajmie się tylko takimi sprawami i powstanie niezły młyn. Po prostu masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem dlaczego konsument może być przysłowiową "świętą krową" a sprzedawca musi za wszystko odpowiadać i wszystko brać na klatę.

 

Granica pomiędzy ochroną konsumenta przed oszustwami, a zezwoleniem na to żeby nie musiał korzystać w ogóle z mózgu została przekroczona już kilka lat temu. Obecnie praktycznie każdy usługodawca musi korzystać z usług prawnika (i to w opcji abonamentowej - przez ciągle zmieniające się prawo, w tym klauzule niedozwolone), bo inaczej konsument zrobi z nim dosłownie wszystko.

 

Co do domen, to każdy rejestrator ma w regulaminie punkt, że klient dobrowolnie rezygnuje z przysługującego prawa do odstąpienia od umowy. Swego czasu była akcja hurtowej zmiany regulaminów właśnie w tym celu ;)

  • Upvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem podobny przypadek i któryś z rzeczników praw konsumentów stwierdził, że jeśli usługa została uruchomiona to prawo do zwrotu kasy przepada. To jedynie dobra wola usługodawcy czy się zgodzi. Z drugiej strony jak firma ma mieć jakiegoś zawziętego klienta, który nie popuści i często straszy donosami do US to faktycznie lepiej oddać kasę i olać typa.

 

Jak jest teraz to nie wiem, bo sprawa miała miejsce około 2 lata temu. Przyznaje rację przedmówcom, że z konsumenta przepisy robią upośledzonego kretyna. Przedsiębiorca kupujący coś do firmy nie ma żadnych praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Granica pomiędzy ochroną konsumenta przed oszustwami, a zezwoleniem na to żeby nie musiał korzystać w ogóle z mózgu została przekroczona już kilka lat temu. Obecnie praktycznie każdy usługodawca musi korzystać z usług prawnika (i to w opcji abonamentowej - przez ciągle zmieniające się prawo, w tym klauzule niedozwolone), bo inaczej konsument zrobi z nim dosłownie wszystko.

 

Uważam że nie bez powodu, zauważ że duże firmy w tym markety zwłaszcza z branży elektronicznej na tym nie cierpią, wręcz przeciwnie potrafią zarobić. Cierpi jak zwykle, średni mały i uczciwy. w IT już mamy monopol, liczy się kilku graczy z czego 90% to jedna kieszeń.

 

 

Ciekawe jest że produkty takie jak opony lub meble trudno jest nawet zareklamować, o rękojmi czy odstąpieniu z powodu niezgodności Towaru z umową można jedynie pomarzyć i szukać frajera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Art. 7 Ustawy o prawach Konsumenta
Konsument nie może zrzec się praw przyznanych mu w ustawie. Postanowienia umów mniej korzystne dla konsumenta niż postanowienia ustawy są nieważne, a w ich miejsce stosuje się przepisy ustawy.

 

I jeszcze
Art. 29. 1. Jeżeli konsument nie został poinformowany przez przedsiębiorcę o prawie odstąpienia od umowy, prawo to wygasa po upływie 12 miesięcy od dnia upływu terminu, o którym mowa w art. 27.
Art. 27. Konsument, który zawarł umowę na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa, może w terminie 14 dni odstąpić od niej bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów, z wyjątkiem kosztów określonych w art. 33, art. 34 ust. 2 i art. 35.

 

I już wiemy, że niektórzy stosują zapisy niezgodne z prawem ;)

Domena chyba nie może być ujmowana jako towar/usługa, tak mi się wydaje.
Natomiast usługa hostingu, vps, dedyk to tak samo usługa.

Jak któryś z Panów powyżej ma wątpliwości nadal to proszę o info, chętnie wykupię usługę i odstąpię od umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I po co tak mu piszesz? A jak jest rasowy Polak i właśnie pomyślał sobie: "a co ja nie dam rady?" - zobacz ilu firmom byś kłopotów przysporzył ;):) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zwrot towaru i odstąpienie od umowy zawartej na odległość:

 

 

Prawo odstąpienia od umowy zawartej na odległość nie przysługuje konsumentowi w odniesieniu do umów:

1) o świadczenie usług, jeżeli przedsiębiorca wykonał w pełni usługę za wyraźną zgodą konsumenta, który został poinformowany przed rozpoczęciem świadczenia, że po jego spełnieniu przez przedsiębiorcę utraci prawo odstąpienia od umowy – np. zlecenie zainstalowania anteny satelitarnej;

3) w której przedmiotem świadczenia jest rzecz nieprefabrykowana, wyprodukowana według specyfikacji konsumenta lub służąca zaspokojeniu jego zindywidualizowanych potrzeb – np. zakup garnituru szytego na miarę;

6) w której przedmiotem świadczenia są rzeczy, które po dostarczeniu, ze względu na swój charakter, zostają nierozłącznie połączone z innymi rzeczami – np. zakup farby wymieszanej z klejem;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Prawo odstąpienia od umowy zawartej na odległość nie przysługuje konsumentowi w odniesieniu do umów:

1) o świadczenie usług, jeżeli przedsiębiorca wykonał w pełni usługę za wyraźną zgodą konsumenta"


Mam nadzieję, że rozumiesz co znaczy "wykonać w pełni usługę"?
Mniej więcej tyle, że zakończył się okres na który hosting został wykupiony, wszelkie warunki zostały spełnione, upłynął dajmy na to rok, powierzchnia zadeklarowana, transfer i inne parametry były zgodne z zadeklarowanymi.
Nawiązując do tej anteny satelitarnej z przykładu, to jak Ci już wywiercą otwory w ścianie i zaczną przymierzać uchwyt to nie jest jeszcze w pełni wykonana usługa i możesz od niej odstąpić, oczywiście pokrywając koszty dotychczasowe związane z częściowym wykonaniem usługi, czyli za dojazd na pewno Cię naliczą.

 

"3) w której przedmiotem świadczenia jest rzecz"

świadczenie usługi nie jest rzeczą

 

"6) w której przedmiotem świadczenia są rzeczy, które po dostarczeniu, ze względu na swój charakter, zostają nierozłącznie połączone z innymi rzeczami – np. zakup farby wymieszanej z klejem;"

świadczenie usługi nie jest rzeczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Standardowo można wykonać pewne zabiegi, które ten zapis ominą. Co kiedy usługą w rozumieniu tego punktu jest uruchomienie serwera, a potem sam okres abonamentowy jest gratis? ;)

 

Jak się za bardzo komplikuje prawo to potem nie ma się co dziwić, że zawiera luki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×