Skocz do zawartości
WhiteMagic

Hosting, ale jaki? plus kilka pytań

Polecane posty

Dobry wieczór.

Potrzeby:

jest kilkanaście domen, które chcą przyjść pod moje skrzydła (mam zająć się opieką, tzn. utrzymaniem ich i tamtejszych zawartości).
W większości wypadków trzeba będzie zrobić sporo rzeczy od nowa.
Zatem, potrzebuje hosting na te kilkanaście domen, na każdej jest/będzie WP (raczej prosta strona typu wizytówka) plus nieduży sklep (Prestashop).
Poczytałem sporo tego forum, ale mam mętlik, wiadomo, że klient szuka jak najtańszego wariantu, mam mu też doradzić "jakbym robił dla siebie":)

Bo tak: część z domen (zdecydowana większość to regionalne) to jakby sklepy w sklepie, tzn. ma być sobie jeden sklep, główny, który będzie sprzedawać produkty kilku producentów. Klient wymyślił, żebym zrobił na każdą markę osobny sklep, ale czy nie lepiej przekierować domenę na odpowiednią zakładkę w sklepie głównym? co będzie lepsze do wypozycjonowania sklepu? Efekt finansowy w sumie podobny, bo czy klient kupi w głównym, czy w sklepie 'dedykowanym' to dla sprzedawcy chyba żadna różnica. Proszę o poradę, bo jeżeli lepiej jest zrobić przekierowanie, to dam radę przekonać klienta do tego. A wtedy zapewne będzie potrzeba mniej zasobów w hostingu.

Bo to co ma być tak czy siak: jeden portal regionalny (WP + szablon portalu + szablon ogłoszeń drobnych z możliwością opłaty sms). Jeden sklep główny (aktualnie stoi namiastka na clickshopie premium). Jeden portal amatorskiej ligi (to już prywatnie bym sobie wrzucił swoje drobiazgi, plus strona drużyny sportowej).
Oczywiście rozwojowo byłoby mieć możliwość wrzucać tego typu strony innych klientów (głównie zajmuję się grafiką i drukiem, ale coraz częściej klienci pytają o strony i hosting, ba, nawet domenę by zlecali zarejestrować). A ewentualnie dojdzie jeszcze tych kilka sklepów Prestowych (jeżeli okaże się, że lepiej jest pozycjonować każdą markę osobno jako osobny sklep w swojej domenie.

Dlatego pytanie podstawowe jest następujące: czy do takich zastosowań trzeba nie wiadomo jakiego mocnego serwera? Czy wystarczy hosting wirtualny? Czy może VPS (nie znam się na zarządzaniu serwerem, ale jak będzie trzeba to się poznam:)

Klient chciałby też zrzucić na mnie GIODO. Czy ja mogę przerzucić dalej ten ciężar na dostawcę?

 

Moje słabe strony to słaba znajomość spraw serwerowych, pozycjonowania.
Mam człowieka, co zrobi i poinstaluje co trzeba, ja graficznie, tekstowo dam radę, ale:
czego ja mam w ogóle szukać? Resellera? Hostingu wirtualnego?

Wiem, mógłbym pobawić się, wziąć cokolwiek na próbę na tydzień, ale wolę zapytać, a potem próbować, jak już będę wiedzieć, czego szukam.

Wiem na razie tyle, że nie potrzebuję kolokować serwera:) i raczej z NASKiem nie podpiszę umowy na rejestrację domen:) No właśnie - gdzie rejestrować domeny, żeby cokolwiek na tym uszczknąć?


dziękuję za uwagę, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

Dobry wieczór.

 

Potrzeby:

jest kilkanaście domen, które chcą przyjść pod moje skrzydła (mam zająć się opieką, tzn. utrzymaniem ich i tamtejszych zawartości).

[...]

domen:) No właśnie - gdzie rejestrować domeny, żeby cokolwiek na tym uszczknąć?

dziękuję za uwagę, pozdrawiam.

 

Zostaw mi na priv numer telefonu - jutro przedzwoni do Ciebie nasz handlowiec. A jeżeli chcesz to może nawet za 5 minut zadzwonić :)

 

Mamy klientów o podobnym profilu i mamy wypracowane rozwiązanie tego problemu - tj. żeby wszystkie trzy strony były zadowolone - robiły to co mają robić, a nie zamartwiały się sprawami ich nie dotyczącymi, a jednocześnie żeby było tanio, miło i przyjemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niektóre domeny są jeszcze wolne, sprawdzone tylko pod kątem dostępności.
Jakąś część klient ma dopiero co wykupioną, możliwy jest transfer pod koniec okresu ważności.
OK, tel . za moment poleci na priv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znałem jednego Klienta, który kierował się głównie ceną. Jest rok 2009, wiosna, świat budzi się do życia. W biurze mojego Klienta w piątek rano dzwoni telefon. Klient pobladł, bo właśnie zadzwonił do niego inspektor z GIODO i zapowiedział kontrolę w poniedziałek. A była to firma w Warszawie, gdzie najczęściej zdarzają się kontrole GIODO. Klient miał na naszych serwerach portal pośrednictwa pracy. I ten Klient dzwoni do mnie w piątek, że potrzebuje pomocy i co ma teraz zrobić? Cóż było począć... pomogliśmy :) I to tak, że usłyszał od urzędnika na koniec kontroli, że gdyby ten urzędnik mógł, to jego dokumentację stawiałby za wzór innym firmom.

 

Ze względu na to, że Twoja wiedza nie jest jeszcze tak duża, jakbyś pewnie sam chciał, odradzam Ci systemy resellerskie. Idealne natomiast dla Ciebie formy to przede wszystkim programy partnerskie. Ponieważ chcesz wchodzić w temat WP i Presty, a także GIODO, to numerem moim zdaniem dla Ciebie powinien być Blink.pl:

 

Dlaczego tak?

 

1. Pomoc przy GIODO (nie, nie daje się tego "zwalić" na firmę hostingową, ale hoster musi współpracować, udostępnić Ci odpowiednie dokumenty - innymi słowy konieczny jest wybór hostera, który umożliwi Ci zarejestrowanie zbiorów i przygotowanie odpowiedniej dokumentacji. Obejmuje to też umowę powierzenia przetwarzania danych osobowych na piśmie.

Więcej o tym zagadnieniu znajdziesz np. tutaj:

Co do ceny - można się dogadać.

 

2. WordPress i PrestaShop - oba rozwiązania znakomicie działają na tym hostingu. Są gotowe tutoriale dla Klientów, pokazujące jak instalować te CMS'y. Zwłaszcza do WordPress'a Blink.pl zapewnia też sporo wsparcia merytorycznego. Obejrzyj na przykład:

3. W Blink.pl masz pakiety bez limitu transferu, dane są w Polsce, jest gotowy program poleceń, dzięki któremu zarabiasz 20% od każdego hostingu, domeny, czy pozycjonowania, które polecisz. Abonamentowo to jest przy każdym odnowieniu usługi.

 

4. Dodatkowe atuty to długi czas przechowywania backupu, znak jakości Polecany hosting (by: Płatności-online) i mnóstwo zadowolonych Klientów!

 

Innymi słowy - zyskujesz nie tylko dobre ceny, ale coś znacznie ważniejszego - partnera, który rozumie Twój biznes i poza samym hostingiem dostarczy Ci trochę wiedzy, dzięki której będzie Ci łatwiej rozmawiać z Twoimi Klientami (np. o GIODO, o cookies, o monitorowaniu poczty pracowników i innych zagadnieniach).'

 

Naturalnie konto można przetestować bez opłat prze 2 tygodnie, ale to tylko test techniczny. Test praktyczny to na przykład to, czy dzięki wybranemu hosterowi będziesz wiedział, o co chodzi z danymi osobowymi? Czy odpisze Ci na zgłoszenie zrobione w niedzielę wieczorem? Czy podpowie, co możesz zrobić lepiej na Twojej stronie, aby łatwiej zaindeksowała się w Google?

 

Możesz wybrać po prostu techniczny hosting, albo fajnego partnera do biznesu. Hostingi technicznie będą praktycznie takie same. Nie sądzisz chyba, że hosterzy mają istotnie różne dyski, procesory, czy moduły pamięci, albo bardzo różne wersje MySql? Prawdziwa różnica to właśnie element partnerstwa, na nią postawiłbym na Twoim miejscu.

 

 

Operator marki Blink.pl to Ogicom "Spider" Sp. z o.o. S.K.A. z siedzibą w Poznaniu, ul. Abpa A. Baraniaka 88, 61-131 Poznań, wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego przez Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Wydział VIII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000410900, REGON 634407251, NIP 7811720476, kapitał zakładowy 418 000 zł w pełni wpłacony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@whitemagic

Administratorem zbioru danych osobowych jest co do zasady podmiot który przetwarza dane osobowe. Więc nie jest możliwe przerzucenie całej odpowiedzialności na dostawcę hostingowego. Provider może przetwarzać zbiory danych osobowych w ograniczonym stopniu (to reguluje umowa) np: tworzenie kopii zapasowych.

 

 

 

Znałem jednego Klienta, który kierował się głównie ceną. Jest rok 2009, wiosna, świat budzi się do żucia. W biurze mojego Klienta w piątek rano dzwoni telefon. Klient pobladł, bo właśnie zadzwonił do niego inspektor z GIODO i zapowiedział kontrolę w poniedziałek. A była to firma w Warszawie, gdzie najczęściej zdarzają się kontrole GIODO. Klient miał na naszych serwerach portal pośrednictwa pracy. I ten Klient dzwoni do mnie w piątek, że potrzebuje pomocy i co ma teraz zrobić? Cóż było począć... pomogliśmy :) I to tak, że usłyszał od urzędnika na koniec kontroli, że gdyby ten urzędnik mógł, to jego dokumentację stawiałby za wzór innym firmom.

 

Mógłbyś powiedzieć w jakim zakresie pomogliście swojemu Klientowi? Co konkretnie zrobiliście?

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najniższa cena to całkowity bezsens. A support? Kiedyś miałem konto na hostingu, który po tym jak padł, to nie działał przez 30 dni, bo na to pozwalał regulamin. Wybijcie sobie z głowy najniższą cenę. Zresztą - dobre hostingi wcale nie są drogie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...

 

Na stronie macie:

 

Hosting danych osobowych GIODO czuwa!

Masz formularz kontaktowy na Twojej stronie www? Zadbaj o legalność przetwarzania danych – zamów pisemną umowę powierzenia!

Posiadanie formularza kontaktowego na stronie implikuje konieczność "powierzenia danych osobowych"?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, mogę powiedzieć, z tym, że względu na poufność relacji z Klientem powiem dość ogólnie: Przedstawiliśmy bardzo dokładne wytyczne, które ułatwiły Klientowi przygotowanie własnej Polityki Bezpieczeństwa i Instrukcji Zarządzania Systemem Informatycznym. Plus pogadaliśmy przez telefon i udzieliłem mu osobiście kilku porad, bo już miałem okazję spotkać się wcześniej z GIODO jako firma kontrolowana (jeszcze kiedy pracowałem w SISCO, a więc dość dawno temu). Dzięki temu, kiedy przyszli kontrolerzy miał wszystko przygotowane tip-top, poza tym, że nie miał niestety zgłoszonych zbiorów, bo tego zrobić nie zdążył. Ale ponieważ poza tym wszystko miał idealnie, to obyło się bez kary, tylko otrzymał administracyjny nakaz zgłoszenia swoich zbiorów w terminie x dni. Mamy też namiary na wybitnych, a przede wszystkim sprawdzonych specjalistów w tym zakresie, gdyby nasza pomoc nie wystarczyła. Do takiej sytuacji jednak jeszcze nie doszło.

 

Jeśli formularz kontaktowy przetwarza dane osobowe, takie jak imię, nazwisko, adres e-mail, numer telefonu, to zgodnie z przepisami ustawy mamy tutaj do czynienia z przetwarzaniem danych osobowych. Czasem jest to zwolnione z obowiązku rejestracji zbioru, na przykład jeśli masz firmę i są to tylko dane Twoich pracowników, to nie masz obowiązku rejestracji (co nie zwalnia z obowiązku prowadzenia odpowiedniej dokumentacji). Zapraszam do lektury przepisów, to nie jest gruba ustawa.

A jeśli dokonałeś powierzenia (czyli mówiąc po ludzku - masz te dane hostowane w zewnętrznej firmie), to ustawa mówi jasno, że potrzebujesz odpowiedniej umowy na piśmie:

 

"Art. 31. 1. Administrator danych może powierzyć innemu podmiotowi, w drodze umowy zawartej na piśmie, przetwarzanie danych."

 

Na stronie GIODO można znaleźć przykładowe decyzje administracyjne wydane w postępowaniu stwierdzającym naruszenie tego przepisu.

 

Prawda jest też taka, że gdyby chcieć stosować przepisy o GIODO bardzo restrykcyjnie, to człowiek mógłby oszaleć i czułby rodzaj "paraliżu" - książka kontaktowa w telefonie, zapisane i przyklejone do biurka żółte karteczki - to wszystko są dane osobowe. Więc osobiście doradzam podejście zdroworozsądkowe - tj. nie cechujące się kompletną ignorancją przepisów. Podstawowe obowiązki lepiej mieć spełnione, niż nie mieć. Dla świętego spokoju. Zainteresowanym tematem chętnie mogę coś podpowiedzieć na priva, bo to nie jest głównym tematem tego wątku.

Edytowano przez Artur Pajkert (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi.

Nigdzie nie wspominałem, że niskość ceny jest kryterium. Wiadomo, jeżeli nie ma różnicy w parametrach (realnych) oferty, to nie ma sensu przepłacać, chyba, że za wartości dodane, typu właśnie wymienione przez p. A.P.

Temat GIODO - z tego co podaliście, to wychodzi, że mój klient też nie może przerzucić tego na mnie, zatem mogę go wspomóc w wyszukaniu rozwiązań, ale ja na siebie brać tego nie mogę. Pytanie o GIODO wzięło się po lekturze tego forum, gdzie podobny temat był poruszany i z tego co pamiętam (ale mogę się mylić, przeczytałem bardzo dużo postów i trochę mi się zmętlikowało) to dostawca hostingu w jakimś stopniu był zobowiązany do 'prowadzenia' GIODO.
Pytanie dodatkowe - czy jeżeli sklep nie rozsyłałby newslettera i nie zapisywał danych klientów (nie licząc na sam proces realizacji zamówienia, wysyłki), to czy musi mieć bazę zgłoszoną do GIODO? Czy firma zarejstrowana poza granicami Polski też musi mieć zgłoszenie do GIODO?

Zresztą samo zgłoszenie bazy do GIODO, nawet pro-forma, to chyba nie jest wejście na Broad Peak (zimą), więc chyba da się jakoś radę :)

Pisząc pro-forma mam na myśli to, że np. sklep po zrealizowaniu zamówienia skasuje dane klienta

Edytowano przez WhiteMagic (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Zgłoszenie do GIODO nie jest wejściem na Broad-Peak :) - to na pewno

 

2. Jeśli dane Klienta będą w Twoim systemie tymczasowo, to i tak je przetwarzasz. To, czy przetwarzasz je przez 1 minutę czy 1 rok nie zmienia faktu, że to robisz. Co więcej - przyjęło się kojarzyć GIODO z bazami danych, a to nie wszystko - w przypa.ku kontroli sprawdzą Ci na przykład jak przechowujesz segregatory z dokumentami kadrowymi. Tak, to też są dane osobowe.

 

3. Hoster, który zawiera umowę powierzenia odpowiada na gruncie nie tylko cywilnym, ale także administracyjnym. To dość oczywiste - jeśli zobowiązuję się do przetwarzania Twoich danych osobowych jako hoster, to nie masz wpływu na to, co zrobię na przykład z dyskiem wyjętym z serwera. Teoretycznie mogę go komuś sprzedać, wraz z Twoimi danymi osobowymi, prawda? I dlatego właśnie w zakresie powierzenia hoster ponosi odpowiedzialność taką samą, jak Administrator Danych.

 

4. Firma zagraniczna - jeśli wszystko dzieje się za granicą prawo polskie raczej tam nie obowiązuje, ale uwaga - jeśli na terenie UE, to po pierwsze nie jest to zagranica w rozumieniu ustawy, a po drugie, przepisy w innych krajach mogą stawiać podobne obowiązki. Zwłaszcza w UE, bo np. w USA to temat ten jest traktowany o wiele luźniej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przepisy w innych krajach mogą stawiać podobne

W większości krajów nie są to takie surowe przepisy jak w Polsce, jednak podobna zasada rejestracji zbioru danych istnieje także w np. UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

 

i nie zapisywał danych klientów (nie licząc na sam proces realizacji zamówienia, wysyłki), to czy musi mieć bazę zgłoszoną do GIODO?

Sprawa jest tu dosyć śliska, bo...

 

 

2. Jeśli dane Klienta będą w Twoim systemie tymczasowo, to i tak je przetwarzasz. To, czy przetwarzasz je przez 1 minutę czy 1 rok nie zmienia faktu, że to robisz.

Zgadza się, przetwarzasz. Ale z tego, że je przetwarzasz nie powstaje automatyczny nakaz rejestracji zbioru danych osobowych.

Art. 43.1.8 ustawy o ochronie danych osobowych mówi wyraźnie, że możesz bez rejestracji przetwarzać dane w celu wystawienia faktury / sprawozdawczości finansowej. No ale czy wysyłka towaru pod to podpada? Tu już można się spierać, dlatego też właściciele sklepików dla świętego spokoju rejestrują owe zbiory, żeby jakiś nawiedzony urzędnik się nie przyczepił.

  • Upvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@kafi - masz rację, oczywiście tak jest.

 

Warto jeszcze zwrócić uwagę, że umowa powierzenia, prowadzenie dokumentacji itd i tak jest obowiązkiem właściciela sklepu. Wspomniany artykuł nie zwalnia Cię z całej tej "otoczki", a jedynie z samego obowiązku rejestracyjnego.

 

Czyli jeśli kontrolerzy do Ciebie zapukają, to nie może i nie zakwestionują faktu, że zbiór jest niezgłoszony, ale brak dokumentacji i ignorowanie pozostałych przepisów to jawne proszenie się o karę. Poza tym - ile znacie sklepów internetowych, które poprzestają na przesłaniu Wam rachunku? Prawie zawsze dochodzi do tego jakieś użycie danych w celu marketingowym.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem Ci w sporym uproszczeniu:

GIODO - ważne, aby serwer był w Polsce, będzie Ci o wiele łatwiej zarejestrować się w GIODO (sama rejestracja jest Free, więc nie ma czego się bać). Jeśli masz sklep, potrzebujesz GIODO. Będziesz miał dane klientów chociażby przy zamówieniu. Formularz też zbiera dane (np. adresy email).

 

Hosting: jeśli to jakiś gigantyczny i super popularny sklep, to może rzeczywiście przyda się VPS, jeśli nie, może lepiej zacząć od czegoś prostego. Jeśli 25 baz SQL na wszystkie strony i 50GB Ci wystarczy to jakiś starterek od home.pl będzie pewnie spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×