Skocz do zawartości
Tomick

[przegląd] Tajemniczy Klient pyta firmy hostingowe o ich oprogramowanie

Polecane posty

Gość

Ano, d.v... i że no te usługi KOSZTUJĄ. W sensie usługi webmasteringu, administracji itd., bo ----- właśnie na przykład ----> są aktualizacje softu i trzeba podłubać, by coś działało "znowu". A nie, nauczyli się, że pach pach, że hosting może każdy gimnazjalista założyć, że stronkę zaprojektuje jego kolega, drugi gimnazjalista i "jakoś to będzie".

Myślę, że branża powinna trzymać się takich elementów właśnie, które sprawiają, że to jest coś "więcej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze znajdzie się kilku domorosłych fachowców, którzy będę krzyczeć, że coś im przestało działać po przejściu na nowszą wersję PHP czy SQLa czy demona http, ale to już jest zadanie firmy hostingowej, aby zawczasu poinformować klientów o takich sprawach, uprzedzić, żeby zadbali, aby wykorzystywane przez nich skrypty były zgodne z obowiązującymi zasadami. Jeśli ktoś nie rozumie, że jest to wprowadzane również dla jego dobra, to taki klient nie nadaje się na hosting współdzielony, jak koniecznie musi korzystać z dziurawych, starych wersji, to niech je sobie instaluje na VPSie czy dedyku, nikt nie broni.

 

Problem jest taki, że klient tego w większości NIE zrozumie, bo przecież działało-i-przestało. Więc to ADMIN coś zje...ał wink.png

To jest właściwie standardowa pętla, przez którą administrator systemów i programista się nigdy nie dogadają tongue.png

 

Idąc dalej - twoje porównanie z kinem jest lekko nietrafne. Bo upgrade oprogramowania to można porównać do zmiany parametrów projekcji owego filmu. Ot na przykład masz przed sobą filar. Siadasz koło niego i ci nie przeszkadza. Ale w połowie filmu ktoś wykona "upgrade" ekosystemu sali kinowej i wprowadzi nowego ficzera, że ten filar będzie świecił i pokazywał drogę do wyjścia.

Jak by świecił przed rozpoczęciem, no to wtedy możesz zmienić miejsce itp. Ale w trakcie projekcji to już może wnerwiać tongue.png

 

PS: Te najnowsze wersje czasami są jeszcze bardziej dziurawe niż te je poprzedzające... Czasem nawet do tego stopnia, że za krótki okres czasu są nawet i na stronie vendora wycofywane tongue.png

 

PS2:

Od razu w regulaminie zapisać, że administracja hostingu dba o dobro wszystkich klientów i instaluje wyłącznie najnowsze oprogramowanie a do klienta należy dbanie o to, aby nie korzystał ze starych, dziurawych skryptów. Ileż to mniej nerwów jest przy takim podejściu.

No ale czy to właśnie nie jest sytuacja

że zamiast się ustawiać pod klienta ustawiasz klienta od siebie.

?

Edytowano przez kafi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W zestawieniu jest nazwa, home, 1and1 a gdzie jest Ogicom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@kafi: od lat nie spotkałem się z tym, żeby aktualizowany, prawidłowo napisany skrypt nagle przestał działać czy tez wywalał błędy po aktualizacji softu na serwerze. Wiem, że zawsze znajdzie się grupa furiatów, którzy będą mordy wydzierać, że "działało i przestało, bo coś admin sp...". Sam kiedyś z takimi walczyłem, w końcu wziąłem się na sposób, o którym pisałem wcześniej. U mnie działa w 100%, bo działam na niewielką skalę, u masowych dostawców usług hostingowych nie da rady całkowicie wyeliminować tego problemu, ale można go przynajmniej zmniejszyć znacząco. Często w regulaminach umieszczane są totalne pierdoły, a tak istotnej kwestii jakoś prawie nikt nie reguluje i później mamy płacz administratorów czy handlowców, że się im klienci buntują, bo przeszli z PHP 5.2 na 5.3 i się paru z nich ich wypieszczone skrypciki posypały.

 

A wracając do tematu głównego - to jest dla mnie be-ze-dura. Aby ocenić prawidłowo firmę, należałoby najpierw dokładnie ocenić ich stronę, później przez minimum kilka dni utrzymywać kontakt z działem sprzedaży, później wykupić usługę, sprawdzić jej działanie w możliwie szerokim zakresie i przez dłuższy niż kilka dni okres czasu, dodatkowo korzystając w tym czasie ze wsparcia technicznego. W sumie kilka tygodni ostrych testów, wiele godzin. I tak dla 20 czy 30 firm... Robota na pełen etat dla 2 osób na miesiąc. Auto tematu zrobił skrót ze skrótu. Nie bardzo wiem czemu to miało służyć, chyba po prostu miał za dużo czasu i wydawało mu się, że robi coś pożytecznego, a tak naprawdę lepiej by wyszedł idąc w tym czasie na spacer czy do baru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@kafi: od lat nie spotkałem się z tym, żeby aktualizowany, prawidłowo napisany skrypt nagle przestał działać czy tez wywalał błędy po aktualizacji softu na serwerze.

Podkreśliłem ci w tej wypowiedzi dwa słowa klucze. Robiąc coś na niewielką skalę to można sobie pozwolić na krucjatę nawracania na jedyną słuszną drogę ;) Ale już w firmie, która ma nieco więcej serwerów shared (niestety) takie podejście jest dosyć skutecznie leczone :P

 

Klient w większości przypadków nie ma prawidłowo napisanego skryptu, a jak już jakiś ma, to go nie aktualizuje.

Duża część polega na tym, że ktoś kiedyś wykonał stronę, wziął za to kasę, wszystko działa w momencie odbioru i jest ok.

W sytuacji owego upgrade jest najczęściej opisany przeze mnie scenariusz - klient dzwoni do hostingodawcy, czemu nie działa. Dostaje komunikat, że wystąpiła aktualizacja oprogramowania a jego strona jest wadliwie napisana. Zgłasza się do developera strony. A on na to - że przecież działało, na innych serwerach działa, więc to pewnie wina zabugowanej nowej wersji softu... Oczywiście może coś tam pozmieniać, żeby działało... No ale za drobną opłatą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

taki jesteś dokładny i precyzyjny + karcisz firmy za brak odpowiedzi a oto jaka wiadomość przyszła do nas na support i jej tresć:

 

[Ticket ID: 825923] Nowe zgłoszenie do działu Support

 

Client: Tomasz xxxx

Department: Support

Subject: Contact Form: Zapytanie ofertowe

Priority: Medium

---

info@lh.pl

---

 

 

Jeśli nie jest to czytelne treść ticketu brzmiała: "info@lh.pl".

Więc sugeruję ze swoim imapem zweryfikować wszystkie te zapytania ofertowe, gdyż nie wykluczone że więcej firm tak jak nasza potraktowało to jako spamik ;-)

 

 

"Klient w większości przypadków nie ma prawidłowo napisanego skryptu, a jak już jakiś ma, to go nie aktualizuje."

i to jest meritum tego, dlaczego większość firm "siedzi" przy 5.2.17

Edytowano przez www.ionic.pl (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując sprawę softu: niech właściciele firm pomyślą, czy nie warto byłoby wpisać w regulaminy punktów, które może nie nakazywałyby, bo o to trudno, ale przynajmniej zachęcały klientów do dbania o własne skrypty i podkreślały jak jest to istotne. W końcu wszyscy wiemy jak wiele "awarii" miało miejsce nie z winy hostingodawcy, który nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć, ale z winy samych klientów, którzy trzymają wordpressy czy inne przema sprzed 2 lat albo jeszcze gorzej sami 5 lat temu w gimnazjum napisali jakiegoś dziurawca i postanowili go uruchomić na publicznym serwerze. Korzystanie z publicznych dróg dozwolone jest wyłącznie sprawnym technicznie pojazdem, który nie stwarza zagrożenia dla innych użytkowników drogi - może warto by pomyśleć o podobnym uregulowaniu korzystania ze współdzielonych serwerów? W końcu w każdej firmie hostingowej jest punkt regulaminu mówiący o działaniu na szkodę hostingu, wystarczy go tylko nieco rozszerzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nrm

niby jak? Twoje podejście jest nierealne (nie mówię, że bez racji) i tym sposobem nic nie uzyskasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

Podsumowując sprawę softu: niech właściciele firm pomyślą, czy nie warto byłoby wpisać w regulaminy punktów, które może nie nakazywałyby, bo o to trudno, ale przynajmniej zachęcały klientów do dbania o własne skrypty i podkreślały jak jest to istotne.

 

Regulamin to to zbior praw i obowiazkow obu stron, nie ma tam miejsca na marketingowa papke o jakims zachecaniu klientow :-) To musza byc jasno sprecyzowane sformulowania - tego wymaga prawo.

 

W końcu wszyscy wiemy jak wiele "awarii" miało miejsce nie z winy hostingodawcy, który nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć, ale z winy samych klientów, którzy trzymają wordpressy czy inne przema sprzed 2 lat albo jeszcze gorzej sami 5 lat temu w gimnazjum napisali jakiegoś dziurawca i postanowili go uruchomić na publicznym serwerze.

 

Jezeli dziurawy wordpress jednego klienta jest w stanie wplynac w jakikolwiek sposob na dzialanie / dostepnosc stron innego klienta - to wine ponosi tylko i wylacznie hostingodawca ktory nie potrafi wyodrebnic klientowi jego wlasnego srodowiska. Najprostszy (acz troche infantylny ale niech bedzie ;) przyklad to chociazby uzycie mod_php i PHP dzialajace z prawami jednego uzytkownika dla wszystkich skryptow, wszystkich uzytkownikow. Dziura w jednym wordpressie tworzy realne zagrozenie dla wszystkich danych, wszystkich uzytkownikow. Ale to blad po stronie hostingodawcy!

 

W dobie procesorow XX-rdzeniowych i tak wielu ficzerow w kernelu - zabezpieczenie maszyny przed takimi sytuacjami jest naprawde proste.

 

W '99 mielismy dwie maszyny - w tym maszyne z dostepem do shella dla klientow z JEDNYM dyskiem 40GB (IDE ATA) i JEDNYM procesorem, jednordzeniowym. Wtedy zabezpieczenie tego to bylo wyzwanie! :-) Teraz ? Kupujesz cloudlinuxa i out of box masz caly system zamkniecia usera w klatce, za pare dolcow miesiecznie.. :)

 

Wiec moim zdaniem - nie tedy droga. My dajemy rowniez dostep (na zyczenie) do PHP4.* - jak ktos chce - niech uzywa - tylko i wylacznie na wlasna odpowiedzialnosc bo dziury w jego skryptach nijak nie wplywaja na innych uzytkownikow i dzialanie ich stron. Do tego trzeba dazyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@nrm: Czemu nierealne? Przecież nie piszę o tym, że każdy administrator ma dbać o to, żeby każdy klient miał aktualne, "zdrowe" skrypty. Chodzi o zachowanie, które pozwoli firmie na większą swobodę przy aktualizacjach softu serwera. Przy obecnym podejściu większości firm mają one związane ręce, bo boją się reakcji tych klientów, którzy w dupie mają standardy i korzystają ze starych, dziurawych skryptów. Przy zaproponowanym przeze mnie rozwiązaniu firma może niejako wymusić na klientach działania, które powinny być normą, ale ze względu na ludzkie lenistwo, a często przez zwykłą głupotę normą nie są. O ile mniej skarg na "awarie" byłoby, gdyby firmy miały taką możliwość? O ile mniej dziur do łatania? I twierdzisz, że nic nie zyskasz - wręcz przeciwnie, zyskasz choćby podkładkę, że to nie Twoja wina, że klientowi nagle przestała działać wersja przema sprzed 4 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz

wręcz przeciwnie, zyskasz choćby podkładkę, że to nie Twoja wina, że klientowi nagle przestała działać wersja przema sprzed 4 lat...

 

Wpisz do regulaminu ze gwarantujesz uptime na poziomie 1% w skali roku - bedziesz mial podkladke jak serwery padna na pare miesiecy. Do tego dazysz ;) Nie tedy droga, ze sie powtorze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@d.v - piłeś coś dziś? To tak jakby Ci kazano jeździć najnowszym autem, a nie 5 letnią Yariską. Przecież nowsze, bezpieczniejsze, ładniejsze, mniej pali, bajerów więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nrm

Przy zaproponowanym przeze mnie rozwiązaniu firma może niejako wymusić na klientach działania, które powinny być normą,

No właśnie nierealne bo nie jesteś w stanie niczego wymusić ani niczego zmienić takim zapisem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Większość klientów i tak nie czyta regulaminów, więc takie regulaminowe "wymuszenie" byłoby bezsensowne moim zdaniem. Wtedy dopiero by się zaczęło na forum i jazda na firmy... wink.png

 

Wracając do tematu testu, przeglądu czy jak to nazwać, w ogóle nie jest on obiektywny i warty uwagi (bez obrazy dla autora testu oczywiście). Odnoszę wrażenie, że test był przygotowany przez 15 minut i drugie tyle zajęło napisanie tego artykułu na blogu.

 

Jak kafi zauważył prawie 95% klientów nie patrzy na to jaka wersja PHP czy MySQL jest na serwerze, te osoby albo biorą sobie już hosting dedykowany i serwer przygotowany pod nich, lub mają już wybraną firmę i znają na wylot co się mieści na danym serwerze.

Wielu klientów bierze okres testowy, jak działa przedłużają, jak nie to szukają innej firmy (często nawet nie zastanawiają się dlaczego nie działa).

Edytowano przez www.mzone-net.eu (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Większość klientów i tak nie czyta regulaminów, więc takie regulaminowe "wymuszenie" byłoby bezsensowne moim zdaniem. Wtedy dopiero by się zaczęło na forum i jazda na firmy... wink.png

 

Wracając do tematu testu, przeglądu czy jak to nazwać, w ogóle nie jest on obiektywny i warty uwagi

 

(...)

 

Wielu klientów bierze okres testowy, jak działa przedłużają, jak nie to szukają innej firmy (często nawet nie zastanawiają się dlaczego nie działa).

 

No nie... napisałem we wstępie co mnie pociągnęło do tego - przede wszystkim - przeglądu. Nie testu. Po drugie. Dwa - przepraszam, czasami dochodzę do wniosku, że niektóre firmy hostingowe zachęcają klientów do kont testowych tylko po to aby zbierać maile na spamlistę.

 

 

 

A tak poza tym śledząc dyskusję:

 

Intryguje mnie wręcz taka ignorancja niektórych właścicieli firm, którzy kompletnie olewają sprawę aktualnego oprogramowania... W dodatku nie potraficie doinstalować opcjonalnie najnowszej wersji PHP. Czyli mam rozumieć, że niektórzy mówią: stare wersje oprogramowania są ok, nowe już nie? Domyślnie nadal możecie trzymać swoje 5.2 dla klientów, którzy nie potrafią np. zaktualizować forum, czy sklepu. Ale kurcze... wioska moi drodzy.

 

I tak - Ionic.pl dostało maila do lh.pl ;)Przepraszam, sprawdzając ponownie korespondencję popełniłem jeden błąd, zaraz pójdę biczować. Gmail dokleja nagłówek wiadomości jak się kopiuje i nie zauważyłem tego. Nie wpływa to jednak na istotę testu - większość firm trzyma przestarzałe oprogramowanie na serwerach i większość firm jest w stanie odpowiedzieć w weekend. Jeden plus, jeden minus. Może niektóre firmy będą chciały zachęcić projektantów aplikacji poprzez ulepszenie ich środowiska? Nie wiem. Wiem, że jest kilka osób wśród moich znajomych, które chciałyby znaleźć coś porządnego, niekoniecznie najtańszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie... napisałem we wstępie co mnie pociągnęło do tego - przede wszystkim - przeglądu. Nie testu. Po drugie. Dwa - przepraszam, czasami dochodzę do wniosku, że niektóre firmy hostingowe zachęcają klientów do kont testowych tylko po to aby zbierać maile na spamlistę.

Masz rację, słowo przegląd jest bardziej odpowiednie w tym przypadku. Niestety nadal twierdzę, że Twój przegląd nie był przygotowany należycie, PHP, MYSQL i czas odpowiedzi na pytanie wysłane w sobotę (dobrze, że nie napisałeś maila o 2 w nocy) to raczej tylko cząstka składników w których mierzymy jakość działalności jakieś firmy hostingowej. Takich czynników jest setki lub nawet tysiące, dopiero przy złożeniu ich mamy jakiś kształt lub może raczej wizerunek firmy.

 

Pomysł miałeś ciekawy, jednak realizacja tutaj zawiodła.

 

 

Intryguje mnie wręcz taka ignorancja niektórych właścicieli firm, którzy kompletnie olewają sprawę aktualnego oprogramowania...

 

 

Zmiana oprogramowania na serwerze i decyzja o tym należy do administratora, zawsze jest ona poprzedzona dokładną analizą skryptów zainstalowanych na danym serwerze. Na pewno żadna firma nie ignoruje nowych wersji, po prostu nie zawsze jest to możliwe od razu po wydaniu aktualizacji. Pamiętaj także, że firmy to nie jeden tylko serwer a czasami dziesiątki lub nawet setki, aktualizacja całości zajmuje trochę czasu.

 

Domyślnie nadal możecie trzymać swoje 5.2 dla klientów, którzy nie potrafią np. zaktualizować forum, czy sklepu. Ale kurcze... wioska moi drodzy.

Jak znajdziesz gdzieś pierwsze wydanie PHP, to warto będzie to umieścić na nowym portalu WHT wink.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisałem też w pierwszym poście, że jest to pierwsze podejście, badający jeden z aspektów :) To nie jest wyrocznia. Warto jednak wiedzieć, gdzie można szukać np. najnowszego PHP. Dla Ciebie to nie jest użyteczne? W jednym pliku masz orientacyjną informację na ten temat. Dodatkowo jeśli była informacja, że coś jest w trakcie migracji to i taką informację zamieściłem. Nie przeinaczałem, pisałem też, że firma XXX jest zła. Myślę, że to zachowanie jest fair i jest czyste. Specjalnie puszczałem maila w sobotę, ale nie w porze, gdy wszyscy śpią.

 

Co do oprogramowania: Kilka firm ma bardzo fajną praktykę, którą może i inni mogą podchwycić. Starsze wersje PHP są dostępne tylko i wyłącznie dla starych klientów, dla nowi mają dostępne "jedynie" nowe. To jest ciekawe rozwiązanie. Inne też jest fajne: Domyślną wersją PHP jest zawsze ta aktualna, lecz jeśli komuś coś nie działa to klient może sobie przestawić na wcześniejsze - też nie jest to głupie. Szczególnie, że PHP 5.4 np. na jednym Wordpressie potrafi przyspieszyć, bo zoptymalizowano kilka nielogicznych rozwiązań - to chyba również ważne dla Was, bo serwery mniej obciążone, mniej pamięci używane, a i jeszcze klient zadowolony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest wyrocznia. Warto jednak wiedzieć, gdzie można szukać np. najnowszego PHP. Dla Ciebie to nie jest użyteczne?

Niestety ja jestem akurat po drugiej stronie lady.

 

Nadal nie rozumiem Twoich wątpliwości, przecież większość firm ma podane aktualne PHP na stronie z ofertą, w przypadku uruchomienia nowych serwerów instaluje się przecież najnowsze oprogramowanie, więc gdzie jest problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie rozumiem Twoich wątpliwości, przecież większość firm ma podane aktualne PHP na stronie z ofertą, w przypadku uruchomienia nowych serwerów instaluje się przecież najnowsze oprogramowanie, więc gdzie jest problem?

Nie do końca. My mamy np. dużo migracji z innych hostingów z archaicznymi stronami, więc na wszelki wypadek jest 4.x, 5.2 per ticket. Sporo rozwiązań bazuje na prehistorycznych czasach. Nowy serwer to nie zawsze nowy projekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytając Wasze wypowiedzi mam chęć wypowiedzenia, jakże pięknego przysłowia "prawda w oczy kole". Tajemniczy klient, hmm przegląd jak najbardziej trafny, ale niestety nie każdy potrafi się z nim pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym, aby zrozumiano mnie opacznie. Zdaję sobie sprawę z tego, że klient bywa ciężki, zdaję sobie sprawę z tego, że nie zawsze wszystko będzie działać. Ale po części sami siebie również ograniczacie. Wybierając panel hostingowy dokonujecie wyboru oprogramowania jakie możecie wspierać. Jestem pełen podziwu dla nowego Extranetu, WebAs również jest sympatyczny. Chętnie znalazłbym firmę, w której dostałbym nowe PostgreSQL (nowe mam na myśli coś wyżej 8.4), gdzie nie byłoby problemu z dorzuceniem polskiego słownika FTS. Z Mongo pewnie byłby jeszcze większy problem :) Miło, jakby firma dawała mi możliwość używania najnowszej PHP. Znalazłem taką firmę, ale niestety za granicą. A chciałbym mimo wszystko mieć szybki, stabilny hosting tutaj, u nas. Nie wymagam terabajtów transferu i tym podobnych, czym zazwyczaj hostingi się ścigają. Ciekawe czy jest taki hosting gdzieś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×