Skocz do zawartości
Gość Bartosz Gadzimski

Opinie ogicom.pl

Polecane posty

rekkoon, dziękuję za wypowiedź. Cieszę się, że wydajność naszych maszyn jest tak dobrze oceniana. Usługi realizujemy na naprawdę wysokiej klasy sprzęcie i miło, że Klienci dostrzegają różnice w stosunku do innych operatorów.

 

Nie podzielam natomiast stanowiska związanego z prośbą o nazwisko doradcy. Dość poważnie podchodzimy do tego, aby każdy pracownik należycie wykonywał swoje zadania. Rzadko zdarza nam się z tego powodu kogoś zwolnić, natomiast pracownik, który nie realizuje należycie swoich obowiązków może często "liczyć" na takie konsekwencje, jak: nagana, utrata premii i gorsza ocena, a to z kolei pośrednio wpływa później na jego sytuację finansową i możliwości awansu. Takie sytuacje interesują nas nie tylko dlatego, że chcemy ukarać pracownika, ale - również - a może raczej przede wszystkim - ponieważ określamy, które elementy procesu obsługi Klienta u których osób wymagają dalszej pracy szkoleniowej, tak by tego rodzaju problem nie pojawił się w przyszłości.

 

Jeśli w jakimś wypadku wina jest po naszej stronie - indywidualnie rozpatrujemy tego rodzaju przypadki; w wielu z nich Klient może liczyć na "dodatkowe piwo". Tak więc pozostanę na stanowisku, że jeśli tylko możemy określić dokładnie, kto i gdzie popełnił błąd - to "drążymy" takie sytuacje do końca. Używając więc metafory przedmówcy: nie tylko zależy nam na tym, aby dać gratisowe piwo, ale także - aby już więcej taka sytuacja się nie wydarzyła.

 

Dziękuję też za opinię na temat oferty w marce Blink.pl - tam wkrótce planujemy pewne zmiany i weźmiemy pod uwagę ten głos w dyskusji. Osobiście uważam, że redukcja do dwóch pakietów jest dobrym posunięciem, natomiast poważnie rozważymy zasugerowaną zmianę ich kształtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź.

 

Tak naprawdę wypowiedzi typu "weźmiemy pod uwagę ten głos w dyskusji" traktuję często jak frazesy nie mające niemal nigdy pokrycia w rzeczywistości. Marka blink została zmieniona, z czym się zgodzę, na plus (częściowo) - dwa pakiety upraszczają sprawę. Jednak dalsze grzebanie w nich na zasadzie "coś za coś" z pewnością nie zadowoli klientów.

 

Proszę zwrócić uwagę na (nie)sławną firmę home lub konkurencję spod znaku taniej marki droższego operatora - zawsze jeżeli coś się zmienia w samym hostingu, dzieje się tak tylko na plus (jeżeli chodzi o klientów), nigdy na minus (typu "zmniejszenie ilości użytkowników itd.), bo to przede wszystkim wkurza a nie poprawia relacje klient-firma. Nic tak też nie wkurza jak, nie spotykane obecnie już niemal nigdzie, traktowanie nowych klientów lepiej, niż tych, którzy są z firmą od lat (powinno być wykoanne automatyczne podniesienie parametrów dla starszych klientów, przy zachowaniu bez zmian tych parametrów, w przypadku których zmiana byłaby na niekorzyść klienta - uważam za KONIECZNE działanie jeżeli nie chce się słyszeć negatywnych opinii).

 

Jeżeli chodzi o monitorowanie pracy Państwa firmy, to proszę wybaczyć ale nie chcąc narażać się na jakieś reakcje sfrustrowanych administratorów, nigdy nie oceniałem w ankiecie poziomu obsługi - szczerość w naszym kraju nie popłaca o czym przeciętny Polak z pewnością nie raz się w życiu przekonał. Tak więc owe 90% zadowoleniem klientów trzeba traktować podobnie jak pytanie w restauracji, czy klientowi smakowało jedzenie (niemal zawsze smakuje - nawet gdy potem prywatnie będzie bluzgał na czym świat stoi). Jeżeli ankieta miała być tylko zabiegiem marketingowym mającym pokazać zadowolenie klientów, to z pewnością spełnia swoje zadanie. Jeżeli poprzez ankietę chcecie się Państwo czegoś dowiedzieć o obsłudze - gratuluję naiwności i słabej znajomości charakterów naszych rodaków.

 

Zatrudnienie chociażby dwóch osób na tzw. 3 zmianę (lub chociaż na 2 zmianę) z pewnością poprawiłoby wizerunek firmy bez poniesienia specjalnych kosztów. Możliwość zgłoszenia problemu komuś, kto może go rozwiązać w godzinach wieczornych (a webmasterzy do rannych ptaszków nie należą) znacznie podniosłoby wiarygodność firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PS. Co mnie na początku urzekło w Blink, to fakt, że po raz pierwszy gdy coś było nie tak, nie usłyszałem mętnych tłumaczeń tylko zwykłe przyznanie się do błędu w ustawieniach (lub jakichś ograniczeniach, nie pamiętam już). Tak czy inaczej byłem nie tylko w szoku (pozytywnie) co przekonałem się, że podejmując współpracę z normalnymi ludźmi, którzy nie upierają się za wszelką cenę przy swoim, będę miał usługę na poziomie niedostępnym w firmach, które wdrażają pseudo-PR'owskie podejście pt. "jesteśmy nieomylni i dbamy o to, żeby nikt nie śmiał udowodnić, że jest inaczej". Niestety, obecnie w Blink, wzorem wielu firm (typowo polskie kopiowanie - w tym jesteśmy najlepsi), zrobiło się tak samo jak w wielu niezbyt przyjaznych firmach gdzie wina zawsze musi leżeć gdzieś po stronie klienta (kwestia jak długo będzie się szukało i drążyło temat). A szkoda, bo wbrew pozorom nic tak nie nastawia pozytywnie klienta jak zwyczajne "sprawdzimy to, być może jest to błąd po naszej stronie, za który z góry przepraszamy" (nawet gdy się okaże, że błąd leży po stronie użytkownika).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

(...) mnie ciekawi, czy jeszcze "kapują" transfer po FTP (i chyba po http też) do 300/350 kilobajtów na sekundę... a pani z BOK praktycznie nie odpowiadała na takie pytanie...

 

 

Po http nie, po ftp kapują teraz ok. 1,5MB/s - w obydwie strony. A szkoda, bo na home gdzie tak nie "kapią" wyciągam 5-6MB/s.

 

I to mam nadzieję w końcu ktoś rozwiąże - w końcu lepiej obciążyć łącze na chwilę niż być spowalnianym i wrzucać coś dłużej.

 

PS. Wiem, że "monolog" ale to też tylko efekt braku edycji. smile.png (tzn. zaraz po wprowadzeniu posta jeszcze edytować mogę ale potem już nie da rady np. z drugiego komputera)

Edytowano przez rekkoon (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×