Skocz do zawartości
Kolopik

Fałszywe oferty pracy Blue Media + Traktowanie klienta

Polecane posty

@elcct, pierwszy ram mam taką sytuację, to mój pierwszy raz na komendzie. Wyjaśniłem sprawę jak mogłem, otrzymałem taką, a nie inną odpowiedź. Teraz tak myślę, że nawet nie spytali mnie o imię i nazwisko, ale cóż. Miejmy nadzieję, że więcej się z nimi nie będę musiał widzieć.

 

@Tomasz z BM, doskonale rozumiem, ale jednak uważam, że sprawa była dość ważna, to raz. Dwa, sądziłem, że od razu uzyskam informację nt. czy prowadzona jest obecnie rekrutacja na takie i takie stanowisko, a usłyszałem w słuchawce: "może któryś z pr'owców prowadzi taką rekrutację... skontaktujemy się". Tak samo uważam, że centrala powinna również wiedzieć czy Pan X u nas pracuje, czy nie i czy firma BM posiada konto na stronie OLX.pl. Nie wykłócam się, tylko tylko wrzucam osobistą opinię na ten temat.

 

Pozdrawiam,

Kacper

Edytowano przez Kolopik (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może komuś przyda się na przyszłość info.

Sytuacja bardzo podobna trafiła się mojej siostry koleżance.

Odpowiedziała na gumtree na ofertę pracy, poprosili CV, po 2 dniach odezwali się, że są zainteresowani i proszą o skan (!) dowodu osobistego żeby przygotować umowę. Poprosili też o numer konta, na które będzie miało wpływać wynagrodzenie a żeby potwierdzić autentyczność poprosili o przelew na kilka groszy,

Dziewczyna skończyła z kredytem w vivus i innych szybkich kredytach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może komuś przyda się na przyszłość info.

Sytuacja bardzo podobna trafiła się mojej siostry koleżance.

Odpowiedziała na gumtree na ofertę pracy, poprosili CV, po 2 dniach odezwali się, że są zainteresowani i proszą o skan (!) dowodu osobistego żeby przygotować umowę. Poprosili też o numer konta, na które będzie miało wpływać wynagrodzenie a żeby potwierdzić autentyczność poprosili o przelew na kilka groszy,

Dziewczyna skończyła z kredytem w vivus i innych szybkich kredytach...

Czy oferta pracy dotyczyła przepisywania jakichś tekstów?

 

Dziś jeden z policjantów opowiedział mi podobną historię, ale gnoja udało się złapać, gdyż zalogował się raz na gumtree ze swojego komputera.

 

 

btw nie tylko ja się nabrałem: http://kamalo89.blogspot.com/2014/05/wyludzanie-danych-osobowych-praca-przez-internet.html

Edytowano przez Kolopik (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@elcct, pierwszy ram mam taką sytuację, to mój pierwszy raz na komendzie. Wyjaśniłem sprawę jak mogłem, otrzymałem taką, a nie inną odpowiedź. Teraz tak myślę, że nawet nie spytali mnie o imię i nazwisko, ale cóż. Miejmy nadzieję, że więcej się z nimi nie będę musiał widzieć.

 

 

 

Mój pierwszy kontakt na komendzie był podobny. Oni tak pracują aby zbyć petenta i mieć spokój, ale potem sobie poczytałem o swoich prawach i problem nie ustał udałem się ponownie i ze świadkami. Kiedy powiedziałem, że nie wyjde jeśli nie przyjmą sprawy i znajomi zaczęli się na nich wydzierać w końcu poskutkowało i przyjeli. Ale byłem potraktowany jak w jakiejś bananowej republice. To się w pale nie mieści jak to w Polsce działa (wygląda na to, że nadal). Spychologia.

W każdym razie, jak chcesz mieć sprawę rozwiązaną to musisz cisnąć i się nie bać.

Moja sprawa o dziwo została rozwiązana pozytywnie, ale z wielkim trudem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Kolopi kilka rad:

 

- udaj się ponownie na komendę najlepiej ze światkiem (rodzic lub ktoś z rodziny) i zgłoś wyłudzenie /kradzież danych osobowych,

- poproś o wypisanie papieru potwierdzającego takie zgłoszenie bo Ci będzie potrzebne do wymiany dowodu (Numer prowadzonej sprawy),

- z tym papierem idź dopiero wymienić dowód,

- jeśli kiedykolwiek zadzwoni do Ciebie ktoś z banku informując o niespłacanym kredycie pod żadnym pozorem nie umawiaj się na żadne spotkania w celu wyjaśnienia tylko podawaj numer sprawy i odsyłaj na policję po więcej szczegółów,

- działaj w miarę szybko żebyś później nie musiał spłacać cudzych kredytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@robson345: haha... rozbawiles mnie setnie... znowu.. kolejna rada wzieta z sufitu/kosmosu.

 

Oczywiscie osoba dzwoniaca z banku jak piesek poleci na Policje z numerem sprawy i calosc rozejdzie sie po kosciach!? LOL.

 

Otoz... w takiej sytuacji zostanie wdrozona typowa procedura windykacyjna. Wpisanie do BOK, e-sad, komornik, zajecie wynagrodzenia lub innego mienia. Zalozmy, ze pseudo wlasciciel kredytu nie ma pracy ale ma mieszkanie warte 200k. Komornik wystawi na licytacje za 100k i pozamiatane.

 

Osoba posiadajaca nie swoj kredyt nie moze chowac glowy w piasek tylko od razu powinna zaczac wyjasniac sprawe i aktywnie uczestniczyc w mediacjach dotyczacych polubownego rozwiazania sprawy - np. zwrocenia sie do banku o zawieszenei czynnosci komornicznych do czasu wyjasnienia sprawy przez uprawnione organy.

 

Skad Ty sie czlowieku urwales?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Kolopi kilka rad:

Wiesz co? Naprawdę zmień tego posta, żeby ktoś broń Boże nie posłuchał.

 

Czy zdajesz sobie sprawę, że musisz udowadniać przed wymiarem, heh, sprawiedliwości fakt, iż to nie Ty zaciągnąłeś zobowiązanie? Chyba nie.

 

Ogromny znaczenie będzie miał też czas, jaki minął od wyłudzenia, do zgłoszenia sprawy uprawnionym organom. Jeśli w tym czasie powstały jakieś zobowiązania? Oby nie.

 

@pekus - w BOK-u to klient już jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprawe zalatwilem nieco inaczej. Zaczalem pisac do bankow zeby poinformowali mnie gdyby ktos probowal zalozyc konto na moje dane. Odezwali sie do mnie z PKO BP, podali numery tel. Do calodobowych konsultantow. Zadzwonilem i wyjasnilem sprawe, facet zastrzezyl moj dowod osobisty i wyslal do wszystkich bankow, sieci komorkowych i jakichs instytucji finansowych. Na razie moge spac spokojnie :) Dziwne, ze na policji mi o tym nie powiedziano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolopik@

 

Przy rekrutacji przez internet wysyłasz tylko CV i list motywacyjny, jeśli jakaś firma jest zainteresowana Twoją kandydaturą zaprasza Ciebie na rozmowę kwalifikacyjną w swojej głównej siedzibie. Nigdy nie wysyłasz danych personalnych przez internet, jeśli dana firma Ciebie poprosi o to, tym bardziej jeśli chodzi o pracownika w branży IT, to są podstawy, które powinieneś wiedzieć.

 

Firma wielkości BM z pewnością ma swoje biura i miejsce gdzie taką rekrutację przeprowadza i zaprosiłaby Ciebie do swojego biura na dalsze rozmowy. Ponadto w branży IT ważna jest wiedza, takie rzeczy robisz na jakiś testach, praktycznie żadna firma nie przyjmie nikogo bez sprawdzenia jego umiejętności.

 

Tu masz artykuł na ten temat, warto przeczytać:

http://metromsn.gazeta.pl/Portfel/1,126512,12186090,Uwaga_na_plage_falszywych_ofert_pracy.html

 

Idź jeszcze raz na Policję, nie daj się spławić (czasami widzą młodego człowieka i mówią mu bzdury). Policjant ma obowiązek przyjąć takie zgłoszenie i zarejestrować w systemie, jeśli nie będzie chciał powiedz, że chciałbyś złożyć pisemna skargę i poproś o jego numer (każdy policjant ma swój numer ewidencyjny) , imię i nazwisko oraz gdzie taka skargę możesz złożyć. Tylko nie krzycz ;) to może mieć odwrotny skutek ...

 

Wymiana dowodu niewiele tu chyba pomoże, jak powiesz, że zgubiłeś to powiedzą, że coś kombinujesz. Jak masz znajomego w gazecie lokalnej (albo lepiej krajowej), idź do niego pogadaj, niech zrobi artykuł o takiej sytuacji, będzie to część Twojej obrony w przypadku gdyby ktoś użył Twoich danych na jakoś pożyczkę.

 

Udałbym się jeszcze po poradę do jakiego prawnika, on dokładnie Ci powie co robi w przypadku gdy będziesz miał problemy. Może to trochę kosztować, ale z pewnością warto.

 

facet zastrzezyl moj dowod osobisty i wyslal do wszystkich bankow, sieci komorkowych i jakichs instytucji finansowych.

 

 

I nagadał CI bzdur, bo nie ma takich możliwości. Raczej nie licz na bank, tam pracują ludzie którzy liczą tylko swoje pieniądze.

Edytowano przez www.mzone-net.eu (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

 

I nagadał CI bzdur, bo nie ma takich możliwości.

To NIE są bzdury. Banki jak najbardziej MAJĄ takie możliwości.

Sprawe zalatwilem nieco inaczej. Zaczalem pisac do bankow zeby poinformowali mnie gdyby ktos probowal zalozyc konto na moje dane. Odezwali sie do mnie z PKO BP, podali numery tel. Do calodobowych konsultantow. Zadzwonilem i wyjasnilem sprawe, facet zastrzezyl moj dowod osobisty i wyslal do wszystkich bankow, sieci komorkowych i jakichs instytucji finansowych. Na razie moge spac spokojnie :) Dziwne, ze na policji mi o tym nie powiedziano :)

Przeciętny funkcjonariusz Policji w większości nie wie nawet o istnieniu rejestru Dokumentów Zastrzeżonych prowadzonych przez ZBP. Chyba nawet nie ma do niego bezpośredniego dostępu.

A rejestr ten jest bardzo skuteczny... o tym przekonałem się na własnej skórze ;)

 

Tak przyszłościowo, dla osób peplacjących coś o zastrzeganiu dowodów na policji czy w gminie... To zgłoszenie takiego faktu w każdej z tych instytucji spowoduje w tej materii... dokładnie nic. Bo one nie mają technicznej możliwości "zastrzegania" dokumentów. No co najwyżej w razie prowadzonych postępowań to sąd weźmie pod uwagę że zostało to zgłoszone.

 

Są oczywiście różnego rodzaju rejestry prowadzone przez firmy/organizacje do których można dodać swoje zagubione dokumenty. Przykładowo wspomniane DokumentyZastrzeżone. Jednak korzystanie z takich baznie jest obligatoryjne. Inna sprawa, że szczególnie banki mają duży interes w tym, żeby takie coś weryfikować.

 

Więc podsumowując - najlepiej w razie chęci zastrzeżenia ich zadzwonić do swojego banku (bo osobiście bez dokumentów ciężko ;p) i poprosić o zastrzeżenie w DokumentachZastrzeżonych. Jeśli nie ma się konta w banku, to sprawa jest trudniejsza (ale szczególnie istotna!~) - trzeba iść do urzędu gminy, wziąć zaświadczenie o utracie dowodu osobistego i z nim iść do DOWOLNEGO banku.

Edytowano przez kafi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://zbp.pl/

 

Zwykle tam to sie zalatwia... gdybym byl w identycznej sytuacji wsiadlbym w samolot i osobiscie zlozyl u nich pismo.

 

Mozna przez dowolny bank, ale trzeba miec papier/podkladke od banku, ze sie taka dyspozycje zlozylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@pekus pedro84 Jak wam komornik wejdzie na wynagrodzenie to wtedy dowiecie się dlaczego robi się takie rzeczy. W skrócie prawo działa tak że jeśli nie znajdzie się winowajca który wziął kredyt sprawa zostaje umorzona tym samym komornik wchodzi na wynagrodzenie osoby na którą widnieje kredyt/pożyczka bo tak działają procedury i do czasu kiedy sąd wyda wyrok w sprawie pobierane są pieniążki i nie ma od tego odwołania. Jak ktoś tego nie przeżył to znaczy że nie wie jak działa polskie prawo i jak bardzo absurdalne jest. A przy niskich zarobkach taka sytuacja może doprowadzić do gorszych rzeczy.

 

Edit: Zresztą większość z Was jest dorosła i wie co robi więc nie brać moich rad poważnie ;)

Edytowano przez robson345 (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To NIE są bzdury. Banki jak najbardziej MAJĄ takie możliwości.

 

 

Oczywiście, że mają takie możliwości, ale takie rzeczy robią po otrzymaniu oficjalnego pisma, nie poprzez zwykłe zgłoszenie telefoniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@pekus pedro84 Jak wam komornik wejdzie na wynagrodzenie to wtedy dowiecie się dlaczego robi się takie rzeczy. W skrócie prawo działa tak że jeśli nie znajdzie się winowajca który wziął kredyt sprawa zostaje umorzona tym samym komornik wchodzi na wynagrodzenie osoby na którą widnieje kredyt/pożyczka bo tak działają procedury i do czasu kiedy sąd wyda wyrok w sprawie pobierane są pieniążki i nie ma od tego odwołania. Jak ktoś tego nie przeżył to znaczy że nie wie jak działa polskie prawo i jak bardzo absurdalne jest. A przy niskich zarobkach taka sytuacja może doprowadzić do gorszych rzeczy.

Bankowi do wszczęcia procedury windykacyjnej wystarczy BTA wystawiony na kredytobiorcę. W tym momencie nie ma znaczenia, czy umowę zawierałeś Ty, czy nie. Bank ma BTW i w tym momencie może rozpocząć windykację komorniczą. To TY musisz udowodnić, że powstałe zobowiązanie nie zostało zaciągnięte przez Ciebie. I to na TOBIE spoczywa obowiązek udowodnienia, że umowa kredytowa została sfałszowana bądź nie została zawarta przez Ciebie.

 

@kafi - zgłoszenia utraty dokumentów czy też kradzieży danych dokonać warto. Zawsze jest podkładka w postępowaniu sądowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MZone - żadne oficjalne pismo do banku nie jest potrzebne.

Jeżeli jesteś ich klientem i zautoryzujesz się, to możesz to zrobić nawet i telefonicznie.

Jeżeli nie, to musisz osobiście w banku pokazać zaświadczenie z urzędu gminy.

Przerabiałem to w praktyce.

 

pedro - ja nie mówię, że nie należy zgłaszać utraty dokumentów. Prostuje tylko myślenie, że zgłoszenie takowej utraty na policji/w UG jest równoznaczne z ich zastrzeżeniem, bo nie jest. I nic wspólnego z tym zazwyczaj nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście, że mają takie możliwości, ale takie rzeczy robią po otrzymaniu oficjalnego pisma, nie poprzez zwykłe zgłoszenie telefoniczne.

 

Raczej nie, zobacz, co napisali mi z PKO, jak zgłosiłem sprawę:

 

 

Serdecznie dziękuję za przesłaną korespondencję.

 

Uprzejmie informuję, że jeżeli ktokolwiek uzyskał informacje zawarte w dowodzie osobistym, jak i numer dowodu osobistego proponuje niezwłoczne zastrzeżenie dokumentu tożsamości u konsultanta PKO Banku Polskiego.

 

Do Pana dyspozycji są konsultanci:

- serwisu telefonicznego (801 307 307, 81 535 60 60) oraz

- Kartolinii (801 124 365, 22 639 66 00 lub 81 535 60 50).

 

Wyjaśniam, że konsultanci powyższych serwisów dostępni są całą dobę pod numerami podanymi powyżej. Zapraszam do niezwłocznego kontaktu.

 

Chciałabym zaznaczyć, że dane dotyczące zastrzeżenia zostaną przekazane przez system" Dokumenty Zastrzeżone" do wszystkich uczestników systemu "Dokumenty Zastrzeżone", a w szczególności do banków, urzędów pocztowych, operatorów telefonii komórkowej i Policji.

 

W przypadku dodatkowych pytań zachęcam do kontaktu mailowego. Pomocą służą również nasi konsultanci dostępni całą dobę pod numerami telefonów 801 302 302 oraz 81 535 65 65.

 

 

 

Jak zadzwoniłem to wypytałem o szczegóły, generalnie mój dowód w chwili obecnej jest zablokowany, nie mogę teraz wziąć, np pożyczki itd. W każdej chwili mogę odblokować dowód, ale gościu z infolinii polecił, ażebym wyrobił nowy. Rozmawiałem z nim 40min po około 1 w nocy i cała akcja przebiegła pomyślnie. Właśnie w czasie pisania tego postu oddzwonili do mnie z banku, czy wszystko okej, potiwierdzili raz jeszcze blokadę dowodu i zaproponowali, żebym z BIKu wziął swoją historię kredytową (czy jakoś tak). Mogę tam sprawdzić, czy ktoś już próbował coś na mnie wziąć.

 

Prawdę mówiąc, nie sądziłem, że tak szybko to załatwię i to bez wychodzenia z domu. Na policji siedziałem z 2 godziny, 1h w poczekalni.

 

Trochę się niepokoję, bo dzwoniono do mnie z ING rano, ale nie odebrałem, niestety nie da się oddzwonić pod ten numer...

 

@behemoth, ja pytałem tylko z ciekawości, to nie jest konieczne ;)

Edytowano przez Kolopik (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No może faktycznie, widzę, że uruchomili jakiś system dokumentów zastrzeżonych, kiedyś takiej współpracy pomiędzy bankami nie było.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście, że mają takie możliwości, ale takie rzeczy robią po otrzymaniu oficjalnego pisma, nie poprzez zwykłe zgłoszenie telefoniczne.

 

Jeśli osoba dzwoniąca jest w stanie podać wszystkie dane dowodu osobistego, to znaczy że go posiada i nie potrzebne są żadne dodatkowe informacje czy oficjalne pismo, tak samo jak nie potrzebujesz dodatkowych informacji czy oficjalnego pisma zawierając kredyt na taki dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli możesz wziąć pożyczkę na takie dane, to i pewnie odblokować taki dowód możesz... Nie wiem tylko dlaczego takie pożyczki są legalne, przecież nie ma żadnego dowodu kto to wziął.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wątpię, nie znam szczegółów ale jestem prawie pewien, że raz zablokowanego dowodu nie da się odblokować bez już pełnego potwierdzenia tożsamości, albo w ogóle.

Edytowano przez Archi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×