Skocz do zawartości
R@fi

Prawa autorskie (plagiat)

Polecane posty

Witam

 

w nawiązaniu do tematu http://www.webhostingtalk.pl/topic/33345-bajka-o-firmie-hostingowej/page__fromsearch__1 chciałbym zapytać dokładnie czy taki przypadek podany w temacie można zaliczyć do plagiatu ? skoro osoba kopiująca dane dzieło tak naprawdę nie wie, kto jest jego autorem gdyż niema podpisu pod dziełem np. Autor Jan Kowalski. Moim zdaniem tekst musi być opatentowany prawem autorskim na jakiejś podstawie. Jak to wygląda?

Edytowano przez freecast.pl (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podstawa to ustawa o prawie autorskim. Trzeba bylo podac źródło. Poczytaj o tzw. prawie cytatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro stwierdziłeś, że pisałeś to na trzeźwo, to nie da się nie zauważyć umyślności plagiatu. Autorem zapewne jest właściciel strony rhosting.pl

 

#edit..

Btw.. czemu najpierw zawsze piszesz posta, a po paru minutach zmieniasz jego treść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

art. 115 ust. 1 i ust. 2 pr.aut.

1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie.

 

konsekwencje zgodnie z art. 78 ust. 1 pr.aut.:

Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub - na żądanie twórcy - zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Ale jaka ugoda ? Wystarczyło przeprosić i dodać notkę o autorze lub poprosić o to moderatora. Ten tysiak na cele społeczne zwalił mnie totalnie z nóg. Za co ten tysiak, za to że przez kilka godzin wisiał w necie niepodpisany tekst a autor przyznał się i przeprosił ? No bez jaj. Nie poniósł tutaj żadnych strat, nie odeszła od niego żona, nie zbankrutowała mu firma. Nie płać mu żadnej kasy bo nie ma za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale jaka ugoda ? Wystarczyło przeprosić i dodać notkę o autorze lub poprosić o to moderatora. Ten tysiak na cele społeczne zwalił mnie totalnie z nóg. Za co ten tysiak, za to że przez kilka godzin wisiał w necie niepodpisany tekst a autor przyznał się i przeprosił ? No bez jaj. Nie poniósł tutaj żadnych strat, nie odeszła od niego żona, nie zbankrutowała mu firma. Nie płać mu żadnej kasy bo nie ma za co.

Teoretycznie wdg. naszego kochanego prawa to nie ma różnicy ile wisiało raczej, osobiście bym przeprosił i usunął posta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale nie można zauważyć w postach Freecast dotyczących tego tematu oczywiście, chociażby jednego - Przepraszam. Mało tego Freecast nawet teraz nie okazuje jakiejkolwiek skruchy, tylko z tego, co możemy zauważyć nawet w tym temacie, to on pisze w formie jakby to on był poszkodowany. Niestety, ale nawet sam tekst zamieścił w taki sposób, jakby to była jego twórczość. Dopiero, gdy autor tekstu się pojawił, to dopiero wtedy Freecast przyznał się, że tekst skopiował. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że autor tekstu nie poniósł jakichś strat finansowych w związku z zamieszczeniem tego tekstu, to należy przyjąć, że nic nie usprawiedliwia faktu, że Freecast pierwotnie ten tekst przypisał sobie i moim zdaniem Freecast powinien przeprosić autora tekstu, ale tak szczerze i powinien uczynić to tutaj publicznie.

A jeśli chodzi o kwestie finansowe, to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie wdg. naszego kochanego prawa to nie ma różnicy ile wisiało raczej, osobiście bym przeprosił i usunął posta...

smile.png

 

Napisałem wiadomość na pw z przeprosinami i jeszcze raz przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

w nawiązaniu do tematu http://www.webhostin...__fromsearch__1 chciałbym zapytać dokładnie czy taki przypadek podany w temacie można zaliczyć do plagiatu ? skoro osoba kopiująca dane dzieło tak naprawdę nie wie, kto jest jego autorem gdyż niema podpisu pod dziełem np. Autor Jan Kowalski. Moim zdaniem tekst musi być opatentowany prawem autorskim na jakiejś podstawie. Jak to wygląda?

 

 

IMHO to tekst reklamowy

 

tak samo jak powtarzanie "takie rzeczy to tylko w erze" - czy era powinna pozywac za uzycie jej reklamy ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ależ - co innego jest, gdy wszyscy wokół wiedzą czyj jest tekst (tak, jak w przypadku reklamy ery), a co innego, jeśli ktoś przypisuje sobie Twój tekst. Freecast nie podał żadnego źródła skąd tekst zaczerpnął, nie napisał, że to nie jego tekst. Dopiero, gdy autor się zgłosił, to dopiero wtedy się przyznał, bez jakiejkolwiek formy skruchy.

Nikt nie napisał, że autor powinien go pozywać za coś takiego, tylko o przeprosinach, co jak zauważyłam Freecast małymi literkami to uczynił.

Edytowano przez Majka (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ależ - co innego jest, gdy wszyscy wokół wiedzą czyj jest tekst (tak, jak w przypadku reklamy ery), a co innego, jeśli ktoś przypisuje sobie Twój tekst.

 

ale czy tekst sie zmienil ? tzn czy jego tresc byla taka oryginalnie ?

jesli tak to ja nie widze przypisywania sobie cudzego "dziela"

(chyba ze nieuwaznie czytam)

 

pozatym, wyraze sie kolokwialnie, to "pierdoła"

a jak ktos zechce drzec o to koty to niech idzie do sadu i opowie potem co uslyszy od WS :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem, to co się tu wyprawia jest śmieszne.. Słowo napisać można wiele znacznie zinterpretować, m.in utworzenie tematu, 2 opcja Free... sprostował i w "bajce" napisane jest o hostingu rhosting, a więc dla właściciela reklama. A to 1000 pln to jakiś Joke..

Śmiać mi się chcę co tu się wyczynia, może ja napisze bajkę o WHT począwszy od sporu Grand-hostu z Głowa-net po spór rhosting z freecast. Jak to ktoś napisał, forum spada, lecz administracja próbuje je ratować bez skutecznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tekst musi być opatentowany prawem autorskim na jakiejś podstawie.

 

Zerowe primo: IANAL. Mogę się mylić.

Pierwsze primo: patenty to nie prawa autorskie i vice versa. Każdy utwór jest z automatu chroniony prawami autorskimi i nie musisz tego nigdzie zgłaszać (nawet zwyczajowe © Autor nie jest wymagane). Nie możesz opatentować wartości artystycznych utworu (jakkolwiek by to nie brzmiało w kontekście problematycznego cytatu).

 

To, że w Internecie każdy kopiuje każdego, nie oznacza że to jest (w każdym przypadku) zgodne z prawem (choć często jest a i równie często autorom to nie przeszkadza/jest na rękę). Grafiki na stronę też nie możesz sobie tak po prostu z Google Images zedrzeć.

 

Za co ten tysiak, za to że przez kilka godzin wisiał w necie niepodpisany tekst a autor przyznał się i przeprosił ?

 

Za przypisywanie sobie autorstwa cudzego tekstu ("pisałem na trzeźwo" or sth; jakby w tym miejscu przyznał się do copypasty, byłby IMHO na zupełnie innej pozycji). Średnio mnie obchodzą losy freecast.pl (firmy i właściciela) a o rhosting.pl nigdy nie słyszałem więc po tym tekście spodziewałem się że rhosting.pl jest jego jakąś nową marką. @Kulfi: poczułem się wprowadzony w błąd ;]

 

Moim skromnym zdaniem, to co się tu wyprawia jest śmieszne.. Słowo napisać można wiele znacznie zinterpretować, m.in utworzenie tematu, 2 opcja Free... sprostował i w "bajce" napisane jest o hostingu rhosting, a więc dla właściciela reklama. A to 1000 pln to jakiś Joke..

 

 

 

Śmieszne to są Twoje próby wytłumaczenia zachowania freecast.pl ("po pierwsze to nie ukradłem żadnego zegarka, a po drugie to on wcale nie był złoty"). Plagiat to plagiat. Fakt że 1kpln to trochę sporo ale IMHO to, że freecast powinien jakąś nauczkę dostać, nie ulega wątpliwości.

 

 

Śmiać mi się chcę co tu się wyczynia, może ja napisze bajkę o WHT począwszy od sporu Grand-hostu z Głowa-net po spór rhosting z freecast. Jak to ktoś napisał, forum spada, lecz administracja próbuje je ratować bez skutecznie..

 

Ano wyczynia się. Najpierw uphost pracodawca, teraz freecast pisarz. Akcja z *firmą-bez-akceptacji-wht* też była dość żenująca, ale co zrobisz (ktoś to forum traktuje jakoś bardziej na poważnie?). Napisz bajkę, pośmiejemy się wszyscy, a potem każdy ją gdzieś opublikuje jako swoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

I bulić tysiaka za takie coś ? Pfffffffff..... Złamanego grosza bym nie dał, wezwanie z sądu bym wywalił albo bym pogadał z prokuratorem żeby to olał bo szkoda pieniędzy podatnika na zajmowanie się takimi duperelami....

 

Ale żeby nie było. Takie zachowanie jest naganne i należy takie coś tępić bo dziś jakaś g. warta bajeczka a jutro może być już większe i posiadające wartość dzieło. Powinny być przeprosiny i skrucha. Przeprosił więc dla mnie sprawa powinna być zamknięta. Ale nie 1000 zeta :D Rozbawił mnie ten post bardziej niż ogłoszenie Miodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

I bulić tysiaka za takie coś ? Pfffffffff..... Złamanego grosza bym nie dał, wezwanie z sądu bym wywalił albo bym pogadał z prokuratorem żeby to olał bo szkoda pieniędzy podatnika na zajmowanie się takimi duperelami....

Rozumiem, że całe prawo autorskie to dla Ciebie "duperela"? Moim zdaniem, to akurat jedno z bardziej "w porządku" praw. Mogę się założyć, że inaczej byś pisał gdybyś był autorem (książki, poradnika, czegokolwiek) i ktoś kopiowałby to bez Twojej zgody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Nie bądź wybiórczy. Napisałem wyraźnie że takie zachowanie i taka postawa są naganne. Należy jednak rozróżnić przypisanie sobie g. warte bajeczki od przypisania sobie książki która ma 500 stron... wystarczy nawet 20 stron. Należy rozróżniać kradzieże, jedne są zbrodniami, drugie sa błahostkami ale NADAL jest to kradzież. Ukradniesz miliarderowi milion to on tego nie odczuje więc w sumie błaha sprawa ale nada jest to kradzież. Ukradniesz głodnemu chleb i ten z głodu zdechnie to to jest i kradzież i zbrodnia i powinno być surowiej traktowane niż to pierwsze.

 

Możemy się założyć ale zakład przegrasz, byłem autorem wielu zdjęć które były wykorzystywane bez mojej zgody lub bez wspominania o autorze czy wręcz nawet przypisywane. Umowa była inna, zdjęcia były strice techniczne. Nie robię z tego powodu halo bo po co ? Nie straciłem na tym miljonów rubli a jedynie autor sam wystawia sobie w tym momencie opinie na swój temat prowadząc taką a nie inną politykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bulić tysiaka za takie coś ? Pfffffffff..... Złamanego grosza bym nie dał, wezwanie z sądu bym wywalił albo bym pogadał z prokuratorem żeby to olał bo szkoda pieniędzy podatnika na zajmowanie się takimi duperelami....

I później będziesz biadolić po telewizjach, jaki to ty biedny jesteś, bo do pierdla cię posłali.

Poza tym - jak widać dla niektórych prawo autorskie to jest to samo, co prawo własności przemysłowej i różne takie tam inne dziwne herezje.

 

a jedynie autor sam wystawia sobie w tym momencie opinie na swój temat prowadząc taką a nie inną politykę.

Tak jak i pobity wystawia sobie opinie przez to, że pójdzie zgłosić pobicie? Nie bądź śmieszny.

 

 

Merytorycznie, krótki wyciąg z ustawy:

1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o
indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od
wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).

3. Utwór jest przedmiotem prawa autorskiego od chwili ustalenia, chociażby miał
postać nie ukończoną.
4. Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek
formalności.
1. W rozumieniu ustawy:
1) utworem opublikowanym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został
zwielokrotniony i którego egzemplarze zostały udostępnione publicznie,
3) utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został
w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie,Art. 16.
Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w
czasie i nie podlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w
szczególności prawo do:
1) autorstwa utworu,
2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania
go anonimowo,
3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania,
4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności,
5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
Art. 78.
1. Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem,
może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może
także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych
do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne
oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione,
sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia
za doznaną krzywdę lub - na żądanie twórcy - zobowiązać sprawcę, aby uiścił
odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.
Art. 79.
1. Twórca może żądać od osoby, która naruszyła jego autorskie prawa majątkowe,
zaniechania naruszenia, wydania uzyskanych korzyści albo zapłacenia w podwójnej,
a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione, potrójnej wysokości stosownego
wynagrodzenia z chwili jego dochodzenia; twórca może również żądać
naprawienia wyrządzonej szkody, jeżeli działanie naruszającego było zawinione.
2. Niezależnie od roszczeń wymienionych w ust. 1, uprawniony może się domagać,
ażeby sprawca zawinionego naruszenia dokonanego w ramach działalności gospodarczej
podejmowanej w cudzym albo we własnym imieniu, choćby na cudzy
rachunek, uiścił odpowiednią sumę pieniężną z przeznaczeniem na Fundusz,
o którym mowa w art. 111. Suma ta nie może być niższa niż dwukrotna wysokość
uprawdopodobnionych korzyści odniesionych przez sprawcę z dokonanego
naruszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

taki maly ps odemnie do calego tematu, sprawy sadowej itp

 

 

BAZINGA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×