Skocz do zawartości
Dżo

Oszacowanie Wykorzystania łącza

Polecane posty

Obecnie zastanawiam się nad wyborem serwera, który będzie obsługiwał download. Ze względu na planowane zastosowanie podstawowym kryterium oceny jest łącze. W tej chwili rozważam dwie opcje, mianowicie serwer podpięty łączem 100 Mb/s z limitem 5000 GB miesięcznie oraz 30 Mb/s bez limitu.

 

Dotychczas ciekawsza wydawała mi się pierwsza opcja, ze względu na to, że lepiej radziłaby sobie ze skokami zapotrzebowania na transfer i na to, że płacę wyłącznie za to, co wykorzystuję. Jednakże druga opcja kusi teoretyczną możliwością przesłania niemalże dwukrotnie większej ilości danych w ciągu miesiąca. No właśnie, teoretyczną, ponieważ 100% wykorzystanie pasma 24/7 jest nierealne. Stąd moje pytanie do bardziej obeznanych administratorów: na ile procent można oszacować średnie miesięczne wykorzystanie łącza 30 Mb/s w skali doby lub miesiąca? Czy będzie to coś bliżej 50% czy raczej okolice 75%? Zdaję sobie sprawę, że to w dużej mierze wróżenie z fusów, ale będę wdzięczny choćby za wyliczenia pi razy oko. Dodam, że serwis będzie kierowany do polskich użytkowników i jak sądzę głównie oni będą generowali ruch.

 

Domyślam się, że rozsądna byłaby opcja wykupienia serwera 100 Mb/s i wypróbowania czy owe 5000 GB wystarcza, ale niestety ten serwer ma sporą opłatę instalacyjną i dłuższy okres umowy. Jeśli już to próbować w drugą stronę czyli zacząć od 30 Mb/s i ewentualnie przesiąść się na 100 Mb/s.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrick

oszacuj jeszcze czy sprzet bedzie mogl uciagnac to ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszacuj jeszcze czy sprzet bedzie mogl uciagnac to ...

 

Sądzę, że bez problemu. Obsługa downloadu sama z siebie zajmuje ok. 1-2% CPU na moim testowym Pentium II 333 MHz i jakieś 25 MB pamięci. Nawet jeśli przemnoży się to przez 10 (dość pesymistyczne założenie) to nawet na bzdetnym Celeronie 2,4 GHz (taki jest w wersji 30 Mb/s) powinno to hulać bez zacięć. 30 Mb/s to raptem 3,75 MB/s i tyle wyciągnie nawet adekewatnie bzdetny dysk IDE. Do tego dochodzi interface dla klientów napisany w PHP i korzystający z PostgreSQL, który również ma skromne wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie takie proste ;) Zalezy z czym bedzie download. Rozwaz sytuacje, ze srednie obciazenie jest niewielkie, ale kiedy puszczasz niusletter z informacja np. "Nowa wersja programu XXZZYY etc." i nagle wszyscy na hura rzucaja sie do sciagania - nie wiem czy 100mbit / 5TB nie jest lepszym rozwiazaniem, co wykres obciazenia bedzie przypominal sinusoide. Jezeli ruch jest staly, w miare plynny to 30 Mbit jest bezpieczniejszym rozwiazaniem.

 

 

Jezeli na juz potrzebujesz takiego ruchu, zgaduje, ze masz mniejsze lub wieksze pojecie o tym co robisz badz co chcesz robic i po przeanalizowaniu sprawy, o ktorej pisze w akapicie wyzej odpowiedz nasunie sie sama. Jezeli jeszcze nie wiesz co sie bedzie dzialo - pomysl o jakims niedrogim laczu i obserwuj co sie dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie takie proste :) Zalezy z czym bedzie download. Rozwaz sytuacje, ze srednie obciazenie jest niewielkie, ale kiedy puszczasz niusletter z informacja np. "Nowa wersja programu XXZZYY etc." i nagle wszyscy na hura rzucaja sie do sciagania - nie wiem czy 100mbit / 5TB nie jest lepszym rozwiazaniem, co wykres obciazenia bedzie przypominal sinusoide. Jezeli ruch jest staly, w miare plynny to 30 Mbit jest bezpieczniejszym rozwiazaniem.

 

Niestety na razie mogę jedynie snuć mniej lub bardziej trafne przypuszczenia, co do charakterystyki ruchu. Planuję przekształcić dotychczasową działalność na własny użytek w ogólnodostępną usługę. Nie mam jednak pewności na ile ruch generowany przez moje pliki można ekstrapolować na wymagania moich potencjalnych klientów. Moje obserwacje wskazują, że użytkownicy są aktywni (pobierają pliki) przez mniej więcej 14 godzin na dobę, na ten czas przypada zdecydowana większość wykorzystanego transferu. Pi razy oko potwierdza to kalkulację, że łącze 30 Mb/s byłoby wykorzystywane mniej więcej w 60%, co by oznaczało, że miesięcznie przepychane by przez nie było niecałe 5,69 TB. W takim układzie łącze 100 Mb/s z limitem 5 TB jest chyba lepszą opcją, tym bardziej, że generowany ruch nie jest płaski, raczej składa się z ostrych górek i dolin. Ale to tylko spekulacja, którą muszę przetestować w zwyczajowy sposób - na własnej skórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Planuję przekształcić dotychczasową działalność na własny użytek w ogólnodostępną usługę.

To inaczej -> napisz cos wiecej o dzialalnosci. Pozatym do odpowiedzi na pytanie pt. "Mam ruch staly, albo nieregularny, skaczacy w dni rozsylania newslettera lub innego eventu?" nie trzeba wyszukanych statystyk :)

Ale to tylko spekulacja, którą muszę przetestować w zwyczajowy sposób - na własnej skórze.

Tak, ale prowadzac badania i pytajac (co wlasnie robisz) mozesz zaoszczedzic troche kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To inaczej -> napisz cos wiecej o dzialalnosci.

 

Hosting "ciężkich" plików przez BitTorrenta. Dzięki p2p obciążenie łącza jest niższe niż w wypadku ftp czy http, co oznacza niższe koszty, które pozwalają zaoferować niższą cenę. Ofertą mam nadzieję zainteresować osoby, które prowadzą strony z intensywnym downloadem, a które nie chcą płacić -set/dziesiąt zł miesięcznie za hosting. Oczywiście warezy wszelkiej maści są wykluczone z definicji.

 

Pozatym do odpowiedzi na pytanie pt. "Mam ruch staly, albo nieregularny, skaczacy w dni rozsylania newslettera lub innego eventu?" nie trzeba wyszukanych statystyk :)

 

Owszem, ale już zachowania użytkowników przewidzieć nie mogę. Przykładowo, w dniu publikacji jakiegoś pliku o rozmiarze X MB na mojej stronie generuje on 20 * X transferu. Przez kolejne dni ilość pobrań spada, tak że w skali miesiąca średnia dzienna wynosi powiedzmy 5 * X. A co jeśli użytkownicy będą zmieniali pliki co dwa, trzy dni i średnia będzie utrzymywała się na wysokim poziomie? Kolejny problem: wielkość plików. BitTorrent najlepiej spisuje się z dużymi plikami, przy plikach rzędu kilku, kilkunastu MB nawet nie zdąży się rozpędzić. Z mojego punktu widzenia najlepiej by było, jeśli użytkownicy zamieszczali by pliki po kilkaset MB, albo wręcz kilka GB. Jeśli jednak będą zamieszczali drobnicę po kilkadziesiąt MB to zużycie transferu będzie większe. Podobnych zagadek jest jeszcze kilka, rozwiązania można poznac tylko na drodze empirycznej. Ale żeby nie dać się niemile zaskoczyć staram się zakładać pesymistyczne scenariusze. :-)

 

Tak, ale prowadzac badania i pytajac (co wlasnie robisz) mozesz zaoszczedzic troche kasy :)

 

Dokładnie. Dlatego dziękuję Tobie i innym dyskutantom za podjęcie wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imho wybierz 30 MB/s. 100MB + 5TB transferu - najczesciej to "100Mbit" jest na poziomie 20-60, nawet w mocnych DC ciezko osiagnac 100Mbit, anwet miedzy serwerami b. bliskimi. 30MB/s wydaje sie bardziej realne.

 

Co do malych plikow torrentowych jest jeszcze 1 kwestia, psychologiczna. wieele osob male pliczki trzyma dalej w katalogu torrentowym gdzie sie sciagnely, seedujac, gdyz sa poprostu male. duze przerzucaja do innych katalogow, robiac porzadek. wiec niekoniecznie male pliczki moga byc takie straszne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imho wybierz 30 MB/s. 100MB + 5TB transferu - najczesciej to "100Mbit" jest na poziomie 20-60, nawet w mocnych DC ciezko osiagnac 100Mbit, anwet miedzy serwerami b. bliskimi. 30MB/s wydaje sie bardziej realne.

 

Po namyśle zamówiłem serwer 100 Mb/s z limitem 5 TB. Nie liczę, że serwer będzie non-stop zasuwał 100 Mb/s (wtedy szybko bym się wypstrykał z limitu), natomiast jestem przekonany, że lepiej poradzi sobie z chwilowymi dużym zapotrzebowaniem na transfer. Serwer z limitem jeśli trzeba wydoli te 50-60 Mb/s, zaś ten bez limitu nijak nie przeskoczy 30 Mb/s, a na dodatek czytałem opinie, że o wykorzystaniu pełni pasma w CTN1 można jedynie pomarzyć.

 

Ponadto oferta na serwer z limitem, konkretnie HE Server L z repertuaru hosteurope.de budzi moje większe zaufanie niż konkurencyjna oferta CTN1. W hosteurope dostaję serwer Della, wiem dokładnie jakie bebechy w nim siedzą, w cenie jest DRAC, backup, reverse DNS i ogólnie oferta jest lepiej opisana. W CTN1 kupuję niemalże kota w worku, nie chwalą się zbytnio tym co sprzedają, zarówno jeśli chodzi o sprzęt jak i usługi zawarte w cenie.

 

Co do malych plikow torrentowych jest jeszcze 1 kwestia, psychologiczna. wieele osob male pliczki trzyma dalej w katalogu torrentowym gdzie sie sciagnely, seedujac, gdyz sa poprostu male. duze przerzucaja do innych katalogow, robiac porzadek. wiec niekoniecznie male pliczki moga byc takie straszne:)

 

Moje doświadczenie wskazuje inaczej - większośc userów jedynie ściąga seedowanie traktując przynajmniej jak frajerstwo. Z drugiej strony, jak napisałem powyżej, moje doświadczenia niekoniecznie dają się ekstrapolować na zachowania większości użytkowników. Zobaczamy w praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponadto oferta na serwer z limitem, konkretnie HE Server L z repertuaru hosteurope.de budzi moje większe zaufanie...

Pff, dyski IDE (SATA) - jak tylko mozesz uciekaj na SCSI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pff, dyski IDE (SATA) - jak tylko mozesz uciekaj na SCSI.

 

Lubię SCSI, z trzech domowych komputerów tylko w laptopie nie mam. ;-) Ale w wypadku serwera, o którym mowa w tej bajce nie sądzę, by SCSI było wymagane, a przez to warte dopłaty. Serwer będzie tylko pod download, baza powiązana z panelem sterowania będzie na tyle mała, że przy 1 GB pamięci będzie ciągle siedziała w RAM-ie, swap, jak sądzę, będzie również nieużywany. Zakładając, że w szczycie serwer będzie wyrabiał 10 MB/s to dysk IDE sobie da z tym radę, nawet jeśli będzie chaotycznie latał głowicą po całym talerzu (brak kolejkowania komend). Awaryjność? Najważniejsze dane będą w backupach, a wymiana dysku to problem DC. Reasumując, w tym wypadku SCSI nie jest warte dopłacania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubię SCSI, z trzech domowych komputerów tylko w laptopie nie mam. ;-) Ale w wypadku serwera, o którym mowa w tej bajce nie sądzę, by SCSI było wymagane, a przez to warte dopłaty. Serwer będzie tylko pod download, baza powiązana z panelem sterowania będzie na tyle mała, że przy 1 GB pamięci będzie ciągle siedziała w RAM-ie, swap, jak sądzę, będzie również nieużywany. Zakładając, że w szczycie serwer będzie wyrabiał 10 MB/s to dysk IDE sobie da z tym radę, nawet jeśli będzie chaotycznie latał głowicą po całym talerzu (brak kolejkowania komend). Awaryjność? Najważniejsze dane będą w backupach, a wymiana dysku to problem DC. Reasumując, w tym wypadku SCSI nie jest warte dopłacania.

Slusznie, licz koszta. Awarii rowniez... Wiesz lepiej co tam bedzie, ja tylko radze dmuchac na zime.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×