Skocz do zawartości
drajvver

List od nic.at

Polecane posty

Witam.

 

Prawie dwa lata temu, kupiłem w ovh na promocji dwie domeny at. Dziś (czyli po roku od ich wygaśnięcia dostałem list z przypomnieniem o zapłacie za przedłużenie domeny - wiem, że teoretycznie tak jest skonstruowany ichniejszy regulamin, ale czy jest to wiążące? Jeżeli tak, to czy w jakiś sposób można się wymigac z tego? Poza oczywiście wysłaniem faksu.

 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak już dostałeś invoice, to musisz zapłacić.

W przeciwnym razie dostaniesz drugie invoice +5eur za zwłokę,

a jak i tego nie zapłacisz, to dostaniesz informację, że twój dług przejęła firma windykacyjna,

Do tego dostawać od tej firmy będziesz kolejne świstki, z coraz to większymi kwotami.

Osobną sprawą jest to, czy ta firma windykacyjna będzie robić coś więcej, niż tylko straszyć.

Ale tu się już nie wypowiem.

 

Wniosek z tego taki, że jak problemów nie chcesz mieć, to zapłać zaległe opłaty i wyślij faksem/mailem rezygnację z domeny z chwilą zakończenia okresu rozliczeniowego. Jeśli problemy ci nie straszne, to możesz zaeksperymentować, co się stanie, jak nie zapłacisz i dokładnie to opisać :)

 

PS: AZ.pl przed wygaśnięciem domeny dzwoni i informuje, co zrobić, żeby z domeny zrezygnować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na forum ovh ktoś pisał że nie płacil i po prostu domenę zamknęli ale chyba w moim przypadku to nie przejdzie - w takim razie pytanie - jak wysłać fax za granicę nie mając telefonu? Online się da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PS: AZ.pl przed wygaśnięciem domeny dzwoni i informuje, co zrobić, żeby z domeny zrezygnować smile.png

 

Do mnie nigdy nie dzwonili, a domena po prostu wracała do puli wolnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już pisałem na temat domen austriackich. To co sie dzieje z domeną .at w przypadku nieopłacenia jej na następny okres zależy od rejestratora. Rejestrator może domenę albo przekazać do nic.at albo ją usunąć. Tak samo jest z domenami .de Jak widać rejestratorzy w większości przekazują domenę .at do rejestru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z domenami .de jest podobnie?

Wszystko zależy od tego w jaki sposób domena jest usuwana w przypadku nieopłacenia jej na następny okres.

Kto pamięta jak kilka lat temu Google utraciło domenę google.de Przez zaniedbanie domena nie została opłacona w terminie i w momencie wygaśnięcia została przechwycona. Rejestrator może jednak tak ustawić status wygaśnięcia, że domena w chwili wygaśnięcia "przechodzi" do DENIC-a Domena jest wtedy cały czas aktywna i widoczna w sieci. DENIC kontaktuje się z właścicielem domeny listownie. W liście informuje o tym, że domenę można u nich odnowić (cena około 50 euro), przenieść do innego rejestratora lub też usunąć. Podaje też odpowiedni link do strony oraz dane do zalogowania się na stronie DENIC-a Nie nalega jednak chyba na odnowienie domeny. Taki sposób jest dobry ponieważ jeżeli właściciel zapomni opłacić domenę może ją jeszcze odzyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ponawiam temat, też zarejestrowałem domenę chyba ze dwa lata temu , co jakiś czas przychodziło do mnie listy z fakturą, ale nie znam niemieckiego myslałem ze to pro forma, domena mi nie była potrzebna wiec nie przedłużałem , dostałem teraz wezwanie do zapłaty prawie 80 euro!!!!!!!!!!!!!!od jakiejś firmy windykacyjnej austryjackiej. Mam pytanie płacić czy nie płacić ? czy austryjacka firma może windykować na terenie RP, po jakim czasie się przedawniają długi w Austrii?

 

czuje się oszukany...tutaj przez kogoś polskiego lub austryjackiego rejestratora, a przedłużaniu obowiązkowym nic nie wiedziałem

Edytowano przez daroslav (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

czuje się oszukany...tutaj przez kogoś polskiego lub austryjackiego rejestratora, a przedłużaniu obowiązkowym nic nie wiedziałem

Warto czytać regulaminy usług, które się abonuje. A w regulaminie nic.at jest o konieczności wypowiedzenia umowy jak byk...

Sugerował bym ci zapłacić, bo listy od owej firmy windykacyjnej przychodzić będą dalej...tylko, że na coraz wyższe kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

lol teraz patrzę ze ta domena dalej figuruje na moje imię i nazwisko jak zrezygnować z tej usługi ma ktoś jakiś formularz rezygnacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w Polsce są faktury pro forma, i kto chce to płaci i przedłuża kto nie chce to nie, miałem domeny niemieckie i tam nigdy takiego cyrku nie było jak z austryjackimi.

 

moim zdaniem ten rejestrator dzięki temu osiąga zyski, nadmienię że to nie podmiot prawny majacy charakter agencji rządowej tak jak w Polsce NASK tylko w Austrii rejestr at. prowadzi zwykła firma sp. z.o.o. i to jeszcze jednoosobowa, która w d..pie ma uregulowania międzynarodowe w tej kwestii,

 

a faktury nie zamierzam płacić, po 3 latach się przedawni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

ponawiam temat, też zarejestrowałem domenę chyba ze dwa lata temu , co jakiś czas przychodziło do mnie listy z fakturą, ale nie znam niemieckiego myslałem ze to pro forma, domena mi nie była potrzebna wiec nie przedłużałem , dostałem teraz wezwanie do zapłaty prawie 80 euro!!!!!!!!!!!!!!od jakiejś firmy windykacyjnej austryjackiej. Mam pytanie płacić czy nie płacić ? czy austryjacka firma może windykować na terenie RP, po jakim czasie się przedawniają długi w Austrii?

 

czuje się oszukany...tutaj przez kogoś polskiego lub austryjackiego rejestratora, a przedłużaniu obowiązkowym nic nie wiedziałem

 

 

lol teraz patrzę ze ta domena dalej figuruje na moje imię i nazwisko jak zrezygnować z tej usługi ma ktoś jakiś formularz rezygnacji ?

 

 

w Polsce są faktury pro forma, i kto chce to płaci i przedłuża kto nie chce to nie, miałem domeny niemieckie i tam nigdy takiego cyrku nie było jak z austryjackimi.

 

moim zdaniem ten rejestrator dzięki temu osiąga zyski, nadmienię że to nie podmiot prawny majacy charakter agencji rządowej tak jak w Polsce NASK tylko w Austrii rejestr at. prowadzi zwykła firma sp. z.o.o. i to jeszcze jednoosobowa, która w d..pie ma uregulowania międzynarodowe w tej kwestii,

 

a faktury nie zamierzam płacić, po 3 latach się przedawni :)

 

Tak jak kafi powiedział. Regulamin się czyta przed zamówieniem. A jak coś przychodzi od danej firmy nawet po niemiecku to warto posiedzieć 15 minut na translatorze i sobie przetłumaczyć. Bo później wychodzą takie "problemy" ludzi zdziwionych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w Polsce są faktury pro forma, i kto chce to płaci i przedłuża kto nie chce to nie

Wszystko zależy od zawartej umowy. Bo czy za komórkę dostajesz proformę i jak będziesz łaskaw, to ją opłacisz (znaczy się chcesz dalej korzystać), a jak nie, to po prostu przestajesz płacić? NIE, musisz umowę rozwiązać.

 

 

a faktury nie zamierzam płacić, po 3 latach się przedawni

A nie płać. Tylko nie zdziw się, jak dostaniesz zaoczny wyrok egzekucyjny (bo zapewne przedsądowe wezwania olejesz podobnie jak wezwania do zapłaty zaległych faktur, bo rzekomo nie zrozumiesz co tam jest napisane) i zdziwisz się, że twoje konto zostało zablokowane przez polskiego komornika.

Edytowano przez kafi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

chyba mylisz polskę z austrią :) nie wiem czy tam istnieje zaoczność wyroków, po 3 latach prawie każda wierzytelność się przedawnia, sprawa została skierowana do firmy windykacyjnej a nie do sądu, a gdybym nawet dostał sądowe wezwanie i egzekucje komorniczą to na jakiej podstawie mogą zajać mi konto w Polsce, sprawa się toczy w Austrii i jedynie tam należności z tego tytułu mogą być egzekwowane. Nie słyszałem żeby z nakazami sądowymi o płatność kogoś ścigali po całej europie. kodeks karny to nie to samo co cywilny, a tutaj sprawa rozbija się o kodeks cywilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

sprawa się toczy w Austrii i jedynie tam należności z tego tytułu mogą być egzekwowane

No patrz jak orientujesz się w prawodawstwie. A jeszcze przed chwilą miałeś wielkie wątpliwości i biadolenia...

 

 

kodeks karny to nie to samo co cywilny, a tutaj sprawa rozbija się o kodeks cywilny.

No nie to samo. Ale istnieją takie cudotworki jak np. Dz. U. z 1974 Nr 6, poz. 33 i 34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No patrz jak orientujesz się w prawodawstwie. A jeszcze przed chwilą miałeś wielkie wątpliwości i biadolenia...

 

 

No nie to samo. Ale istnieją takie cudotworki jak np. Dz. U. z 1974 Nr 6, poz. 33 i 34

nio orientuje się bo się trochę zaznajomiłem, te przepisy dotyczą Polski Ludowej, ale mogły być później co prawda ratyfikowane przez Rzeczypospolitą :) i dają jakąś furtkę do egzekucji, ale też nie wiadomo jak wyglądają przepisy wykonawcze, chyba zlecę poradę prawną jakiemuś ekspertowi, wolę dać jemu zarobić niż zapłacić tym zdziercom austryjackim.

 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wg zarówno lexa jak i strony MSZ to cos ma charakter obowiazujacy.

PS: To wezwanie od firmy windykacyjnej przyszlo przesylka rejestrowana czy zwykla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zwykłą przesyłką , po ochłonięciu wpłaciłem im troszkę ponad połowę tej kwoty tyle ile koszty przedłużania domeny + odsetki bankowe około 200 pln , natomiast drugą część czyli koszty windykacji olałem.

zobaczymy co będzie dalej, mam nadzieje że się odczepią

Edytowano przez daroslav (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×