Skocz do zawartości
Miłosz

Jakie distro na serwer?

Distro na serwer  

71 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakie distro linuxa preferujesz na serwerze?



Polecane posty

Ankietka nt dystrybucji linuxa instalowanych na serwerach. Ciekawe jakie distro jest najczęściej wybieranym i dlaczego. Jeśli zagłosujecie, to napiszcie także dlaczego taki wybór a nie inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja korzystam z Debiana. Stawiałem też coś na Centosie, ale jednak wole Debiana ;) Dlaczego? Spora ilość poradników, dla mnie prosta obsługa i ogólnie z kilku testowanych dystrybucji Debian najbardziej mi leży. Do moich zastosowań jest idealny.

Edytowano przez Dawid Sz. (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

CentOS - trochę ze względu na to, że większość producentów oprogramowania go wybiera i lepiej wspiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzie moge to stosuje zawsze Gentoo. Dystrybucja trudna w instalacji choc od jakiegos czasu nie tak bardzo jak kiedys, ale za to Portage to cos genialnego. Proste w uzyciu i ekstremalnie elastyczne. W systemie masz tylko to czego potrzebujesz.

 

 

Niestety Gentoo nie jest wpiserane przez chyba zadne gotowe panele, tam stosuje Debiana choc tez zdarza sie CentOS (HyperVM i SolusVM go wymagaja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Debian. Wybrałem go na początku swojej zabawy z serwerami ze względu na dodatkowe źródła paczek (np. dotdeb) i liczne poradniki i tak mi zostało, kwestia przyzwyczajenia i wygody. Tylko na jednym VPSie mam CentOS, bo akurat na maszynie, na której jest ten VPS było uszkodzone iso Debiana, a teraz po jakimś czasie nie chce mi się przeinstalowywać całego systemu i softu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Debian. Czemu? Przyzwyczajenia przede wszystkim i sentyment, bo to właśnie od niego zaczynałem swoją zabawę i do dzisiaj tak pozostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Debian :)

 

Zarówno VPSy jak i domowe serwery sieciowe.

 

Na praktykach instalowałem suse i się zniechęciłem do tej dystrybucji :) Instalacja serwera sklepowego 5-6 płyt - czas: 20-30 minut lecąc na szybko z instruktażem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzie moge to stosuje zawsze Gentoo. Dystrybucja trudna w instalacji choc od jakiegos czasu nie tak bardzo jak kiedys, ale za to Portage to cos genialnego. Proste w uzyciu i ekstremalnie elastyczne. W systemie masz tylko to czego potrzebujesz.

 

Ta... zwłaszcza te gigabajty w /usr/portage to coś potrzebnego na serwerze jak cholera. Nie wspominając że przy doinstalowywaniu każdej pierdoły trzeba czekać aż się skompiluje. Gentoo to fajny system dla grzebacza źródlaka, który nie ma rodziny ani kolegów, ale za to dużo wolnego czasu a rachunki za prąd elektryczny płacą rodzice - na serwer się to zupełnie nie nadaje :)

 

Ankietka nt dystrybucji linuxa instalowanych na serwerach. Ciekawe jakie distro jest najczęściej wybieranym i dlaczego. Jeśli zagłosujecie, to napiszcie także dlaczego taki wybór a nie inny.

 

W najpowązniejszych zastosowaniach (instytucje finansowe, serwery bazodanowe Oracle, itp) wybierane są w zasadzie jedynie trzy:

Debian

RHEL

SLES

Pierwsze ze względu na stabilność, drugie i trzecie - ze względu na wsparcie producenta (Novell, Red Hat Inc.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Debian, dlaczego? hmm Ponieważ było to moje pierwsze distro z jakim sie zapoznałem, łatwość konfiguracji ;) Po za tym zawsze można liczyć na czyjąś pomoc, ponieważ dużo ludzi używa tego systemu ;)

Jako ciekawostkę dodam iż w domu na PC mam Gentoo, system stabilny i to bardzo, ale dużo czasu potrzeba na przygotowanie go do stanu używalności. Jeżeli ktoś posiada duża ilość wolnego czasu to polecam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta... zwłaszcza te gigabajty w /usr/portage to coś potrzebnego na serwerze jak cholera. Nie wspominając że przy doinstalowywaniu każdej pierdoły trzeba czekać aż się skompiluje. Gentoo to fajny system dla grzebacza źródlaka, który nie ma rodziny ani kolegów, ale za to dużo wolnego czasu a rachunki za prąd elektryczny płacą rodzice - na serwer się to zupełnie nie nadaje :)

 

Jakie znowu gigabajty? U mnie portage ma 730MB. Uwazasz, ze to duzo w dobie dysku 500GB po 100zl netto? Wiecej miejsca zaoszczedzisz nie instalujac tony niepotrzebnych pakietow/modulow. Portage jest tak proste, ze raczej Debian jest bardziej dla dlubaczy niz Gentoo. ;)

 

A instalacja pakietu? Nie chcesz ze zrodel to zainstaluj z binarki. Poza tym kazdy dziesiejszy komputer kompiluje nie wiele wolniej niz instalacja zwyklej paczki binarnej. Dodatkowo sa patenty w stylu distcc jak masz wiecej maszyn czy ccache jak cos rekompilujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nrm

z wyboru Debian, z musu CentOS (jednak nasza branża jest mocno zcentosowana).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też lubie Gentoo, nawet na serwerach. Mam kilka instalacji aktualnie i wszystko działa jak należy. Kompilacja to nie problem. Na nowych prockach idzie faktycznie szybko.

 

Przy DA i cPanelu instaluje Centosa. W innych wypadkach Debian. Niektórzy życzyli sobie nawet Ubuntu Server, które sprawdza się dość dobrze na nawet bardzo obciążonych maszynach.

 

Guziec, a korzystałeś już z tego supportu dla SLES i RHEL? Sytuacje z Gentoo przedstawiłeś chyba jeszcze z czasów PII :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakie znowu gigabajty? U mnie portage ma 730MB. Uwazasz, ze to duzo w dobie dysku 500GB po 100zl netto? Wiecej miejsca zaoszczedzisz nie instalujac tony niepotrzebnych pakietow/modulow. Portage jest tak proste, ze raczej Debian jest bardziej dla dlubaczy niz Gentoo. ;)

 

Na serwerach na których ostatnio działałem, te portage zajmowały ponad 2GB. Jeśli masz jeden serwer, to takie 2GB więcej czy mniej nie mają większego znaczenia . Jak masz takich kilkanaście (dziesiąt), to jest różnica czy np. do zbackupowania masz 50 czy 500 GB, nawet jak stosujesz politykę backupów przyrostowych czy różnicowych.

 

A instalacja pakietu? Nie chcesz ze zrodel to zainstaluj z binarki. Poza tym kazdy dziesiejszy komputer kompiluje nie wiele wolniej niz instalacja zwyklej paczki binarnej.

 

Na systemie który miesza powietrze - być może. Na VPS-ie który instensywnie pracuje, ma w okoliach 512 MB przydziałowego RAMU a jego load average wynosi w okolicach 20, już niekoniecznie - z całkiem niedawnej autopsji piszę. :). Np. poprzedni administrator używał jedynie mcedit którego nie potrafię normalnie używać, a żadnego innego edytora na serwerze nie było. Instalacja vima (znaczy kompilacja) trwała z 15 minut. Do tego kompilacja nowej wersji mysql-a plus zależności, kolejne pół godziny. I tak kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, nano jest standardowo w systemie.

A stawianie Gentoo na vpsie faktycznie mija sie z celem :)

 

Jestem ciekaw jakim cudem było tam 2GB, skoro portage jest aktualizowane rsynciem, przy czym stare ebuildy są usuwane. Przed chwilą sprawdziłem na jednej maszynie - zajmuje 661 mb, przy świeżym portage

 

A jak z supportem SLES i RHEL wygląda? Miałeś okazje korzystać? Jak z updatami bezpieczeństwa itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Guziec, a korzystałeś już z tego supportu dla SLES i RHEL?

 

Nie miałem potrzeby, ale np instalowałem Oracle na serwerach dla różnych takich instytucji i zawsze w wymaganiach jako system był albo ten Suse albo Red Hat, zresztą pewnie od Oracle nie dostaniesz nawet wsparcia jak się okaże że ci coś tam nie działa, a masz to na jakimś Gentoo czy innym geekowskim wynalazku. :)

 

Sytuacje z Gentoo przedstawiłeś chyba jeszcze z czasów PII :)

 

Ale wiesz - te czasy wracają. Firmy się wirtualizują aż furczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@guziec

 

Wywal pliki z /usr/portage/distfiles to portage ok. 500 Mega będzie miało (ja teraz mam 566M).

 

Samo gentoo bardzo sobie chwalę i mam je na moim testowym serwerze, na innych Debian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dawniej Debian - od niego zaczynałem i używałem przez wiele lat, jednak byłem zmuszony przerzucić się CentOS (standard firmowy) i nie żałuję! Równie dobry i stabilny system, łatwe zarządzanie pakietami, świetna dokumentacja (RHEL) i dużo poradników w sieci. Ogólnie w większości przypadków widzę na serwerach właśnie jedną z tych dwóch dystrybucji i dla mnie są one na jednym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na serwerach na których ostatnio działałem, te portage zajmowały ponad 2GB. Jeśli masz jeden serwer, to takie 2GB więcej czy mniej nie mają większego znaczenia . Jak masz takich kilkanaście (dziesiąt), to jest różnica czy np. do zbackupowania masz 50 czy 500 GB, nawet jak stosujesz politykę backupów przyrostowych czy różnicowych.

 

Na systemie który miesza powietrze - być może. Na VPS-ie który instensywnie pracuje, ma w okoliach 512 MB przydziałowego RAMU a jego load average wynosi w okolicach 20, już niekoniecznie - z całkiem niedawnej autopsji piszę. :). Np. poprzedni administrator używał jedynie mcedit którego nie potrafię normalnie używać, a żadnego innego edytora na serwerze nie było. Instalacja vima (znaczy kompilacja) trwała z 15 minut. Do tego kompilacja nowej wersji mysql-a plus zależności, kolejne pół godziny. I tak kilka razy.

 

Mysle, ze na takim VPS to paczka z Debiana tez sie za szybko nie zainstaluje. Poza tym Gentoo na VPS-a tez mi jakos nie pasuje aczkolwiek technicznych przeciwskazan nie widze.

 

Moim zdaniem na Gentoo nie ma popularnych paneli, bo Portage jest zarzadza przez team Gentoo i nie mozna dodac alternatywnego Portage albo nawet galezi tak jak dodaje sie zrodla w Debianie (chyba, ze cos sie zmienilo). Producentom pewnie nie chce sie rowniez tworzyc ebuildow. Troche szkoda, bo to jest moja ulubiona dystrybucja.

 

BTW uzywaliscie kiedys Arch Linuxa? Ze dwa razy dla klienta instalowalem i naprawde fajna lekka dystrybucja. Tylko nie wiem jak w boju sie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrys

Pod serwery produkcyjne Debian, Centos tam gdzie jest wymagany.

Serwery na Ubuntu były przerabiane, mają plusa za repo z multimediami/pierdołami, no ale na przykład z DA to zestawiać to już nie jest fajne. Choć z Ubuntu korzystają głownie programiści którzy mają w repo nowy soft, a nie chce się im zdobyć go inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Debian, dlatego, że się na nim "wychowałem", to mój pierwszy system na serwerze i desktopcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mSurf.eu

Ja także Debian, może nie używam go w zastosowaniach profesjonalnych, ale jednak na debianie i systemach debianopodobnych znam się najlepiej ze wszystkich dostępnych dystrybucji Linuxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

CentOS. Byłem od zawsze zwolennikiem dystrybucji Debianowych (szczególnie Ubuntu). Ale to, jak można przyjemnie zarządzać Centosem mnie przekonało. Jeśli miałbym teraz instalować jakiegoś Linuksa na desktop to pewnie i tak wybrałbym Ubuntu, choć nie ukrywam iż rozważałbym CentOSa również. Ale pod serwer... nie ma dla mnie innego rozwiązania :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×