Tesco oszczędza dzięki VMware

[Gość Bartosz Gadzimski]

Tesco oszczędza dzięki VMware

 

Dzięki rozwiązaniom VMware firma Tesco o 90 procent zmniejszyła roczne wydatki na energię elektryczną.

 

 

 

Firma Tesco Central Europe posiada sieć marketów w Polsce, Czechach, na Węgrzech i Słowacji.

 

Obecnie ich liczba przekroczyła pół tysiąca, w ciągu 12 miesięcy wzrośnie do blisko 600.

 

Tak szybko rozwijająca się firma stanęła przed wyzwaniem uruchamiania i utrzymywania co roku setek nowych serwerów.

 

 

 

Zdecydowano się na scentralizowanie i zwirtualizowanie infrastruktury IT.

 

Dzięki temu 17-krotnie zmniejszono liczbę serwerów niezbędnych do sprawnego funkcjonowania systemu, łatwiej też wdrożyć infrastrukturę IT w nowo otwieranych marketach.

 

Preinstalowane szablony systemów operacyjnych są klonowane i przyłączane do każdego nowego marketu w czasie wdrożenia.

 

Pozwala to uniknąć pomyłek przy konfiguracji oraz ułatwia pracę zespołu wsparcia IT.

 

Wydatki na energię elektryczną spadły o 90%.

 

Dzięki wykorzystaniu VMotion wdrożenie można było przeprowadzić sprawnie i szybko bez przestojów w pracy.

 

 

 

„Bez VMware Infrastructure nie mielibyśmy wystarczająco dużo miejsca na nasze centrum hostingowe. Trudno byłoby zarządzać rosnącą liczbą serwerów, nigdy nie moglibyśmy sobie pozwolić na nieprzerwaną pracę 24x7, gdyby cała infrastruktura nie została zwirtualizowana” - .powiedział Ladislav Salat, IT Technical Manager, Tesco Stores

[STER-gaming.pl 0]

Ciekawe jaki rabat dostali za tę reklamę

[Hamurabii 0]

Ciekawe jaki rabat dostali za tę reklamę

 

zapewne darmową pomoc techniczną

[Gość Bartosz Gadzimski]

Ciekawe jaki rabat dostali za tę reklamę

zapewne darmową pomoc techniczną

 

 

Czy w tak interesującym temacie umiecie się doszukać tylko rabatu za reklamę?

 

 

Nawet jeśli kwota była duża to zredukowanie 17! razy liczby serwerów to ogromna oszczędność.

 

Jako serwery zostały użyte IBM xSeries, a platforma to VMware ESX

oraz jak wspomniano VMotion do przeniesienia systemów w czasie pracy!

 

 

Efekty

• Współczynnik konsolidacji serwerów na poziomie 17:1
  
• Obniżenie kosztów energii i chłodzenia o 90%
  
• Nowe systemy można tworzyć na podstawie wirtualnych szablonów, dzięki czemu czas wdrożenia skraca się z wielu dni do kilku godzin
  
• Ujednolicona konfiguracja przekłada się na mniej błędów przy instalacji
  
• Koniec problemów z logistyką i organizacją serwerowni (zasilanie podstawowe i awaryjne)
  
• Łatwiejsza konserwacja
  
• Prostsza obsługa dzięki scentralizowanemu rozwiązaniu
  
• Łatwa i szybka procedura odtwarzania na wypadek awarii serwera wirtualnego
  
• Kopie zapasowe wszystkich systemów są tworzone za pomocą sieci pamięci masowej
  

[ertcap 0]

Nawet jeśli kwota była duża to zredukowanie 17! razy liczby serwerów to ogromna oszczędność.

Tylko, ze to wszystko sie bierze z glupoty.

Jak zawsze uczyli, ze najwyzsze bezpieczenstwo przy serwerowych rozwiazaniach windowsa uzyskuje sie stawiajac kazda usluge na innej maszynie to pozniej infrastruktury rosly do niewyobrazalnych rozmiarow. Nastepnie sie okazuje, ze mozna to wszystko polaczyc i sie miesci na wielu razy mniej serwerach.

To nie jest tak, ze technologia XYZ zapewnila 17 razy tansze rozwiazanie. Nie, to po prostu znaczy, ze krawaciarze pracujacy w firmie byli 17 razy glupi (w cholere pieknych certyfikatow ale jak sie zapytasz o port na ktorym dziala usluga, ktora administruje, to jako odpowiedz dostaje sie wielkie oczy o zatelnetowaniu sie i sprawdzeniu gdzie sie sypie to juz w ogole nie mowie - tylko klik, klik, klik myszka i jak cos nie dziala to telefon do supportu )

Ale wiem, korporacje to inny swiat i na nich sie najlepiej zarabia

[Gość Bartosz Gadzimski]

Tylko, ze to wszystko sie bierze z glupoty.

Jak zawsze uczyli, ze najwyzsze bezpieczenstwo przy serwerowych rozwiazaniach windowsa uzyskuje sie stawiajac kazda usluge na innej maszynie to pozniej infrastruktury rosly do niewyobrazalnych rozmiarow. Nastepnie sie okazuje, ze mozna to wszystko polaczyc i sie miesci na wielu razy mniej serwerach.

To nie jest tak, ze technologia XYZ zapewnila 17 razy tansze rozwiazanie. Nie, to po prostu znaczy, ze krawaciarze pracujacy w firmie byli 17 razy glupi (w cholere pieknych certyfikatow ale jak sie zapytasz o port na ktorym dziala usluga, ktora administruje, to jako odpowiedz dostaje sie wielkie oczy o zatelnetowaniu sie i sprawdzeniu gdzie sie sypie to juz w ogole nie mowie - tylko klik, klik, klik myszka i jak cos nie dziala to telefon do supportu )

Ale wiem, korporacje to inny swiat i na nich sie najlepiej zarabia

Tak i nie. To samo obecnie robi się z serwerami opartymi na unixach. W przypadku stricte hostingu może nie jest to bardzo popularne ale ogólnie to większość serwerów się nudzi.

 

Obecnie wszystko zaczyna być problemem - prąd, klimatyzacja (wydzielane ciepło), cena w szafie. Jeśli dwa serwery możemy umieścić na jednym to mamy ogromne oszczędności.

 

Oczywiście nie trzeba używać komercyjnego vmware można użyć xen'a ale fakt jest faktem, że ich oprogramowanie jest bardzo przyjemne.

 

W nawiązaniu do umiejętności adminów - taki krawaciarz zarabia kilkukrotnie więcej niż przeciętny admin, nie wiedząc na którym porcie działa usługa.

 

Wszystko też działa w drugą stronę - taki administrator porządny nawet nie wiedziałby gdzie kliknąć

[ertcap 0]

Tak i nie. To samo obecnie robi się z serwerami opartymi na unixach.

Tak, ale Windows w temacie "kazda usluga na innym sprzecie" imho prowadzi

Obecnie wszystko zaczyna być problemem - prąd, klimatyzacja (wydzielane ciepło), cena w szafie. Jeśli dwa serwery możemy umieścić na jednym to mamy ogromne oszczędności.

Zgadza sie, chodzilo mi o to, ze juz wczesniej mozna bylo umiescic dwa serwery (czytaj dwie uslugi) w jednym.

W nawiązaniu do umiejętności adminów - taki krawaciarz zarabia kilkukrotnie więcej niż przeciętny admin, nie wiedząc na którym porcie działa usługa.

Czy ja wiem. Bez przesady z tymi pensjami. A patrzac sie na "fabryki" typu Comarch(*) to juz w ogole...

 

[*] "Kazdego specjaliste mozna zastapic skonczona liczba studentow"

 

Dobra, OT sie robi, wiec koncze