Skocz do zawartości

trakos

Użytkownicy
  • Zawartość

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez trakos


  1. Witam,

     

    czy mógłby ktoś polecić jakiś solidny hosting, w którym byłaby możliwość wykupienia serwera od razu z Windows Serverem (np. 2008 R2 standard) i pakietem Microsoft Office? Koszt - z licencjami gdzieś tak do 500-600zł, dyski najchętniej SSD, ale to nie mus, bo w tej cenie może nie być. Transfer nie powinien przekraczać 1000GB. Pozostałych parametrów nie podaję, zobaczę po prostu co mogę dostać w tej cenie, bardziej zależy mi na solidności hostingu.

     

    Najlepiej polskie firmy, serwery niekoniecznie muszą być w PL. Odpowiadałaby mi np. oferta OVH, ale żeby zainstalowano tam Office to musiałbym sam wykupić licencję SPLA na niego, co wydaje mi się problematyczne.


  2. I męczarnie z konfiguracją maszyny (VPS jest jednak łatwiejszy w zarządzaniu, odpada Ci całkowicie martwienie się o sprzęt i walkę z DC), do tego w opcjach nie ma DA, jest tylko Plesk, więc musisz sobie sam wykupić licencję...

     

    Miałem kiedyś długo (tj 2 lata) serwer w OVH, najtańszy w kimsufi. Wiemy, jaką opinię ma tu nieraz kimsufi. Tam jak z powodu awarii jednego z dysków mój serwer padł (raz), to wymienili go zanim zdążyłem coś zauważyć - mają tam własny monitoring serwera, i sami sprawdzają co się stało. Nie musiałem do tego nawet znać się na obsłudze maila :) No i wspomniane OVH ma DA. Więc to wszystko zależy, jakie DC się trafi.

     

    Nie to, żebym odradzał VPSa, ale to raczej w tym kontekście, że VPS za tą samą cenę co serwer dedykowany będzie miał najprawdopodobniej bardziej uprzejmy support techniczny.


  3. A ja dla odmiany hostując xena 4 na debianie miałem spory problem - system wieszał się całkowicie, co przy serwerze w DC jest problematyczne w diagnozowaniu - niedawno nawet robiłem o tym topic :) Wycofałem się do xena 3.4, a zatem i do centosa, bo ma w nieoficjalnym repo (gitco) odpowiednie paczki (chociaż skrypty do networku były w nich wadliwe, ale to łatwo naprawić).

     

    Sporo zależy od tego, czy chcesz korzystać z gotowych paczek, czy będziesz sam kompilował. Jeżeli będziesz sam kompilował, to... wszystko ci jedno :) Jeżeli jednak chcesz korzystać z paczek, to weź pod uwagę, że RHEL, a za nim i centos, nie wspiera ostatnio xena za bardzo, i nie upgraduje'ą od dawna paczek. Jeśli dobrze kojarzę to w default jest w 3.2. Największą wadą, na którą sam się nadziałem, to że w tej wersji wysypują się windows servery 2008 r2 (wspominam o tym, bo piszesz o HVM). Oczywiście jest też masa innych rzeczy, ale ostatecznie mi najbardziej to przeszkadzało. Debian za to ma xena w wersji 4, ale jak wspominałem u mnie się zupełnie sypał. Przeczytałem gdzieś, że to może zależeć od ustawień bios-u, bo włączony c-state dla i7 może coś psuć (chyba dobrze powtarzam :) ), ale ostatecznie nie testowałem tego, wolę stabilniejszą wersją, którą mogę przenosić łatwiej między serwerami.

     

    A z ogólnej dyskusji centos vs debian - centosa pierwszy raz użyłem tak naprawdę pierwszy raz właśnie przy deploymencie xena, i już go wolę od debiana (którego używałem parę lat na poprzednich serwerach!) - debian jak dla mnie ma ociężałe sposoby konfigurowania, nie lubię ich sposobu modyfikowania niektórych wartości domyślnych w configach i rozdzielania na mniejsze, albo tych różnych update-config itd. Na centosie tak na pierwszy rzut oka jest tego mniej, co mi osobiście odpowiada. Paczki na centosie są jednak w większości starsze niż na debianie, więc zależy też, czego się akurat potrzebuje. Ja chyba wciąż czekam na powstanie czegoś trzeciego - optymalnie by było, jakby powstał np. arch linux server :)

     

    A kończąc wywód, to tak naprawdę dystrybucje nie są aż tak bardzo istotne. To wciąż linux. Ja zawsze na to patrzę tylko jako na różne repozytoria paczek, i tyle.

     

    Nie jestem etatowym administratorem, to raczej tylko hobby, więc moje uwagi mogą nie oddawać stanu faktycznego - to tylko subiektywne odczucia :)


  4. Ja mam wygenerowany przez hetznerowy skrypt instalujący, system to centos 5.5, dzisiaj instalowany, więc jeszcze nie ustawiony w pełni :) :

     

    proc /proc proc defaults 0 0
    none /dev/pts devpts gid=5,mode=620 0 0
    /dev/md0 /boot ext2 defaults 0 0
    /dev/md1 / ext3 defaults 0 0
    # /dev/md2 belongs to LVM volume group 'vg_all'
    /dev/vg_all/swap  swap  swap  defaults 0 0
    /dev/vg_all/vm_data  /vm  ext3  defaults 0 0
    /dev/vg_all/tmp  /tmp  ext4  defaults 0 0
    


  5. Dzięki! To było to, czego mi było trzeba, żeby ruszyć! :)

     

    Domyślny brdged-network wysypywał mi połączenie po paru sekundach od boota (wychwyciłem, że przez moment się pinguje, więc domyśliłem się, że coś się sypie przez domyślny config xen-a). Z routed jak na razie wszystko się odpaliło, udało mi się zainstalować server 2008 r2 - jestem już tylko w trakcie odpalania networkingu do tego :)

     

    PS: jeszcze raz dzięki! :)


  6. Cześć,

     

    mam serwer dedykowany w hetznerze (zwykły EQ4 - i7 920, 8gb ramu, karta sieciowa realteka) i próbuje na nim postawić xen-a. Na początku był centos, xen 3 który tam był zadziałał bez problemu, xp-k poszedł bezproblemowo (od jakiegoś czasu dodatkowe ip w hetznerze można przypisywać do innych mac'ów niż główny).

     

    Chcę jednak win server 2k8 r2 odpalić, ale niestety to wymaga xen-a w wersji >= 4. Przesiadłem się więc na debiana, potem na openSuse, ale niestety, tam mi już nie działa:

     

    Instaluję xen-kernel, xen, xen-tools czy inne odpowiedniki, rebootuje i jest ok. Daję kolejny reboot, albo (czasem) próbuję odpalić guesta - serwer dostaje totalnej zawiechy, znika i staje się unreachable. Próbuje dać hw reset z panelu, odpalić rescue mode - nic, brak zmian. Dopiero prośba o manualny restart do supportu pomaga, i czasem dostaje od nich enigmatyczne komunikaty o treści "it was black screen", "your server was frozen".

     

    Nie mam pojęcia jak to ruszyć. Nie wiem co mogę zrobić, żeby dowiedzieć się coś więcej co i czemu przestaje działać, nie rozumiem też, czemu hw reset w panelu przestaje działać...

     

    Może macie jakieś doświadczenia z obsługi xen-a albo supportu w hetznerze? Czuję się w tej sprawie już trochę bezradny, i nie wiem czego próbować...


  7. Dzięki za poradę :)

     

    Dla mnie ceny w server4you w sumie nie są lepsze niż w hetznerze, biorąc pod uwagę, że nie mam DG, więc +19% VATu musiałbym sobie doliczyć :)

     

    Skoro support w hetznerze działa wystarczająco sprawnie, to chyba EQ4 wydaje się być najrozsądniejszy za tą cenę, mimo sporej aktywacji (przez rok się zwraca ;) ).

     

    Chociaż zastanawiam się tylko czy nie przyoszczędzić i nie wziąść quad-core'a Q6600 z kimsufi, ale nie wiem czy to nie będzie duża strata do i7 920 hetznerowskiego...


  8. Ostatnio pytałem na forum jaki system pod wirtualizację, i ostatecznie postanowiłem poszukać czegoś pod [raczej open-source] xen.

     

    W tej chwili najbardziej spodobał mi się serwer dedykowany w hetznerze - EQ4 (i7 920, 8GB ram, 5TBtransfer, ~200 miesięcznie + ~600 aktywacji - za tą cenę to sporo). Serwer będzie wykorzystywany tylko pod różne testowo-developmentowe rzeczy, czasem jakieś średnioistotne strony, ale nic co miałoby go utrzymać, więc raczej można spokojnie założyć, że nie interesuje mnie *aż tak* jakość supportu, gwarantowany uptime powyżej 99,9% itd. - wiem, że za tą cenę tego nie dostanę. W tej chwili mam dedyka w kimsufi ovh, i jestem bardzo z niego zadowolony - miałem uptime powyżej 400 dni, co uważam za naprawdę dobry wynik [oczywiście net padał czasem czy coś, ale restartów nie było] ;)

     

    Pytanie: czy w jakiejś zbliżonej cenie dostałbym coś lepszego niż w hetznerze, i czy support w hetznerze jest na gorszym poziomie niż w ovh?

     

    PS: i żeby z supportem się dało jako-tako dogadać po angielsku :)


  9. Wszystko zależy, jaką sieciówkę władują Ci do tego "dedyka".

    Popularne Realteki odpadają, defaultowa, niespatchowana instalka ESXi odrzuca je na start, a Tobie Głowa władowali do Kimsufa sieciówkę Intela, więc nic dziwnego, że instalacja poszła bezproblemowo ;-)

     

    Jeśli zamierzasz wirtualizować środowisko inne niż Linuxowe to nie zostaje Ci nic innego jak pełna wirtualizacja Xen wspierana poprzez instrukcje wirtualizacyjne Intel-VT lub AMD-V, zwana Xen HVM, w tym komercyjna dystrybucja ( jest też jej darmowa wersja ) - XenServer.

    Druga opcja to VMWare Server / ESXi.

     

    OK, dzięki, nie jestem zdecydowany czy wolę vmware server czy XenServer, ale pewnie skończy się na tym, że przetesuje oba ;)

     

    Dzięki wszystkim za pomoc :)


  10. Zależy do czego potrzebujesz wirtualizacji.

     

    Ja obecnie korzystam z XEN-HVM na serwerze testowym, i działa OK.

     

    Do jednego testowego windows servera (do testów aplikacji czasem) i półprodukcyjnego linuxa (server www, jakieś aplikacje w c++, mysql etc, ale nic bardzo obciązającego raczej). Zależy mi, żeby było w miarę wydajne (mniej lub bardziej) i żeby nie było jakieś *bardzo* toporne w obsłudze, chociaż brak gui to akurat dla mnie zaleta.

     

    Póki co zastanawiam się między vmare server, xenem, a openVZ, ale przyznam się szczerze - w ogóle się na tym nie znam.


  11. ESXi działa nawet na kimsufi...

     

    Zdaję się, że kiedyś było, ale teraz jest już wersja 4.1, i sprawdziłem to "by hard" - wszedłem w zamawianie wybranego serwera, dla pewności zaznaczyłem wszystkie "zastosowania profesjonalne" i w trzecim kroku vmware ESXi po prostu nie ma do wyboru. Dla HG jest tuż do wyboru w kategorii "wirtualizacja" pod zwykłym vmware server, a dla kimsufa jest w tym miejscu dziura, tj. z vmwareów jest tylko server.

     

    Próbowałem zapytać ich pomocy technicznej ocb, ale póki co nic nie odpisali, ale zakładam, że po prostu coś nie chodzi - ESXi 4.1 ma chyba wybiórcze wsparcie dla sprzętu.

     

    E: ogólnie po zapoznaniu się z kilkoma opisami różnymi wpisami przekonałem się, że różnica w wydajności między vmware server a ESXi nie jest raczej warta dużej różnicy w cenie, więc zacząłem przychylać się do pozostałych metod.


  12. ESXi działa nawet na kimsufi...

     

    Zdaję się, że kiedyś było, ale teraz jest już wersja 4.1, i sprawdziłem to "by hard" - wszedłem w zamawianie wybranego serwera, dla pewności zaznaczyłem wszystkie "zastosowania profesjonalne" i w trzecim kroku vmware ESXi po prostu nie ma do wyboru. Dla HG jest tuż do wyboru w kategorii "wirtualizacja" pod zwykłym vmware server, a dla kimsufa jest w tym miejscu dziura, tj. z vmwareów jest tylko server.

     

    Próbowałem zapytać ich pomocy technicznej ocb, ale póki co nic nie odpisali, ale zakładam, że po prostu coś nie chodzi - ESXi 4.1 ma chyba wybiórcze wsparcie dla sprzętu.


  13. Zastanawiam się nad zamianą obecnego dedyka na coś nieco mocniejszego, co mógłbym zwirtualizować na kilka mniejszych. Nie mam dużych wymagań, głównie chodzi o możliwość testowania, częstego zmieniania systemów, korzystania jednocześnie z linuxa i windowsa z msdn-a (tylko niekomercyjnie, więc nie chciałbym płacić za niego dodatkowo ) itd.

     

    Przeglądając różne systemy najciekawiej z darmowych jawi się vmware ESXi, i zdaje się, że nadaje się do tego najlepiej. Nie wiem tylko, czy da się go dostać gdziekolwiek na dedykach do jakiś 200 zł czy coś? Sprawdziłem na hetznerze i ovh, ale nie ma go tam w niczym atrakcyjnym cenowo (patrz dopisek na końcu wiadomości).

     

    Czy da się dostać gdzieś w miarę tani serwer z vmware esxi? A jeśli nie, to jaki inny system pod wirtualizację spełniający wymagania moglibyście polecić?

     

    PS: Jakby ktoś się zastanawiał, czemu twierdzę, że w hetznerze i ovh tego nie ma:

     

    Te hetznerowe droższe (z serii EQ) teoretycznie do tego się nadają, ale trzeba dobierać flexi packa, wziąśc Intel-NIC, i zainstalować system samemu z rescue panelu. Kiedy doliczy się koszty flexi packa itd. to cena robi się jednak nieco przesadzona jak na mój budżet.

     

    W ovh z kolei ESXi jest dostępny jako system, ale praktycznie da się go tylko wybrać na tych najdroższych serwerach. Nie udało mi się dojść, czego dokładnie wymaga, ale z tych które sprawdziłem, żaden nie miał, oprócz HG za parę tys. miesięcznie


  14. Witam,

     

    mam obecnie VPS-a zrobionego z dedyka w hetznerze (50GB dysku, 1GB ramu, 1/3 procka athlona 3700) za 70zł/miech, ale jako że z dedyka pozostałe dwie osoby rezygnują, szukam czegoś nowego. VPS wykorzystuje jako taki prywatny serwer do wszystkiego: testuje tam stronki, czasem pracuję tam na jakiś ich backupach (dość obszernych baz mySQL włącznie), wystawiam tam jakieś pliki czasem, czasem jakieś ściągam, ale generalnie nic wielkiego, tyle że do tego stoją tam też dwa serwery ETa (enemy territory) i dwa głosowe. Generalnie jest to mój serwer i znajomego, a nie żadna krzak-działalność, tak że jak coś się psuje to nie ma tragedii :) - no ale wiadomo, że chciałoby się tego uniknąć. Transferu zużyłem przez rok prawie 1200GB, tak że jakieś 200GB limitu na miesiąc (rekord miałem 165GB zdaje się) by mi wystarczyło, ale najchętniej 250 wzwyż :)

     

    Szukam czegoś podobnego, najlepiej to chyba jakieś Niemcy, np. frankfurtowskie serwery mają dobre pingi, ale Polskie jak są też dobre pingi za granicę też mogły by być. Chciałbym zamknąć się w kwocie koło 100 złotych miesięcznie, ale najchętniej bym płacił tyle co dotąd :)

     

    I teraz tak: widziałem całkiem ciekawą ofertę tych budżetowych dedyków w ovh - kimsufi.pl. Ten najtańszy jest naprawdę dość duży jak na taką cenę, a ja do tego co wymieniłem niczego wymagającego nie potrzebuję. I teraz tylko takie pytanie: jak to jest z uptimem? Przyznam szczerze że przy obecnym VPSie przez cały rok nie musiałem interweniować ani razu, a serwer padał może z 10 razy po kikanaście minut + kilkanaście padów kilkosekundowych (jakby nie używał go tyle co używam to bym nawet nie zauważył :) ) i niechętnie przerzucał bym się na coś co może leżeć cały miesiąc i kosztować 90% normalnej ceny (sic!), ale znajomy mówił, że miał taki serwer jakiś czas temu i chodził elegancko. No i nawet ping nie jest taki tragiczny jak na Francję.

     

    Reasumując: czy serwer kimsufi.pl z ovh byłby dla mnie w sam raz, albo czy możecie mi polecić inne serwery/VPSy do 100zł/miesięcznie ? :)


  15. Parę razy widziałem takie rzeczy, jak wpiszesz w google vps trial to możesz coś znaleźć, np takie jak tu http://www.vpscenter.com/free_trial.php , ale generalnie takie triale są dostępne najczęściej w słabszych firmach.

     

    Jednak chciałbym tu zaznaczyć, że najlepszym trialem i tak byłoby zainstalowanie sobie linuxa w domu, możesz bez żadnych problemów zobaczyć czy dajesz sobie z nim radę :lol: Aha, ale generalnie jeżeli chcesz utrzymywać jakiś wartościowy serwis, to myślę że byłoby to spore ryzyko - skonfigurować tak, żeby działało a skonfigurować tak, żeby działało i było odporne na ataki - to dwie zupełnie różne rzeczy. Kiedy kupujesz taki typowy shared hosting to nie musisz się już o takie rzeczy martwić...

     

    Pozdrawiam


  16. Co sądzicie o tej firmie: http://www.giga-international.com/angebote.php ? Jestem zainteresowany kupnem, dlatego zbieram opinie na ich temat.

     

    Ja miałem u nich dwa serwery "XL" przez jakieś 4 miesiące i muszę przyznać że w sumie przy dosyć niskiej cenie działały całkiem nieźle. Dziwny był natomiast support pod tym względem, że nigdy nie wiadomo kiedy ich zastaniasz - czasem będą i o 19, czasem dostaniesz odpowiedź na maila prawie od razu w weekend, aż tu nagle kiedy jest najbardziej potrzebny nie będzie ich w ogóle pomimo że jest środek tygodnia w południe :lol: Poza tym zwróć uwagę że nie ma możliwości hard reboota, chyba że zamówisz sobie za 10E/miesiąc... a normalne rebooty można zamawiać notabene tylko w supporcie, który jaki jest już powiedziałem. Generalnie najgorszą sprawą jest właśnie brak jakiegolwiek rescue panelu czy czegoś takiego - wszystko trzeba zamawiać u nich, co z koleji za każdym razem kosztuje jakieś 30EUR i trwa długo, tak więc jeżeli masz tendencję do wyłączania ssh-a to radzę uważać :)

     

    Aha, a co do angielskiego - dogadasz się co prawda, ale parę razy trafiłem na takich, którzy w supporcie telefonicznym woleli żebym wysyłał maile, przez co opłata nabita za rozmowę miedzynarodową szła na nic :)

     

    Co do uptime - to co ja na nich robiłem nie wymagała 100% uptime'u, ale tak jak sprawdzałem ich działanie to nie zdarzyło mi się chyba żeby serwer się zrestartował albo coś takiego, parę razy tylko zaobserwowałem (tak powiedzmy max raz na miesiąc) przerwy samego łącza jakieś półminutowe czy coś takiego.

     

    Co do łącza - nigdy nie testowałem jego prędkości (21mbitów to chyba był max co używałem :) ), ale co do pingów to jest w miarę dobrze, chociaż jeżeli byś chciał robić jakiś hosting np. gier to chyba nie byłby to dobry wybór, bywają dni gorsze i lepsze, z tymże o ile do takiego tp jest zawsze koło 50, to np. do chello podobno jest fatalnie, słyszałem o pingach rzędu 500ms - nie testowałem tego, więc nie chce tu nic przesądzać.

     

    No i zachęcający jest nielimitowany transfer.

     

    I to chyba tyle :) Mam nadzieję że opinia pomocna.

     

    Pozdrawiam.


  17. ja bym sie tam nie martwil ceną i brał bym w provps( tu masz 2 ip jedno na enemy territory a drugie na irac) ale niechcesz no cóz twój wybór

     

    A po co mi oddzielne ip do dwóch różnych rzeczy...? Przecież nawet domyślne porty się nie pokrywają... chyba żeby różne revDNSy zrobić, ale to jeszcze nie powód żeby 30zł/miech dopłacać, a poza tym na vps4less chyba też się dało dokupić wciąż płacąc mniej niż na provps... oczywiście nie mówię, że provps w ogóle nie jest w niczym lepszy, ale w każdym razie nie na tyle żeby się na niego decydować - no i troszeczkę niefortunny argument przytoczyłeś.

     

    Hm... Czy aktywacja vps4less jest darmowa? I takze nie moge znalezc nic na temat d?ugosci umowy, interesowa?aby mnie jednomiesi?czna. Nie wie nikt, czy tak mozna :P ?

     

    Co do vps4less to z tego co zauważyłem ich główna oferta jest prezentowana na oryginalnym webhostingtalk(.com) np. tu . Z tego wynika że miesięczna i bez opłaty instalacyjnej. BTW z tego też wynika, że liczą VAT, co sugeruje że jednak działają w pełni legalnie - tylko nieco niechlujnie ;-) BTW to niby wciąż mój faworyt, ale zaczynam się niepokoić bo nie dostałem jeszcze odp na maila - wolę nie myśleć jak u nich z supportem, skoro nawet nowych klientów zlewają (albo z angielskim nie bardzo?)

     

     

    Co do netdirekt.de - całkiem ciekawa oferta, i troszeczkę wiarygodniejsza od vps4less. Wiadomo coś o RAMie i procku? Z tego co oni napisali (100%) wynika tyle, że mieszczą się w zakresie od 0 do nieskończoności... :-) I swoją drogą jak mam to rozumieć - po co vServer (czyli vps na nasz jak rozumiem) jeżeli dają potem 100% systemu...?


  18. Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Co do sisco i provps to jednak polskie vps-y ciągle są dużo droższe, a łącze i tak mam na tyle słabe (neo512) że nie ma dla mnie różnicy pomiędzy serwerem PL a DE z dobrym łączem z TPnetem, więc obu panom dziękuje, ale nie skorzystam.

    Zainteresowała mnie natomiast oferta vps4less.de, ale mam trochę wątpliwości. Póki co wysłałem im maila. Na stronie niby są dane firmy, ale czy weryfikowalne to nie wiem. Na necie o dziwo są pozytywne opinie , a negatywnych jakoś nie znalazłem. Tyle że jednak te posty z linkami bezpośrednio do panelu są dziwne lekko, tyle już istnieją i wciąż strony nie mają... No ale jak nikt nie słyszał o żadnych przekrętach czy oversellingu to chyba jednak zaryzykuję :P

×