Skocz do zawartości

K.Miksa

Użytkownicy
  • Zawartość

    16
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez K.Miksa


  1. Oj nie, nie..

    TU UWAGA!

    Dedyki w netdirekt nie nadaja sie pod serwery ircd!

    Dlaczego?

    Netdirekt nie wycina ddosow, lecz Twoje IP.. i z tym maja problemy.

    Mam fakturke na 500 Euro za transfer.

    Po 24h odcieto moje IP, bez mozliwosci odblokowania przed uplywem 3 miesiecy.

    Support jest tragiczny, nawet nie wylaczono serwera na moja prosbe.

    (D)DoS'u tak łatwo nie da się wyciac na hoscie brzegowym bez dostepu do ssh. ;>

     

     

    no to z tego wynika ze dedyki w netdirekt nie nadaja do niczego

    poniewaz ddosa moga ci zrobic bezwzgledu na to czy masz ircd czy jakies inne uslugi

    wystarczy ze maszyna jest podlaczona do internetu i ma swoj adres ip

    [tak mi sie wydaje wiec moge sie mylic]


  2. do kontaktu nic nie mam na poczatku na maile odpisywal mi Pan Dino bez zastrzezen wszystko bylo ale jak Pan Adrian zaczal odpisywac to caly czas sie powtarzal i nie byl zbyt mily tak samo jak przy rozmowie na gg

     

    pozatym zaczalem sie obawiac o dane jeszcze bardziej

    Pan Adrian zapewnil mnie ze jest to pierwsza tego typu pomylka

    no ale skoro podlaczyli mi najpierw do KVM-a nie moja maszyne to moglem to ja wyczyscic wlasnie dysk komus innemu dobrze sie sie zorientowalem w pore

    cos mi mowi ze taksamo i mi wyczyszczono dysk poniewaz ktos inny sie nie zorientowal ale to juz moje spekulacje

     

    ale powtarzam pytanie do innych urzytkownikow:

    Co WY byscie zrobili w takiej sytuacji?


  3. ale informatyk byl wynajety poza netdirekt i exportal

    z zupelnie innej firmy!

    nikt was nie prosil o instalacje gentoo ani freebsd

     

    zaluzmy ze jesli to serwer np jakiejs firmy ktora ma wiele klientow i im byscie skasowali dane?!

    to co w tym wypadku byloby zrobione jakie kroki bylyby podjete?

    wydaje mi sie ze powinni w tym momencie pokryc koszty informatyka


  4. patrick wiem ze to nie zatrudniony informatyk poniewaz byla plyta cd z freebsd w srodku napedu i z niej bootowal sie freebsd a na dysku znajdowala sie partycja z freebsd a informatyk tak samo jak i ja nie mamy i nie bedziemy miec fizycznego dostepu do serwera

     

    pozatym serwer przestal dzialac w momencie gdy oni odlanczali kvm-a

     

     

    koliber a co to ma w tej sprawie do rzeczy ze pozostale systemy sa uruchamiane na wlasne ryzyko ? gdybym mial debiana na serwerze ktory tez bylby skonfigurowany przez zatrudnionego fachowca a technik by mi wywalil wszystko i wrzucil freebsd to co bys wtedy odpowiedzial ?


  5. Witam

     

    Zamowilem sobie w netdirekt serwer dedykowany, oni oddali sprawe do exportal wszystko przebieglo sprawnie bez zastrzezen, bylem zadowolony z szybkosci uruchomienia serwera. Wybralem sobie za OS debiana ale to znaczenia dla mnie nie mialo poniewaz chcialem aby gentoo bylo na serwerze a w ofercie tego nie maja.

    Poprosilem wiec ich o KVM-a co sie okazalo?

    Podlaczyli mi do niego nie moja maszyne! Zrobilem reboota uruchomilem rescuecd ale zapragnalem jeszcze cos sprawdzic wiec zrobilem jeszcze raz reboota uruchomilem system a tam nie moge sie zalogowac na konto patrze na ekran i sie okazuje ze to nie moja maszyna!

    Zglosilem problem do supportu szybko podlaczyli wlasciwa maszyne wszystko jest ok.

    Wynajalem pewna firme ktora za pewna oplata przydzielila mi informatyka ktory sciagnal i zainstalowal gentoo i zaczal konfigurowac wszystko i instalowac uslugi. KVM juz nie byl mi potrzebny wiec poinformowalem ich o tym.

    Co sie okazuje dalej?!

    Przy odlanczaniu KVM-a stracilismy polaczenie z maszyna maszyna zostala wlaczona dnia nastepnego ale...

    ... z dysku zniknely wszystkie partycje w miejscu ich pojawila sie partycja freebsd!

    Stracilem wszystkie dane! Caly system ktory zostal zainstalowany i skonfigurowany poszedl sie *****. A za prace informatyka musialem zaplacic!

    Poprosilem o numer gg osoby z suportu aby porozmawiac z nia na ten temat w tempie ekspresowym. W rozmowie z ta osoba do niczego nie doszedlem powtarzala ona caly czas ze moze mi podlaczyc KVM-a z gentoo. Gdy sie pytalem o odszkodowanie osoba ta milczala gdy zadalem inne pytanie powtarzala ze pomylki sie zdarzaja powiedziala mi ze jest to ich pierwsza taka pomylka, poniewaz rozmowa nie byla za przyjemna postanowilem porozmawiac z szefem. Przedtem poprosilem tego pana o jego imie i nazwisko oraz stanowisko jakie pelni ta osoba nie podala mi. Poprosilem o numer do szefa - nie dostalem. Poprosilem o jakis kontakt z szefem rowniez nie dostalem. Postanowilem ze napisze to pana Wagnera z netdirekt zobaczymy co odpisze.

     

    Moje pytanie brzmi:

    Czy zdarzylo sie moze komus cos podobnego majac dedyka w tej firmie ?

    Czy moze przytrafilo sie im cos podobnego ?

    Jesli komus cos sie przytrafilo to czy dostali cos w ramach rekompensaty ?

    Poniewaz jak wiadomo wynajecie fachowca ktory zainstaluje OS i uslugi i je skonfiguruje troche kosztuje czy uwazacie ze powinienem dostac odszkodowanie?

×