Paidpal

Wielkie dzięki za konkretną odpowiedź, pozdrawiam

Czy któryś z darmowych CMSów ma możliwośc stworzenia bazy danych osobowych? Chodzi mi o opcję, w której użytkownik loguje się na stronie, wypełnia rubryki, wstawia zdjęcia, i potem do tych danych ja mam dostęp (przegląd, nie edycja)? Coś jakby CV / portfolio online. Czy jest to standardowa opcja CMSów, czy potrzebny jakiś dodatek? Interesowałaby mnie jeszcze opcja możliwości grupowania użytkowników. Powiedzmy że zalogowany użytkownik A i B są znajomymi / partnerami, czy któryś z CMSów ma opcję żeby użytkownik A dodał użytkownika B do określonej przez siebie grupy zainteresowań? Czy w ogóle CMSy takie jak joomla czy WP umożliwiają takie "triki"?

Odkopię, bo mam jeszcze jedno pytanko. Kupiłem współdzielony na Hostgator, przeglądnąłem warunki, nie ma ani słowa o zakazie materiałów dla dorosłych, jedynym wyjątkiem jest pornografia dziecięca, ale to oczywiste. Kupiłem też jakiś czas temu domenę, ale u innej firmy. Co teraz się robi, aby domena działała na współdzielonym?

Znalazłem http://www.visualizetraffic.com/ Zwłaszcza że a) można przeskoczyć łatwo na vsp albo dedyk jeśli zaistnieje potrzeba, B) jeśli coś nie gra, do 45 od wykupienia usługi dni zwracają kasę i c) 100$ na google adwords. Dzięki za pomoc!

Pomyliło mi się, policzyłem dzieci ukryte w katakumbach Oczywiście miało być albo 6000 albo 6 tysięcy... te emocje. (6000 tyczyło się rekordzisty w branży w ilości odwiedzin, znajomy który ma 700 plasuje się pod Watykanem, który ma z kolei ok 800)

Niedawno trafiłem na fajną stronę (ale za diabła nie mogę teraz znaleźć adresu) która mówiła ile dana strona ma szacunkowo wejść dziennie (porównywała do ilości mieszkańców różnych państw świata, najmniejszy był Watykan). Rekordzista w tej "niszy" miał chyba z 6000 tysięcy wejść dziennie, więc nie wiem czy to dużo czy nie? Znajomy na swojej stronie ma chyba z 700 dziennie co jest niezłym wynikiem jak na praktycznie zerowy marketing. Słyszałem, że najlepiej umieszczać stronę na serwerze w kraju gdzie jest najwięcej klientów, a tym krajem patrząc po statystykach są USA. Ten współdzielony ma dobrą renomę: http://www.hostgator.com . Słyszałeś coś na jego temat? PS. No i czytałem, chyba nawet na tym forum, że komuś kto im przeciążał stronę, zaproponowali przejście na VSP albo dedyk, ale on tych wejść miał chyba coś 4 miliony miesięcznie, więc niestety nie ta skala Haha, skąd wiesz ze Niemcy są głównym klientem tego typu stron? Bo jak patrzę po statystykach konkurencji, to zawsze są w pierwszej piątce. Ale jako że na polski rynek się kompletnie nie nastawiam, a głównymi klientami są, z tego co się orientuję, Amerykanie, to właśnie tam się rozglądam za hostingiem (http://www.hostgator.com). Co sądzisz?

Wiem, oczywiście, gdybym zapytał "gdzie mogę kupić kabelki czerwony i niebieski, to oczywiście padłoby pytanie czy chce skonstruować bombę? Wszędzie widzisz przestępców, złodziei i handlarzy narkotyków? Staram się tak dobierać informacje które podaję na tego typu forach, aby powiedzeć "w sam raz", nie za mało, nie za dużo, a gdy ich brakuje, zawsze chętnie dopowiem. Ale gdy na wstępie czytam "("autorskie filmy" jako "nowości kinowe wrzucane przez użytkowników, czyli autorskie" - tjaa), to wątek IMO do zamknięcia." to jakiej ode mnie reakcji oczekujesz? Nie, póki co d.v. potrafi bardzo rzeczowo dyskutować, bez szukania podstępów i zbędnego moralizatorstwa. Nie jest to pornografia, w porywach może podchodzić pod erotykę (czyli brak nagości, widoku genitaliów itp). Gdyby to było porno, czemu w grę wchodziłby tylko VSP albo dedyk? Na współdzielonych nie da się umieścić tego typu strony?

Dzięki, myślałem że pisząc "współdzielony", masz na myśli właśnie VPS. A właśnie to co ja określiłem jako "standardowy web hosting" to właśnie "współdzielony", czyli wszystko się wyjaśniło. Spokojnie, nie popadam w paranoję, po prostu zawartość strony jest przeznaczona dla dorosłych (uprzedzę Sponsiego - nie, nie pedofilia ani zoofilia, odłóż słuchawkę), i chcę zachować anonimowość. To chyba rozsądne.

Między "zależy mi na anonimowości" a "kogo możesz się bać" jest delikatna różnica, więc nie zamierzam się kajać tylko dlatego, że w jakiś dla mnie niepojęty sposób nadinterpretujesz czyjeś słowa jak US: z założenia jesteś winny dopóki nie udowodnisz że jest inaczej. Nie tędy droga. No i znowu - gdzie sprzeczność? Mógłbym podać na stronie własny numer konta, ale szybciej i bezpieczniej będzie skorzystać z tych którzy zajmują się tym od 10 lat. Zachowując anonimowość. Szkoda że Twoja wiedza nie idzie w parze z kulturą osobistą. O ile przyjemniej by się wtedy rozmawiało. Również serdecznie pozdrawiam

A co konkretnie ci nie gra? Chcę kupić usługe na siebie, ale tak aby moje imię i nazwisko nie było dostępne dla pierwszego lepszego mietka który wpisze adres strony we whois. I czemu "autorskie filmy" w cudzysłowiu, skoro ja je nakręciłem? Mierzenie wszystkich swoją miarą nie zawsze zdaje egzamin. Np firmie zajmującej się transakcjami internetowymi typu segpay, verotel itp? To miałeś na myśli? Wiem, konto bankowe też mam. Jak wspominałem, nie chodzi mi o ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości czy coś w tym stylu, mam legalnie działającą firmę, płacę podatki. Po prostu nie chcę aby zawartość strony była kojarzona ze mną osobiście i dostępna z poziomu google dla każdego z dostępem do internetu Współdzielony to nadal kilkakrotnie wyższa cena od standardowego web hostingu. Co złego jest w tych tanich?

Rzecz w tym że nie będą. Będą do ściągnięcia na dysk klienta, nie będzie (a w każdym razie nie przewiduję) możliwości odtwarzania bezpośrednio ze strony. Czy w tym momencie web hosting może być wystarczający? PS. Znajomy ma płatną stronę właśnie na niedrogim web hostingu, tylko że on udostępnia zdjęcia, a nie filmy (czyli znacznie mniejsza przestrzeń na dysku i bandwich)

Witam Niebawem otwieram stronę www. Zawartość będzie niszowa, więc nie obawiam się że dziennie na stronę wejdzie więcej niż 1000 osób. Strona będzie zawierała autorskie filmy w jakości HD, a więc wielkość jednego filmu to ok 400-600 mb, a filmów będzie od 50 do 100. Dostęp płatny, więc do zawartości z tego tysiąca przeglądających, będzie miało dostęp może 10%. Czy w takim wypadku jest sens ładować 500 stówek miesięcznie na dedykowany serwer, czy lepiej zacząć od jakiegoś webhostingu z transferem i pojemnością dysku "unlimited", i ewentualnie gdy przyjdzie potrzeba, przenieść się na dedyk? Jaka jest zaleta dedyków czy vsp usprawiedliwiająca olbrzymią różnicę w cenie? PS. Zależy mi na anonimowości, zarejestrowałem domenę w serwisie który tą anonimowość zapewnia. Przy kupnie hostingu albo serwera, należy jednak też podać dane. Czy te dane będą widoczne w bazie whois (i innych bazach), czy jestem bezpieczny?

Raczej na to nie ma szans, przewiduję że będą ściagać duże ilości jednorazowo, ale szanse że to się stanie jednocześnie, są bardzo małe. Są jakieś wartości pośrednie, między 10mbps aka "powinno wystarczyć", a 100mbps aka "takie rzeczy tylko w erze"? Pozwolę sobie też powtórzyć pytanie: "3. Jak można sprawdzić na jakim serwerze znajduje się strona XYZ? Przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić parametry serwerów konkurencji, bo nieźle to u nich działa" bo taka możliwość pomogłaby znaleźć dobre rozwiązanie.

Dzięki za dotychczasowe sugestie i pomoc, i będę wdzięczny za kolejne. W związku z dotychczasowymi odpowiedziami, pojawiło się kilka pytań: 1. Przeczytałem jakie są teoretyczne wady i zalety VPSów, a jak to wygląda naprawdę w praktyce? Często zdarzają się sytuacje że serwer się "zamula" do tego stopnia że staje się chwilowo bezużyteczny? Często zdarzają się awarie? 2. Gdyby się okazało że liczba klientów jest większa niż zakładałem na początku, i potrzebuję większego/szybszego/mocniejszego serwera, są problemy z przeniesieniem na, powiedzmy, dedykowany (powiedzmy że u innej firmy) 3. Jak można sprawdzić na jakim serwerze znajduje się strona XYZ? Przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić parametry serwerów konkurencji, bo nieźle to u nich działa

Tak realnie? 50 - 100, docelowo bym chciał 1000, ale wyjątkowo ciężko przewidzieć z jakim to się spotka zainteresowaniem.