Skocz do zawartości

Rail Tabor

Użytkownicy
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Normalna

1 obserwujący

O Rail Tabor

  • Ranga
    Nowy użytkownik
  1. W 100 % się zgadzam, ale tak poza tym regulamin firmy zarejestrowanej i opłaconej w sądzie z kapitałem powinien być potwierdzony prawnie, przynajmniej od mojej spółki tego wymagano.
  2. To prawda że nie można pozwolić sobie na straty, ale jeżeli ktoś ma taką misję to powinien się z niej wywiązywać. Postawić realia pred sobą i jeżeli 1 150 992 domen i domen wraz z hostingiem przymula, no trudno przyznać się że dla stabilnej pracy serwera redukujemy liczbę hostów,czy coś w tym stylu. Jeżeli chodzi o to: Polskie prawo jednoznacznie nie określa definicji konsumenta - jest wiele definicji, nie muszę spisywać żadnej umowy handlowej czy też innego dokumentu żeby zgłosić nieuczciwą praktykę rynkową. Można powołać się na artykuł 76 Konst. RP: ...Władze publiczne chronią konsumentów, użytkowników i najemców... Odczuwam nutkę sarkazmu w twojej wypowiedzi , ale faktycznie, nie pomyślałem o tym żeby mieć hosting płatny, faktycznnie to mam miejsce i mógłbym otworzyć nawet prywatną serwerownię na potrzeby firmy tylko pytanie czy preznaczyć 300 tyś zł/mies. na obsługę serwerów czy mieć na konserwację taboru?
  3. Heh może i śmieszny, ale prawdziwy! Czy taki darmowy to bym nie powiedział już nie liczę smsów na zbicie reklamy które do nich wysyłałem, oczywiście nie narzekam na przysłowiową darmochę ale na całe podejście do użytkownika zamiast jasno stawiać sprawy, to lawirują i traktują jak idiotę. A'propos u nich już nie siedzę ale wybrałem "prawdziwy" czyli płatny hosting i domene, i teraz odpoczywam. Więc post ku przestrodze, jeżeli ktoś prowadzi ważną stronę niech się 50x zastanowi czy warto.
  4. Witam serdecznie, znalazłem nareszcie forum specjalistów w dziedzinie hostingu, i chciałbym się podzielić moją kilkuletnią przygodą z "darmowym" hostingiem na prv.pl. Niektórzy nie wiedzą jakie piekło zgotowano użytkownikom którzy mają tam hosting i ile przybyło niektórym siwych włosów. Otóż od czasu powstania w 1999 roku zawsze z szacunkiem podchodziłem do tego serwisu, ale to co się zaczeło dziać od 2008 roku a ostatnio to przechodzi ludzkie pojęcie. Od czasu dżichadu w prv.pl czyli ogłoszenia tzw. Nowego prv.pl hosting ten zatacza się ku upadkowi. Wszystko zaczeło się od zmiany serwerów rzekomo na lepsze stabilniejsze - oczywiście nikt nie raczył o tym dobitnie poinformować, przez kilka miesięcy nie było dostępu a to do ftp, a to do konta, a jak było ftp to strony się nie wyświetlały (eternalki), mimo próśb administracja powtarzała jak sekretarka "trwają aktualnie prace konserwacyjno-techniczne prosimy o cierpliwość" i przy tym wymyślone terminy zakończenia przesuwane o miesiące. Nadzedł wreszcie upragniony dzień kiedy miliony TB - jak się wyraził admin. zostały przegrane na nowy serwer. (był to bodajże jakiś miesiąc letni), radość długo nie trwała wrzesień 2009 przyniósł nieoczekiwane problemy z ftp. Ponad 2 miesiące naprawiania i to jeszcze na wyrywki kto się zgłosił to miał przejrzane logi, albo administracja szła na większą łatwiznę, kazała usuwać hosting i wgrać jeszcze raz jakby coś to dało (tak tak beton z SOA#) . Pomniejszy kilka mniej znaczących "prac" dochodzimy do roku 2010 i problemów cachowaniem danych, ludzie kochani strona raz to cały tydzień się aktualizowała a to tylko kilka plików html po kilka kb. Moje monity dawały taki odzew: "trwają aktualnie prace konserwacyjno-techniczne prosimy o cierpliwość", byłem upierdliwy i wierciłem adminowi "dziurę w brzuchu" więc kazali sprawdzić z czym mam problem - jak to z czym? z całym hostingiem a najgorzej to już z plikami graficznymi. Wyobraźcie sobie drodzy Państwo że kazano mi każde roższerzenie podawać które miałem na serwerze - to się chwali ale nie dało to żadnego rezultatu. Jak pliki .html wczytywały się szybko to powoli graficzne i odwrotnie. W końcu powiedzieli prawdę że przyczyna leży po przeciążonych serwerach - jakby nie można było odrazu powiedzieć tylko jakieś farmazony wciskać? Dobiła mnie pocieszająca puenta "pracujemy nad tym". W listopadzie 2010 zminimalizowali problem z cachowaniem i jakoś uszło. Zaniepokoiły mnie częste przerwy w działaniu mojego serwisu : Prv.pl - serwis tymczasowo niedostępny. No cóż darmowy hosting co ja mogę wymagać, chociaż miałem wykupioną blokadę reklam. W styczniu przeprowadziłem facelifting strony, i nie wchodziłem na nią przez ok 2 tyg. Potem przez przypadek w google zobaczyłem że strony nie ma na oklepanym stałym 1 lub w porywach 2 miejscu tylko znajduje się na 12!!! Szybko sprawdziłem PR a miałem 3 niby nic szczególnego ale musiałem się wysilić żeby do niego doprowadzić, a tu siekło do 0!!! Wpadam na stronę patrzę a tu error 404 strona nie istnieje ,wpadam szybko na forum prv.pl patrzę, a tam od dwóch tygodni lament i płacz użytkowników oraz pretensje że żadnej informacji nie podano i wprowadzanie potencjalnych odwiedzających lub klientów w błąd, więc się do tego dołączyłem. Co usłyszałem? "trwają aktualnie prace konserwacyjno-techniczne prosimy o cierpliwość" Do diaska!!! ile można znosić tyle konserwacji? Przecież niedawno nowe serwery dostali! - widocznie to też było kłamstwem. wreszczie w wiadomości z 08.02.2011 (01:30:30) admin napisał "Prace techniczno konserwacyjne dobiegły końca. Jeżeli są osoby którym dalej coś nie działa proszę o kontakt na PW lub email." Kolejne kłamstwo, nawet z listu już bije coś nie tak jeżeli po dwóch rzekomo intensywnych tygodniach ktoś nie jest pewny to ile to tak naprawdę trwało i co rzekomo zostało zrobione? O tym nie napisali. A po tej informacji faktycznie się nic nie zmieniło nadal stron nie było tylko już perfidnie nie wyświetlała się 404-ka, ale to co wcześniej czyli serw czasowo niedostępny, a ponad to coś w stylu prv-dbv, lub strona wyświetlała się niekompletna. Taki stan trwa do dzisiaj, a admin milczy. Zauważyłem że to wszystko ma związek ze współpracą z home.pl, mogę się pokusić że jest to ostry rebranding prv.pl na home.pl czemu? Ponieważ od 2009 zaobserwowałem że na prv.pl reklamują home.pl, potem doszły strony błędów kierujące po kilku sekundach na home.pl, oraz nachalny spam na skrzynki o ofertach home.pl dystrybuowanych przez prv.pl, ostatnio już nie zaprzeczają, nawet na stronie głównej mają ofertę home.pl . A pamiętam jak pierwszy raz im to zarzuciłem to chcieli mi dać bana że niby jestem konkurencja i za dużo gadam. Osobiście uważam że te konserwacje są celową polityką home.pl które chce pozyskać potencjalnych klientów wykorzystując podświadomość i niezadowolenie z darmowych usług - Psuje się darmowe? zastanów się nad płatnym stabilniejszym! Tak więc romans prv.pl z home.pl jest celowy i wkrótce doprowadzi do upadku prv.pl a szkoda bo witryna mogłaby się rozwijać i przynosić wiele radości tej wirtualnej dla użytkowników i tej materialnej dla właścicieli. Sprawa poszła do UOKiK.
×