Skocz do zawartości

kafi

WHT Pro
  • Zawartość

    3270
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    111

Posty napisane przez kafi


  1. Na większości* hostingów z DirectAdminem ownclouda odpalić się nie da.

    Tzn. - działać będzie i działał, ale będzie problem z synchronizacją zasobów z zewnętrznym klientem.

    Moje testy wykazały, że na serwerze nie może być zainstalowanego modułu dav.

    Nie pomaga nawet wyłączenie go dyrektywą Dav Off - trzeba było zrekompilować apache bez niego.

     

    Lepiej wziąć VPS i sobie go skonfigurować pod własne potrzeby - odejdą problemy z dav, limitami i innymi dziwactwami.


  2. Do konfigurowania pliku z bundle służy w Apache dyrektywa SSLCertificateChainFile.

    SSLCACertificateFile jest używane tylko w klienckiej autoryzacji SSL i definiuje (z grubsza) zaufanych wystawców certyfikatów klienckich (aka jeżeli klient zweryfikuje się certyfikatem podpisanym przez jedno z tych CA to go wpuści).

     

    PS: ChainFile może zawierać sklejkę certyfikatów Geotrust, Comodo i innych i być wspólny (w sensie - każdy vhost ma dyrektywę ...ChainFile kierującą na ten sam plik). Problem tylko taki, że ten bundle jest wysyłane klientowi co żądanie, więc zbytni zlepek spowoduje, że może to działać wolno :P


  3.  

     

    Tam jest wiele ciekawych punktów m.in odstąpienie od umowy w ciągu 10 dni

    Chyba, że klient wyraził zgodę na świadczenie usług przed upływem tego terminu a usługodawca takie świadczenie rozpoczął ;)

     

     

     

    Dodatkowo wystarczy odwołać się do kodeksu cywilnego dotyczących wad oświadczenia woli

    To już jest kwestia sporna. Bo jeżeli usługodawca wykaże, że dołożył wszelkich starań odnośnie poinformowania cię, to możesz być na straconej pozycji.

     

     

     

    Mnie nie raz próbowano naciągnąć i jakoś nigdy nic nie zapłaciłem.

    Rozróżnijmy tu trzy przypadki: pierwszy to taki, że na stronie jest sam przycisk mówiący o "darmowym dostępie", po kliknięciu którego niby zostaje zawarta umowa zgodnie z mitycznym "regulaminem".

    Drugi to telefoniczna chęć "kontynuacji", gdzie nijak nie jest to kontynuacja (tylko formalnie zawarcie nowej długoterminowej umowy), bo firma istnieje od 3 miesięcy i rok temu nie mogła nawet zawrzeć umowy. To też oszustwo.

    Trzeci to formularz mówiący - zawierasz umowę o to i o tamto, to jest regulamin tej usługi, przeczytaj go dokładnie i zaakceptuj żeby przejść dalej. Zwróc uwagę na opłaty.

    O ile w pierwszym i w drugim to IMO jest to ewidentne oszustwo (i sprawa jest jak najbardziej do wygrania), to w trzecim zasłanianie się tym, że ja-biedny-nie-wiedziałem bo wszędzie tylko next>dalej>next>finish bez jakiegokolwiek czytania ze zrozumieniem to delikatnie nie na miejscu jest.

     

     

     

    - Dzień dobry! Poproszę o przesłania do mnie umowy którą z wami podpisałem, gdzie jest data i mój podpis, bo gdzieś mi się moja zawieruszyła, wtedy opłacę usługę.

    Odpowiedź może być też następująca: Umowa została zawarta poprzez wypełnienie formularza rejestracyjnego pod adresem http://rejestracja.mojafirma.pl z adresu IP 1.2.3.4 w dniu 03.09.2014.


  4. 1. Autor tematu napisał, że wiadomość otrzymał z _formularza_kontaktowego_ na stronie.

    Wybitnym idiotyzmem (@NetMat) jest ciągłe domaganie się nagłówków wiadomości,

    skoro na zdrowy rozsądek nie będzie tam nic ciekawego - w końcu "autorem" wiadomości

    jest skrypt formularza kontaktowego na serwerze,

     

    2. Maili w domenie gov.pl (pod warunkiem, że to gov, a nie jakiś zbliżony IDN) żaden scamer nie założy.

    A jeśli nawet trafi się owy delikwent, to trzyliterowe służby operacyjne znajdą go w razie potrzeby w miarę szybko ;)

    Więc pisanie, że to NA PEWNO próba wyłudzenia jest także żałosne.

     

    3. We wiadomości jest zawarty numer telefonu i dane autora wiadomości. Można otworzyć stronę internetową Policji w Szczyrku, znaleźć tam numer telefonu - zweryfikować, czy ten we wiadomości jest tożsamy - i zadzwonić.

     

    4. W pewnych działaniach liczy się po prostu czas. Więc zamiast uruchamiać operacyjne procedury pozyskania danych administratora serwisu (które trwają - bo nadrzędny operator dostanie podobne pismo o zwolnienie z tajemnicy + przekazanie danych administratora serwisu), to można po prostu zapytać, gdzie bezpośrednio stosowne dokumenty przesłać.


  5. To i ja sobie trochę pojęczę ;) jeśli chodzi o jakość supportu.

    Mam sobie konto. Zapomniałem do tego konta hasła.

    Dodatkowe utrudnienie jest takie, że domena maila podanego przy rejestracji wygasła.

    Sytuacja dosyć patowa, więc wymagany jest kontakt z supportem.

     

    Niedzielne popołudnie - livechat, na którym ktoś (podobno) siedzi.

    Napisałem o co chodzi, po lekkiej chwili oczekiwania komunikat,

    że żadnego operatora nie ma dostępnego i należy zostawić wiadomość.

    To można by rzec jest zrozumiałe - w końcu to niedziela, to 24h obsługi wymagać nie można.

    No to zostawiłem takową wiadomość (podając nowy - aktywny już mail w polu e-mail) wiadomość.

    Niestety, do tej pory (a jest wtorkowe popołudnie) odpowiedzi nijak nie ma,

    a logi serwera pocztowego raczej nie wskazują jakiejkolwiek (nawet odbitej) próby komunikacji.

     

    Suma sumarum hasło do HyperVM znalazłem w archiwalnych mailach,

    ale do panelu billingowego jak hasła nie znałem, tak nadal nie znam...


  6.  

     

    Mógłbyś mi powiedzieć dlaczego trzeba koniecznie odpowiadać na takie maile?

    Koniecznie nie trzeba. Nie ma takiego ustawowego obowiązku.

    Ale jak dysponent adresów IP będzie miał to w d...e to inni też go będą mieli w d...e i będą filtrować te prefiksy na swoich routerach brzegowych jako siedlisko zła. Nie mówiąc już o blacklistach takich jak Spamhaus, dzięki którym z takiej adresacji nie wyśle się praktycznie nigdzie maila (patrz opisywany niedawno na tym forum przykład ŚląskDataCenter).


  7. Kiedyś był sobie taki temat o szyfrowaniu VPS.

    Powtórze się - w przypadku jakiejkolwiek wirtualizacji szyfrowanie partycji nie ma jakiegokolwiek sensu.

    Bo jeżeli administrator hypervisora będzie chciał, to zrobi snapshot serwera + pamięci RAM i wyciągnie z niego to,

    co jest mu potrzebne. Jeśli chodzi o backupy - to najrozsądniej jest zaszyfrować poszczególne pliki z kopiami

    (np. przez wspomniane GPG), które dostatecznie ograniczą ryzyko vzctl enter 101 / mc / enter / f3 przez dostawcę vps.


  8. 587 to port kliencki - klient posiadający skrzynkę mailową łączy się do niego (z teoretycznie bezwzględną autoryzacją) i przekazuje mu wiadomość do wysyłki. MX to serwer odbierający pocztę od innych serwerów i tylko serwerów.

     

    U mniejszych dostawców hostingowych, gdy całość konta jest na jednej maszynie, to rola submission i mx jest wspólna, więc działa i to i to. Więksi dostawcy posiadający troszkę bardziej rozbudowaną infrastrukturę rozdzielają te dwie role. I wtedy - tak jak w gmailu - na MX dostępny jest port tylko 25, ale klient nie może z niego skorzystać, a na smtp/submission tylko port 587 (no i inne serwery nie mogą tu rozsyłać maili bez autoryzacji). Zapewnia to raz że większą odporność na awarie (mniejsze prawdopodobieństwo, że padnie i wysyłanie poczty użytkownika i "odbieranie" poczty z innych serwerów; a dwa - przy takiej konfiguracji da się sporo spamu wyeliminować (bo nie trzeba wróżyć z fusów, czy ten co łączy się, to jest innym serwerem pocztowym, czy też dziwnym klientem).

     

    A co zrobić? Skontaktować się z operatorem w celu odblokowania portu 25.

    Jeżeli się nie da, to trzeba sobie albo darować serwer pocztowy, albo wykupić jakiegoś VPS i skonfigurować na nim smarthosta.


  9. Spróbuj jawnie połączyć się telnetem do smtp.gmail.com na porcie 587.

    Jeżeli ci się to najprawdopodobniej tak - provider blokuje port 25.

     

    mariaczi - wyżej masz załączone traceroute które przechodzą poprawnie.

    Wspomniany komunikat jest raczej skutkiem odpowiedzi ICMP Destination unreachable z subkodem Network is unreachable

    na pakiet kierowany na port tcp/25.

     

    Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Internet_Control_Message_Protocol#Destination_unreachable


  10. Jesteś pewien, że twój ISP nie filtruje portu 25?

     

    Spróbuj na porcie 587, tak jak napisał mariaczi.

    Z tym, że musisz pamiętać, aby testować na klienckich serwerach smtp (np. smtp.gmail.com),

    bo serwery MX siłą rzeczy na porcie przeznaczonym stricte do komunikacji klienckiej słuchać nie będą.


  11. A gdzie będziesz próbował to już nie ma w sumie większego znaczenia, ważne abyś był szybki.

    Ma znaczenie. Gdy rezerwacja domeny wygaśnie, to nie wróci od razu do puli wolnych, ale przez pięć dni będzie w stanie umożliwiającym rejestrację bez możliwości wcześniejszej rezerwacji. U większości rejestratorów domena w stanie BOOK_BLOCKED (usunięta z kolejki...) nadal będzie oznaczona jako niemożliwa do rejestracji. Z tego, co wiem, to np. az.pl oferuje możliwość rejestracji takiej domeny, ale też dopiero specjalną opcją w panelu, a nie domyślnie ze strony głównej.


  12. Wszystko zależy od domeny (konkretnie od jej końcówki) i od dostawcy u którego jest utrzymywana.

     

    Dla .pl formalnie transfer oznacza tylko zmianę partnera u którego domena jest utrzymywana.

    Nie zmienia się wtedy abonent i delegacja domeny (no chyba, że nowy partner po transferze wyśle polecenie aktualizacji danych).

    Dla .eu przykładowo trzeba w momencie transferu podać serwery nazw na które domena będzie przedelegowana.

    Dla .com/.net/.org podaje się chyba nowe dane abonenta (ale serwery nazw zostają stare).

     


  13. To zależy, co rozumiesz pod pojęciem obsługi GITa.

    Jeżeli tylko możliwość zrobienia clone/pull, to duża część tych, które dają dostęp do SSH pozwoli ci wykonać i polecenie git (chociaż na stronie nie ma informacji, że są git friendly). Jeżeli natomiast chodzi o obsługę w wersji autodeploy to faktycznie, takiej to ze świecą szukać.

×