Skocz do zawartości
Zaloguj się, aby obserwować  
Gligamesh

Prawa Autorskie ?

Polecane posty

Witam

 

nie wiem czy dobry dział wybrałem w razie czego proszę o przeniesie.

 

 

Mam mały problem z jedna firmą której wykonałem stronę www. W umowie zawarłem takie punkty:

 

1.Wykonawca zastrzega sobie prawo do stałego umieszczenia stopki z informacją o autorze.

2.Wykonawca przekazuje na rzecz Zamawiającego majątkowe prawa autorskie dotyczące strony WWW. Wykonawca wyraża zgodę na nieograniczone w czasie i terenie korzystanie ze strony WWW, przez co Strony rozumieją udzielenie Zamawiającemu licencji na czas nieokreślony – bez dodatkowych opłat.

3.Udzielenie licencji, określonej w punkcie 2 obejmuje następujące pola eksploatacji:

a)użytkowanie na serwerach internetowych,

b)utrwalanie,

c)wyświetlanie,

d)wprowadzanie do pamięci komputera.

 

I tu mam kilka pytań:

 

1 czy jest to wystarczająca formuła jeśli chodzi o zakazanie dokonywań zmian (grafika/kod etc) na stronie bez zgody autora itd.

2 Czy ma sens walka z firma która sobie zmodyfikowała stopkę (konkretnie dodała treść, dane o autorze niezmienione) ?

3 Do jakich organów należy się udać w przypadku złamania warunków umowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ad 1. Ta umowa nie gwarantuje ci tego, ja bym powiedził, że nawet przeciwnie.

ad 2. Ja zakończyłem walkę. Chcesz serwis typu CMS na własnym serwerze to sobie zainstaluj Zend Optimizer, statycznie robię rzadko ale też koduje. Nie koduję tylko instytucjom publcznym ze zrozumialych względów.

ad 3. Zawisze na policję z łamaniem prawa, a roszczeniami finansowymi do sądu (pozew cywilny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ad1 wydawałoby się że w punktach wyraźnie jest określony zakres co można ze stroną robić więc czemu uważasz żę "wręcz przeciwnie" (zezwala na edycję) ?

 

czy dopisek typu "zabrania się ..... tylko za pisemną zgodą autora" coś zmieni ?

 

ad2 a jak się zakończyła ?

ad3 Ci panowie kazali mi przyjść 2 dni później bo nie wiedzieli jak to zapisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 czy jest to wystarczająca formuła jeśli chodzi o zakazanie dokonywań zmian (grafika/kod etc) na stronie bez zgody autora itd.

 

Zrzekłeś się autorskich praw majątkowych, co oznacza, że nie masz żadnych praw do dysponowania dziełem.

 

2 Czy ma sens walka z firma która sobie zmodyfikowała stopkę (konkretnie dodała treść, dane o autorze niezmienione) ?

 

Nie. Jeśli nie usunęli informacji o autorze (tj. nie uzurpują sobie "osobistych" praw autorskich) to nie naruszyli Twoich praw wynikających z tego tytułu.

 

3 Do jakich organów należy się udać w przypadku złamania warunków umowy ?

 

Do prokuratury. Postępowanie karne w sprawach wynikających z Prawa Autorskiego jest

ścigane na wniosek. Ponadto z roszczeniami z tytułu złamania umowy cywilnoprawnej przeniesienia praw autorskich (jeśli uważasz, że Ci się coś należy) do Sądu Cywilnego.

 

czy dopisek typu "zabrania się ..... tylko za pisemną zgodą autora" coś zmieni ?

 

Będzie nieskuteczny w momencie przeniesienia autorskich praw majątkowych (mówiąc krótko - po przeniesieniu praw majątkowych nie masz czego chronić, bo to nie jest Twoje - z wyłączeniem niezbywalnej części praw autorskich, które w praktyce dają bardzo ograniczone korzyści).

 

Jeśli bardzo zależy Ci na prawnym zastrzeżeniu kwestii edycji, nie przenoś praw majątkowych, a jedynie udziel licencji na korzystanie z dzieła, bez prawa do edycji. Uprzedzam, że wielu klientów Ci podziękuje za taką współpracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ja tu widzę nieporozumienie.. niby prawa autorskie są przeniesione, a jednak coś zostaje... mdłe zapisy - a do tego dodać polskie realia = miętolenie sprawy jak krówki-mordoklejki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego nieporozumienia. Przenosisz autorskie prawa majątkowe, pozostawiasz prawa osobiste. To ograniczenie jest akurat IMO dobrze napisane. W innym przypadku ktoś komu sprzedajesz dzieło mógłby się pod nim podpisać i nie mógłbyś dochodzić, że Ty jesteś autorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

eh... "przez co Strony rozumieją udzielenie Zamawiającemu licencji " ... w domyśle przeniesie praw majątkowych = licencja.

 

Uprzedzam, że wielu klientów Ci podziękuje za taką współpracę.
wielu nawet połowy nie czyta... a to jest prawie na końcu ;]

 

Pomyśle nad tymi prawami majątkowymi, a logiczne chyba jest że jak ja to zrobiłem to nie chce takich przypadków że ktoś sobie coś zmieni i wszytko będzie wyglądać "pięknie"... pod chłamem się nie podpisuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh... "przez co Strony rozumieją udzielenie Zamawiającemu licencji " ... w domyśle przeniesie praw majątkowych = licencja.

 

Oj nie, nie, nie :-). Przeniesienie praw majątkowych to nie licencja. Licencja to pojęcie dużo węższe. Mam prawa majątkowe to nie potrzebuję licencji. Ale sam mogę ich udzielać. Mało tego, udzielenie licencji przez Ciebie do czegoś, co ja posiadam jest prawnie nieskuteczne.

 

wielu nawet połowy nie czyta... a to jest prawie na końcu ;]

 

Oj, zaczniesz sie zajmowac powazniejszymi klientami to beda czytac, bedziesz nawet negocjowac z radcami prawnymi warunki umow :-). Czego zycze.

 

Pomyśle nad tymi prawami majątkowymi, a logiczne chyba jest że jak ja to zrobiłem to nie chce takich przypadków że ktoś sobie coś zmieni i wszytko będzie wyglądać "pięknie"... pod chłamem się nie podpisuje...

 

A to w takim razie inna sprawa. Wowczas masz prawo do dochodzenia, by nie podpisywac Cie pod nie Twoja czescia dziela, albo by w ogole zdjac Twoje imie i nazwisko. To wynika z osobistych praw autorskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, zaczniesz sie zajmowac powazniejszymi klientami to beda czytac, bedziesz nawet negocjowac z radcami prawnymi warunki umow :-). Czego zycze.

 

dzięki ale raczej za bardzo poważne projekty się nie biorę bo moje umiejętności nie są tak dobre, zrobić może bym i zrobił ale nie lubię oddawać "kiczu" (mimo że tego nie widać).

 

Czyli generalnie mówiąc albo nie przenoszę praw majątkowych albo mam problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli generalnie mówiąc albo nie przenoszę praw majątkowych albo mam problem ?

 

Zastanawiam się jeszcze nad zawarciem przy przenoszeniu praw punktu w stylu, że "Zamawiający zobowiązuje się do: [...]" oraz "Karę umowną za niedopełnienie przez Zamawiającego zobowiązań z pkt. x ustala się na xxx zł" (przydałyby się jeszcze dodatkowe uregulowania w kwestii płatności kary umownej).

 

Przy czym w tym momencie swoich praw będziesz dochodzić nie na podstawie Prawa Autorskiego, a jedynie w sprawie cywilnej.

 

Ponieważ jednak kwestie kar umownych, odszkodowań itp. są już dość śliskie (przez co rozumiem nawet nie samą ich prawną ważność, ale ewentualną późniejszą łatwość egzekucji), sugeruję kontakt z radcą prawnym. Chyba, że wystarczy Ci działanie jako "straszak" :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Działanie na "straszak" nie ma sensu, po za tym po co robić klientom pod górkę. Faktycznie chyba zmodyfikuje umowę potem pójdę z nia do prawnika / radcy i niech pozmienia co trzeba.

 

 

tylko teraz u "nas na wiosce" sa tacy geniusze że na proces zapominają przychodzić.. a o przepisach czasem "klient baru piwnego" wie więcej. Może ktoś polecić jakieś biuro online ? (ponoć na topie ostatnio ;)), jak bym miał gdzieś szukać to i tak mam spory kawał drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz odpowiedz online to zapraszam na pl.soc.prawo :-) Przy czym chyba tylko od prawnika "osobiscie" otrzymasz pewnosc, ze to interpretacja, ktora prawnik poswiadcza wlasnym imieniem i nazwiskiem. Na pl.soc.prawo jak i na wielu forach oprocz prawnikow sa tez roznego rodzaju osoby jedynie zwiazane z prawem. Na biurach prawniczych online sie nie znam.

 

A jeszcze tak zapytam - skoro juz kombinujesz w te strone to czemu przeszkadza Ci licencja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czyli i tak jednak rodzisz iść do "fizycznego" prawnika ?

 

generalnie chodzi o to by zabezpieczyć się przed modyfikacjami jak pisałem wyżej tzn jak oddam stronę to wszelkie zmiany w postaci tykania gfx/kod etc za zgodą autora. Chce uniknąć sytuacji takich że klient zmienia np firmę "hostingową" a oni sobie zmieniają stopkę i dokonują wszelkich zmian. W sumie jak ktoś reprezentuje poziom wyższy to bezproblemowo zezwolę ale jak ktoś np robi coś takiego.. http://ws.kartuzy.info/... wydawało by się że dodanie 2 wyrazów nie jest trudne... a rop.. w3c ;]

 

Stopka z podpisem i wara od strony tech. to w sumie wszytko co chce by zagwarantowała mi umowa po "sprzedaniu" produktu, ale z drugiej strony (jak zauważyłeś) nie chce ograniczać klienta w eksploatacji nabytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm, no można i w ten sposób, niemniej jednak nie jest on szczególnie przyjazny dla klienta.

Moim zdaniem lepiej wziąć nieco większą kasę, i na ręce klienta złożyć wszystko, grafikę + kod, i niech robi z tym co chce. Generalnie ja w większości przypadków stosuje taką politykę: robię coś dla klienta, oddaje mu to ale później jestem z nim w kontakcie, czyli kiedy zapragnie jakiś zmian to zwraca się do mnie i ja to wykonuje. Co do stopki.. w sumie zawsze miałem dobry kontakt z klientami, i zawsze mogłem to indywidualnie rozwiązywać, czyli klient X któremu robiłem stronę nic na niej nie zmieniał, wiec widnieje tam moja stopka, z kolei klient Y, który nie chciał abym to ja wykonywał później jakieś prace na stronie, po dokonaniu zmian, usunął sobie ze stopki mój wpis - i w ten sposób wszystko jest ok, i wszyscy są zadowoleni. Polecam więcej elastyczności, w stosunku do klienta, zapewniam Cię, że zawsze warto jest mu pójść na rękę. ;)

 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ogólnie to masz racje.. tylko .. większą kase ? wielu ludzi patrzy się na ciebie jak na trepa gdy powiesz 500 zł za stronę..

 

ok kontakt z klientem ok, ale on sobie np wykupi pozycjonowanie tam ludzie wklepuja jakieś śmieszne skrypty i nie dość że strona się miejscami rozpływa to w3c poszło się ... (z życia wzięte), oraz masę masę innych przykładów... projekt grafikę itd też zawsze osobno na cd daję razem ze wszystkimi materiałami jakie zgromadziłem. Większa jak nie nadmierna elastyczność raczej moim zdaniem nie jest zalecana, już nie raz zostałem zmuszony do tego że np nie mogę się pod tym podpisać. Takie niezabezpieczenie / zlekceważenie raczej nie wchodzi w rachubę.

 

kupie sobie chyba ionCube PHP Encoder (www.ioncube.pl) w podstawowej wersji i to rozwiąże wiele problemów. Pytanie tylko czy w umowie powinienem tez zaznaczyć że strona będzie zaszyfrowana czy coś w tym stylu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie to masz racje.. tylko .. większą kase ? wielu ludzi patrzy się na ciebie jak na trepa gdy powiesz 500 zł za stronę..

 

Tak jest, niemniej jednak jeżeli odbędziesz dobrą rozmowę z klientem, uświadomisz go za co tak naprawdę płaci etc. to uwierz mi, nie brakuje tych którzy za porządną prace zapłacą porządną kasę ; ).

Generalnie odradzam Ci rozwiązanie o którym mówisz, uwierz mi, że jeżeli Twój klient będzie rozsądny to znajdzie kogoś kto wykona mu tą samą pracę, za te same pieniądze i udostępni wszystkie materiały.

Dlatego z tego miejsca jeszcze raz pragnę powtórzyć, dobry kontakt z klientem to podstawa, wtedy nawet gdy zjawi się jakaś seo mądrala to klient najpierw skontaktuje ją z Tobą, niż da kluczyki do serwera ;).

A oczywiście zrobisz jak zechcesz, to jest tylko moja osobista opinia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest, niemniej jednak jeżeli odbędziesz dobrą rozmowę z klientem, uświadomisz go za co tak naprawdę płaci etc
lub pokażesz co robi okoliczna konkurencja :)

 

 

Dobry kontakt z klientem Ci niczego nie gwarantuje, prosty przykład znajdzie się ktoś jak sam powiedziałeś co zrobi jakąś poprawkę taniej lub sprzeda lepszy kit i już masz po zabawie. U mnie sie ludzie przenieśli bo owa firma "stronę zintegrowała z portalem". To znaczy przenieśli do siebie hosting, bo inaczej nie byli w stanie tego zintegrować.. albo po prostu nie umieli. Kontakt z klientem miałem dobry pierdoły robiłem za darmo i często biegałem jak się coś działo (kobieta nie umiała obsługiwać programu pocztowego) też nic za to nie kasując i co z tego mam ? coraz bardziej zmodyfikowana stronę.... masz jeszcze jakieś "korzystne" pomysły ? ;] po za tym jak masz 10 no 20 klientów ok. A 50 i więcej ? strony staram się robić tak że większość rzeczy które mogą ulec zmianie są albo w panelu albo w jakimś pliku więc klient może sobie ważne dane zmieniać bez mojej pomocy.

 

 

i jeszcze jedno jeśli obsługujesz jakąś większą firmę to dobry kontakt jak wszędzie nigdzie nie zaszkodzi ale to nic nie da, wystarczy inna lepsza oferta lub znajomy znajomego itd i też masz po ptakach. takie podejście już kiedyś przerabiałem. A usuwanie infa o autorze o którym pisałeś też jest raczej nie za ciekawe.

 

Powtarzam pytanie czy info o szyfrowaniu powinno być w jakiś sposób zawarte w umowie ? (inaczej problemu chyba nie da się rozwiązać). Jeśli komuś się warunki nie spodobają jest rzeczą logiczną i normalną że można je negocjować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powtarzam pytanie czy info o szyfrowaniu powinno być w jakiś sposób zawarte w umowie ? (inaczej problemu chyba nie da się rozwiązać). Jeśli komuś się warunki nie spodobają jest rzeczą logiczną i normalną że można je negocjować.

 

Szyfrowaniu? Chodzi Ci o kodowanie jakims encoderem?

Ja bym nie dawal nic w umowie, zeby go nie odstraszac. Klient chce strone, zgodna ze specyfikacja. Strone dostaje, dokonuje odbioru pracy, nie ma zastrzezen to tyle... Moze ewentualnie domagac sie pozniej poprawienia (dostarczenia bez szyfrowania) w ramach rekojmi, pytanie czy bedzie miec podstawe skoro nie bylo tego w specyfikacji? Inna sprawa, ze moze powolac sie na zwyczaj - jednak pewnym zwyczajem jest niekodowanie prac. Ale to juz sliska zabawa w bieglych, nikomu by sie za takie pieniadze nie chcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak dokładnie ioncube

 

Większość klientów podchodzi do tego jest jak chciałem działa ? jest ok, strona techniczna ... panie ja się na tym nie znam. Problem pojawi się pewno przy przeniesieniu na inny hosting (nie każdy przecież to obsługuje) lub gdy się ktoś jednak o to zapyta. W specyfikacji opisane jest tylko to co ma być zrobione czyli np koszyk o takich i takich polach etc. sprawa czy używam php czy asp z mod_rewrite czy innymi gadżetami nigdzie nie jest opisana. Więc chyba o kodowanie nikt nie powinien się "przywalić".. Na końcu daję tylko krótki opis co jest wymagane do działania stronki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

Zaloguj się, aby obserwować  

×