[SZUKAM] Staż w firmie hostingowej

[Veav_ 0]

Witajcie,mam 16 lat i szukam pracy,a raczej stażu w jakimś hostingu. Mowa tutaj o pracy zdalnej. Interesuje się informatyką i obecnie uczę się zarządzaniem serwerami. We wrześniu idę do 1 klasy technikum informatycznego. Głównie to chodzi mi o nabycie doświadczenia,które napewno mi się przyda. Piszę w tym wątku ponieważ dużo firm się na tym forum udziela.

[Łukasz Ostrowski 593]

Sam się zgłoś do firm, to w drugą strone nie działa

A fakt, że idziesz do technikum "informatycznego" wiele nie zmienia, patrząc na poziom..

[Groszeq 21]

Nie wiem czy jakakolwiek firma Cię przyjmie na staż. Nie napisałeś co potrafisz na ten moment, czego oczekujesz. Masz 16 lat bez żadnego pokrycia nikt raczej nie zaufa takiej osobie (nawet i starszej). Żadna firma nie zaryzykuje i nie da Ci dostępu do serwera gdzie znajdują się dane klientów (sam napisałeś, że dopiero się uczysz zarządzania serwerami) żebyś mógł sobie poćwiczyć i podczas tych czynności jeszcze bardziej im "rozłożyć" maszynę. Jedynym wyjściem jest tutaj aby nabyć umiejętności to własny serwer VPS/dedykowany. Nawet na BOK nikt Cię nie przyjmie, zresztą czytając i odpisując na tickety niczego z zarządzania serwerami się nie nauczysz.

[Marek607 655]

czytając i odpisując na tickety niczego z zarządzania serwerami się nie nauczysz.

 

Akurat tu się człowiek najwięcej nauczy - czyta o problemie, znajduje rozwiązanie i odpisuje że problem rozwiązany.

No chyba że mowa o problemie typu "jak dodać domenę" ale i na taki trzeba umieć precyzyjnie odpowiedzieć

[McAs 28]

Niby tak, ale czasami ciężko się tak nauczyć tylko szperając w google i nie mając dostępu do maszyny. To tak jakby chirurg miał operować pacjenta, nie widząc go ^^

[Groszeq 21]

 

Akurat tu się człowiek najwięcej nauczy - czyta o problemie, znajduje rozwiązanie i odpisuje że problem rozwiązany.

No chyba że mowa o problemie typu "jak dodać domenę" ale i na taki trzeba umieć precyzyjnie odpowiedzieć

 

Miałem na myśli pracę w BOKu, czyli odpowiadanie na tickety. Nic więcej. Tak jak pisałem wcześniej, dostępu do maszyny nie dostanie (brak pokrycia, rekomendacji przez jakąś osobę, brak umiejętności - chce się czegoś nauczyć). Nie wiem jak to jest w większości firm, ale w tym wypadku jedynie by wyglądało to tak:

 

Czyta tickety -> przekazuje do działu technicznego (naprawiają) -> Wraca informacja o rozwiązanym problemie ew. jest podane dodatkowe rozwiązanie (np. odświeżenie DNSów czy inne rzeczy) -> Kopiuje to co otrzymał od technika -> Wkleja jako odpowiedź do ticketa i tyle. Naczytać się może jedynie jakie błędy występują, ale raczej ich nie rozwiąże.

 

To jest mój punkt widzenia oparty o informację autora tematu (uczę się zarządzać serwerami). W tej branży każdego dnia uczymy się, ale mając wieloletnie doświadczenie i pojęcie jak co działa. Tutaj tak młoda osoba wątpię żeby posiadała umiejętności pozwalające na samodzielne rozwiązywanie złożonych problemów.

Moja wypowiedź może być odebrana w różny sposób, ale nie ukrywajmy ile jest osób, które w wieku 16 lat i pchające się do technikum informatycznego mają takie pojęcie żeby móc samodzielnie zarządzać serwerem dedykowanym z klientami i rozwiązywać problemy np. z bazami danych, serwerami pocztowymi (tj. konfiguracja), serwerami DNS. Większość klientów ma wykupione usługi w postaci serwerów www, ale tutaj też występują błędy ze strony klientów (błędna instalacja cms'a, nie działa mu baza danych itp.). Też występują problemy na skonfigurowanych już maszynach działających kilka miesięcy (serwer dedykowany gdzie znajdują się klienci serwerów www) i też trzeba reagować na awarię, błąd systemu czyli w każdej sytuacji jak coś nie działa poprawnie i wypluwa jakieś błędy. Początkująca osoba sobie z tym nie poradzi.

 

To właśnie chciałem przekazać w pierwszej mojej wypowiedzi, ale niektóre osoby mogły to odebrać inaczej.

 

 

Nie trać nadziei, nie jest to łatwe i najlepiej jest zacząć działać coś na własnej maszynie niż od razu próbować stażu w firmie hostingowej bez większych umiejętności. Chyba, że będzie to na zasadzie - otrzymasz maszynę, pewne zadania od firmy i pod ich okiem będziesz wszystko robił i ewentualne błędy, porady będą Ci przedstawiać - tylko co na tym zyskuje firma?

[Łukasz Ostrowski 593]

@McAs

Czyli Ty byś dał 16 latkowi dostęp do danych swoich klientów i maszyny produkcyjnej, by się mógł nauczyć? A jakąś umowę z kim podpiszesz? Rodzicami?

[McAs 28]

@Łukasz Ostrowski

 

To była odp do @Marek607 odnośnie ticketów (nie dopisałem nicku na co odpisałem, sic...) . Jasne żebym nie dał chyba że każda odp by była sprawdzana przez kogoś kto się na tym zna. Poza tym bankowo nie produkcyjnej, a najwyżej testowej i to jeszcze bym się zastanawiał . Umowy niestety nie ma z kim

[Gość]

Edytowano Marzec 26, 2018 przez Gość (zobacz historię edycji)

[McAs 28]

@samu

 

owszem dostrzegam paradoks, jednakże każdy gdzieś się kiedyś musiał od kogoś nauczyć

[Inferno 41]

Skończ na razie to technikum, w 3 klasie będą praktyki. Myśleć o stażach możesz po skończeniu szkoły i to o takich prawdziwych a nie zdalnych bo dopiero takie dadzą Ci jakiekolwiek doświadczenie i nie chodzi tu wcale tylko o informatykę ale o sposób funkcjonowania przedsiębiorstw, budowanie relacji z klientami, negocjacje, przygotowanie oficjalnych pism czy wreszcie zarządzanie infrastrukturą hostingową. Zdalnie po prostu nie będziesz miał co robić z tym wiekiem i doświadczeniem.

[Zoel 9]

 

w 3 klasie będą praktyki

 

O ile sobie sam jakieś porządne załatwi a nie pójdzie na to co szkoła wysyła (najczęściej do bylejakich firm i prac na które nikt nie ma chęci / ochoty / czasu)

 

 

Myśleć o stażach możesz po skończeniu szkoły

 

Niekoniecznie - jeśli nie ma konkretnych planów na wakacje to może je poświęcić na staże - rynek pracy w Polsce jest jaki jest i na każde stanowisko wymaga się jakiegokolwiek doświadczenia.

[Pan Kot 1535]

Administracja serwerami to przede wszystkim doświadczenie, naprawiając jeden problem wiemy jaka jest jego przyczyna i jakie jest potencjalne rozwiązanie. Naprawiając jakikolwiek przyszły problem odwołujemy się w pamięci właśnie do wszystkich poprzednich, a dopiero jak nic nie znajdziemy to szukamy przyczyny.

 

Nie da się tego "nauczyć". Nauczyć się można stawiać usługi i kilka podstawowych operacji na linuxach (w pełni do nauczenia samemu), ale bez pracy na BOK czy innego kontaktu z klientami i problemami nie ma szans pójść dalej. Nie zmienia to jednak faktu, że jest multum rzeczy, które można się nauczyć samemu.

 

Ot, moje 3 grosze.

Edytowano Sierpień 23, 2013 przez Archi (zobacz historię edycji)

[Veav_ 0]

Może podpowiecie od czego Wy zaczynaliścię naukę,co dalej itp? Chętnie z korzystam z Waszych rad

[Pan Kot 1535]

http://www.webhostingtalk.pl/topic/44614-nauka-administracji-serwerow/?p=383839

[ToFFiK 33]

Ja zaczynałem od CSa, później linuxy na komputerach u siebie w domu, VPSy, dedyki, praktyki, zlecenia, praca w firmie hostingowej

Mniej więcej w takiej kolejności

[Gość Kamikadze]

Sam się zgłoś do firm, to w drugą strone nie działa

A fakt, że idziesz do technikum "informatycznego" wiele nie zmienia, patrząc na poziom..

 

Dokładnie, też się na to nadziałem

 

Ale gdyby nie praktyki w dobrych firmach to mało co bym się nauczył. Większość na zajęciach to już umiałem i można powiedzieć że się nudziłem. Jedyne co to grafika + programowanie w C++, Pascal i Java podłapałem, ale to też takie mocno konkretne podstawy typu jak zacząć program i 10 podstawowych komend

[yehaa 57]

Na praktykach się g@#$% nauczysz

Ja jak bylem na rozmowie o prace w jednej ze spółek SA sprzedających macintoshe to kolesie po technikum, jak i po szkołach wyższych nic nie umieli w związku z hardwarem, softwerem.

Dokładnie to tak było ze jeden mial praktyki dwa lata temu, drugi reperował komputer koledze, trzeci re-instalowal domową sieć wifi

I takie doświadczenie miało 50 osób.

PS

Jak bylem na praktykach w studiu fotograficznym to rozłożyłem 2 czy 3 firmy- wiadomo zawiódł menager zajmujący się PR-em:)- nic poważnego ale szefowie tam mnie nie lubią. Z drugiej strony byłem najtańszym abuse menagerem- bo który menager wykaże błędy w firmie za 0 zl- tylko dla jaj i dla flaszki?

[Gość Kamikadze]

To fajne praktyki miałeś...

 

U mnie szkoła się postarała. Jedne w dość popularnej firmie (w centrali) w Polsce gdzie miałem styczność z sieciami komputerowymi, VPN, serwerami Tower jak i zwykłymi jednostkami komputerowymi do tego wizyta w etopie a z systemowych to Linux i trochę teorii o IPv4 z opiekunem.

 

Na drugich w Niemczech, system W7 i Server 2008 R2, konfiguracja AD, DNS, DHCP, sieci komputerowej, IIS (www + ftp), Hyper-V i trochę teorii z IPv4 i IPv6.

 

Wszystko załatwione przez szkołę (z czego po drugim dostałem certyfikat od firmy w której miałem staż i do tego certyfikat europejski odnośnie jakiejś tam pracy za granicą, potwierdzające zdobyte umiejętności).

 

 

A składać kompy to mogę sobie w domu

[Zoel 9]

Z praktykami to wszystko zależy od szkoły i uczniów - jeśli uczniowie (więcej niż 2 osoby z klasy) nie naciskają na dobre praktyki to nauczyciele nie przekazują swoich uwag na temat praktyk wyżej i w efekcie wybierane są firmy które w ogóle chcą kogoś przyjąć i dać mu krzesło / dostęp do komputera.

 

 

[Miłosz 2311]

Może podpowiecie od czego Wy zaczynaliścię naukę,co dalej itp? Chętnie z korzystam z Waszych rad

Od skończenia szkoły i wzięcia do ręki papierka potwierdzającego zdanie egzaminu zwanego maturą.

Na prace przyjdzie czas. Na Twoim etapie Twoim zajęciem jest uczenie się tego co klepią w szkole. Oczywiście w tym czasie możesz grzebać z systemami na wirtualnych środowiskach.