Skocz do zawartości
Zaloguj się, aby obserwować  
Autor2

Uruchamianie komputera

Polecane posty

Witajcie,

 

Z góry mówię iż wiem że sporo jest tematów na google.pl lecz chciałbym się dowiedzieć jakie wy znacie sposoby na przyśpieszenie włączania komputera.

 

Na początku zakupu (3 lata temu) wszystko pięknie śmigało, troszkę zanieczyściłem dysk systemowy i praca komputera zwolniła i uruchamia się ok 5 minut - chodzi mi o gotowość do pracy. Dysk C przeczyściłem ze zbędnych plików z myślą że to coś pomoże.

 

Na "pasku zadań" obok zegara mam bardzo mało aplikacji jeżeli to coś może zmienić.

 

Prosiłbym o pomoc, a może muszę udać się do specjalisty?

 

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Menu start w wyszukaj wpisz:

 

msconfig

 

 

Naciśnij enter.

 

Zakładka (nie wiem jak to w polskim Windowsie będzie, w angielskim STARTUP, może być autostart lub coś podobnego), tam odznacz programy które nie są potrzebne Ci za bardzo przy uruchomieniu komputera.

 

Warto też odinstalować programy z panelu sterowania / odinstaluj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mpm1122

Start -> uruchom (albo windows + R), wpisujesz msconfig potem klikasz na zakładkę uruchamianie i odznaczasz według uznania. Proponuję też powyłączać niektóre usługi (to samo okienko, tylko inna zakładka) np. Dziennik zdarzeń systemu Windows, pomoc IP, pomoc TCP/IP, Rejestr zdalny, Serwer, Usługa indeksowania (niby podnosi wydajność, ale to jakiś bullshit). Możesz jeszcze defragmentować dysk, oczyścić rejestr albo zakupić dysk SSD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Robiłeś formata w ogóle od tamtego czasu? Czy 3 lata jedziesz na tym samym systemie i spodziewasz się, że jakimiś cudownymi metodami zasyfiony system (nie trojanami, tylko updatami, plikami, miejscem między alokowanymi plikami, itd.) będzie działał jak nowy?

Tak raz na ok. rok przy Win 7 formacik dobrze zrobi. Przy XP częściej. I nie chodzi tylko o fragmentację.

 

A dodatkowe sposoby to kupno SSD - to dopiero jest rewelacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeskanuj dysk czy nie ma bad sektorow, przelec system antywirusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Avast nie skanuje czasami dokładnie.

A czy to było pełne skanowanie?

 

Kaspersky wykrywa dużo wirusów.

Ostatnio pendrive pożyczałem z filmem, avast nic nie wykrył - na drugim kompie Kaspersky zaczął płakać, więc wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

3 lata bez formata?

Zanim tego nie zrobisz, nie przychodź tu i nie marudź, że słabo działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przesadzacie ;).

Nawet system Microsoftu idzie oczyścić.

 

Polecam zacząć od ustrojstwa, które nazywa się CCleaner i zaznaczyć wszystkie ptaszki prócz usuwania danych z wolnej przestrzeni. To samo zrobić z rejestrem.

Potem polecam zainteresować się jakimś w miarę porządnym programem do dalszego czyszczenia. Od siebie polecam Auslogics BoostSpeed. Tam można również wszystkie opcje przelecieć, a dodatkowo wyłączyć autorun niektórych programów i usług + obowiązkowo zdefragmentować system Auslogics Disk Defrag (program darmowy, załączony z BoostSpeed'em), który defragmentuje system o wiele lepiej niż windowsowy defrag ;). Do tego dorzucasz defragmentację rejestru (która też jest w BoostSpeed) i OS chodzi jak nowy.

 

Mi po tym wszystkim stary jeszcze Windows XP chodził szybciej niż po formacie. Naprawdę działa ;).

Edytowano przez Archi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Sponsi: wyciągnij głowę z d... poprzedniego stulecia. Po cholerę robić format? Przy systemach "nakładkowych", czyli Win95/98 to miało sens, bo jak nazbierały syfu to ciężko było je doczyścić, ale przy systemach z rodziny NT, których kontynuacją są Win 2k, XP, Vista, 7 i 8 nie ma takich problemów, szczególnie ostatnie systemy Microsoftu można szybko i łatwo doprowadzić do stanu idealnego. Metoda "formata" to najgłupsza rzecz jaką można zrobić, ponowne pieprzenie się ze sterownikami, oprogramowaniem, ustawieniami... Po cholerę? No chyba, że po formacje chcesz przywracać system z jakiegoś obrazu, np. Ghost-em. Gorzej, jak ktoś nie przygotował sobie zawczasu takiego "niezaśmieconego" obrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

d.v może poczytaj trochę o systemach plików?

Samo nadpisywanie, aktualizacje, do tego np. zła polityka partycjonowania i masz już zasyfianie. Weź gościa z dyskiem 500 giga i 1 partycją. TRZY LATA nie rób formata. Aktualizuj, instaluj, kasuj, nie defragmentuj. Instaluj gry, wrzucaj filmy, kasuj, itd. itp. Nie ma takiej opcji, żeby system był max kilka procent mniej wydajny "dzięki" takiej metodologii korzystania z dysku i systemu. System będzie słabiej działał i to mówi choćby fizyka zapisu.

 

Obrazów ja nie lubię, wolę raz na rok format. Przy okazji wszystko nowe, od sterowników po wersje programów.

 

A tak poza tym d.v to weź wyluzuj człowieku, z ryjem takim skoczyłeś jakbym ci matkę zgnoił. Człowieku, uspokój się, co wy macie z tym pieskim podejściem do drugiej osoby na tym forum?

 

@www.mzone-net.eu na dole:

Błagam... umówmy się, że nie mówimy tu o komputerze, który stoi w kącie i pani Jola używa go do Worda i nic więcej, bez instalek, aktualizacji, itd. bo wątpię, aby autor wątku tak korzystał ze swojego komputera. Ja mówię o intensywnym korzystaniu i sposobach zarządzania dyskiem i systemem.

Edytowano przez Sponsi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak Sponsi, ale to zależy od wielu rzeczy np co instalował na komputerze przez ten okres. My mamy windę w biurze ponad 2 lata i dzialała bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili siedzę akurat na lapie, data instalacji systemu: 2010-10-14 (Win 7 HP 32bit). Laptop pracuje praktycznie codziennie, czasami po kilka dni z rzędu bez restartów (przesyłanie plików, konwertowanie wideo). Trochę softu na nim jest, nawet parę gierek, a mimo to system chodzi idealnie, bez zamuleń, jakoś nie widzę potrzeby czyszczenia dysku do zera. Żeby była jasność, w lapie jest jeden dysk 250GB, jedna partycja (w stacjonarnym mam 4 dyski i w sumie 9 partycji, więc tutaj przynajmniej zachowałem prostotę formy). Jak widać można. Kwestia dobrych nawyków. Ale jak ktoś nie ma pojęcia jak zadbać o system, to będzie jak kto głupi raz do roku tracił czas na reinstalacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

Zaloguj się, aby obserwować  

×