Skocz do zawartości

Polecane posty

Gość adamszendzielorz
przy tego typu padzie, aby zachować resztki zaufania do firmy, myślę że na miejscu jednak byłyby jakieś bardziej szczegółowe wyjaśnienia.

"Nieprzerwany dostęp do naszych zasobów możliwy jest dzięki unikalnemu systemowi spiętych siecią blisko czterdziestu markowych serwerów Compaq i zwielokrotnionych łącz do największych sieci w Polsce i za granicą o łącznej przepustowości 40Mbit."

Czy te zwielokrotnione łącza są wszystkie podpięte do jednej maszyny na bramce, która jeżeli pada to wymienia ją się przez ponad 5 godzin?

 

Czasem zlokalizowanie problemu nie jest takie proste jakby sie wydawalo. Tak. Zwielokrotnione lacza w BGP oznaczaja przede wszystkim reduntancje w przypadku kiedy padnie jedno z nich (pada TPNET, polaczenie z uzytkownikami TPNET leci przez inne lacza). Nie oznacza bynajmniej ze do kazdej maszyny mamy podpietych 10 interfejsow sieciowych z 10-cioma roznymi fizycznymi laczami ;) Wiadomo, ze lacza zbiegaja sie w jednym punkcie i ten punkt niestety wczoraj nawalil.

 

Poprostu chciałbym wiedzieć czy to jest norma w progreso

 

Juz pisalem - w calej naszej wieloletniej historii byl to pierwszy tak dlugi downtime wszystkich maszyn. Dotychczas zdarzaly sie pojedyncze, max parominutowe pady spowodowane raczej samym sprzetem serwerowym (padaly dyski, plyty glowne, zasilacze, wentylatory). Wiec nie. To nie jest norma.

 

i zacytowany ze strony tekst jest tylko pustym frazesem czy miał miejsce zbieg jakichś wybitnie nieszczęśliwych okoliczności (jakich, jakim cudem??).

 

W sumie mozna to tak nazwac.. Jeszcze nie mamy pewnosci ale powodem calej sytuacji byl chyba jakis problem z napieciem. Niestety nie mamy zadnego sprzetu ktory monitoruje jakosc napiecia wiec potwierdzic tego juz sie nie da. Ale prawdopodobnie przez to padly elementy zarowno po stronie GTSu jak i po naszej stronie (dwa glowne corowe switche). Dlatego usuniecie awarii trwalo znacznie dluzej niz wydawaloby sie, ze moze trwac (bo wymienic sam switch to 5 minut).

pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RuFiK

hmmm nie wiem czemu kolega ma ALE do progreso ale tu sie nei zgodza :| jak zamawialem pakiet , bardzo dobrze sie dogadalem z progreso ( mam bez pl + 10 % znizki ) jak dobrze pamietam.

tak czy owak nie wiem czemu tak najeżdzasz na nich hmm

ja jestem zadowlony z tej firmy acz kolwiek mialem pare potyczek, ale mam pozytywna opinie o tej firmie ...

 

wiec chill out stary, zabierz zonke na piwko i pogadajcie os tarych dobrych czasach ;)

 

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nieszczegolnie chce angazowac sie w te dyskusje, ale jednak gwoli sprawiedliwosci. Sa tu tacy, ktorzy wyraznie w kontekscie wczorajszej awarii Progreso roznicuja - "firma Progreso jest be, druga liga, bo nie poradzila sobie z awaria tak sprawnie jak nalezy. Na szczescie sa jeszcze alternatywne firmy pierwszoligowe". Nie wiem co oznacza firma pierwszoligowa, ale i firmy tzw. topowe, miewaly juz w tym roku awarie (nie chce tutaj wymieniac, ale obserwatorzy rynku powinni skojarzyc, niektore przypadki byly takze na tym forum monitowane, nie wszystkie). Niekiedy awarie te takze bywaly znacznie dluzsze niz przyjete tutaj standardy 15 minut na wymiane switcha. I to czesto chodzilo nie o problemy wieczorem, ale w srodku dnia, w godzinach najwiekszego ruchu biznesowego - wtedy gdy awarie byly bardziej dotkliwe dla wiekszosci klientow.

 

Ja nie chce tu Progreso ani bronic ani ganic, kazdy sam decyduje ile czasu awarii stanowi akceptowalna dla niego granice. Natomiast chcialem podniesc watek tego, ze nie znam w Polsce firmy, ktora z sytuacjami awarii (i to wcale nie 10 minutowych usterek) nie mialaby problemow raz na jakis czas (Adam pisze, ze to pierwzsy taki przypadek w historii firmy - ile to lat?).

 

I jeszcze jedno. Jak wiemy Progreso stoi w tej samej serwerowni co home. Zasadniczo wiec problem awarii switcha, a nastepnie blednej diagnozy przez obsluge data center mogla zdarzyc sie zarowno tu, jak i tam. Bylbym ostrozny z twierdzeniem, ze GTS w przypadku home usunalby usterke szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

to żeby nie było - alien

 

strona ładuje się parenaście sekund... pare dni temu było tak samo, wczoraj było tak samo, dziś jest tak samo

ale czemu tu się dziwić...

load average: 31.49, 18.12, 12.75

 

już wiesz czemu tak a nie inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adamszendzielorz
strona ładuje się parenaście sekund... pare dni temu było tak samo, wczoraj było tak samo, dziś jest tak samo

ale czemu tu się dziwić...

load average: 31.49, 18.12, 12.75

już wiesz czemu tak a nie inaczej?

 

Takie loady sa chwilowe i wystepuja tylko czasem w ciagu dnia. Istotnie jest to przeciazenie. Dlatego oprocz nowej platformy wprowadzamy takze nowy system monitoringu obciazenia poszczegolnych maszyn nad ktorym pracowalismy od jakiegos czasu. System mierzy obciazenie jakie generuje kazdy uzytkownik (skrypty, po czesci bazy mysql), wyniki wklada w baze i na koniec dnia odbywa sie analiza tego obciazenia dosyc skomplikowanym algorytmem. Najwazniejsze jest oczywiscie porownanie sumy obciazenia do mocy maszyny ale system monitoruje takze wzrost obciazenia w kolejnych dniach / tygodniach i z wyprzedzeniem bedzie nas informowal o ew. zblizajacym sie czasie, kiedy obciazenie bedzie ponadnormatywne. Zebysmy mogli na czas zareagowac np. przeniesieniem czesci uzytkownikow / stron na inne maszyny (to jest mozliwe juz teraz ale analiza kiedy, ile i kogo przeniesc odbywa sie recznie). A ilosc maszyn jaka teraz mamy jest juz za duza, zeby robic to recznie...

 

Dwa nowe potwory beda wisiec w szafie DC jeszcze w tym tygodniu. Przeprowadzilismy juz roznego rodzaju benchmarki tych maszyn i powiem tylko, ze sa ok 10-15 razy szybsze od obecnych ;) Era narzekania na szybkosc odejdzie wiec w niepamiec, mam nadzieje ;-)

pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nalezy tylko miec nadzieje ze ta "rewolucja" bedzie poprzedzona przynajmniej tydzien wczesniej komunikatem ostrzegawczym aby byl czas na zrobienie kopii zywotnych danych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

bald albo bierzesz na serwery.pl* na 14 dni testówkę, tam robisz backup i przenosisz domeny, a potem czekasz parę dni i przenosisz już na nowe serwy w progreso ;) dobrze to wydumałem, co? : )) hehe

* - ew. automatycznie, na VPS/coś z dostępem SSH..

hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adamszendzielorz
nalezy tylko miec nadzieje ze ta "rewolucja" bedzie poprzedzona przynajmniej tydzien wczesniej komunikatem ostrzegawczym aby byl czas na zrobienie kopii zywotnych danych ;)

 

Spokojnie, to nie bedzie rewolucja - nic nie stanie sie nagle :)

pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasc

hmmm... ja z troche innej beczki

 

Awarie to rzecz normalna; byly, sa i beda - wszedzie, i nie da sie ich zupelnie wyeliminowac; niezaleznie czy powodem jest sprzet, czy blad czlowieka. Calkiem inna kwestia to sposob reagowania w sytuacjach awaryjnych - to sie nazywa zarzadzanie kryzysem.

 

Kazda awaria to problem, ale duzo mniejszy - jesli klienci wiedza co sie dzieje, i dostaja informacje u zrodla - a nie musza szukac jej gdzies w internecie.

Caly hosting lezal przez ponad 5,5 godziny. Na infolinii nieaktualna i nie aktualizowana informacja. Na stronie www firmy, jak juz ruszyla, brak JAKIEJKOLWIEK informacji - po prostu nic sie nie stalo !

 

Czy to jest powazne podejscie do klientow? Nie, to jest niestety przyklad amatorszczyzny i zupelny brak swiadomosci jakie znaczenie ma komunikacja w firmie - i to po 8 latach funkcjonowania na rynku !!

Nie wierze, ze nie bylo czasu, bo caly dostepny personel zajmowal sie usuwaniem awarii - jesli szefostwo mialo czas czytac i pisac na forach internetowych.

 

 

PS. Nie chce juz sluchac kolejny raz o nowej wersji ekstranetu poki ten sie w koncu nie pojawi - jesli firma przez rok od pierwszych zapowiedzi nie dala sobie z tym rady - raczej nic z tego nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ktora to z duzych firm umieszcza na stronach internetowych informacje o swoich awariach? W tym, ze sie nie podaje jest metoda i nie ma ona akurat nic wspolnego z amatorszczyzna.

 

Telefon (bo mail zapewne nie dzialal) - tu oczywiscie juz mozna sie zastanawiac w jakiej formie klienci powinni otrzymywac wiadomosc, wiadomo, ze w sytuacjach kryzysowych wiele osob probuje sie z firma skontaktowac. Automatyczne nagranie informacyjne na pewno bylo ciekawym pomyslem, mowisz, ze nie zostalo zaktualizowane, szkoda, ale ja powiem, ze to i tak spory plus w porownaniu z tym, co w sytuacjach awaryjnych dzieje sie w wielu innych firmach.

 

Do tego byl dla zainteresowanych np. kontakt tutaj na forum.

 

Nie rozkladalbym tych wydarzen na czynniki pierwsze, awarie sie zdarzaja, klada cien na opinie o firmie, ale mysle, ze Progreso nie naruszylo tutaj standardow reakcji, a juz na pewno nie w sposob razacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to wszystko z boku, muszę powiedzieć, że Progreso zachowało się bardzo dobrze. + za nagranie (chociaż - za brak aktualizacji).

W takich przypadkach mogą być potrzebne wszystkie zatrudnione przez firmę osoby (np. kontakt z GTS'em i innymi dostawcami) bo w niektórych przypadkach znacznie przyśpiesza to usunięcie awarii.

 

W przypadku downtime serwera ok 8h uptime roczny wynosi: 99,91% co jest chyba zadowalającym wynikiem. Nie wiem ile w sumie leżało progreso, ale ich uptime i tak nie mógł na tym zbytnio ucierpieć. Ja już niestety przeżyłem podobne chwile z moim VPS'em i nie życzę tego nikomu. Sprzęt się psuje, świat wali na głowę, człowiek robi co może, a niezadowoleni klienci zasypują telefonami. Naprawdę nic miłego, a przypomnienia, że to już 2h itp. nic nie dają(choćby dlatego, że doskonale się o tym wie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasc
A ktora to z duzych firm umieszcza na stronach internetowych informacje o swoich awariach?

 

Kazda profesjonalna firma, ktorej zalezy na dlugoletnich relacjach z klientami.

 

Jesli firma ma kilkanascie+ fizycznych serwerow, i przez poltora roku na zadnym z nich nie wymieniala dysku, pamieci, procka czy czegokolwiek innego, czyli wszystkie maja uptime ponad 500 dni - czy to wyglada wiarygodnie? Kazdy myslacy klient wie ze to niemozliwe...

 

W tym, ze sie nie podaje jest metoda i nie ma ona akurat nic wspolnego z amatorszczyzna.

 

Moim zdaniem taktyka udawania ze nic sie nie stalo (minela doba, na stronie www firmy nie ma nawet slowa o awarii) - to nie jest dobra metoda.

Jesli dobrze Cie zrozumialem - wystarczy rozdzielic obecne "aktualnosci"; na glownej stronie chwalic sie nowymi elementami oferty, a w ekstranecie dodac "komunikaty techniczne" - widoczne po zalogowaniu.

 

Telefon (...) wiadomo, ze w sytuacjach kryzysowych wiele osob probuje sie z firma skontaktowac.

 

Tak, dlatego kompletnie nie rozumiem:

- dlaczego w firmie internetowej nie jest oczywiste ze takie informacje powinny byc na www: pierwsze co robie to tam wchodze, czytam, wiem co sie dzieje - nie musze juz nigdzie wydzwaniac

- po co setkom dzwoniacych ludzi odpowiadac setki razy to samo - zamiast wrzucic informacje na www, jesli tylko jest dostepne ?

- po co dodatkowo wkurzac klientow, ktorzy przez pol czy godzine probuja sie dodzwonic i wbijaja sie na ciagle zajeta linie ?

 

Do tego byl dla zainteresowanych np. kontakt tutaj na forum.

 

heheh, no wybacz - moze jeszcze szukac informacji dzwoniac do BOKu konkurencji ? :P

To nie jest darmowy hosting ktoregos z portali; w razie problemow szukam informacji na forach, newsach, pytam znajomych na gg czy im "chodzi" - bo darmowi nie maja supportu.

 

Nie rozkladalbym tych wydarzen na czynniki pierwsze, awarie sie zdarzaja, klada cien na opinie o firmie, ale mysle, ze Progreso nie naruszylo tutaj standardow reakcji, a juz na pewno nie w sposob razacy.

 

Ja nie mam pretensji o awarie i nawet o to ze trwala tyle czasu, sadze ze ludzie z Progreso sa wystarczajaco fachowi i zrobili co mogli tak szybko jak sie dalo - mam pretensje ze firma nie ma zadnych procedur reagowania w takich sytuacjach, a to juz dosc rozczarowujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten wątek mam wrażenie, że niektórym z dobrobytu się w d... poprzewracało :|

 

Upadek firmy, firma drugoligowa, amatorzy, brak ciągłego odpowiadania na pytania, brak promocji i cholera wie, co jeszcze. Nie histeryzujecie za mocno? Owszem, awaria nie jest przyjemną rzeczą, zwłaszcza trwająca tak długo i to w czasie, gdy spora część z nas coś przy serwisach robi. Mam w Progreso kilka kont, więc mnie to również dotknęło i jestem o jeden dzień w plecy w kilku serwisach, ale takie jest życie.

 

Informację o awarii przeczytałem w porę, wiedziałem że czas naprawy jest trudny do ustalenia i tyle. Zamiast domagać się party line z adminami stwierdziłem, że lepiej niech oni zajmą się naprawianiem awarii, niż czatowaniem z każdym z klientów z osobna. Przymusowe wolne wykorzystałem do innych celów i nie narzekam. A że coś nie działało? W tych czasach 100% pewność mam tylko co do jednego - na 100% czeka mnie jeszcze niejedna awaria i to u każdego z usługodawców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera wie, co jeszcze

 

Popieram. Zamiast bić pianę i kombinować, co dałoby się w zamian za straty moralne wyszarpać od Panów z Progreso - warto im w przypadku kolejnej awarii dać po prostu święty spokój. Niech robią swoje, bez potrzeby marnowania czasu na jałowe dialogi. Moim zdaniem w pełni uwiarygodnili się przy tej wpadce jako poważna firma - interwencja podjęta natychmiast i zrealizowana w czasie określonym zakresem napraw. Teksty o wieku, lansowaniu, etc - są natomiast mocno niepoważne. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

P12 działa, ale jakby chciał a nie mógł - muli niemiłosiernie. Tzn. zawsze mulił na swój sposób :P, ale od awarii zdecydowanie nie jest sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tacy klienci jak 80% tu obecnych to wrzód na d***e gospodarki.

Tak jak mówi Adrian, skoro zarabiasz w ciągu 5h tysiące złotych, to odpal jakiś 1% z utargu miesięcznego na serwer dedykowany z własnym opłacanym na etat administratorem i będziesz mógł wtedy narzekać na problemy...bo doświadczysz ich bezpośrednio na własnej skórze.

 

Progreso uchodzi na forum jako bezawaryjne i chwała im za to, awarie będą się zdarzać i powiem tak.

Moja współpraca z SH zaczęła się jak mieli dziesiątki maszyn w holandii.

Przez ok roku było wszystko idealnie ale po pewnym czasie zaczęło się sypać, pojawiały się problemy z awaryjnością dysków itd. Nastała era budowania własnego DC przez SuperHost z różnym skutkiem, ale w 80% przypadków było lepiej. Technicy na miejscu, szybkie reakcje itp...

No i teraz jest DC w Gdańsku, gdzie technicy już są 24/7, zarządzanie sprzętem na miejscu. Nadszedł czas dla mnie żeby kupić dedyka i obecnie wszystko jest super.

 

Kolokacja w czyimś DC jest dobrym rozwiązaniem, ale na dłuższą metę pokaźne inwestycje we własne struktury DC zwracają się po stokroć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tacy klienci jak 80% tu obecnych to wrzód na d***e gospodarki.

Tak jak mówi Adrian, skoro zarabiasz w ciągu 5h tysiące złotych, to odpal jakiś 1% z utargu miesięcznego na serwer dedykowany z własnym opłacanym na etat administratorem i będziesz mógł wtedy narzekać na problemy...bo doświadczysz ich bezpośrednio na własnej skórze.

 

nie pisz o wrzodach na d*e gospodarki człowieku bo być może osoby o których piszesz płacą podatki w tym kraju kilka razy wyższe niż Ty zapłacisz przez 10 lat.

 

po pierwsze to gdy robi się drogi mailing i na stronie jest oferta X i wtedy właśnie strona pada to straty liczy się w konkretnych wartościach. co nie znaczy że przez cały miesiąc non stop oferta np danych usług prezentowana na stronie sprzedaje się tak dobrze. ogarniasz to?

 

po drugie ktoś tu napisał że jemu dedyk też padł podczas awarii..

 

po trzecie nie wiem czy zetknąłeś się z pojęciem outsourcingu i jego zaletami, ale z pewnych oczywistych względów mało która firma sama stawia sobie serwery i zatrudnia adminów do ich pilnowania.

 

Progreso uchodzi na forum jako bezawaryjne i chwała im za to, awarie będą się zdarzać i powiem tak.

Moja współpraca z SH zaczęła się jak mieli dziesiątki maszyn w holandii.

Przez ok roku było wszystko idealnie ale po pewnym czasie zaczęło się sypać, pojawiały się problemy z awaryjnością dysków itd. Nastała era budowania własnego DC przez SuperHost z różnym skutkiem, ale w 80% przypadków było lepiej. Technicy na miejscu, szybkie reakcje itp...

No i teraz jest DC w Gdańsku, gdzie technicy już są 24/7, zarządzanie sprzętem na miejscu. Nadszedł czas dla mnie żeby kupić dedyka i obecnie wszystko jest super.

 

Kolokacja w czyimś DC jest dobrym rozwiązaniem, ale na dłuższą metę pokaźne inwestycje we własne struktury DC zwracają się po stokroć

 

nie rozumiem dlaczego odmawiasz ludziom prawa do narzekania na progreso. historia z superhost mnie urzekła ale jeżeli pracujesz w na tyle poważnej firmie że stawia własne DC, to nie mam więcej pytań.

to forum poto jest żeby wyrazić swoją opinię na, w tym przypadku marny, standard oferowanej usługi.

być moze progreso jest porządną firmą, ale faktem jest że pad na tak długi czas jest poza standardami wysokiej jakości usług, jakikolwiek byłby jego powód.

 

Paweł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisz o wrzodach na d*e gospodarki człowieku bo być może osoby o których piszesz płacą podatki w tym kraju kilka razy wyższe niż Ty zapłacisz przez 10 lat.

Tysiące kosisz i nie stać Cię na wykupienie usług w firmie, która zapewni Ci "standardy wysokiej jakości usług"? Czegoś tutaj nie rozumiem...

 

po pierwsze to gdy robi się drogi mailing i na stronie jest oferta X i wtedy właśnie strona pada to straty liczy się w konkretnych wartościach.

Idź do sądu z pozwem o zwrot utraconych korzyści.

 

po trzecie nie wiem czy zetknąłeś się z pojęciem outsourcingu i jego zaletami, ale z pewnych oczywistych względów mało która firma sama stawia sobie serwery i zatrudnia adminów do ich pilnowania.

Ale wiesz, że outsourcing ma również wady?

 

nie rozumiem dlaczego odmawiasz ludziom prawa do narzekania na progreso

Merytoryczna krytyka to jedno, niepoważne odzywki to drugie. Gdybyś nie zauważył, to nikt nie opieprza tych krytykujących merytorycznie.

 

być moze progreso jest porządną firmą, ale faktem jest że pad na tak długi czas jest poza standardami wysokiej jakości usług, jakikolwiek byłby jego powód.

Khem... pokażesz firmy prezentujące te "standardy wysokiej jakości usług"? Nie musi być wiele, niech będą powiedzmy trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie skomentować hurtowo.

 

Po pierwsze zabawne są twierdzenia i "końcu progreso" itp. Obserwuje tą firmę od jej powstania i jest to jedna z firm, które szanuje. Szanuje dlatego, ze Panowie z Progreso niemal od początku rozwijają własne, autorskie rozwiązania i tworzą coś więcej, niż tylko kolejny taki sam produkt w innym opakowaniu. W ten punkt wpisują się też opinie o firmie głoszone po tygodniu korzystania z oferty na podstawie jednej awarii -- jest oczywiste, że dla pewnego grona klientów dana awaria nastąpi "po tygodniu" czy "po trzech dniach" od wykupienia usługi bo akurat wtedy ją wykupili. O jakości świadczonych usług świadczy liczba i rodzaj awarii w kontekście przynajmniej kilku miesięcy, a nie kilku czy kilkunastu dni.

 

Po drugie twierdzenia o stratach idących w tysiące są juz wręcz komiczne dla każdego, kto potrafi posługiwać się kalkulatorem. Jeśli 1h downtimu serwisu to 1000 zł straty, to roczny przychód generowany przez ten serwis osiągałby wielkość rzędu 9 mln zł. Nikt przy zdrowych zmysłach nie trzymałby czegoś takiego w hostingu współdzielonym za 600 zł rocznie. Później pojawiły się uściślenia, że nie chodzi o stały przychód w tej wysokości, tylko chwilowy wygenerowany mailingiem, ale to niewiele zmienia -- jeśli serwis zarabiający nawet te 10 tys. miesięcznie jest umieszczony w hostingu za 50 zł to cóż... komentowac chyba nie trzeba. Więcej płacę za konto bankowe swojej firmy, właśnie poto, żeby zawsze działało.

 

Po trzecie bawią mnie teorie marketingowe, o których tu wyczytałem. Jeden z dyskutantów dziwi się na przykład, że obecni klienci mają inne (gorsze) promocje niż nowi. Zapewne chciałby doprowadzić do sytuacji w której wszyscy maja takie same i umyka mu fakt, ze oznaczałoby to defacto po prostu obniżkę ceny i brak promocji jakichkolwiek. Nie wspomnę juz o tym, że głównym (a przynajmniej ważnym) zadaniem firmy jest generowanie zysku, a jakkolwiek nowego klienta trzeba przekonać do własnej oferty, to obecnego przekonywać nie trzeba, przeciwnie, trzeba wyraźnie zniechęcić, zeby z niej zrezygnował, więc zwykły rachunek ekonomiczny mówi, że najczęściej korzystniejsze jest inwestowanie głównie w tych nowych. I nie ma w tym nic nieuczciwego, bo przeciez każdy obecny klient kiedyś zamówił usługę i był tym nowym!

 

Po czwarte nieprawdą jest, jakoby dostępność strony firmowej podczas awarii serwerów wraz z informacją o jej przyczynach była zbędna. Wręcz przeciwinie, moje doświadczenie mówi, że jest to absolutnie kluczowa kwestia. Klient który wie, co sie dzieje i kiedy zostanie to naprawione zazwyczaj spokojnie czeka na usunięcie usterki bo chyba każdy zdaje sobie sprawę, że wszystko może zawieść. Zawodzi telefon, kablówka, energetyka, samochód cokolwiek, zawieśc moze i hosting. Z drugiej strony klient, który nie wie co się dzieje i nie może nawet wejść na stronę swojego ISP jest zdezorientowany i zachowuje się chaotycznie (dzwoni na infolinie, pisze na różne fora, krytykuje hosting w gronie znajomych itd.). W tym kontekście dziwi mnie bardzo fakt utrzymywania strony firmowej w tej samej infrastrukturze co serwerów produkcyjnych przez Progreso, ale myślę, że naprawią swój błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym kontekście dziwi mnie bardzo fakt utrzymywania strony firmowej w tej samej infrastrukturze co serwerów produkcyjnych przez Progreso, ale myślę, że naprawią swój błąd.

 

W tej sytuacji na wiele by się to nie zdało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogarniasz to?

 

Powiedz mi jeszcze że głosowałeś na PiS albo jesteś jednym z tych którzy stracili tysiące na awarii progreso to mi wszystko wyjaśni:lol:

 

Outsourcing owszem, w GTS, WDC, LEASEWEB itp, ale wiesz, oni tam mają coś takiego jak SLA - ogarniasz czy już nie?

 

Dla pewności napisze Ci co to jest Service Level Agreement - to taki dokument, który podpiszesz podczas kolokowania swojego sprzętu lub dzierżawy dedyka, jest tam jasno określone co i jak się odbywa. Ogarniamy?

 

No i dalej.. Jako klient Progreso i wszystkich innych firm hostingowych w polsce i za granicą podpisujesz coś co się nazywa Regulamin Świadczenia Usług, ogarniamy dalej czy już się gubimy?

 

No i regulamin jasno określa UPTIME, który jest opisany jako maksymalny, dajmy na to 99,7%, zastanawiam się jeszcze czy ogarniasz.... ale awaria trwająca 5h, w skali roku to... i tu posłużyłem się kalkulatorem ~0,05%

Więc nawet się nie łapie w łamanie regulaminu i jego zapisów bo mieści się w jego ramach, które sam potwierdziłeś.

 

No i suma sumarum, wracam do poważnego traktowania, g***o Cię obchodzi jakie i w jakim kraju płace podatki, być może jesteś jeszcze na tyle naiwny żeby robić to w polsce, ale jeśli zarabiasz tysiące w 5h, to zainwestuj tak jak to zrobiło Google, chociaż o taką ekspansje nigdy nie będę Cię podejrzewał.

 

Pewnie, jest awaria to jestem zły bo nie moge pracować, ale nie ośmieszam się wyłudzając tysiąca złotych i wieszaniem psów na usługodawcy, który podjął prace naprawcze z miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej sytuacji na wiele by się to nie zdało...

Dlaczego? Gdyby strona firmowa cały czas działała, to klienci nie mieliby wrazenia "padu Progreso", wiedzieliby z czego wynika problem i większość z nich po prostu spokojnie czekałaby na termin usunięcia usterki wyszczególniony na stronie firmowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego? Gdyby strona firmowa cały czas działała, to klienci nie mieliby wrazenia "padu Progreso", wiedzieliby z czego wynika problem i większość z nich po prostu spokojnie czekałaby na termin usunięcia usterki wyszczególniony na stronie firmowej.

Generalnie masz rację, tylko że awarie bywają różne i mogłaby się trafić taka, gdzie strona firmy, mimo postawienia jej poza główną infrastrukturą firmy, też by nie działała. Nie znam wszystkich detali tej awarii, ale mam wrażenie, że to był właśnie jeden z takich przypadków.

 

Inna rzecz, że Progreso mogłoby mieć dział z komunikatami technicznymi, do czego ich i tą drogą namawiam. A prywatnie mogę przypomnieć Rashowi, że niejednokrotnie na pewien temat rozmawialiśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adamszendzielorz
Dlaczego? Gdyby strona firmowa cały czas działała, to klienci nie mieliby wrazenia "padu Progreso", wiedzieliby z czego wynika problem i większość z nich po prostu spokojnie czekałaby na termin usunięcia usterki wyszczególniony na stronie firmowej.

 

Masz racje. Cos wynieslismy z tej awarii i na pewno przygotujemy sie lepiej na przyszlosc. Moze nie bedziemy trzymac naszej strony firmowej gdzie indziej (sporo klientow chcac wstepnie "wybadac" hosting pierwsze co robi to ping / traceroute strony glownej dostawcy) ale uruchomimy jakis dodatkowy, niezalezny kanal informacyjny o ktorym wiedziec beda wszyscy klienci :P Mamy juz pomysl, ale szczegoly jak zwykle pozniej (NIE PYTAC NA KTORE SWIETA! he he ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×