mondziu

To zależy jaka firma... Jeśli szmaciarze to nie licz na pliki. Ja robię kopie raz w miesiącu, chyba że jakiś serwis jest częściej aktualizowany to np. raz na tydzień. Korzystaj z hostingów, które istnieją od lat i mają pozytywne opinie. Wtedy nie wtopisz ;-)

Najniższa cena to całkowity bezsens. A support? Kiedyś miałem konto na hostingu, który po tym jak padł, to nie działał przez 30 dni, bo na to pozwalał regulamin. Wybijcie sobie z głowy najniższą cenę. Zresztą - dobre hostingi wcale nie są drogie!

O jakiej aktualizacji WP piszesz? Automatycznych, czyli takich które realizowałeś samodzielnie, pod systemem?

Chyba jednak fima hostingowa - chyba że oferujesz w tej "cenie" support ;-)

Niech chłopak ma tanie konto z supportem, przynajmniej nie będzie tobie truć ;-)

sbk - przecież w Hekko można płacić co miesiąc, tylko po co, skoro przy płatności rocznej wychodzi znacznie taniej?

Home, az, nazwa - nie te ceny. Są stabilnie, ale taką samą stabilność można kupić za połowę tej kasy.

Dotyczy to zarówno domen jak i kont hostingowych. Jak ktoś lubi przepłacać to proszę bardzo, ale sensu większego to ja w tym nie widzę.

Mam u nich konto już kilka lat, postawionych na nim wiele serwisow i obyło się bez problemów. Suport reaguje bardzo szybko. Cenowo również wymagają pozytywnie, padów nie zauważyłem. Jest ok.

Z Hekko raczej nie ma problemów. Mam konto od lat i serwisy z ruchem na nich.

Na pewno duży plus za support, bo faktycznie na pytania reaguja w kilka minut.

Mam klientów z USA od bardzo dawna, również z Kanady, z Arabii Saudyjskiej i za każdym razem wystawiałem fakturę NP. Temat konsultowany z kilkoma księgowymi i urzędem skarbowym.

Jeśli nie są vatowcami, to po co mają wypełniać deklarację vat?

Akurat podstawa prawna przy takich rozliczeniach jest banalna - firma zagraniczna płaci vat u siebie. Z jakiej parafii mieliby płacić jeszcze polskie podatki?

Nie ma to jak konkretna wypowiedź ;-)

AIC jest dobre, ale dla każdej działalności. Musi to być temat typowo internetowy, z minimalnymi kosztami biznesu.

Najlepiej jeśli klientami są nie vatowcy, bo wtedy można jeszcze generować całkiem niezłe korzyści na podatku vat.

Moimi klientami w 90% są firmy. Nie liczy się dokument tylko doświadczenie, referencje, portfolio. A papier taki sam jak każdy inny - idzie w koszty, więc firmy nie mają się czego czepiać. Chyba, że mądre księgowe coś ciekawego wykreują...

alien - działam u nich 1,5 miesiąca. Nie zauważałem, żeby klientom robiło to różnicę, jaką podaję siedzibę w umowach. Nic pod względem się nie zmieniło. Nie powiem - obawiałem się trochę, ale kasa normalnie wypłacona na umowę o dzieło. Oni mają biuro w Rzeszowie, więc raczej to jest prowadzone na poważnie. Zresztą zobaczymy jak będą szły kolejne miesiące.

Wysłałem zapytania, mam kopię umowy na mailu - muszę przez to przebrnąć. Jak na razie żadnych haków nie znalazłem.

Trudno z góry oceniać, ale wydaje mi się to aic będzie dawało więcej legalnych metod na oszczędności, ale to już zobaczymy.

Ten fragment mam, antywirus tego nie wykrywa. Możesz rozjaśnić?

"grep-a używasz po ssh, jeśli masz dostęp"

Zablokowano mi konto ze względu na wirusy. To co wykrył antywirus usunięte.

Admin napisał, że mam przeszukać pliki poleceniem "grep -R dfdsfsdfasdf ./*"

jak to zrobić? Ręczne przeglądanie zajmie wieki ;/

Czy na forum jest przynajmniej jedna osoba, która korzystała z tej propozycji?

AIC wygląda ciekawie, ale potrzebuję konkretnego potwierdzenia.

Np. tego, czy rzeczywiście działając pod nimi nie płaci się zusu (wszystko idzie na umowę o dzieło?), no i co z tym vatem?

No i jeszcze jak z dochodowym? Wiem, że u nich dochodowego nie ma, ale co z podatkiem w Polsce? Trzeba go płacić, czy traktujemy to w ten sposób, że podatek został zapłacony w kraju firmy, która dała zatrudnienie?

Inkubatory już znam, dosyć dobrze, bo kiedyś miałem tam "firmę".

Zna ktoś od wewnątrz AIC? Siostra chce coś zacząć i sam nie wiem czy AIP będzie dobrym wyborem.

Idealnie wcale nie było...

filip - po co w takim wypadku uciekać do Delaware? Na identycznych zasadach możesz oszukiwać w Polsce ;-) Ale to przestępstwo...

Paweł - bardzo konkretny post, nareszcie. Ale jaki jest w tym wszystkim udział banku w Polsce? Przecież kasa powinna wpływać na konto bankowe w Delaware.

Ale to nie jest żadna przykrywka. Tak samo w Polsce firmy zatrudniają pracowników na podstawę, a resztę dają im pod stołem.

O takie rozwiązanie ci chodzi? Ewentualnie złóż zapytanie do firm, które zajmują się tematyką Delaware - http://www.polinvestor.com/

No właśnie jak to wygląda? Tylko czy można zatrudnić wirtualnie pracownika z Polski? Teoretycznie powinien on być na miejscu, a wtedy podatki już się pojawiają ;/

Hehe... a gdzie moderacja? ;-)

Pajter - sądzę że kancelaria ma tam pilnować działalności by wszystko było zgodne z prawem, a jeśli zrobili coś nie tak, to jak dla mnie oczywiste, że ponoszą za to odpowiedzialność.

Sami pisaliście, że można kasę zaoszczędzić, tylko trzeba wiedzieć jak, a gościa się czepiacie. Skoro pisze, że obsługuje go jakaś kancelaria to pewnie mają umowę na konkretne warunki, które mają być zrealizowane.

Pocieszam się na razie jedynie tym, że to projekt i dyskusje.

Jeśli będą myśleli o tym poważnie to ludzie wyjdą na ulicę, a ja razem z nimi...

Plus za to, że znaleźli doskonały sposób, by mnie mocno zainteresować działaniem w rajach podatkowych.