Skocz do zawartości

toszcze

Użytkownicy
  • Zawartość

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Normalna

1 obserwujący

O toszcze

  • Ranga
    Nowy użytkownik

Informacje osobiste

  • Imię
    Bartosz
  • Nazwisko
    Romanowski

Metody kontaktu

  • Strona WWW
    http://webhelp.pl

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Mysłowice
  1. Nie być ignorantem.

    Wiele osob (niestety) zapomina o tym, ze kazde forum jest czyjas prywatna inicjatywa i 'wlasciciel' takowego moze sobie ustalac takie reguly, jakie mu sie zywnie podobaja. Jesli te zasady Ci nie odpowiadaja - nie wchodz wiecej na to forum. Chyba wchodzac do kogos do domu nie masz 'od drzwi' pretensji, ze 'tutaj trzeba sciagac buty, a u mnie w domu nie'?...
  2. gb: chyba nie sadzisz, ze 15-latek moze zawierac z Toba umowe o dzielo?... Ale prawinikiem nie jestem - napisalem to tylko w oparciu o wlasne doswiadczenia.
  3. Pamietajcie, ze prace w oparciu o umowe o dzielo lub umowe zlecenie mozecie wykonywac wylacznie dla podmiotow, ktore maja prawo do zawierania takowych umow.
  4. MySQL 4.1

    W 99% przypadkow, dotychczasowe zabezpieczenia przed atakami typu 'SQL Injection' beda nadal skuteczne. Powiem jednak szczerze, ze nie analizowalem jeszcze wystarczajaco dokladnie sposobow wykorzystania podzapytan w 'niecnych celach', jak rowniez nie spotkalem sie do tej pory z opracowaniami na ten temat.
  5. MySQL 4.1

    Dzisiaj wersja 4.1 silnika MySQL zostala uznana za zdatna do zastosowan produkcyjnych. Z wazniejszych nowosci mozna wymienic oczekiwane przez wiekszosc developerow podzapytania, pelna obsluge UTF-8 i Unicode oraz (jak zwykle) wzrost wydajnosci. Nie wiem, jak sie zapatrujecie na instalacje nowej wersji MySQL na swoich maszynach - byc moze macie obawy dotyczace 'chorob wieku dzieciecego' nowych wersji tak istotnego oprogramowania. IMHO 'kontrola jakosci' MySQLa stoi na wysokim poziomie i warto pokusic sie o zaoferowania klientom nowej, bardziej funkcjonalnej wersji najpopularniejszego silnika bazodanowego.
  6. Polski WHM/Polski manual

    W pelni popieram taktyke przyjeta przez ekipe tego forum. Ma ona na celu tylko jedno - uchronienie tego forum przed przeksztalceniem sie w smietnik. Jak to mowia - lepiej zapobiegac, niz leczyc.
  7. System billingowy

    Osobiscie uwazam, ze taki sposob tworzenia systemu billingowego nie jest efektywny (delikatnie mowiac). Do samego zaprojektowania systemu potrzeba byloby przynajmniej dwoch programistow oraz kilka osob bedacych potencjalnymi jego uzytkownikami (aby sprecyzowac wymagana funkcjonalnosc). Na dodatek nalezaloby sie zastanowic, czy system ma sluzyc jedynie firmom hostingowym, czy tez moze niewielkim nakladem pracy mozna byloby rozszerzyc jego funkcjonalnosc na kazdy rodzaj dzialalnosci (fakturowanie w cyklach oraz indywidualne + baza klientow). Moze jednak byloby sensowne stworzenie grupy osob, ktore zajelyby sie stworzeniem i pozniejszym rozwijaniem takiego systemu? Oczywiscie jesli mialoby to pomoc w prowadzeniu dzialalnosci.
  8. najwyzszy czas by google sie posunal

    Majac na uwadze polityke prywatnosci firmy Amazon (a raczej jej brak), to na pewno znajdzie sie wiele osob, ktore raczej nie beda korzystaly z uslug tej wyszukiwarki...
  9. System billingowy

    gregusz: nic tam nie ma; taki szablonik to 2 minuty 'pracy'. Prosisz o opinie - zaprezentuj cos. Z tego 'czegos' nie mozna nawet wywnioskowac, jaka bedzie funkcjonalnosc systemu, jaka obsluga, jakie GUI - nic.
  10. Nie patrzac na to koniecznie z punktu widzenia rynku uslug hostingowych, mozna wysunac wniosek, ze w koncu klienci naucza sie, ze to co jest tanie nigdy nie jest dobre (byc moze generalizuje, ale tak jest w 95% przypadkow). Podobna sytuacja 'psucia rynku' ma miejsce w dzialce potocznie zwanej 'webdesignem'. Miernej jakosci wykonawcy przescigaja sie w obnizaniu cen uslug, a efekty ich pracy pozostawiaja wiele do zyczenia. Sam (z autopsji) znam kilka przypadkow, w ktorych taniutki wykonawca po miesiacu 'pracy' powiedzial: 'przepraszam, ale nie umiem tego zrobic'. Zdajecie sobie pewnie sprawe, ze dla kazdej firmy 'czas to pieniadz'. Pomijam tu fakt, ze taki wykonawca bezczelnie inkasuje zaplate za to, co juz zrobil (a co nie nadaje sie kompletnie do niczego). A potem jest placz, zgrzytanie zebow i blagalne prosby 'zrob cos Pan z tym'... Wracajac do 'firm' hostingowych. 95% z nich to (jak juz napisales) firmy-krzaki na zachodnich resellerach. Nie zalapia nigdy zadnego powaznego klienta, a to, co u siebie trzymaja, to z reguly dzieciaki ciagnace kase od rodzicow. Serwisy tych dzieciakow rzadko przynosza zyski, a poniewaz nie sa z reguly niczym oryginalnym, wiec z czasem po prostu znikaja z sieci. I klient sie traci. Konsekwencja tego oraz zlego 'biznesplanu' (ciekawe, czy tacy 'providerzy' wiedza w ogole, co to jest) jest upadek 'firmy hostingowej'. Porzadni klienci sa wkurzeni, bo stracili pieniadze, a czesto rowniez dane. Ale o tym juz napisales... I teraz moje skromne podsumowanie. Im wiecej bedzie powstawac takich firm-krzakow, im wiecej z nich bedzie (naturalna koleja rzeczy) upadac, tym wiecej klientow bedzie kierowalo sie w strone porzadnych providerow, posiadajacych doswiadczenie, zaplecze techniczne i ludzkie, ale rowniez wyzsze ceny. Byc moze zalew tanich ofert spowoduje obnizenie cen u tych 'prawdziwych' uslugodawcow, ale na pewno nie spowoduje masowej 'migracji' klientow. Podsumowujac - te 'firmy-krzaki' moga miec (paradoksalnie) dobry wplyw na rynek uslug hostingowych, a przede wszystkim na sposob analizowania oplacalnosci danej oferty przez klientow oraz na wyrobienie u nich swiadomosci, ze 'hosting hostingowi nie rowny'.
  11. Najprosciej jest po prostu na poczatku i koncu skryptu odczytywac aktualny czas (w milisekundach), a nastepnie wyswietlic roznice. Jest to jednak dosyc malo dokladny sposob - nie mozna na przyklad sprawdzic, czy za wolny czas generowania strony odpowiada baza danych, parser (preprocesor) czy sam skrypt. Natomiast do testowania wydajnosci samej bazy mozna uzyc gotowych benchmarkow (np. MySQL zawiera cos takiego 'w zestawie'). Mozna rowniez sprobowac uzyc oprogramowania Open Source Database Benchmark, ale trudno mi na jego temat cokolwiek wiecej powiedziec (nigdy go nie uzywalem).
  12. System billingowy

    System billingowy to (jak sama nazwa wskazuje) system rozliczeniowy (od bill - rachunek). To, o czym pisal viphost.pl, bardziej zalatywalo systemem klasy ERP i/lub CRM, a to dosyc znaczaca roznica.
  13. System billingowy

    viphost.pl: przepraszam, ze sie wtracam, ale wiekszosc wymienionych przez Ciebie funkcji nie dotyczy systemu billingowego. Zapomniales natomiast o tak prozaicznych elementach, jak fakturowanie, wystawianie korekt, naliczanie odsetek itd., itp.
×