jac3k

no wlasnie, jakie powinny być granice dzielonego serwera..pewnie takie, żeby wszystko było optymalnie wykorzystane , ale nie przeciążone domen na servku jest około 200, load to tak jakoś min 0.40 avg 1-1.30 max jakieś 2.30 , uptime to raczej dwóch tygodni nie przekracza; tylko to wolne miejsce na dysku .. horror

@N3T5KY chyba udało mi się jeden znak zapytania dzieś wcisnąć a mianowicie: czy takie postępowanie nie prowadzi do uszkodzenia systemu plików, i sytuacji, gdzie serwer należy przywracać z kopii zapasowej ? poza tym chcę zapytać co sądzicie o takiej sytuacji, - czy warto uciekać z takiego serwera jak najszybciej ? - czy przytrafiają się innym forumowiczom historie z pełnymi dyskami na serwerach dzielonych ? kończąc dodam, że post jest w dziale opinie, bo nie wiem, czy kwalifikuje się do działu 'host is down', a może zwrócę się do moderatorów o utworzenie działu 'opinie negatywne' albo 'mam problem' hehe :-P mam nadzieję, że z tego wątku nie zrobi się 'ogromny problem' i że uda mi się utworzyć z niego pełnowartościową 'opinię'

witam! jestem nowy, więc na wstępie chcę powiedzieć, że uważam to forum za solidne źródło informacji, dzięki dla wszystkich autorów wielu ciekawych postów mam pewien problem, który chyba rzadko omawiany jest na forum, na moim serwerku jest ok 250 GB przestrzeni dyskowej, z czego około 300MB wolnego co kilka dni wolna przestrzeń na dysku wynosi 0 MB, efekt jest taki, że użyteczność serwera sprowadza się mniej więcej do tego, że można go zapingować, ewentualnie zalogować się przez ftp, w momencie pisania tego postu, wolna przestrzeń zwiększyła się z 24kB do 4,5 GB ( teraz już 9GB) no i taka zabawa w kotka i myszkę powtarza się co kilka dni to mój drugi wykupiony hosting ( poprzednio miałem w lh.pl przez dwa lata - cgi, zeus web server, downtime tylko w nocy, po uprzedzeniu emailem - było ok; co prawda konto było malutkie , chyba nawet poniżej 1 GB) administruje 'domenami' wykupionymi przez znajomego: pakiet flat 40 Reseller i zdaję sobie sprawę, że nieograniczona przestrzeń dyskowa zawsze będzie ograniczona ale fakt, że nie mogę spokojnie testować aplikacji, bo wgranie 100 fotek (1 GB) to karkołomny wyczyn, wyprowadza mnie z równowagi ( używając eufemizmu) ; zdażyło się dosłownie kilka dni temu, że miejsce skończyło się około 1 am , a serwer w takim stanie był pozostawiony przez około 12 następnych godzin - w okolicach południa znajomy mi oświadcz, że nie może wysyłać emaili.. czy takie postępowanie nie prowadzi do uszkodzenia systemu plików, i sytuacji, gdzie serwer należy przywracać z kopii zapasowej ? nie wspominają już profesjonalizmu świadczonych usług.. nie wiem, jak nazwać taką jakość usług, nie mam też złudzeń co do hostingu dzielonego, ale zakup tego serwera na pół roku był niezbyt trafiony dla mnie, ciekawe co będzie się dalej działo, jeśli ktoś będzie zainteresowany, to dopiszę dalzy ciąg tej historii pozdr, jacek