adx
-
Zawartość
87 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez adx
-
-
Jesteś pewny, że to co blade9999 wykonuje jego urząd skarbowy zinterpretuje jak działalność gospodarczą, a nie np. przychód z tytułu ustnej umowy najmu? Tym bardziej, że zapewne nie będą to systematyczne przychody (i w ogóle nie wróżę mu powodzenia, ale to inna sprawa).
-
Ponadto jak dla mnie inwestowanie w maszyne z mniej niż 1 GB RAMu to średnie rozwiązanie, chyba, że zamierzasz robić na niej DNS ;-).Weź pod uwagę, że architektura 64-bitowa narzuca większy rozmiar kodu i (częściowo) danych. Limit 16 MB / user wystarczał na 32-bit, po przeniesieniu na serwer amd64 php nie mogło wystartować. Ogólnie zapotrzebowanie na pamięć jest chyba między 100% a 150% odpowiedniego dla x86.
-
A Czy ktos oprócz firmy ovh.com zna jakąs inną firme która ma w swojej ofercie Unlimited Data Transfer w takich cenach jak OVH???Jest jeszcze ctn1.com. Ogólnie szukaj wśród francuskich data center, ale m.in. ze względu na support nie polecam.
-
W ogóle ich strona jest zawsze porządnie zlagowana i trudno się dostać, powinni się na serio zainteresować hostingiem ;-)
-
(Odnośnie housingu i serwerów dedykowanych, ale nie powinno być różnicy.)
- zły support (np.: kontakt tylko przez mail (brak telefonicznego/irc), tylko w dni robocze 9-17, olewanie klientów, uważanie ich za debili, wbijanie się na root i gadanie, że rzekomo jesteś shakowany, bo masz dziwne procesy - pozdrowienia dla OVH)
+ szerokie możliwości upgrade'u i konfiguracji software ("infrastruktura" nie stoi na przeszkodzie, a dostosowuje się do klienta)
-
Panowie, cokolwiek nie napiszecie na tym forum to do klienta koncowego zostal przeslany dosc mocny przekaz typu "z hostingiem w Polsce jest kiepsko". Co zrobicie aby to zmienic ?Myślę, że firmy powinny wymusić jakieś sprostowanie bądź kontrartykuł i spodziewam się, że to zrobią.
-
Na takich jest tylko jedna odpowiedź. Wejdź i shakuj mi serwer, masz moje pozwolenie, jak Ci się uda zapłacę Ci wystarczająco dużo. Możesz też poprosić o pomoc kolegów.
I wtedy żadne filozowanie o otwartych portach mu nie pomoże.
-
A jestes pewien, ze to jego grafika ?Masz *wszystkie* zrodla, np. te rendery kul ziemskich ?
Nagłówek jest autorski - zmieniał go tak jak chciałem. Kule to raczej jakieś przerobione cliparty (i w sumie co w tym złego, to trochę jak remix utworu - wychodzi już jednak inna rzecz).
@Neas - miałem po prostu zasób ludzi technicznie trochę powyżej przeciętnej, więc chyba naturalne, że część z nich się grafiką amatorsko zajmuje, ew. jakieś uzdolnione 15- czy 17-latki, które niepewnie próbują wejść w ten biznes...
Gorzej, gdy ktoś zaczyna akcje z hostingami, a znajomości praktycznie nie ma. Takim nie wróżę powodzenia
[edit] Aha, tak żeby ich bardziej zmotywować, to w dodatku nie mieli gwarancji, że to konto będzie, tylko zrobiłem coś w rodzaju konkursu. ;>
-
Ale wiesz, ze to marna zaplata i masz swiadomosc ze rezultaty beda podobne ?Niekoniecznie, na podobnej zasadzie pewien człowiek zrobił mi układ i grafikę do www.irc7.pl.
-
Ten administrator jest chyba młodszy ode mnie (mam 14 lat). On nie umie poprawnie napisać serwerów (cytuje " serweruw ").Pięknie byłoby, gdyby znajomość ortografii wiązała się z wiekiem. Ale tak nie jest.
-
Jednak nazywanie sprawy w ten sposób nic nie znaczy, bowiem w polskim prawie karnym nie ma terminu "oszust", czy "oszustwo".Czy aby na pewno?
-
Biorąc pod uwagę, że jest kilka minut przed pierwsząA spójrz, jaka jest godzina przy poście...
-
Ile lat ma ten 'administrator'? Z powyższego tekstu wynika, że nie potrafi sklecić kilku zdań poprawnie po polsku (od razu widać 6 istotnych błędów).20. Być może kojarzysz osobnika o nicku SMeK - to ten, który co miesiąc tworzył inną sieć IRC Jakaś moda na przedsiębiorczych młodzieńców... szkoda tylko, że imponuje im nie to, co powinno.
-
Znajdź znajomego w Niemczech i:
www.1und1.info/xml/order/ServerRoot?__frame=_top&__lf=Static
Wszystkie opcje tam są 100Mb/s unmetered. Taniej chyba nie znajdziesz
-
- w miarę dobry administrator - 0,5 etatu - ok. 10 tyś zł / rocznie,- malutki serwer - Polska, DC w miarę - ok. 5 tyś zł rocznie
Razem - 15 tyś.
Mnie na przykład to wydaje się kpiną z tematu. Serwer 5000 rocznie? Data center? Jaki to ma sens?...
Kontrargument:
- firmowy intranet;
- niewielkie wyjście na świat;
- serwer o małej mocy obliczeniowej, za to np. z mirroringiem.
Myślę, że spełnienie powyższych warunków nie jest problemem w przypadku firm tego typu. Śmiem nawet twierdzić, że duża część z nich już i tak je spełnia, więc w tym punkcie nie ma kosztów.
Jedyny problem to administracja. Jeśli do firmy software'owej trafiają prestiżowcy z łapanki, to może i jest to problem. Natomiast z doświadczenia wiem, że utrzymanie choćby dużego servera SVN/CVS na chodzie -- dodatkowo wdrażając kilka prostych skryptów do ich obsługi -- nie pochłania zbyt wiele czasu, a już na pewno nie wymaga etatowego pracownika, który przez większość czasu nie miałby co robić.
Zresztą ktoś chyba już administruje siecią tego molocha o wielkich horyzontach?
Chłopaki czas wyjżeć trochę poza horyzont PHP i ApacheW przeciwieństwie do wielu jakże prestiżowych pracowników różnych Prokomów, poświęciłem całe swoje życie kodowaniu. W wieku, gdy oni nie słyszeli o potęgach czy systemie binarnym, ja zajmowałem się assemblerem i programowaniem systemowym. (...) Także chyba wiem, czego developerom potrzeba i perspektywę też mam wystarczającą.
Edit: zresztą obawiam się, że w zastosowaniach komercyjnych wciąż dominują komercyjne systemy pracy zbiorowej w rodzaju MS SourceSafe itp.
-
transfer 30 gb/m - ok. 2-3 tyś rocznie.Odpowiedz teraz na proste pytanie -- która firma software'owa na to pójdzie? Zacznijmy od administracji -- koderzy (pomijając low end tej profesji) zazwyczaj nie będą mieli większych problemów z konfiguracją odpowiednich demonów na serwerze. Jako programista i od kilku lat administrator mogę Cię zapewnić, że nie trzeba mieć wieloletniego doświadczenia, by skonfigurować te rzeczy i później zapewnić im działanie. Nawet jeżeli się nie ma o nich pojęcia, to jest to kwestia kilku tygodni na zaznajomienie się, nie ma natomiast bariery mentalności.
Czyli de facto dla takich software'owców kwestia sprowadza się do załatwienia łącza i serwera. Postawienie takiego w miejscu pracy to nie problem. Śmiem nawet twierdzić, że nie tak liczne firmy software'owe w Polsce już tym dysponują. Chyba nie liczysz, że taki Prokom czy choćby MkS zgłosi się do Ciebie, bo nie mają jak wydać kilku tysięcy rocznie? :-)
Zatem no offence, ale tak ja to widzę - nie wróżę sukcesu. A przynajmniej na pewno nie przy cenie kilka tys. zł rocznie. Dodatkowo jeśli większość pracy ma miejsce w siedzibie, to łącze internetowe serwera jest tylko dodatkiem i można znaleźć dużo tańsze opcje.
Edit: domorosłych programistów się nie czepiaj, często samoucy-pasjonaci są bardziej profesjonalni niż pozapinani w białe koszulki i krawaty beznamiętni prestiżowcy z dyplomami i certyfikatami w kieszeni. Ale to temat na inne forum
-
Widzę, że nawet porządnego rozpoznania nie zrobiłes. Sprzedawanie kont na IRC bez ograniczeń w ilości połączeń to pewny K:line na większych sieciach, jak nie po tygodniu, to po miesiącu (do pierwszej osoby która to niewłaściwie wykorzysta). Przekonały się o tym już przynajmniej dwie spore firmy które od tego czasu nie oferują już usług związanych z IRC.Wydaje mi się, że w ramach takiego kompletu dla developerów większy sens miałby *serwer* IRC (ze względu na niezależność - niestety piękne czasy już minęły...). Przykładowy komplet: WWW+SVN+shell+IRCd+mailman.
Aczkolwiek nie wydaje mi się, by ludzie byli szczególnie entuzjastyczni, żeby za to płacić (tym bardziej, że z tego co mi wiadomo SourceForge część z wymienionych zapewnia za darmo i nie można narzekać, nawet MS z nich korzysta). Pozostają rozwiązania, które muszą być close source (czyli komercha), ale w takim wypadku firma produkująca software zwykle ma choćby podstawową infrastrukturę, gdzie może to postawić.
-
Cokolwiek związane z IRC-em to zajęcie dla pasjonatów -- DDoS-y!SVN/CVS i IRC stanowią standardowy komplet open source'owca, myślę, że nie koniecznie pasjonata.
-
Czy istnieją jakieś darmowe serwery CVS ?sourceforge.net
-
No ale przecież koleś napisał, ze nigdy tej domeny nie zamawiał, wiec Nask nie ma podpisu.To skąd wzięli jego dane? Są dwie opcje, 1) pomyłka NASK, 2) zakup domeny w jego imieniu przez kogoś innego. Dotychczas rozważałem opcję 2, na temat 1 co można powiedzieć?... Błąd, naganne, ale zdarza się -> reklamacja, ewentualnie sąd...
-
Nask nie ma w tym wypadku nawet cienia dowoduMa zapewne podpis na wniosku o rejestrację, na którym z kolei jest zgoda na warunki regulaminu.
Nie trzeba zapłacić faktury (można się odwoływać) i nie wystawionej przez każdego, tylko przez firmę / przedsiębiorcę-vatowca. Po prostu jest to tak zorganizowane, by przedsiębiorca nie musiał czekać latami na zgodę na egzekucję należności, która sama przecież nie jest sprawą prostą.
-
Bzdura, przecież napisał, że to nie on zamawiał.Nie o tym pisałem. Mój przedmówca napisał bodajże, iż nie płacąc za kolejny rok domeny, rezygnuje z usługi. To nie jest tak, bez explicite wyrejestrowania domeny będą Cię ścigać z tą fakturą; a nawet jeśli zaraz po jej otrzymaniu wyślesz im, żeby wyrejestrowali, to i tak będziesz musiał zapłacić te 244 zł.
Zupełnie inna sprawa, że NASK mylnie przyjmuje, że taką domenę autor wątku posiadał. Zapewne twierdzi tak na podstawie podpisu pod wnioskiem o rejestrację. Jeśli jest on sfałszowany, to jest to kwestia wykazania tego przez biegłego grafologa.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, każda firma może wystawiać faktury na dowolne usługi dowolnym osobom bez ich wiedzy, a one muszą płacić. To absurd.W dużej mierze tak jest. Drukuje się fakturę, daje termin; nie płacisz, idą z nią do sądu. Nie muszą przedstawiać innych "dowodów" (gdyby musieli, to praktyczna egzekucja większości należności byłaby niemożliwa - zastanów się nad tym: jaki dowód byłby niezbity?). Ty bodajże dostajesz 7 dni na odwołanie się, no i jeśli rzeczywiście jest to lewa faktura to masz spore szanse uniknąć egzekucji, ale wiadomo jak to wygląda w praktyce (ludzie wszelkimi sposobami unikają wymiaru sprawiedliwości).
-
Dziwi mnie jedno - regulamin nasku jasno mowi, ze w przypadku braku zalaty za domene na nastepny rok, usluga przestaje byc swiadczona a umowe uwaza sie za rozwiazana.Tak, ale zaległą fakturę i tak egzekwują. Miałem podobną sytuację z domeną, którą chciałem przenieść do innego rejestratora, ale na normalne przeniesienie było za późno, więc pozwoliłem jej wygasnąć i kupiłem gdzie indziej. NASK chociaż ją usunął, to miesiącami przysyłał faktury i wezwania, później zaczął straszyć sądem itp., także ostatecznie im zapłaciłem te 244 zł, w końcu nie jest to majątek...
-
email: arek@netlink-pro.netFajną macie WWW.
Bardzo tanie serwery
w Serwery Dedykowane i VPS
Napisano · Raportuj odpowiedź
Dla przykładu: myślę, że wszystkie osoby fizyczne nieprowadzące DG, które zarabiają przez serwisy typu kody.wapacz.pl czy allpay.pl (np. ja), mają ofertę i ją reklamują. To ich nie zobowiązuje do rejestracji działalności, inaczej nie byłoby opcji "wypłata przez umowę zlecenie".