Skocz do zawartości

mruwek

Użytkownicy
  • Zawartość

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez mruwek


  1. Ok, może to nie jest pad całkowity, ale od jakichś 40 minut mulistość jest tragiczna i dawno już czegoś takiego w progreso nie notowałem. Nie mogę nawet kulturalnie do extranetu wejść. Ze 2 "przerwy" były jak dotąd, gdy wszystko działało normalnie, ale trwały co najwyżej 5 minut.

     

    [edit]Up, oby to nie była kolejna "przerwa" tylko koniec tego incydentu.


  2. Ta, i chyba w tym zamęcie Panowie z Progreso zapomnieli locale na pl_PL ustawić. Nie wiem jak na innych maszynach, ale na p23 stoi en_US. pl_PL nawet nie jest zainstalowane, bo nie ma siły by na stronie via php je sobie ustawić. Czas natomiast ustawiony na sztywno i ignoruje wczorajszą przestawianie zegarków. Podobnie jak z lokalami, zmiana strefy czasowej w php nic nie daje.

     

    edit: Tak czy owak, z migracji jestem zadowolony i ufam, że powyższe to jedynie drobne niedociągnięcia.

    edit2: locale pl_PL jednak są zainstalowane.


  3. Eh, nic nie może wiecznie trwać. W końcu zjawisko zwane "wiszącym ticketem" dotknęło i mnie. Póki co 8 dni i 3h (priorytet 3, po 4 dniach bodaj zmieniony na 2). Dla jasności, nie - nie piszę tego, żeby sobie poużywać na chłopkach z Progreso. W dalszym ciągu mam zamiar być ich klientem, ale tak długi czas oczekiwania na odpowiedź w helpdesku to chyba jednak przesada i dowód na to, że trzeba coś z tym fantem zrobić.

     

    Pozdr.


  4. I ja podzielę się swoją opinią o Progreso.

    Używam od 9 miesięcy i generalnie jestem zadowolony. Uptime w porządku. Serwer potrafił nieco przymulać od czasu do czasu, ma to się zmienić po przeniesieniu na nową platformę - zobaczymy jak to będzie. W kwestii samego odbioru usługi nie mam zastrzeżeń. Progreso na pewno wyróżnia się na rynku swoim bardzo dobrym autorskim panelem, a także dostępem do konta via SSH, co dla shared hostingu "z górnej półki" jest chyba wyjątkiem a dla mnie stanowi wielkie udogodnienie w użytkowaniu. Nie mogę narzekać na kontakt. Wszelkie moje problemy, nawet te najbardziej noobkowate, były szybko rozwiązane. Nigdy nie zaznałem wspominanych "wiszących ticketów", a jak potrzebowałem bezpośredniej pomocy, to telefon albo gg załatwiało sprawę. Muszę też pochwalić Progreso za cierpliwość i cenne wskazówki, które otrzymałem gdy moje konto "siadało" w wyniku niedopracowanych skryptów.

     

    Jedyną rysą na Progreso, a właściwie na jej ofercie, jest brak opcji pośredniej między pakietem "Biznes" i "Biznes Plus". Z mojej perspektywy bowiem nie do przejedzenia jest transfer 600Gb, natomiast 300 to znowuż za mało jak na moje potrzeby. Pożegnam się najprawdopodobniej niestety z Progreso w lutym, właśnie z wymienionego wyżej powodu i zamienię go na Kei tudzież IQ. Będę tęsknił za Progreso i ssh, ale proza życia jest nieubłagana. Cóż, nie ma jak widać hostingu idealnego.

×