Resident

Możesz mi wskazać gdzie ja źle spojrzałem na datę? Termin płatności jest 5.04, a hosting twierdzi, że wcześniej, tylko, że nigdzie tego nie napisał. I najpierw napisałem do nich. Tylko tak samo jak tutaj na forum nie dociera do nich co ja piszę, zero nawet próby zrozumienia klienta, próbują robić ze mnie głupka. Zamknęli wątek. Tutaj chcę ostrzec klientów, że termin płatności na fakturze nie ma żadnego znaczenia i mogą zawiesić serwis jeszcze przed upływem terminu płatności! @Kamikadze - nigdzie nie napisałem, że ja im płacę "miljony" więc więc do czego się odnosisz? I tak, płatność za wszystkie faktury zlecam ostatniego dnia. Mam do tego prawo, firma otrzymuje pieniądze w ostatnim dniu jaki ustalił i nigdy nie miałem z tym problemów. @#Gremsonkowy# Na prawdę nie widzisz problemu, że termin płatności został ustalony na 5.04, a usługa wyłączona przed terminem płatności? @www.mzone.uk Naprawdę jestem w błędzie? Jeśli mówimy o płatności za usługę to klienta interesuje termin płatności. Termin ustaliście na 5.04 i tego dnia klient może zapłacić. Przy płatności PayPal kasę macie w chwilę po mojej płatności, a więc mogę nawet zapłacić o godz. 23:59 i nadal spełniam ustalone przez was warunki płatności. I nie liczyłem na żaden darmowy dzień (1 dzień = 0,27 zł Chcieliście kasę wcześniej? To dlaczego nie ustaliliście wcześniejszego terminu płatności? Jaką logiką się kierowaliście ustalając termin płatności na 5.04? @SiXwishlist Nie, nie oznacza już po ptakach. Tutaj masz co oznacza due date: http://www.businessdictionary.com/definition/due-date.html i załączam PrintScreen z faktury, tutaj jest po polsku.

Nie zapłaciłem po terminie! Termin płatności to 5.04.2016 czyli termin by minął 5.04.2016 godz. 23:59. Zauważ, że mamy 5.04.2016. Teraz 20:50. A konto było zawieszone już dzisiaj rano. Klient, czyli ja, nie sądzi że konto jest ważne do 5.04. Ciągle zwracam uwagę, że termin płatności uwidoczniony na fakturze jest 5.04 (23:59), a konto zostało zawieszone 5.04 o godz. 4 a.m. czyli przed ekspiracją terminu płatności. System zawiesił konto klientowi przed wyznaczonym przez firmę terminem płatności! Oto powiadomienie/przypomnienie z systemu: To proszę mi powiedzieć... skąd mam się domyślić, że mam zapłacić 4.04, a nie 5.04 skoro due date jest 5.04? Sądzę, że konto będzie działało 5.04 skoro daliście mi termin zapłaty do końca 5.04. Albo wyznaczajcie takie terminy płatności, żeby klienci płacący w terminie wyznaczonym przez waszą firmę nie byli zaskakiwani zawieszeniem usługi... albo wznawiajcie usługę na kolejny okres i czekajcie aż minie termin płatności i wtedy zawieszajcie usługę.

Ad 1. Mam taką zasadę - pewnie wynikającą z użytkowania debetu w koncie - że jak otrzymuję fakturę, to zlecam płatność na ostatni dzień. Jakoś nigdy nie miałem z tym problemu - nie odłączyli mi nigdy prądu, nie wyłączyli komórki, nie odmówili przyjęcia dzieci do przedszkola Ad 2. Mi nie chodzi o to że ich prosiłem o przedłużenie, a mi nie przedłużyli. Mi chodzi o kompletny brak logiki w działaniach i informacji klienta. Prosić to bym mógł, gdybym wiedział, że się spóźnię z opłatą czy coś. A wyłączyli mi hosting pomimo, że nie minął ustalony przez nich termin płatności umieszczony na fakturze. Jeśli firma ustala termin płatności po terminie ważności usługi konta, to logicznym wydaje się, że automatycznie wznawiają na kolejny rok (dają 1 dzień za darmo, a właściwie nie za darmo tylko awansem [płatność z dołu]) i ewentualnie blokują po terminie płatności. Ucieczka dla mnie jest kłopotliwa bo nie nam się na tyle, by przenieść sobie serwis na inny hosting. Zresztą od razu zapłaciłem dzisiaj Paypalem. Za rok się przygotuję i poszukam innego hostingu. Bo zamiast napisać, że przepraszają i już odblokowują, to robią z klienta idiotę, zrzucają winę na klienta, idą w zaparte i strzelają focha. Przecież ja nie chciałem od nich żadnej kasy ani nawet 1 dnia gratisowego! Wystarczyła normalna obsługa i zrozumienie klienta, że się dziwi że strona nie działa, a termin jeszcze nie minął.

Z hostingu u nich korzystam od dwóch, może więcej lat. Nie miałem żadnych problemów, bo i wymagania mam zerowe. Ale dzisiaj zdenerwowali mnie obsługą klienta, to podzielę się moimi uwagami z innymi, żeby wiedzieli na co uważać. Jak co roku przyszedł czas na odnowienie usługi. Otrzymałem fakturę na e-mail. Termin płatności 5.04.2016. Więc jak wszystkie faktury ustawiam płatność na ostatni dzień wymagalności. Jakież było moje zdziwienie gdy dzisiaj zobaczyłem zawieszoną usługę z powodu nieopłacenia. O co kaman, przecież termin płatności jest dzisiaj?! Czyli mogę zapłacić PayPalem o 23:59 i spełnię ich wymagania, co do terminu płatności. W skrócie - termin płatności na fakturze nie ma żadnego znaczenia! Klient chcąc zapłacić musi patrzeć na okres ważności konta i domyślić się, że ma zapłacić przed terminem ważności konta (który u mnie jest do 4.04.2016). Oczywiście zero informacji ze strony firmy, że tak jest. Gdzie tu logika? Po dyskusji z supportem stwierdzili, że sam sobie jestem winien, że uważam, iż mi się coś należy nawet jak nie zapłacę[*], strzelili focha i zamknęli wątek. Dziecinada. Kompletny brak profesjonalizmu. [*] Napisałem, że w normalnej firmie 1) automatycznie przedłużono by mi konto i zablokowano dopiero po terminie płatności (stąd zarzut, że żądam usługi - na 1 dzień - nawet jak za nią nie zapłacę) 2) albo na fakturze dano by termin płatności 4.04 albo jeszcze lepiej 3.04 3) napisano by w e-mailu, że co prawda termin płatności jest 5.04 ale jak nie chcę mieć zablokowanej strony, to muszę zapłacić 4.04 chociaż sami termin płatności ustalili do 5.04. Podsumowując - nie zdziwcie się jak wam strona zniknie za niezapłacenie faktury, której termin płatności jeszcze nie minął!