hrabia

Jak zapewne doczytaliście we wcześniejszych postach, nie chodzi o pieniążki (kilkadziesiąt złotych) - konieczną opłatę zapłaciłbym bez względu na rozwiązanie sprawy, chodzi natomiast o pewne zasady. Naprawdę nie lubię być oszukiwany, stąd moja determinacja. Tak, jestem z siebie zadowolony i odczuwam osobistą satysfakcję. A czy Was nie irytuje np. błędne napisany regulamin lub NIEZNAJOMOŚĆ regulaminu przez pracowników danej firmy? I czy powinienem pozwolić na taką sytuację, z jaką przyszło mi się spotkać, mimo, że nie była ona zgodna z przepisami? Kiedy nie przekroczyłbym granicy, gdy firma zażądałaby ode mnie 1000 zł za przedłużenie? A może gdyby chcieli ukraść moją domenę. Czy dalej nie powinienem NIC robić i BIERNIE się temu przyglądać? Skoro ktoś chciał mnie oszukać, zrobiłem to, co wg mnie było słuszne. Wyglądasz mi Majkel. na znawcę tematu, więc wiesz pewnie doskonale, że obecnej domeny nie "przedłużę" po promocyjnej cenie, gdyż nie ma takiej możliwości dla domen "aktywnych". Uważam, że stanowisko NASK pomoże wielu klientom pseudo-partnerów, którzy za wszelką cenę chcą wyłudzić pieniądze od swoich klientów. Jest takie powiedzenie - lepiej jest mieć dziesięciu zadowolonych klientów, niż jednego niezadowolonego. Niestety firma Active 24 zdobyła kolejnego niezadowolonego. Faktycznie jamesbond ceny są dumpingowe. Domena pl za 5 zł, to jakieś nieporozumienie (oczywiście są kraje, gdzie domeny narodowe są zupełnie za darmo, ale my żyjemy w kraju, gdzie trzeba za nie płacić).

UWAGA! OFICJALNE stanowisko NASK, jakie otrzymałem jest zgodne z moją wiedzą - Partner NIE może nie wydać numeru authinfo! NIE może przy tym żądać jakichkolwiek warunków do spełnienia (w tym wnoszenia WCZEŚNIEJ jakichkolwiek opłat, bez względu na warunki umowy czy regulaminu). Przedstawiciel NASK rozmawiał w mojej sprawie z firą Active 24 i ta faktycznie wydała mi numer authinfo. Mam nadzieję, że wiedza ta będzie pomocna dla innych. P.S. Przepraszam, że nie przeedytowałem poprzedniej wiadomości, ale chciałem, aby była ona wyraźnie widoczna.

Verde, nie chodzi o brak znajomości umowy, tylko o pewne zasady. Doprawdy nie byłoby absolutnie żadnego problemu, gdyby na moją prośbę wydali mi ten numer bez takich problemów. Od kilku dni nikt nie jest w stanie ze mną rozmawiać o konkretach i rzeczowo. Ale cóż, taka "firemka". Nawiasem mówiąc, po tych przejściach jakie mi zafundowali, nie polecam nikomu. Co do zmiany regulaminu, to chyba pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą verde. Jeśli byłoby tak jak mówisz, to była by wolna amerykanka - mogliby zmieniać regulamin nawet codziennie. Który wtedy mnie obowiązuje? Czy powinienem zapisać kopię, którą akceptowałem? Czy może codziennie sprawdzać i zapisywać sobie kopię tegoż? Mogliby np. nagle wprowadzić zapis, że po roku muszę zapłacić dziesięciokrotność promocyjnej opłaty, bo taki mają akurat kaprys... Po to właśnie jest w KAŻDYM regulaminie (zgodnym z przepisami prawa) zapis, że jest on ważny OD (i tu data). To powiedzcie mi, jak to jest, że regulamin domeny.org wszedł w życie z dniem (1.08.2004), a w paragrafie 8 widzę 6 punktów, o dacie późniejszej, niż data wejścia w życie "obecnego" regulaminu (np. 1.03.2006). Posłużę się przykładem Telekomunikacji Polskiej (TP SA), która to po zmianie regulaminu MUSIAŁA puścić BEZ ŻADNYCH konsekwencji klientów, którym nowy regulamin nie odpowiadał. Tak właśnie powinno być. I nie mogłaby się firma Active24 wykręcić tym, że zmiany regulaminu de facto mnie nie obowiązywały (poza jedną), bo w przypadku TP SA też chodziło o jakąś (stosunkowo) mniej istotną kwestię. Mnie np. nowy regulamin nie odpowiada i basta, nie mam zamiaru go akceptować. Tylko dlaczego nikt o zmianach mnie nie poinformował? Wydaje mi się, że firma Active24 nie przemyślała pewnych spraw z należytą uwagą. Np. nie uwzględniła w regulaminie zapisu o authinfo (że dadzą, jak się zapłaci). Poza tym do Regulaminu "głównego" dodają co trochę regulaminy promocji. Przecież tak się nie robi! Regulamin promocji pisze się jako osobne zasady, które oczywiście muszą być zgodne z Regulaminem, a klient chcąc kupić domenę w promocji, musi zaakceptować Regulamin "główny" i regulamin DANEJ (konkretnej) promocji. Inaczej wydaje mi się, że ich Regulamin łamie prawo. Sprawę błędnego regulaminu dodatkowo zgłoszę do NASK (sprawa nieudostępnienia numeru authinfo już u nich jest rozpatrywana). Jeśli NASK potwierdzi moje stanowisko, to czy będę mógł im wypowiedzieć umowę bez konsekwencji?

Ale tak jak pisałem kwestia rozchodzi się w tej chwili wyłącznie o numer authinfo. Nie moja wina, że w swoim regulaminie nie zawarli punktu (jak np. zrobił onet), że wydanie numeru authinfo jest równoznaczne z transferem domeny. Chcę uzyskać numer authinfo, a później myśleć o przenosinach i ewentualnych tego konsekwencjach. A jak się ma sprawa z regulaminem, o zmianach którego NIE zostałem poinformowany ani razu (zmiany następowały kilkakrotnie). Czy nie przysługiwałoby mi prawo do rezygnacji z ich usług? Po wstępnej analizie mojego prawnika wynika, że w sądzie mógłbym wygrać sprawę, jeśli otworzyłbym tok sądowy. Podałem im adres o którym piszesz Tomi, ale uznali, ze jest to "luźny zapis praw nie wynikający z żadnego zapisu regulaminu czy też zasad". Ciekawe jest to, że np. kupując domenę w promocji (np. za 30 zł), jest w regulaminie zapis, że jestem zobowiązany przedłużyć u nich, ale tylko jeśli chciałbym przenieść domenę. Rozumiem z tego, że jeśli nie będę chciał jej przedłuży, to nie mogą żądać ode mnie żadnych opłat. Zabawne byłoby, gdybym domeny nie przedłużył, wygasłaby, a po miesięcy zarejestrował u innego Partnera.

Witam. Zbliża się rok, odkąd zarejestrowałem domenę ".pl" w domeny.org (firma Active 24). Domena była kupiona w promocji i wg regulaminu powinienem wykupić abonament na kolejny rok (ale tylko w przypadku chęci jej przeniesienia). Jednak poprosiłem o wydanie numeru auhinfo dla mojej domeny. Uzyskałem odpowiedź, że muszę najpierw zapłacić. Ale w regulaminie usług NIE znalazłem zapisu, który mówiłby, że nie mogę uzyskać tego numeru. Moje stanowisko potwierdziło NASK (póki co mailowo, oczekuję odpowiedzi pisemnej). Kwestia przedłużenia jest w tej chwili mniej istotna, chodzi mi w tej chwili wyłącznie o numer Authinfo. Active24 upiera się, że muszę zapłacić i do tego czasu nie otrzymam authionfo. Później złagodzili stanowisko i teraz wystarczy im już, jeśli zapłacę różnicę w cenie między ceną normalną za domenę a ceną promocyjną (wcześniej żądali opłaty jak za przedłużenie). Tak czy inaczej domenę przenoszę do Onet.pl Jestem zdeterminowany do tego, aby uzyskać najpierw numer authinfo, dopiero rozmawiać o jej transferze. Od kilku dni proszę osobę, która się ze mną kontaktuje (ze strony Active24) o to, aby poparła swoje stanowiskiem odpowiednimi punktami regulaminu, i od paru dni nie mogę uzyskać rzeczowej odpowiedzi. Poprosiłem o kontakt z przełożonym, ale Jego stanowisko jest łudząco podobne do poprzednika. Cały czas słyszę prawie wyłącznie - nasze stanowisko jest niezmienne. Mieliście już takie przejścia z tym Partnerem? Jeśli tak, jak zakończyła się Wasza sprawa. PS. Jak wygląda sprawa regulaminu - od czasu, gdy zarejestrowałem domenę, zmieniał się przynajmniej 4 razy. Ani razu nie zostałem o tym w żaden sposób poinformowany, a chyba przysługiwałaby mi możliwość rezygnacji z ich usług, jeśli nowego regulaminu nie zaakceptuję (taką możliwość daje chociażby NASK).