Skocz do zawartości

Grupa PFF

WHT Pro
  • Zawartość

    464
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Grupa PFF


  1. Tia....

    demo.pffshop.pl

     

    Validation Output: 5 Errors

     

    No to jeszcze zobacz jakiego typu są to błędy. Ja nie jestem w stanie ogarnąć demo, do którego dostęp ma każdy i może wpisać dowolną aktualność, z dowolnym kodem HTML - zwykle niewalidującym. Zobacz sobie wynik dla czystego demo z 2 produktami.

     

    http://validator.w3.org/check?uri=http%3A%2F%2Fdemo1.pffshop.pl%2F&charset=%28detect+automatically%29&doctype=Inline&group=0&user-agent=W3C_Validator%2F1.654

     

    Dalej twierdzisz, że mijam się z prawdą?

     

    Pozdrawiam,

    Tomasz Michalski - Grupa PFF


  2. Będę bardzo bezczelny jeśli powiem, że wystarczy XHTML pierwszego lepszego projektu naszego autorstwa (weźmy chociażby demo.pffshop.pl)? :)

    Brzmi bardzo dumnie, ale taka jest prawda. Zatrudniamy najlepszego kodera jakiego udało nam się znaleźć na rynku. Wszystko ma logiczną składnię. Czysty kod jest w 100% zgodny z W3C. Daje to gwarancję zgodności ze standardami i praktycznie 100% zgodność ze wszystkimi przeglądarkami (bo IE - szczególnie starsze wersje - jest zawsze nieobliczalny - szczególnie w przypadku jakichś bardziej wyszukanych rozwiązań).


  3. Witam,

     

    nawiążę krótko do SEO - jakie elementy niewątpliwie są ważne:

    1. zastosowanie tzw. przyjaznych URLi (mod_rewrite)

    2. odpowiednia struktura kategorii / mapy strony - tutaj już nie chciałbym przedstawiać gotowych recept, bo po pierwsze nikt tego nie wie dokładnie poza Google, po drugie nie chciałbym pomagać ewentualnej konkurencji - ale wiąże się to poniekąd z pkt 1, łatwością indeksacji podstron oraz konkluzją owej listy

    3. bardzo wysoka jakość kodu XHTML (szablonu sklepu), jego przejrzystość dla robotów Google (i tutaj jest głównie pies pogrzebany w przypadku OSCommerce i jego klonów)

    4. możliwość dodawania własnych metadanych dla poszczególnych produktów

    i mnóstwo drobiazgów, których również nie chciałbym ujawniać celem podpowiedzi Konkurencji - ale chodzi o mądre, delikatne powielanie kluczowych elementów (np. nazw produktów).

     

    Summa summarum - produkt bliski ideału - bliski bo jak walczyć z przeciwnikiem (Google), którego mechanizmów się nie zna - jedynie można tutaj bazować na doświadczeniu.

     

    Sklepy internetowe naszego autorstwa (Pffshop) spełniają wyżej wymienione wymagania.

     

    Jakby miał Pan jakiekolwiek pytania w zakresie SEO - proszę śmiało pisać.

     

    Pozdrawiam,

    Tomasz Michalski


  4. Sklepy internetowe mają to do siebie, że mało interesujące są parametry takie jak transfer i dysk - bo te raczej niełatwo zapełnić (chociaż w przypadku księgarni prawdopodobieństwo jest sporo wyższe niż w wielu innych branżach). Najważniejsze są parametry typu czas wykonywania skryptu itd - takie rzeczy, których praktycznie nikt głośno nie pisze, żeby móc klienta w dowolnym momencie wyrzucić - jak za bardzo obciąża maszynę (w jego miejsce lepiej wpuścić 10 małych stronek).

     

    Nie wiem jaką masz politykę startu. Jeśli od razu wchodzisz z buciorami w rynek - wydajesz sporo na adwords, porównywarki cen - żadne konto współdzielone tego nie utrzyma. Dlatego warto się zastanowić nad jakimś VPSem (zakładam, że to jest poważna księgarnia - min. 3000-5000 produktów). Tak, żeby nie było później skuchy, że wydajesz powiedzmy ze 150zł dziennie na adwords, ludzie klikają w linki, a strona im się nie otwiera.

     

    Jeśli zaś planu ekspansji nie ma, zdecydowanie serwer wirtualny wystarczy (a to smutna informacja).


  5. Fakt, dotpay jest łatwiejszy w integracji, ale płatności.pl bezpieczniejszy.

     

    Na podstawie czego pojawia się taka informacja, bo to bardzo ciekawy wątek, tylko szkoda, że autor pisze jakieś bzdury nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości... Nikt tego nigdy nie sprawdził. Nie słyszałem o problemach bezpieczeństwa w żadnym z wymienionych, więc nie wiem po czym wnosi Pan, że A jest lepszy od B.

     

    Pierwsze słyszę by ktoś miał problem w integracji płatności.pl, po prostu nie rozumiesz działania ich api, korzystałem z dotpaya przez długi okres ale po przesiadce na płatności.pl jest o niebo lepiej. Na wypłaty średnio czekałem 5 dni roboczych.

     

    Z całą pewnością... Tworząc integrację z (praktycznie) wszelkimi dostępnymi w Polsce systemami mikropłatności, faktycznie miewam ogromne problemy z ich działaniem. W 2009 zintegrowałem pewnie z 30 sklepów z dotpay, przelewy24 i platnosci. Jedyny system, z którym były problemy to ten ostatni. Naprawdę mam jakiś przegląd pola. Nie mam z nikim żadnej lojalki czy umowy współpracy. Pisze co widzę, a doświadczenie mam dosyć duże w tej branży.

     

    Z resztą czy ja muszę się z czegoś tłumaczyć? Już Pan usłyszał o problemach w integrowaniu z platnosci.pl.

     

     

    PS.

    To czyli chyba

    :|


  6. Zdecydowanie TAK dla dotpay.pl.

    1. Najbardziej bezproblemowa integracja.

    2. Jedyna firma w Polsce, która może chociaż w minimalnym stopniu wzbudzi zaufanie osoby z zagranicy (certyfikat EV i siedziba w London, UK).

    3. Integracje z Paypal i Moneybookers!

    4. Wypłata pieniędzy, dla konta firmowego - bardzo sprawna - nie wiem - nie zastanawiałem się nigdy nad tym ile one idą, ale dłużej niż 3 dni - nie wydaje mi się, żeby to było.

     

    A platnosci.pl - zawsze są jakiejś problemy w integracji - głównie z powodu tego, że ich panel jest totalnie zagadkowy, oraz Klienci kopiują klucze ze spacjami i dziwią się, że system ich nie waliduje. Poza tym to Allegro, a monopolisty nie wolno wspierać...


  7. Nie zrozumieliśmy się. Mówiłem o VAT, który muszę w Polsce odprowadzić od takiej faktury. Innymi słowy - dodatkowy wydatek, poza wartością faktury (który uregulowałem wobec wykonawcy).

     

    Powiem krótko - nie idźcie tą drogą. 19% podatku dochodowego to i tak niezbyt wiele (tak, dużo wobec 250$ ryczałtu). Ale jak każdy będzie tak robił, a później pożyczał na 100 lat pieniądze od siostry, to jako naród na tym mocno ucierpimy. Płaćcie podatki w kraju, w którym żyjecie (innymi słowy zachęcam do wyjazdu do Delaware). I nie bądźcie ignorantami, którzy narzekają na służbę zdrowia, drogi i wiele innych, a sami się w żaden sposób do tego nie dokładają. Tyle moralizatorstwa.


  8. Firma w Delaware ma wiele zalet - być może. Ale nie zapomnij o jednej rzeczy. Chcesz przenieść tam działalność pozycjonerską - super. Ale ja bym od razu zrezygnował z Twoich usług. Teraz mam prosty koszt - dostaję FVAT, wrzucam w koszty i po bólu. A potem będzie tak, że VAT 0%, jakieś wystawianie faktur wewnętrznych, w zasadzie to pewnie jeszcze jakieś clenie (!) itd. Pieprzenia dużo. Dla małej firmy (która mimo wszystko potrzebuje kosztów) za dużo zachodu. Lepiej zapłacić komuś, kto nie cwaniakuje i wystawi mi FVAT 22%. Nieprawdaż?


  9. Bzdury o wydajności... Drogi Mój, dopóki nie widzisz kodu, dopóty nie jesteś w stanie NIC powiedzieć na temat oprogramowania, które kupiłeś (kupiłeś kota w worku). Oczywiście zakładam, że jesteś wymagającym użytkownikiem. Bo ktoś, kto nie ma zielonego pojęcia o programowaniu, to faktycznie ma to w nosie - ma ładnie wyglądać, być tanie i mieć maksymalnie dużo funkcji. I świetnie jak ma troskliwy support :)

     

    PS. Czytając problemy dot JS nabieram podejrzeń, że nie mam do czynienia z wymagającym użytkownikiem, tylko dobrym 'klikaczem' kolorowych interfejsów administracyjnych.

     

    Pozdrawiam,

    Tomasz Michalski - Grupa PFF


  10. Przekaz mojego posta był taki - Klientowi można pomóc, a można go wyśmiać / olać / źle potraktować. Mi Pan z KQS zarzuca brzydkie praktyki sprzedaży (przyjemny zarzut). A ja Jemu zarzucam fatalne podejście do Klientów. Po czyjej stronie jest racja - Państwo ocenią.

     

    http://forum.i-sklepy.eu/viewtopic.php?f=72&t=1237#p9784

    na następnej stronie jest odpowiedź, która tak mnie rozbawiła.

     

    Czy to jest profesjonalne podejście? Moją opinię przedstawiłem.


  11. Nie neguję KQS. Neguje nieuczciwe podejście do swoich Klientów.

     

    Ostatnio na wspomnianym forum zabrał głos autor KQS. Podobała mi się odpowiedź jak zrobić coś, po tym jak jakiś robak zniszczył sklep wykorzystując lukę w Total Commander. Odpowiedź autora - nie używać TC. Padłem ze śmiechu. Ale mogłem sobie na to pozwolić, bo nie mam z tym człowiekiem żadnego interesu. Jakbym był jego Klientem, to myślę, że nie zazdrościłbym sobie swojej pozycji.

     

    Kończąc mój udział w tym temacie powiem tyle. To tanie, zakodowane oprogramowanie (jego autor) wybrało drogę - sprzedaj dużo i tanio, ale nie przejmuj się Klientami. Inni poszli inną drogą - sprzedawaj drożej, ale nie idź w masówkę, bo potem nie będziesz w stanie wszystkich uszczęśliwić i zadbać o nich. Ja bym mojemu Klientowi nie napisał - nie używaj TC...

     

    Pozdrawiam,

    Tomasz Michalski - Grupa PFF


  12. E71 - bdb bateria, i niezbyt dobry soft (ale ten pewnie w koncu poprawią).

    Blackberry Bold (9000) - też przyzwoity telefon, na pewno większy od Nokii, ale z gorszą baterią.

     

    A i skucha Nokii to brak możliwości korzystania z technologii Blackberry (stałe pobieranie poczty). Bold z tym nie ma najmniejszego problemu.


  13. No tak. Tylko jeżeli czegoś takiego szukasz to nie oczekuj cen na poziomie 200, 800 czy nawet 2000 zł.

     

    A to już zależy od wielu czynników. Głównie od tego jakim dana firma dysponuje zapleczem. Jeśli produkt = 1 człowiek (jego autor), sprzedaje go masowo i tanio - musi się to fatalnie skończyć, bo będzie miał zbyt dużo obowiązków (klientów) na głowie.

     

    Natomiast jeśli ktoś oferuje licencję w wyższej cenie, ale również dysponuje zapleczem, które pozwala na dowolne dorabianie / modyfikowanie funkcjonalności - za dodatkową opłatą - to będzie miał mniej Klientów (bo jest "za drogi"), ale poradzi sobie z obsługą swoich Klientów.

     

    A rzucanie liczbami 200,800,2000 niczemu nie dowodzi. Bo można znaleźć dosyć tanie i sumiennego partnera (czego każdemu czytającemu życzę). I podawanie cen nijak się ma do sumienności. Może być tak, że ten za 200zł będzie lepszym współpracownikiem niż ten za 2000zł. Wszystko da się sprawdzić. Poczytaj sobie opinie o pewnej poznańskiej firmie, która droższą wersję sprzedaje w cenie 2000zł netto. Faktycznie słabo sobie radzą z klientami.

     

    Natomiast rozumiem, że to 800zł było skierowane do naszej oferty. Wierz mi, najlepiej napisz do naszych Klientów, że z nami można spokojnie współpracować i dowolnie rozbudowywać sklep, zgłaszać się po kolejne moduły itd. Nikogo nie zostawimy w potrzebie (z wyjątkiem ludzi, których charakter po prostu nie pozwala na współpracę - tutaj mówię uczciwie). Oczywiście nic za darmo - ale ceny nie należą do wygórowanych! Tym samym najpierw sprawdź, potem pisz.


  14. Podsumowałbym tak tę dyskusję. Zależy czego ktoś oczekuje. Jeśli chodzi o zakup samej licencji - nie jestem w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi, co jest najlepszym rozwiązaniem (wątpię, żeby ktoś znał odpowiedź co jest najlepszym wyborem - bo mimo wszystko każda platforma ma pewne unikalne cechy). Natomiast jeśli ktoś chce mieć cały sklep zrealizowany pod klucz (z indywidualną szatą graficzną). Ma jakąś swoją wizję. Potrzebuje szybkiego (ok. 1 miesiąca), profesjonalnego wykonania w przyzwoitej cenie (ok. 3000zł netto) - tutaj jestem święcie przekonanie, że warto się do nas zgłosić. Bo nasza prawdziwa konkurencja (jakościowa) - mam tutaj na myśli ePro czy Sunweb - są sporo droższe.

     

    Tyle z mojej strony. Przepraszam za sporą ilość prywaty. Ale w niektórych obszarach mam jakąś wiedzę i doświadczenie (kilkadziesiąt zrealizowanych sklepów internetowych). Może brzmi to jak autoreklama (w wielu miejscach jest) - ale można odsączyć reklamy od faktów i wyciągnąć jakieś wnioski.

     

    Pozdrawiam i przepraszam,

    Tomasz Michalski - Grupa PFF

    www.pffshop.pl


  15. Droga Pani,

     

    Zacznijmy od tematu wyglądu. Bycie wymiataczem w CSS to jedno (fajnie sobie można pozmieniać nagłówki, czcionki itp DROBIAZGI), ale zmiany w samych szablonach to drugie. Jak żyję, nie widziałem sklepu opartego o KQS z innym menu niż lewa kolumna i kategorie jedna, pod drugą (dodajmy, że linki tekstowe). Nie kojarzę również sklepu o innym układzie niż 3 kolumny. Nie wspomnę już o takich wynalazkach jak jakieś zaawansowane moduły w JS do powiększania (lupa) zdjęć w karcie produktu, czy inaczej skonstruowany model koszyka.

     

    Jeśli KQS może zaoferować coś poza mapą i kodowaniem, to przyznam, że nie wiem o czym mówimy, bo budowa linków w nim jest po prostu fatalna - poziom wyżej niż OS-Commerce, ale poziom niżej od takiej budowy, która faktycznie byłaby korzystna z punktu widzenia SEO. By nie być tendencyjny, nie będę namawiał do obejrzenia budowy w naszych sklepach :lol:

     

    Jest kilka ciekawych modułów w KQS - np. różne poziomy cen dla różnych rozmiarów zamówienia. Poza tym, że 95% zamówień to zamówienia jednej sztuki, ale faktycznie moduł jest ciekawy. O ujemnych cenach nie słyszałem - ale widzę na stronie głównej demo, że można nawet tak zaszaleć. :) No ale raz jeszcze podkreślę - linki - z całym szacunkiem - amatorstwo. Tak to jest jak się wymaga niezdrowego modułu ioncube, zamiast bardzo pożytecznego mod_rewrite.

     

    Reasumując - czy jak przygotuję jakiś wymyślny projekt, to uda się go wdrożyć do KQS? Czy może to oprogramowanie wyznaje zasadę - dopasuj projekt do mnie, a potem wdrażaj. Co również jest dowodem ulegania manipulacji. Bo to oprogramowanie się pisze/modyfikuje pod projekt, a nie odwrotnie. Przynajmniej taka jest filozofia naszej firmy... Być może błędna. :D

     

    Pozdrawiam,

    Tomasz Michalski - Grupa PFF

    www.pffshop.pl


  16. Oceniaj oprogramowanie (oraz w sumie każdy inny produkt) po opiniach ich użytkowników, a nie sprzedawców.

     

    Święte słowa. Zawsze do tego namawiam naszych potencjalnych Klientów. To, że ja będę zachwalał swoje - jest oczywiste. To, że inni będą mnie atakować - tak samo. Natomiast poważnie namawiam do kontaktu z naszymi Klientami. Wtedy poznacie Państwo faktyczną opinię użytkowników.

     

    Pozdrawiam,

    Tomasz Michalski - Grupa PFF

    www.pffshop.pl


  17. Droga Pani, jedna z niewielu rzeczy z jakimi się zgodzę, to upomnienie w zakresie "niewiele".

     

    Co do moich trzech punktów, to jest Pani w bardzo głębokim błędzie. Sama Pani pisze, że człowiek od KQS jest nie do zniesienia. Jakby zostawił otwarty kod, to mogłaby Pani zapomnieć o jego istnieniu. A tak, jest Pani przywiązana do opryskliwego programisty, który jak będzie chciał, to coś zmieni. Obawa o kwestie licencyjne?! Świetnie! Ale żyjemy w Państwie prawa. Jak ktoś złamie umowę licencyjną i na 1 kopii postawi 100 sklepów to zostanie ucałowany w dłoń, bo firma, koniec końców, zarobi na nim sporo pieniędzy. Po długich i bolesnych sądzeniach się. Ale spokojnie to jesteśmy w stanie udowodnić.

    Ten paragraf w odpowiedzi na komunę (którą jest cenzura kodu Droga Pani) i tego modyfikowania - bo nie chodzi mi tylko o grafikę (przy okazji - dlaczego każdy sklep KQS wygląda tak samo?).

     

    Kolejna sprawa to rozmowa o wydajności i googlebotach. To jak z mieszaniem alkoholi - na dobre nie wychodzi (myślę, że to mogło być powodem - patrząc na ostateczny przypis). Google sobie wszystko indeksuje jak strona jest dobrze zakodowana i ma dobrze zbudowaną mapę strony (w dużym skrócie). Kiedyś, gdzieś czytałem taki poemat na temat kodowania szablonów w KQS. Przekaz - kiła mogiła. Nie wiem jak jest teraz, może się poprawiło, ale było fatalnie.

     

    Dlaczego nie prezentujemy wszystkich funkcji - bo można by zrobić z nimi mały armagedon (np. wystawiać aukcje Allegro, pozmieniać ustawienia administratora i wiele wiele innych). A poza tym dlaczego konkurencja ma wiedzieć o nas zbyt wiele. Niektórzy w ogóle nie udostępniają wersji demo i żyją długo i szczęśliwie.

     

    Tym samym - pozdrowienia z Mazowsza dla osoby, która uległa manipulacji. I raz jeszcze powtórzę - nie mówię, że KQS jest fatalne, ma tylko fatalne zasady współpracy i licencjonowania. Reszty nie oceniam.

     

    Pozdrawiam,

    Tomasz Michalski - Grupa PFF

    www.pffshop.pl


  18. Jednak nie wiele się na rynku zmieniło i cena czyni cuda ;)

    Kupując KQS kupujesz kota w worku. Kod jest zaśmiecony przez Ioncube. Ja wszystko rozumiem - licencjonowanie itp. Ale mimo wszystko są przynajmniej 3 bardzo ważne rzeczy.

     

    1. Wydajność - zaszyfrowany kod fizycznie nie ma szans być wydajniejszy niż niezaszyfrowany

    2. Jawność kodu - po co go ktoś ukrywa? Niska jakość? Czy tylko kwestia licencjonowania?

    3. Modyfikacje - nic samemu nie zmienisz, bo nie masz dostępu do kodu...

     

    Sote - ceny modyfikacji i poziom supportu - szkoda gadać.

    Sklep z Comarchu to jest modyfikacja OS-Commerce (o ile się nie mylę - 90% pewności).

    IAI - ów trochę dziwny model licencjonowania to wynajem aplikacji. Czyli co miesiąc płacisz - nie mało... Ale samo oprogramowanie mniemam, że godne przemyślenia - tyle, że szanse wprowadzenia modyfikacji - minimalne.

     

    Jeszcze pojawił się Sunweb. No to z tych wymienionych - zdecydowanie Sunweb. Realizacje na poziomie. Oprogramowanie również przyzwoite (funkcjonalne). Cena - odzwierciedla jakość. Drożej niż u Nas. W dalsze porównania się nie wdam, nie mi oceniać.

     

     

    Pozdrawiam,

    Tomasz Michalski - Grupa PFF

    www.pffshop.pl

×