Zodiac

Nie zamierzam ani jednego złego słowa na firmę cXc powiedzieć. Od samego początku miałem wątpliwości związane z rzekomą awarią. Niestety zbyt wąska wiedza nie pozwalała mi zweryfikować moich obaw. Gdyby nie ociąganie się w/w firmy z postawieniem nowego serwera i kopii zapasowej (która nota bene została odzyskana, ale jest datowana na 29 grudnia) - nie napisałbym tutaj. Bo życie toczyło by się dalej, a serwer działał. Cieszy mnie, że sprawa się wyjaśniła. Odnosnie gróźb od Pana Fujary - dziękuje wszystkim za pomoc w wyjasnieniu problemu. Z tego co wiem, to publiczne forum, więc wszelkie posty jeśli nie naruszają: - regulaminu, - faktów, - interesów moderatorow mogą być swobodnie postowane. Zdaję sobie sprawę, że możecie być z tzw. "konkurencji" - to i tak nie zmieni faktu, że to nam wkręcono tzw. korbę. Tym optymistycznym akcentem wydaje mi się zakończę swój udział w dyskusji i wrócę do pracy. Pozdrawiam Zodiac

Pozwoli Pan, że odpowiem, bo sam chciałem się tego dowiedzieć, niestety bezskutecznie - http://www.webperoni.de/

Właściciela w tej chwili najbardziej interesuje, żeby sklep zaczął ponownie działać. A ja wyrażam swoją opinie. Temu to forum przecież służy.

Niestety - PHP5 to platforma w której programuje od dłuższego czasu, nie jest kompatybilna wstecz i dlatego innej nie można było zainstalować. Oczywiście w wymaganiach serwera, które spisałem, było jasno napisane jakie PHP ma być zainstalowane. Panowie się zobligowali je zapewnić, co było podstawą do wykupienia serwera, więc nie wiem o czym teraz dyskutujemy. Z innej perspektywy - oczywiście programiści Confixa mieli rację, to Panowie zajmują się warstwą administracyjną, więc powinien sobie z tym spokojnie poradzić. Już tutaj padło kilka pomysłów. Odpowiedzi - chociażby od wczoraj prosiłem o ostateczną wersję bazy, by dziś od 9 rano sklep funkcjonował. O 5:10 jak poszedłem spać, wysłałem maila. Odpowiedź - dziś dokladnie o 15:44 dotarła. Dla mnie to więcej niż 2 godziny. Normalnie nie zwracałem na to uwagi, ale ze względu na to iż sytuacja jest poważna (od tygodnia sklep leżał), czas się dla mnie liczył. To nie pierwszy incydent. Już początek był ciekawy - poprosiłem o dowolny akcelerator dla PHP (moja wiedza jest tutaj kiepska, bo nigdy nie instalowałem, raczej unikam spraw administracyjnych i zostawiam je fachowcom). Po kilku dniach walki Panów z cXc.pl z kompilatorem cała odpowiedzialność za opóźnienie została zrzucona na mnie - bo ja im kazałem to instalować. Fakt, prosiłem o to, ale sądziłem że Panowie mają wiedzę, by temu podołać. Kolejny problem to downtime co kilka dni w ciągu ostatnich tygodni. Czasami całodobowy. Jak padło coś rano, to tylko raz po południu działało. Ja wierzę że istnieje prawdopodobieństwo, że podczas awarii padną OBA dyski twarde, mimo, że jest ona bardzo mało prawdopodobna. Wypadki się zdarzają. Jednak zamiast załatwić wszystko szybko i sprawnie, problem widać przerósł Panów/firmy możliwości i potrzeba było tygodnia, utarczek, dyskusji, robienia głupich problemów, by go naprawić. Stąd właśnie moje, myślę uzasadnione, pretensje do cXc.pl.

Odradzam zupełnie hosting cXc.pl. Ogólne wrażenie, mało istotne, ale zawsze: - 0 profesjonalizmu, - kompilacja PHP zajmuje im zazwyczaj 2 dni, przy czym jeśli coś nie działa to 'wina lezy po stronie skryptów' (zawsze), - kontakt jak im się podoba, raz odpiszą, raz nie, - na prośbę o zmianie PHP na nowsze (PHP5 należało rekompilować), bo tego wymaga skrypt, dostałem kilkuzdaniowy esej jakie to niebezpieczne kompilować PHP na działającym serwerze i informację: "zrobimy to, ale jak coś zepsujemy, to programista ponosi odpowiedzialność bo o to prosił". Podsumowanie: paranoja. Punkt kulminacyjny. Sklep estore.pl miał wykupiony serwer z RAID 1 oraz dziennymi kopiami danych. W czwartek 26 stycznia 2006 roku serwer padł. 2 dni okłamywano nas, że modyfikowana jest sieć wewnątrz data center. W sobotę dostaliśmy informację, że serwer uległ awarii. Gdzie RAID i kopie zapasowe? NIE MA. Dane po prostu zniknęły. Dane klientów, produktów, zamówień. To jest profesjonalizm firmy cXc.pl. Dziś jest 1 luty. Nie możemy się doprosić wrzucenia ostatniej wersji bazy danych na serwer, która to wersja jest w kopiach zapasowych. Od wczoraj zero kontaktu, a wrzucona baza jest *uszkodzona*. Podsumowanie: płaciliśmy za usługi, których nie było (RAID). Płacimy ponad 600 PLN za serwer, który u Niemców kosztuje 40 euro. Obsługa techniczna cXc.pl to żart. Ich poziom wiedzy/umiejętności to paranoja. Szacunek dla klienta - zerowy. Jeśli ktoś chce wydać na nich pieniądze - niech robi to na własną odpowiedzialność. Ważne informacje: Nie jestem broń Boże z konkurencji firmy, nie robię też firmie "na złość". Zapraszam na adres www.estore.pl - tam jest informacja o problemie, widać że nie ma grfik niektorych produktów, że ciągle system nie działa w pełni sprawnie. Jestem programistą sklepu, skazanym na współpracę z cXc.pl. Moją tożsamość można sprawdzić: stopka sklepu. Pozdrawiam Piotr Szczerbowski