Skocz do zawartości

elcct

WHT Pro
  • Zawartość

    1166
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    19

Posty napisane przez elcct


  1.  

    Aby to case study miało jakąkolwiek merytoryczną wartość, musiałoby być tam o wiele więcej szczegółów - jaki hosting był poprzednio, parametry serwerów, użyty transfer, koszt za miesiąc itd.

     

    Nie sztuką wziąć słabo zoptymalizowany system działający na jakimś szrocie od drogiego operatora i napisać, że projekt uczyniło się tańszym itd.

     

    No i są kwiatki np.:

     

     

    Odpowiednie skonfigurowanie 5 serwerów do serwowania plików statycznych.

     

    A dalej czytamy:

     

     

    cztery serwery serwujące pliki statyczne,

     

    Co się stało z jednym serwerem? ;)


  2. @elcct, pierwszy ram mam taką sytuację, to mój pierwszy raz na komendzie. Wyjaśniłem sprawę jak mogłem, otrzymałem taką, a nie inną odpowiedź. Teraz tak myślę, że nawet nie spytali mnie o imię i nazwisko, ale cóż. Miejmy nadzieję, że więcej się z nimi nie będę musiał widzieć.

     

     

     

    Mój pierwszy kontakt na komendzie był podobny. Oni tak pracują aby zbyć petenta i mieć spokój, ale potem sobie poczytałem o swoich prawach i problem nie ustał udałem się ponownie i ze świadkami. Kiedy powiedziałem, że nie wyjde jeśli nie przyjmą sprawy i znajomi zaczęli się na nich wydzierać w końcu poskutkowało i przyjeli. Ale byłem potraktowany jak w jakiejś bananowej republice. To się w pale nie mieści jak to w Polsce działa (wygląda na to, że nadal). Spychologia.

    W każdym razie, jak chcesz mieć sprawę rozwiązaną to musisz cisnąć i się nie bać.

    Moja sprawa o dziwo została rozwiązana pozytywnie, ale z wielkim trudem.


  3.  

    Czyli sam fakt wyłudzenia danych osobowych ich nie zainteresował? Napisz skargę na nich.

     

     

    Zainteresowal, ale facet powiedzial, ze z tym nic nie zrobia i sprawa zostanie umorzona. Dopiero gdy cos sie stanie sa wieksze szanse na wykrycie walkarza.

     

    I nie wzialem odpowiedzi na pismie, najwyzej wpadne tam jak sie cos wydarzy.

     

    No i na to większość ludzi się łapie. Policja NIE JEST sądem, oni nie decydują o tym czy coś będzie umorzone czy nie, tylko im się po prostu pracować nie chce.

     

    Jak każdy będzie miał takie podejście jak Ty, to tak będzie w Polsce zawsze. Bezużyteczna policja, która która tylko działa jak ktoś ma nie daj boże piwo w parku, albo skręta (tu już można do gazety się dostać)

     

    Zawsze co policjant mówi, bierz na piśmie i pamiętaj oni dla Ciebie pracują. Jeśli nie wywiązują się ze swoich obowiązków (a w tym przypadku tak jest, idź wyżej - to zwykle skutkuje)

     

    Polacy jeszcze się boją policji, więc te nieroby sobie żyją jak pączki w maśle, ale czas na przebudzenie.

     

    @elect, wpadnij czasem do PL to zrozumiesz wiele nadludzkich czynników które tu obowiązują :D

     

    Dlatego się wyprowadziłem, za dużo czasu w Polsce się spędza nad takimi pierdołami, ale to też wina obywateli bo zamiast walczyć o swoje to się poddają. "bo umorzą"... ręce opadają...


  4. A wiec bylem na policji od razu, jak firma blumedia laskawie odpowiedziala mi, ze to nie ich oferta. Niestety policja z tym nic nie moze zrobic bo jeszcze nikt nie uzyl moich danych (mam nadzieje, ze nie uzyje) jak to Pan policjant stwierdzil: " ludzie naogladaja sie filmow i mysla, ze moga zablokowac mozliwosc wziecia pozyczki etc"). Czyli mam czekac az ktos uzyje moich danych do jakiegos walka. Pozniej podesle Wam wiadomosci tej osoby, jakie otrzymalem w odpowiedzi na moje ogloszenie (serio, idzie sie nabrac). Jedyna uciecha to jeden z policjantow powiedzial mi, ze gdyby doszlo do wziecia pozyczki na mnie, nie musialbym jej splacac, tylko od razu zglaszac na policje, nawet gdyby nie wykryto sprawcy to sprawa zostanie umorzona, a ja raczej bede mial czyste konto. Nie dajcie sie nabrac :)

     

     

    @maniak: odeslalem je w zalaczniku na tablicy do uzytkownika o nicku: bluemedia.pl.

     

    Czyli sam fakt wyłudzenia danych osobowych ich nie zainteresował? Napisz skargę na nich.

    Ah i oczywiście wziąłeś ich odpowiedź na piśmie tak?


  5. Tak, nazywa się to "Chwilówka".

     

    Tutaj takie dawanie pożyczek jest nielegalne...

     

    Są oczywiście chwilówki, ale nie bierze się ich na gębe

     

    Dziwne, albo pracujesz na kontrakt okresowy. W moim przypadku wzieli ode mnie wszystkie dane + bylem sprawdzany w UK i calej europie czy nie bylem karany... trwalo to miesiac... plus jak juz zaczalem prace to przed wejsciem do DC chcieli orginaly paszportu, prawojazdy, NI, wyciagu z banku, i odcisk palca :D (ale te ostatnie to pewnie po to aby umozliwic mi wejscie).

     

    Pamietam ze w pracy na kontrakt okresowy (miesiac czasu) w innej firmie wystarczyl im tylko paszport i dane konta bankowego, ale przy wszystkich dlugoterminowych chcieli wszystko.

     

    Pracowałem na stałą umowę w kilku firmach i nic takiego ode mnie nie chcieli, ale rozumiem, że DC może wymagać identyfikacji. W jednej firmie mieliśmy własne DC i jedyną formą identyfikacji była karta dostępu, no i obiekt był monitorowany i zawsze była ochrona.


  6. Pytanie tylko po co takie dane firmie?

     

    Nie wiem jak jest teraz w Polsce, ale w UK nie musiałem nic podawać do zatrudnienia, przecież te dane są im do niczego potrzebne. W wielu miejscach gdzie pracowałem, to nikt nie wiedział gdzie mieszkam itd. Tylko musiałem podać numer konta gdzie mają wypłate przelewać (ale to też było opcjonalne, bo można było dostać czek)

     

    Jak by mnie ktoś spytał o tyle danych, to bym olał taką oferte.


  7. Ciężko planować, skoro nie wiadomo np. jaki jest ten vCPU i jak jest przydzielany.

     

    W chmurze owszem można zbudować pokaźną architekturę, ale często jest ona pokaźna bo instancje mają słabą wydajność. Natomiast bardzo dobrze nadaje się do wszelkiego rodzaju testów. Można sobie zbudować i przetestować jakiś klaster np. Hadoop czy Cassandra, do tego wrzucić kilka instancji front-end i zobaczyć jak działa, a następnie przenieść wszystko na serwery dedykowane, aby obniżyć koszty i zwiększyć wydajność.

     

    Podany przykład np. "prosta instancja podstawowa" to jakiś żart. Firma musiałaby zatrudnić matematyka zamiast administratora, aby policzył czy czasem projekt nie wbije ich na minę finansową :) Np. Digital Ocean w tym przypadku wyjdzie 3 razy taniej i pewnie wydajniej i nie trzeba robić nie wiadomo jakich obliczeń. Już chyba wiem, czemu nazywacie to chmurą obliczeniową :)

     

     

     

     

     


  8. Dorożkarze też przez jakiś czas mieli argumenty przeciw autom, a nawet urządzali strajki. Jednak to, co jest lepsze, wyprze to, co jest dziś po prostu dobre.

     

     

    Trochę nietrafne porównanie. Cloud to tak jakby auto (a często dorożka) z szoferem i mechanikiem w bagażniku. Po prostu nie każdej firmie się chce lub nie każda potrafi odpowiednio zbudować infrastrukturę do swojego projektu, a coś takiego jak Wy zapewnia gotowe rozwiązania, co nie znaczy, że budowanie tego samemu jest gorsze. Nie mówię, że to jest głupota - bo sam korzystam, jest wygodne szczególnie do zastosowań developerskich, ale duże projekty lepiej postawić na własnej infrastrukturze (lub też wynajętych serwerach dedykowanych itd), bo wtedy ma się kontrolę i często lepszą wydajność za dużo niższą cenę.


  9.  

    O jakich stratach finansowych ty piszesz? :blink: Ja codziennie mam kilka setek takiego spamu i nawet tego nie wycinam tylko kasuje wszystko i jakoś do tej pory nie naliczyłem żadnych strat finansowych.

     

    Spędziłeś nad tym czas, a mógłbyś w tym czasie robić coś innego. Niektórzy nie cenią swojego czasu, stąd pewnie nie zrozumienie. Ale jeśli masz coś do zrobienia dla klienta i masz opóźnienie bo jakiś dzieciak sobie żarty robi, to się przekłada na realne straty.

    Również wysyłanie m.in. linków do różnych pay per click systemów, to już jest wyłudzenie miejsca reklamowego oraz denerwowanie użytkowników, co się przekłada na straty w postaci spadku wizyt.

    Odpytywanie serwera to jeszcze nie przełamywanie zabezpieczeń, obchodzenie captchy już nieco bardziej, ale tak naprawdę zależy co z tym dalej robił.

     

    To by podchodziło pod zakłócanie działania systemu komputerowego.

     

    http://niebezpiecznik.pl/post/spamer-naszej-klasy-aresztowany/

     

    Podobny przypadek.


  10. Hej,

     

    Niedawno miałem taki problem, że abonent Netii napisał sobie prawdopodobnie programik, który zapisywał stronę bezsensownymi komentarzami. Ponieważ używał zmiennego IP, a potem nawet zaczął ręcznie wpisywać captche, bo widocznie podobało mu się psucie, zatrzymanie tego było trudne. Problem ustał, bo widocznie mu się to znudziło, ale przysporzyło to sporych problemów administracji - kosztowało to sporo pracy i naraziło na straty finansowe.

    Co można od strony prawnej z tym faktem zrobić?

    Miał ktoś doświadczenie ze zgłaszaniem takich spraw do prokuratury?

    Zdaję sobie sprawę, że to pewnie był jakiś dzieciak, więc postraszenie rodziców odłączeniem od internetu by poskutkowało, by więcej tak nie robił, niestety dział abuse netii nic nie odpisał w tej sprawie od długiego czasu.

     

    Pozdrawiam


  11. Przykładowo składnia języka node.js jest zupełnie pozbawiona sensu, w PHP jest funkcja i coś ona robi, a tutaj jakieś zabawy ze składnia...

     

    Node.js to nie jest język, a platforma umożliwiająca pisanie w JavaScript po stronie serwera. W JavaScript zwykle używa się innego paradygmatu programowania - programowania funkcyjnego, dlatego może to się wydawać "zabawami ze składnią".

    Zasugerowałem właśnie node.js, bo umożliwia ono poznanie właśnie trochę innej koncepcji niż tradycyjne programowanie w PHP (chociaż nowe wersje PHP również mają już elementy programowania funkcyjnego), w celu poszerzenia horyzontów :)

×