Skocz do zawartości

Pan Kot

WHT Pro
  • Zawartość

    2746
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    157

Posty napisane przez Pan Kot


  1. Ogólnie to jest chyba najgłupszy test wydajności dysków na świecie i nie ma nic wspólnego z realną wydajnością. Piszemy zera, które po drodze i tak są gdzieś wycinane, a nawet jeśli nie to jest to i tak gdzieś po drodze cachowane albo kompresowane (a po kompresji zajmują całe 0 więc można pisać i 10GB/s).

     

    przetestujcie to jakimś fio czy czymś. testowanie dysków pisaniem zerami powinno umrzeć gdzieś w czasach gdy zaczęły się pojawiać serwery VPS.

     

    Jeśli korzystasz z klasycznego nie-kompresowalnego systemu ext4 to metoda z pisaniem zerami jest bardzo dobrym pomiarem wydajności. Pisanie czymkolwiek innym powoduje dodatkowy overhead na CPU i dane źródłowe, podczas gdy pisanie zerami ma zawsze ten sam koszt i jest niezależne od szybkości CPU (a przynajmniej nie do poziomu gdy to CPU byłby bottleneckiem).

     

    Prawidłowo wykonany test dd niczym się nie różni od testów wykonywanych przez programy benchmarkowe, a nawet daje bardziej optymalne wyniki z powodu swojej nisko-poziomowości i prostoty właśnie.

     

    A to, że raw I/O nie przekłada się prawie w ogóle na IOPS i to co rzeczywiście się liczy przy dostępie do danych to zupełnie inna kwestia - tyle, że dd nie ma tutaj nic do gadania i prawidłowo testuje szybkość zapisu.


  2. Mobilność odgrywa znaczenie, dlatego nie ma sensu poruszać tego tematu ; )

     

    To może coś z Mini ITX? Ja rozumiem kwestię mobilności bo czasem się nie da jej przeskoczyć, ale zawsze trzeba się liczyć, że to co masz w lapku działa 3x wolniej i kosztuje 2x więcej niż to co jest w PC, i nawet najnowsze mobilne GTXy, które jako tako dorównują tym PCtowym i tak są mocno ograniczone chociażby przez zużycie prądu.

     

    Ja osobiście mam prostą sprawę - mam starego netbooka (Asus EEE 1225B) do pisania kodu, pokazywania prezentacji i oglądania filmów. Nic więcej się tam nie da zrobić, ale i nic więcej nie trzeba, to ma być mobilny komputer do wpięcia gdzie trzeba, i mieści się do plecaka. Za to w domu mam mocny PC, na którym nie straszna czy to obróbka filmów czy pocinanie w gry po godzinach.

     

    Nigdy bym nie zamienił tego setupu na 2w1 w postaci pojedynczego laptopa. Laptopy są w porządku jak trzeba mobilności, ale jakiś rendering, obróbka wideo czy zaawansowana grafika - nie pakuj się, utopisz kasę, a wydajności zadowalającej i tak nie będzie. Już lepiej postawić normalnego PCta w domu i się na zdalny pulpit z laptopa łączyć niż pracować na nim samym.


  3.  

    Dlaczego tak uważasz? Są na allegro telefony w których jest uszkodzony wyświetlacz ale telefon się włącza. Sam taki posiadam. Po wymianie wyświetlacza mamy praktycznie nowy telefon. Chodzi mi o względy wizualne po środek wiadomo, że został stary. Znajdziesz mi telefon o podobnych parametrach w tej cenie? ok 600zł To jest oczywiście tylko moja opinia. Nie znam się na smartfonach.

     

     

    Elektronika ma to do siebie, że słabo znosi uszkodzenia. To, że nie działa "tylko" wyświetlacz nie znaczy, że działa reszta, albo że za chwilę ta reszta nie padnie. Koszt wyświetlacza to na ogół 3/4, a co najmniej 1/2 całego telefonu. W tej cenie dostaniesz super telefony takie jak chociażby wyżej wspomniany xiaomi, który jest nie dość że dużo nowszy to i o wiele bardziej pewny niż stary niewspierany flagowiec po przejściach.

     

    Rynek smartphone'ów jest na tyle okazały, że pakowanie się w trupy nie ma żadnego sensu, a wymiana wyświetlacza w tychże trupach to już jest absolutna głupota. Możliwości nie składają się tylko z flagowców i nazw "galaxy note" i "galaxy s" - wystarczy nieco poszukać i masz naprawdę spory wybór spośród średniej półki, która nawet pod kwestią czystej wydajności jest sporo do przodu, nie mówiąc już o samym stanie i wsparciu które są perfekcyjne.

     

    Huawei i Xiaomi to tylko dwa przykłady, które są świetną alternatywą.


  4. Pytanie - ile może trwać migracja VPS-a z jednej maszyny na drugą? w ww firmie?

     

    165.48 GB

     

    u mnie to już 1,5 miesiąca i otrzymuje komunikat:

    cyt:

    Staramy się jak najszybciej to wykonać jednak tak jak wspomniałem ma Pan bardzo dużo danych.

    Proces z tego powodu jest długotrwały.

     

     

    Wyszedł mi transfer na poziomie 21,79 KB / s, co może być całkiem prawdopodobne.


  5. PS. jako osoby z branży powinniśmy też wiedzieć, że IT jest jak błąd w elektryce jakiegoś rozbudowanego pojazdu, nie zawsze analiza wykaże błędy.

     

     

    Analiza nie zawsze wykaże błędy jak analizujesz stos wywołań poleceń kernelowych i próbujesz rozwiązać kernel panica na jednej ze swoich maszyn dłubiąc strace'm co może go wywoływać, aby znaleźć rozwiązanie.

     

    Analiza skryptu php to bułka z masłem, nawet w przypadku bardzo zaawansowanych serwisów. Narzędzi do tego celu jest też od groma, tak że szukając wąskiego gardła trafiasz na nie od razu, a jak coś nie działa to widzisz dlaczego. Nie trzeba się zastanawiać czy używać specjalistycznej wiedzy, czytasz logi i widzisz jak na dłoni co jest nie tak, zakładając oczywiście że wiesz co robisz.


  6. Ew. możesz obchodzić na około - jeśli w CSFie nie ma ignore'a na konkretną skrzynkę to można wywalić logowanie np. w dovecocie czy czego tam używasz do SMTP, dla danego usera.

     

    Oczywiście to otwiera inną lukę, taką jak brak wykrywania brute-force'a na tą jedną konkretną skrzynkę, ale whitelistowanie całego bloku ma podobne konsekwencje.


  7. Ale o co cała dyskusja - firma powinna pilnować takich rzeczy sama z siebie, a że ktoś zwrócił na to uwagę to bardzo dobrze bo firma zamiast dostać kary za naliczanie złego podatku (i to nieważne od kogo), to tylko robi drobną poprawkę w systemie i jest wdzięczna za informację - nie rozumiem czemu najgłośniej krzyczą Ci, co mają najmniej do gadania.

     

    Śmiesznie się czyta jak firmy, których problem bezpośrednio dotyczy robią zmianę i dziękują za informację, a reszta się pruje, że gość miał w ogóle czelność o tym napisać i to sprawdzić. A co, płacicie mu za godziny, że wiecie lepiej co ma robić w swoim czasie? Gość w dobrej wierze zgłasza problem, który was nie dotyczy, a walczycie jak politycy podczas debaty.

     

    Na pewno nie jedna firma zarobiła trochę pieniędzy, jak nie w zyskach to na braku kosztów, a za to plusik się należy.


  8. Nie rozumiem was ludki... Ktoś poświecą czas i pieniądze.

    Daje za darmo bo za kasę nikt nie zaryzykuje...

     

    Po administruje sobie przez jakiś czas nabędzie doświadczenia, wpisze sobie do CV i łatwiej będzie mu załapać się na etat w poważnym DC :D

     

    No no, z takim podejściem to ten VPS się tylko na koparkę litecoinów nadaje, bo nikt rzeczywistych danych tam nie właduje skoro może zniknąć w każdej chwili, powodzenia ;).


  9. Można jeszcze czwartym rozwiązaniem pojechać, nieco na około: wykonywać skrypt PHP przez np. CURL z uprawnieniami roota. Można dodatkowo go zabezpieczyć, żeby dopuszczał tylko 127.0.0.1. Wtedy root sobie CURLem wykonuje example.com/cron.php, a to już odpala się z www-data. Osobiście preferuję to rozwiązanie zamiast innego usera czy całkowitej rezygnacji.


  10. Jeśli nadal chcesz do tego rozwiązania dedyka (a polecam, bo to zawsze dedykowany hardware, a nie wirtualizacja z mniej lub bardziej gwarantowanymi zasobami) to polecam któryś z 120 PLN serwerów SYS. Masz RAIDa i pełną kontrolę nad serwerem - jak nie potrzebujesz więcej miejsca to E3-SSD-1-16 wygląda na świetny wybór, a jak potrzebujesz to masz E3-SAT-1-16 - też jest w porządku.

     

    SYS proponuję głównie dlatego, że to wciąż OVH, a cena o połowę tańsza. Oczywiście można by jeszcze bardziej zaoszczędzić, ale nie byłaby to już migracja bez ubytków (np. brak RAIDa czy dedyka), więc imho świetna opcja.

    • Upvote 1

  11. Kasa musi się zgadzać - zapewne potknęli się z terminami i teraz muszą to nadrobić. Budowa DC to nie jest koszt kilku tysiaków, to jest sztab ludzi, którym trzeba zapłacić, opłaty które trzeba ponieść i od cholery problemów, które trzeba rozwiązać. Osobiście również uwazam, że nie ma w tym nic dobrego i takie zachowania trzeba tępić, ale z drugiej strony każda osoba, która wiedziała co tutaj się dzieje i kupiła pomimo tego jest niejako sama sobie winna.

     

    Jak chcecie mieć parametry takie jak w ofercie to bierzecie dedyka w lokalizacji innej niż PL - i wtedy dostaniecie to co jest w ofercie. Czym szybciej wszyscy zrozumieją, że DC w warszawie jeszcze przez pół roku nie będzie działać tak jak trzeba, tym lepiej.

×