Skocz do zawartości

Kenzoo

Użytkownicy
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Normalna

1 obserwujący

O Kenzoo

  • Ranga
    Nowy użytkownik

Informacje osobiste

  • Imię
    Krzysztof
  • Nazwisko
    Kędzierski
  1. Opinie o 1&1

    Witam, Nie miałem zamiaru tutaj nic pisać ale po miesiącu zmagań z tą pseudo firmą nie wytrzymałem ( właśnie jestem po kolejnej długiej rozmowie telefonicznej z KONSULTANTEM 1&1). Wiadomo, że każdy przypadek jest inny, dlatego też podzielę swoją opinię na dwie części: I Część (dotyczy wszystkich którzy zdecydują się na współpracę z firmą 1&1): Każdy kto zdecyduje się na współpracę powinien wiedzieć, że firma nie posiada techników tylko konsultantów, więc jeżeli będzie trzeba po coś zadzwonić to przygotuj się na odpowiedzi tego typu: "Mam tutaj maila z informacją od obsługi technicznej ale niestety jest po angielsku i nic nie rozumiem" - cytat - W takim razie czy mogłaby Pani przesłać mi go na mojego maila ? "Niestety nie ma takiej możliwości ponieważ mail nie jest adresowany do Pana" - cytat - No dobrze, a nie ma w tej chwili kogoś kto będzie na tyle kompetentny, że go przetłumaczy ? "W tej chwili nie ma takiej możliwości, ale wyślemy do Pana maila" - cytat (żadnej odpowiedzi nigdy nie otrzymałem) "W ciągu godziny powinien Pan otrzymać odpowiedź na maila bo widzę, że jest mało zgłoszeń a dużo osób dzisiaj pracuje" - cytat (żadnej odpowiedzi nigdy nie otrzymałem) "Jeszcze dzisiaj postaram się to wyjaśnić i dostanie Pan sprostowanie na maila" - cytat (żadnej odpowiedzi nigdy nie otrzymałem) "Zajmiemy się tym i dzisiaj albo w dniu jutrzejszym dostanie Pan odpowiedź na maila" - cytat (żadnej odpowiedzi nigdy nie otrzymałem) "Rozumiem Pana ale właśnie dzwoniłam do niemiec i nikt nie odpowiada" - cytat "Właśnie mnie też to dziwi, przecież wszystko powinno u Pana działać" - cytat (dobrze, że nie tylko mnie to dziwi :/) "Myślę, że wyjaśnimy to dzisiaj albo jutro i dostanie Pan odpowiedź na maila" - cytat (żadnej odpowiedzi nigdy nie otrzymałem) Chciałbym wam w ten sposób uświadomić, że firma zatrudnia osoby, które wiedzą mniej na temat oferowanych usług niż konsultant niebieskiej linii TP SA (Orange). Do tego żadna z tych osób nie jest technikiem i często nie mają bladego pojęcia o niczym. Rola tych ludzi sprowadza się do tłumaczenia i przesyłania korespondencji, chociaż jak widać nawet nie każdy zna język obcy :/ Dodatkowo nie ma żadnej gwarancji w jakim czasie zostanie usunięta usterka i czy w ogóle zostanie usunięta. II Część (konkretnie mój przypadek) Zakupiłem hosting i domenę w 1&1 i przez pierwsze dwa tygodnie jak nic nie było na serwerze usługa działała. W 3 tygodniu od zakupienia usługi wrzuciłem stronę (mały serwis do zarządzania grupą sprzedażową oparty na PHP, jquery i logowaniem z facebooka z wykorzystaniem 1 małej bazie z 7 tabelami na MySql). Wszystko chodziło pięknie, przez 4 kolejne dni robiłem różne testy żeby ewentualnie znaleźć i wyeliminować jakieś większe bugi. Strona jeszcze poleżała tak przez 3 dni, po czym uznaliśmy, że jest w miarę gotowa do eksploatacji. Wszyscy sprzedawcy dostali swoje konta i 2 dni później w poniedziałek mieli zacząć korzystać z usługi. W poniedziałek o 6 rano kiedy przyszedłem do pracy pomyślałem, że coś jeszcze sprawdzę, niestety gdy zalogowałem się do panelu zobaczyłem tylko to: I zaczęło się… Sprawdzam serwer… nie działa Sprawdzam bazę… nie da się !! Czemu? A no dlatego, że zalogować się do phpMyAdmin można tylko przez panel który jest zablokowany ;/ Dzwonię do 1and1 i dowiaduję się, że na moim koncie wszystko prawdopodobnie jest dobrze bo nie widać tam żadnych złośliwych skryptów, strona nie generowała większego obciążenia i według Pani konsultantki jest to bardzo dziwne i zadzwoni teraz do techników …włącza się muzyka… Pani znowu odbiera i mówi, że nikt się nie zgłasza i napisze do nich maila i zostanę powiadomiony o tym co się wydarzyło w ciągu godziny. Niestety 2 godziny minęły ludzie dalej nie mogli korzystać z serwisu… Dzwonię jeszcze raz. Niestety dowiaduję się, że nie dostali jeszcze odpowiedzi od techników i trzeba czekać… Dzwonie za następne dwie godziny i dowiaduję się żeby zadzwonić jutro. Dzwonię następnego dnia i dowiaduję się, że jest to dziwna sytuacja bo nie wiadomo co się stało i trzeba czekać aż ktoś z techników odpowie. Następnego dnia dzwonię już po kod AuthInfo ponieważ zdecydowałem, że zakupię drugi hosting i wyniosę domenę do innego dostawcy bo serwis powinien już działać, a nic tak naprawdę nie wiadomo. Pani konsultantka mówi , że mail z kodem będę miał za godzinę bo posiadają jakiś magiczny „wewnętrzny system weryfikacji poczty” który wcześniej nie wyśle wiadomości. Czekałem na kod cały dzień i nic nie dostałem. Dzwonie następnego, odebrał facet (myślę no już jest nieźle)… Po raz kolejny musiałem opisać sytuację i lekko podnieść ton żeby w końcu dostać kod AuthInfo przez telefon, po 5 minutach również dostałem go na maila. W ten sposób w 40 minut miałem przeniesioną domenę do innego dostawcy ze skonfigurowanymi DNSami do nowego serwera. Strona została postawiona na nowym serwerze bez żadnych problemów i do dzisiaj działa. Oprócz tego ten sam serwis bez problemów działa na darmowych hostingach (000webhost.com i host.sh). Skoro wszystko jest ok i serwis działa to pomyślałem, że 1and1 zostanie mi do testowania innych serwisów i podepnę pod niego inną domenę którą jeszcze posiadam, niestety serwer dalej nie działa. W sumie wykonałem w pierwsze 3 dni ponad 20 telefonów i moja opinia jest taka: Na początku myślałem, że po prostu Ci ludzie się nie znają dlatego im idzie to tak opornie ale starają coś zrobić… Niestety po tylu telefonach zapewnieniach, że dostane odpowiedź na maila która nigdy nie przychodziła, ciągłych gadkach, że jutro coś będzie wiadomo mogę śmiało powiedzieć – To są oklepane gadki i zawsze z automatu słyszymy to samo, a klienta tak naprawdę ma się w du**. Dodam, że wcześniej posiadałem hostingi w kilku polskich firmach i takie traktowanie klienta jak w 1and1 by tam nie przeszło… zawsze było wszystko ok. Jak wybierałem w telefonie pomoc techniczną to zgłaszała się osoba kompetentna, która siedząc przy komputerze potrafiła w kilka chwil rozwiązać praktycznie każdy problem. W 1and1 wybierając pomoc techniczną najczęściej słyszymy głos miłej Pani której poziom kompetencji nie pozwoliłby nawet na obsługę klienta w punkcie sprzedaży operatora telefonii komórkowej. Biuro obsługi w tej firmie to Meksyk, nawet jakość usług i obsługi w polskiej służbie zdrowia jest nieporównywalna !! W tej chwili zaczynam walkę z firmą i będę dochodził się zwrotu pieniędzy za zakupioną usługę która nie jest świadczona. Jak ktoś myśli o czymś co ma działać stabilnie 24h/dobę, a w razie jakichś problemów zostanie nam udzielona profesjonalna pomoc to ze sprawdzonych przeze mnie hostingów polecam tylko firmy z polskim kapitałem bo lepiej zapłacić więcej i pomagać naszym przedsiębiorcą w rozwoju niż patrzeć jak Niemiec pluje nam w twarz. Raczej proponuję przemyśleć 2 razy decyzję o zakupie usług w firmie 1and1 bo osobiście też czytałem opinie na tym forum, ale je zignorowałem :/ Polecam: iq.pl kei.pl – najlepszy panel administracyjny jaki widziałem i rewelacyjna pomoc J nazwa.pl home.pl ovh.pl – polecam domeny Wiem, że to nie są tanie hostingi ale lepiej wydać więcej i mieć święty spokój !
×