kafi

Teraz, to dla plików php wcale nie jest doklejana stopka... www.f4e0.hostil.pl/index.php Zawartość pliku to <?php echo '<h1>Fiercio Test Page</h1>'; ?>

Odnośnie serwerów VPS - potrzebujesz do nich administratora, który będzie tego jako-tako doglądał, łatał dziury itp., a dobry administrator też trochę kosztuje. Nie polecam zrobienia tego na zasadzie "skonfigurujemy-aby-działało-a-potem-radź-sobie-sam", bo w razie awarii/włamania będzie wielki lament, a dobry admin dogląda logów i widzi próby włamań ale i też jakieś awarie systemu plików itp. W przypadku serwera dedykowanego widzi także alerty sprzętowe - smart dysku itp. VPS zarządzalny to już lepiej... ale zapytaj, czy w cenie jest zapewnienie backupu twoich danych... on może przydać się w każdej chwili. O ncgroup i ich "prawdomówności" jest na wht cały, wieelki temat... Polecam się z nim zapoznać i... podjąć decyzję, czy warto. Do tego polecał bym wybrać coś, gdzie można się w łatwy sposób dodzwonić i pomarudzić o każdej porze, że chce się to, a to, i będzie się przy okazji rozmawiać z jakimś obeznanym człowiekiem, a nie automatem albo //"prośba została przekazana do dalszej komórki..."// Co do serwera za granicą - to tamtejsze oferty będą na pewno bardziej korzystne cenowo... ale Polska, to Polska. Chodzi tu zarówno o łącza (mniejsze pingi, co wbrew pozorom przy stronach z dużą ilością obrazków można zauważyć), ale też o spokój duszy, że w razie czego ktoś z danej firmy będzie mógł się zjawić przy serwerze i coś tam pomajsterkować, a nie zwalać wszystko na techników z serwerowni & KVM. Osobiście wybrał bym dhosting. Mam tam co prawda dKonto Personal, i jest ono przedłużeniem jeszcze z czasów demonek.com i oceniam je bardzo dobrze (choć troszeczkę drogo...). PS: Z wymienionych firm to jedynie dhosting.pl chciało się wykupić jakieś w miarę porządne certyfikaty SSL do poczty i panelu... Wszyscy inni wymienieni mają jedynie selfsigned, które generują alerty pod każdą przeglądarką.

Tylko wtedy jak rozróżnisz, czy przez php jest wysyłana grafika, czy też tekst/normalna strona? Nawet, jeśli to będziesz robił ręcznie (z palca deaktywował reklamy dla pliku) to ktoś go może podmienić. Ogólnie - jest to proszenie się o potencjalne problemy

Właśnie tu jest różnica między "doglądaniem i spojrzeniem" a ciągłą administracją... W tym pierwszym przypadku zazwyczaj to ty dzwonisz i zgłaszasz problem, w drugim jeśli nawet wystąpi, to zazwyczaj już tego nie zauważysz. A poza tym to czy Active-Hosting zapewnisz np. codzienne backupy w ramach swojego doglądania? Jeśli już coś wybierać pod tą stronę, to tak jak poprzednicy radzili dserwer1/4 z dhosting.pl, albo ewentualnie lunę z kei.pl.

Inaczej nie udało mi się tego rozwiązać w moim przypadku. Lepszy sposób... jeśli to ma być autodarmowy hosting, to po prostu napisz, że nie jest to możliwe i tyle... i tak to chyba jest wszędzie w dolepkowcach. A jeśli coś a'la sponsoring, to po prostu dogadaj się o wstawkę jakiegoś iframka komponującego się z layoutem i wyświetlającego zawartość twojego serwisu - skorzysta i jedna, i druga strona.

Forum zdaje się jest dostępne także i dla niezarejestrowanych użytkowników? Ja też jakiś rok przed rejestracją tylko czytałem wszystko...

A może Magento?

"Pana Tadeusza" to można umieścić na swojej stronie bez problemu WP już niekoniecznie. Ja też się dokleję - jest sobie stronka z ogłoszeniami drobnymi - takie drobne kupię/sprzedam, na niej ogłoszenie z podanym imieniem i telefonem. Zgłasza się do providera osoba, która twierdzi, że to dane kogoś tam z jej rodziny i ta osoba nie wyraziła zgody na to... i nakazuje natychmiastowe usunięcie. Co w takiej sytuacji?

Jakiś napewno... ale nie w tej półce cenowej... Myślę, że serwer 1/4 z dhosting.pl spokojnie to dzwignie bez problemu ;] A Bossowi chodziło chyba o to, że jego rozbudowana stronka zajmuje 3x mniej ;]

Ja też polecam NTFS, ale przy nim trzeba pamiętać koniecznie o odzwyczajeniu się od wyrywania wtyczki USB z gniazda bez odmontowania dysku (zarówno pod win jak i lin). No i po zmianie systemu windowsowego możesz mieć mały problem z uprawnieniami dostępu (czasami trzeba dodać ręcznie swojego suida do listy zezwoleń - głównie jeśli zapisujesz pliki jako osoba spoza grupy Administratorzy)

Ja bym proponował kupić w dhosting jakąś domenę... do której dołączony jest gratis pakiet hostingowy dDomena, który na potrzeby szkoły byłby chyba wystarczający... a wydatek 10zl//76zl netto/rok w przypadku domeny .PL

Dobrze wiedzieć, że da się już takie coś dodać

Wchodzisz w edycję domyślnych plików stref dla domeny, zmieniasz je dopisując tam swojego cname, zapisujesz, dodajesz domenę i na końcu przywracasz domyślny plik. Ale nie zapominaj, że to tylko dodajesz go w dnsach jako CNAME (o to pytałeś), musisz jeszcze zatroszczyć się o konfigurację Apache, a tą może zrobić tylko admin. Do zrobienia systemu aliasów polecam tak jak poprzednik, poprosić admina o ustawienie wildcarda i później via php w zależności od HTTP_HOST wczytywać alias.

Tego to się ogólnie dostępnymi metodami dla użytkownika nie da zrobić. Jeśli masz dostęp do WHM i edycji domyślnych plików stref, to możesz sobie to pokrętnie przy pomocy tego zrobić. Jeśli nie - to musisz napisać do administratora serwera.

Logujesz się klientem pocztowym via IMAP, ściągasz pocztę ze starego serwera, kopiujesz ją do magazynów lokalnych, po czym logujesz się na nowe konto via IMAP i kopiujesz tam pocztę z magazynów lokalnych do Inboxa... Ewentualnie poproś, aby zrobił to za ciebie support nowego providera. Co do RC czy innych phpowych webmailów - to żaden problem wrzucić je (wiewiórki się tak łatwo nie da niestety - bo ma parę perlowych dodatków) na jakiegoś swojego vhosta.

Jeśli adres strony mieści się w zakresie wildcarda, to nie. [EDIT] To nie jest zwykły wildcard, ma po prostu wpisane kilka domen do siebie. Ale reszta (tzn, że można do zupełnie innych wirtualek podpiąć ten sam certyfikat jest aktualne)

Przecież to tylko kwestia odpowiedniej konfiguracji wirtualek. Ogólnie jeden IP = jeden certyfikat/klucze, a jakie wirtualki będą pod niego podpięte, to już nie gra w sumie zbytniej roli.

Może Litespeed?

Buahahahaha... Klaster ma dużo mocy _obliczeniowej_, do tego programy które na nim odpalasz muszą wspierać wielowątkowość i umożliwiać wydzielenie poszczególnych wątków na poszczególne serwery. Jednym słowem - daj sobie spokój, bo ta ostatnia wypowiedź odpalenia Photoshopa na klastrze serwerów to jest łagodnie mówiąc śmieszna.

A co na tym chcesz uruchomić?

Nie znam na tyle Postgresa (bo to o nim była tu mowa), ale wydawało mi się, że Postgres to Postgres, i nie ma w nim wewnętrznie różnych silników. *(Jeśli się mylę, to sprostujcie mnie )*

Na tym serwerze zostaw tylko bazę danych PgSQL (ona wyśmienicie chodzi na linuksie ), natomiast łącz się z nią po TCP ze starego serwera

W takim bądź razie polecał bym jakiś serwerek z szybkimi dyskami (najlepiej SSD, w ostateczności SAS ale przenigdy! SATA), pamięci RAM chwilowo 4GB z możliwością dalszego dołożenia, skonfigurował go na Linuksie jako typowy serwer DB PgSQL. Dodatkowo skoro ruch do niego ma być tylko z serwera MASTER, to najlepiej, jakby były spięte razem wewnętrznym interfejsem sieciowym. Unikniesz w ten sposób bardzo dużego narzutu spowodowanego opóźnieniami w połączeniu, jakimiś packetlossami na routerach po drodze itp. - wniosek, że muszą być w tej samej serwerowni.

Czy użytkownicy mają bezpośredni dostęp do bazy, czy też odpytują tylko serwer2, a on mieli dopiero na bazie(serwer1)?

Tak mniej-a-więcej chodzi tu o to, że klienci wysyłają jakieś dane, ten dodatkowy serwer je analizuje i do bazy zapisuje wyniki, które odczytują klienci? Napisz jeszcze lokalizacje tych mobilnych klientów (Polska? Ile z TPnetu // zagranica?) - co by wyszukać serwerowni, która będzie miała znośne trasy do tych lokalizacji. Jeśli miał by pracować na tym jeszcze serwer www (tak ot to chyba - IIS a nie ISS), to jednak zaczął bym od 8GB pamięci. No i koszt serwera na własność to koszt serwera, dochodzi jeszcze licencja na Windowsa (tu już mogła by być Win 2008 Server). Zastanów się, czy na pewno jest ci potrzebny Windows, bo samo PgSQL spokojnie ruszy na Linuksie, gorzej z dot.netowymi aplikacjami, bo to już nie za bardzo.