robert-dw

Zrobiłem jak sugerowałeś -> spróbowałem odbić się z innego adresu. Wybrałem adres, który jest zarejestrowany na serwerach Vipserv (wcześniej z Gmail'owego wysyłałem). Dalej zero odzewu -> a problem nie dotyczy drobnostki. Mam problem z zainstalowaniem rozszerzenia w PostgreSQL -> krzyczy, że nie mam uprawnień do wykonania operacji -> próbowałem wykonać każdą opcję jaką Vipserv sugeruje -> nic u mnie nie działa. Czy próbowaliście instalować rozszerzenia na nowym Postgresie? Sami sugerują, aby przenieść się na nowy serwer, gdyż stara wersja PgSQL nie będzie już wspierana przez nich - ale jak się przenieść, gdy bez rozszerzenia "ltree" nie mogę w pełni przetestować softu.

Oczywiście chodzi o Vipserv... zamyślenie....

Jestem na Viphost od kilku lat, ale to chyba koniec tej przygody. ZERO KONTAKTU z administratorem. Widzę, że nie jestem jedyny ostatnimi czasy. Na wysłane kilka maili - zero odpowiedzi. Nie da się dalej funkcjonować na takim hostingu, gdzie Klient nie ma jak dobić się do supportu. Parametry są ok, ale to co sugerowałem kilka postów wyżej, czyli KONTAKT - w ogóle nie uległ zmianie, ba - nawet się pogorszył. Na dzień dzisiejszy nikomu już nie polecę tego hostingu... CHAT umarł, został tylko email, na który admin nie raczy odpisywać. Nie polecam.

Jestem mile zaskoczony. Pierwszy krok do poprawy kontaktu -> CHAT ONLINE jest dostępny na stronie. Oby tak dalej. Bo możliwości jakie daje Vipserv są bardzo dobre -> poprawić trzeba tylko kontakt

To ja dodam coś od siebie. Jestem średnio zadowolony z Vipserv. Firma ma całkiem przyzwoitą ofertę ale kontakt jest fatalny. Nigdy nie osiągnąłem czasu odpowiedzi poniżej 40min. A ostatnio rekord został pobity -> ponad 3h czekania na odpowiedź. Firma, która nie posiada kontaktu telefonicznego i opiera kontakt tylko na mailach nie powinna tak długo zwlekać z odpowiedzią. Tym bardziej, że problemy które zgłaszałem często dot. problemów technicznych przez, które byłem blokowany na kilka godzin z pracami. No cóż... wyglądało to fajnie, ale rzeczywistość okazała się inna. Zazdroszczę Wam tych 2-3 min