Skocz do zawartości

websolutny

Użytkownicy
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Normalna

1 obserwujący

O websolutny

  • Ranga
    Nowy użytkownik
  1. Opinie wdc.pl

    "czeski" błąd w opisie sytuacji na forum. W komunikacji z ludkiem z infolinki mówiliśmy tylko i wyłącznie o transferze. Czepiacie się kolego, ale ok, rozumiem - trzeba być precyzyjnym. Zatem poprawiam się. Jest: "Cesja jednak wciąż zainicjowana, maile nie doszły." Miało być: "Transfer jednak wciąż zainicjowany, maile nie doszły." Za wynikłe nieporozumienia przepraszam i wyrażam ubolewanie.
  2. Opinie wdc.pl

    Dodam swoją opinię niech każdy sobie wyrobi zdanie, bo ja powiem szczerze marzę o pracy w tej firmie. Nie trzeba nic wiedzieć, nic robić, a na końcu... a zresztą przeczytajcie niżej. Od kilkunastu próbujemy dokonać rzeczy, która w świecie cywilizowanym zajmuje około 3 góra 5 minut. Najwyraźniej jednak trafiliśmy na dziki kraj obszar w okolicach współrzędnych 52.233820, 21.013437. Pierwsza błaha rzecz - zmiana adresu email w Panelu klienta. Wymaga uwaga 2 telefonów i jednego maila na adres BOKu. Niestety nie ma centralnego Panelu usług, nie możemy sprawdzić czy zmiany dokonano, więc dzwonimy i co... ? nie zmieniono . Po wymianie zdań jednak udało się podmienić adres (tak przynajmniej nas poinformowano) Kilka dni później Druga rzecz - transfer domeny (z tej wymarzonej firmy do innej) rozpoczyna się porażającym pytaniem konsultanta z infolinii "czyli co dokładnie Pan chce zrobić?". W trakcie rozmowy słyszymy, że transfer domeny to zmiana konfiguracji na serwerze i trzeba mieć hasło do serwera.... Wspaniałych sentencji jest praktycznie pełen rejestr... Nie zagłębiając się w szczegóły i cytaty - porażający poziom wiedzy. Koniec końców przesyłamy podpisany wniosek o wydanie kodu - nie czepiam się rozumiem, że jak duzi gracze tak robią to i ci nieistotni też tak mogą. Po otrzymaniu kodu AUTHinfo inicjujemy transfer domeny i co...? ano nic. Po ok. 4 dniach ponowna inicjacja procesu transferu i... nic.. Mail potwierdzający transfer nie zostaje wygenerowany.. a może nie jest wysłany, a może nie zmieniono adresu email..? Pewne jest, że możemy sobie gdybać, bo nie możemy sprawdzić, co się stało. Ludki z rubikon.pl - przyjęły bowiem linię działania - "utrudniamy", nie udzielamy żadnych informacji i najfajniejsze stwierdzenie usłyszane na infolinii "telefonicznie nie będziemy obsługiwać Państwa firmy, proszę wysłać pytania pisemnie" Zdążyłem zapytać, czy kiedykolwiek odpowiecie na pytania? Dało się usłyszeć przed uderzeniem słuchawki słowo "odpowiemy" Cesja jednak wciąż zainicjowana, maile nie doszły. Wszyscy (właściciel firmy i domeny, osoba rejestrująca, osoba kontaktowa - ja) jesteśmy porażeni sposobem działania tej firmy. Kiedy przekroczyliśmy już granicę absurdu (rzucanie słuchawkami) i zareagowaliśmy rozbawieniem jeden z uczestników "procesu" mądrze stwierdził, że może to jest jedyna domena, jaką mają w rejestrze i dlatego tak utrudniają. (zawsze to 0,00000000000001 procent rynku) Nie zniechęcam do korzystania z usług tej firmy. Sami podejmujcie decyzję. Mnie nie stać na korzystanie z takiej firmy wolę np. ATM gdzie od 5 lat nigdy nie udało mi się stracić na powyższe czynności więcej niż 5 góra 10 minut. Reasumując, bo wiem, że Panowie monitorują: Blokujecie temat transferu lepiej niż polsat transmisję siatki, żeby tylko prezydent do was nie zadzwonił.. (nie ma emotikonki z oklaskami, szkoda nawklejałbym,...)
×