Skocz do zawartości
xSIX

W którym miejscu na płycie głównej podłączyć włącznik

Polecane posty

Masz na dole (prawy róg) po lewej stronie mocowania płyty do obudowy. Jest też opisówka tych pinów: +PW-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wykopaliska pod Gnieznem prowadziłeś i pamiątkę po pierwszych Piastach znalazłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wykopaliska pod Gnieznem prowadziłeś i pamiątkę po pierwszych Piastach znalazłeś?

Oj nie przesadzaj to, że płyta główna ma agp i dyski ata to jeszcze nie znaczy, że jest kompletnym złomem :D Wszystkie nasze samorządowe sprawy są najczęściej załatwiane na takim sprzęcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wykopaliska pod Gnieznem prowadziłeś i pamiątkę po pierwszych Piastach znalazłeś?

 

Sam mam jeszcze taki zabytek do zabawy i nauki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałem, że to u mnie przedpotopowiec na Turionie pracuje.

A co do samorządów, to pojęcie mam jak to wygląda, sam widziałem niejednego starego Celka i Semprona, a gdzieniegdzie spotkać można lepsze wynalazki, jak np. Durony. Nie znaczy to jednak, że to dobry sprzęt. Dzisiejsze smartfony mają większą moc obliczeniową i więcej pamięci operacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie znaczy to jednak, że to dobry sprzęt. Dzisiejsze smartfony mają większą moc obliczeniową i więcej pamięci operacyjnej.

To prawda, warto dodać że na smartfonie da się postawić nawet serwer www i mysql ^_^ dobry metoda by oszczędzić pare grosza za prąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

 

Sam mam jeszcze taki zabytek do zabawy i nauki ;)

 

Sam mam 3 takie w domu ;) Jeden brat używa 3 razy w roku i tam jest Celeron 2GHz, do nauki mam jakieś Athlony stare (1700 jeden chyba) a jedna płyta główna nawet pracuje na pamięciach 2x128MB SDRAM (ale ma dwa slociki na ddr :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wykopaliska pod Gnieznem prowadziłeś i pamiątkę po pierwszych Piastach znalazłeś?

 

Płytkę z procesorem dostałem od znajomego i zapomniałem gdzie się podłącza włącznik... Po prostu chciałem sprawdzić czy działa nie mówię przecież, że chcę na niej pracować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co to za przeproszeniem wszystkich ujma pracować na takim czy podobnym sprzęcie? Jak bardzo silne komputery są potrzebne do przeglądania internetu, pisania maili, kodowania w PHP czy HTML i zarządzania zdalnie tym czy innym serwerem?...

 

Sam pracuję generalnie niemalże na tym samym sprzęcie od ponad 10-ciu lat z drobnymi ulepszeniami w międzyczasie (P4 1.6 -> P4 3.0, 256 MB SDR -> 1GB DDR, grafika na AGP 32MB -> zintegrowana 64MB, zmiany powodowane i inicjowane głównie awariami płyty głównej).

 

 

edycja:

Właśnie spojrzałem co to dokładnie za płyta - w sam raz pod wszystkie moje podzespoły jakich używam. ; D

P 4 socket 478, DDR... Jak mi ta obecna nawali, to się zgłoszę, xSIX. ; D

Co prawda obecną mam "ciut lepszą", bo są złącza SATA (których jednak póki co nie używam).

Edytowano przez Piotr GRD (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o ujmę, a jedynie stosunek pożeranego prądu do mocy obliczeniowej.

Też mam w domu blaszaka z płytą na chipsecie RS780L z jednordzeniowym Turionem MT-37 2GHz na socket 754, do tego 2x1GB DDR400 i zintegrowany Radek 3100 (do 512MB). Też nie jest to demon prędkości, ale przynajmniej w przeciwieństwie do P4 nie potrzebuje własnej elektrowni, procek zjada maks. 25W przy wydajności porównywalnej z P4 wciągającym ponad trzy razy tyle prądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, to jest duży minus również i dla mnie.

Jednakże porównujesz procesor typowo "desktopowy" z procesorem zaprojektowanym dla urządzeń przenośnych.

Idąc tym tropem powinniśmy sobie zbudować jakiegoś desktopa z Atomem w środku. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak bardzo silne komputery są potrzebne do przeglądania internetu, pisania maili, kodowania w PHP czy HTML i zarządzania zdalnie tym czy innym serwerem?...

Mój Athlon X4 nie wyrabia z dużymi projektami otwieranymi w NetBeans, więc uwierz że czasami potrzeba konkretny sprzet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tu się zgodzę z ZooMpl mój stary komp też nie wyrabiał ze zwykłym projektowaniem stron czy kodowaniem. Zawieszające się IDE i ledwo działający photoshop nie należą raczej do cech komfortowej pracy. Nie wspominając już o fakcie, że dziś głupia przeglądarka internetowa potrafi zabrać często i 1gb ramu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, gdy widzę, że jakiś element Java się wczytuje, zamykam przeglądarkę. ; )

I nie instaluje nic przeglądarki nowszej od Fx 3.6 z powodu zużycia pamięci (na chwilę obecną to minimum dla dużej ilości stron, choć niektóre i dla 3.6 wyświetlają ostrzeżenia, że nie wszystko może działać jak należy).

 

Jednak zdjęcia wielkości 5 Mpx na starszych wersjach Photoshopa i Corel PhotoPainta obrabiałem - nie najszybciej, ale znośnie.

Nawet z prostymi filmami 640x480px w Sony Vegas 7 albo 8 (nie pamiętam) udało mi się pracować.

 

Nie próbuję wmawiać, że dla profesjonalnego grafika to wystarczy - oczywiście, że na dzień dzisiejszy nie, choć kiedyś i na Amidze 500 ludzie pracowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Tu się zgodzę z ZooMpl mój stary komp też nie wyrabiał ze zwykłym projektowaniem stron czy kodowaniem. Zawieszające się IDE i ledwo działający photoshop nie należą raczej do cech komfortowej pracy.

 

A wogóle sepłnia wymagania systemowe? Nie mówię o minimalnych ale o zalecanych... ;) Bo jasne odpalmy sobie aplikacje 3-4 razy bardziej wymagające od tego co mamy :D

 

Nie wspominając już o fakcie, że dziś głupia przeglądarka internetowa potrafi zabrać często i 1gb ramu.

 

Zapewne nie przeglądarka a 90% pamięci zabiera Flash... Ale jeszcze się nie spotkałem na Windowsie i Linuxie z przeglądarką powyżej 1GB ramu aby wchłoneła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kaszub: to nie tyle przeglądarka, co wtyczki. Flash potrafi załadować np. film oglądany w odtwarzaczu online cały do RAMu.

W ogóle Flash to z wersji na wersję coraz gorsze ZUO ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Kaszub: to nie tyle przeglądarka, co wtyczki. Flash potrafi załadować np. film oglądany w odtwarzaczu online cały do RAMu.

W ogóle Flash to z wersji na wersję coraz gorsze ZUO ;)

 

I najgrosze jest to że nie można zainstalować starszej wersji (np. do starszego komputera)...

 

 

Ale że też jeszcze nikt nie wymyślił alternatywy ;) Tak to Adobe ma monopol na obsługę tego typu apletów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kto Ci powiedział że nie można zainstalować starszej wersji? Wchodzisz na oldversion.com, ściągasz wersję jaka Ci pasi, instalujesz i hula.

A alternatywy są - samo Adobe jedną wymyśliło (Adobe Air się to nazywa), druga alternatywa to Microsoftowy Silverlight. Trzecia alternatywa to HTML5, który zapożycza sporo pomysłów z Flasha.

Edytowano przez d.v (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co to za przeproszeniem wszystkich ujma pracować na takim czy podobnym sprzęcie? Jak bardzo silne komputery są potrzebne do przeglądania internetu, pisania maili, kodowania w PHP czy HTML i zarządzania zdalnie tym czy innym serwerem?...

 

Do zrobienia stronki dla cioci czy "wizytówki" pewnie stary sprzęt da się wykorzystać (chociaż czy będzie to coś miało wspólnego z wygodą itd ?)... "zarządzać" w jakiś zakresie da się i smartphonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Kto Ci powiedział że nie można zainstalować starszej wersji? Wchodzisz na oldversion.com, ściągasz wersję jaka Ci pasi, instalujesz i hula.

A alternatywy są - samo Adobe jedną wymyśliło (Adobe Air się to nazywa), druga alternatywa to Microsoftowy Silverlight. Trzecia alternatywa to HTML5, który zapożycza sporo pomysłów z Flasha.

 

Do HTML5 na razie podchodzę z przymrużeniem oka - poczekam jak to się rozwinie (w społeczeństwie). Adobe Air śmignął mi przed oczami gdzieś w zainstalowanych pierdółkach.

Co do tego microsoftowego to wcale nie lepsze ;) No i na linuxie miałem z tym G. problem... A co do tego oldversion to nie znałem - dzięki przyda się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×