Skocz do zawartości
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Bartosz Gadzimski

O metodach archiwizacji danych - naukowcy z Politechniki Wrocławskiej

Polecane posty

Gość Bartosz Gadzimski

Rozmowa z Arturem Pajkertem, z Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej, o stosunku polskich firm do backupu i archiwizacji danych.

 

Wspólnie z prof. Zbigniewem Malarą przeprowadziliście badania, w których oceniliście stopień zaangażowania polskich firm w ochronę gromadzonych danych komputerowych. Jaki jest stosunek przedsiębiorców do tego zagadnienia?

 

- Faktycznie, zakład kierowany przez prof. Malarę zajmuje się innowacjami i przedsiębiorczością, a backup on-line wciąż należy traktować jako innowację. Nie ma wątpliwości co do rosnącej roli informacji we współczesnej gospodarce, dlatego też postanowiliśmy bliżej zbadać postawy polskich przedsiębiorców wobec tego zagadnienia. Naszym zdaniem wiedza i informacje w firmach stają się coraz cenniejszymi, niematerialnymi aktywami, lecz ich ochronie wciąż poświęca się zbyt mało uwagi. Analizując wyniki badań odkryliśmy niepokojące statystyki. Na 470 przebadanych małych i średnich przedsiębiorstw, zaledwie 8 proc. w przeciągu 2008 roku systematycznie wykonywało backup on-line ważnych firmowych danych. W konsekwencji aż 1/3 z nich doświadczyła bolesnych konsekwencji utraty informacji przechowywanych na firmowych komputerach. Wyniki dziwią o tyle, że koszt backupu danych on-line, np. dostępnego na polskim rynku SuperSafe’a, oscyluje w granicy złotówki dziennie. Tymczasem opłaty za profesjonalną usługę odzyskiwania danych sięgają od kilkuset złotych za samą diagnozę, do nawet kilku tysięcy za faktyczne działanie.

 

Czy polscy przedsiębiorcy mają świadomość istnienia i potencjalnych korzyści wynikających ze stosowania rozwiązań do backupu danych on-line? Czy taka opcja archiwizacji i zabezpieczania danych raczej nie jest im znana i firmy, które dostarczają tego typu usługi muszą wykonywać przysłowiową pracę od podstaw?

 

- Z jednej strony przedsiębiorcy są świadomi konieczności wykonywania backupu oraz zagrożeń wynikających z utraty danych firmowych, z drugiej natomiast przedstawiciele tych samych firm często sądzą, że problem utraty danych ich nie dotyczy. Jak twierdzi firma TotalSafe, specjalizująca się w usługach backupu danych on-lin: małe firmy częściej padają ofiarą utraty danych, aniżeli wielkie korporacje. W małych przedsiębiorstwach zazwyczaj po prostu brakuje specjalistycznych stanowisk związanych z ochroną informacji, a często stosowane rozwiązania informatyczne mają charakter przypadkowy. Przedsiębiorcy na co dzień korzystają z coraz nowocześniejszych technologii w gromadzeniu i przetwarzaniu kluczowych danych w swoim biznesie, ale dla ich zabezpieczenia stosują metody opracowane wiele lat temu (płyty CD, pendrive’y itp.). Tymczasem współczesna technologia, nie dość, że jest tańsza, to pozwala na skuteczne zabezpieczenie danych i ciągły dostęp do nich – bez konieczności odtwarzania taśm, wynoszenia nośników z sejfów itp.

 

Bardzo często użytkownicy korzystają z alternatywnych źródeł tworzenia kopii zapasowych – nagrywając dane na dyski przenośne czy płyty CD. Użytkownikowi indywidualnemu łatwiej i szybciej jest podłączyć pendrive i zgrać kilka zdjęć czy dokumentów, niż pamiętać o wykonywaniu backupu. Poza tym jakie jest prawdopodobieństwo zniszczenia czy utraty takiego nośnika pamięci?

 

- Użytkownik indywidualny zazwyczaj szuka rozwiązań tańszych lub darmowych i to jest całkiem naturalne. Warto jednak rozglądnąć się za takim rozwiązaniem, w którym system automatycznie wykonuje backup – wystarczy do tego podłączenie do sieci. Wtedy użytkownik nie musi pamiętać o codziennym przegrywaniu danych na dysk przenośny czy płyty. Jako przykład można podać usługę SuperSafe, działającą dokładnie na tej zasadzie, która na polskim rynku dostępna jest od paru miesięcy. A wracając do prawdopodobieństwa utraty nośnika pamięci, posłużę się ciekawostką: w samych tylko Stanach Zjednoczonych, tylko na lotniskach, każdego tygodnia ginie około 12000 laptopów!

 

Czy stracił Pan kiedyś dane komputerowe nie mając stworzonej żadnej kopii zapasowej lub spotkał się z takim przypadkiem w gronie najbliższych? Jakie były konsekwencje tej sytuacji?

 

- Dwukrotnie zdarzyła mi się taka sytuacja. Pierwszy raz z biura został skradziony laptop. Było to kilka lat temu. Laptop był dość stary i jego wartość rynkowa wynosiła co najwyżej kilkaset złotych. Oczywiście nie udało się go odzyskać, mimo natychmiastowego wezwania Policji. Znacznie większym kłopotem były zgromadzone na nim dane – ich odtworzenie zajęło mi całe tygodnie i koszt pracy na ponowne zebranie danych okazał się wielokrotnie wyższy niż koszt samego laptopa. Co gorsze – straciłem cenny czas. W drugim wypadku miał miejsce mój błąd – edytując ważny i obszerny artykuł skasowałem przypadkiem kilka stron i zapisałem odruchowo plik, co kilka minut naciskając kombinację klawiszy zapisującą edytowaną treść. Oczywiście zapisana wersja była już pozbawiona tych kilku stron. Stało się to kilka miesięcy temu, kiedy już korzystałem z backupu on-line. Dzięki temu rozwiązaniu praktycznie natychmiast mogłem przywrócić plik „z wczoraj” – bez szukania płyt, pendrive’ów itp. Dlatego właśnie sądzę, że backup danych jest kluczową sprawą dla każdego przedsiębiorcy i nie tylko. To jak polisa ubezpieczeniowa, która powinna być w każdej firmie - korzysta się z niej w ekstremalnych przypadkach, ale przecież właśnie po to ona jest. Tak samo działa backup on-line.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Zaraz, zaraz.. Artur Pajkert? Skąd ja znam to nazwisko? heh.. Sisco? Czyżby reklamówka Ogicomu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

Zaloguj się, aby obserwować  

×