-
Zawartość
2020 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
41
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez d.v
-
Jasne, WHM/cP to ZZZŁŁŁOOOO... Ale to zło nie jest dla administratora, tylko dla użytkownika końcowego. Kumasz? A admin ma mieć o tym pojęcie, bo na tym pracuje. To nie jest zabawka dla administratora, na jego potrzeby i wg jego widzimisię.
-
Ile jesteś gotów zapłacić za godzinę lekcji? Od razu podpowiem, że nikt znający się na tym nie zejdzie raczej poniżej 30 złotych netto za godzinę (a jest to naprawdę niska stawka).
-
Nawet osoby, które mają doświadczenia z identycznymi maszynami nie dadzą Ci konkretnej odpowiedzi, bo każdy klient jest inny, każdy klient generuje inne obciążenie. Raz uda się wcisnąć 2000 klientów, innym razem serwer wysiądzie przy setce kont. Zrozum wreszcie to, co próbujemy Ci od samego początku wyjaśnić. To nie są cegły, tu nie ma przelicznika "100 cegieł na metr kwadratowy ściany".
-
Jak Cie ktoś podpieprzy to nałożą, bo muszą. Sami z siebie nie latają po necie i nie szukają każdego przypadku złamania ciszy wyborczej. A to czy sondaż jest prawdziwy czy fikcyjny nie ma znaczenia, wg ustawy każde takie zdarzenie jest traktowane tak samo.
-
a jak wygląda wykorzystanie pamięci przez MySQLa? Jak wygląda ogólnie sprawa zasobów? Masz powyłączane nieużywane funkcje (głównie InnoDB, z którego zapewne nie korzystasz)?
-
Mam w Ultimahost pakiet 2GB (na dysku SSD) na OpenVZ i szczerze moge polecić, wydajność jest rewelacyjna.
-
Z darmowych M$ Security Essentials - sprawuje się znakomicie, jeden z nielicznych produktów Microsoftu, które z ręką na sercu mogę polecić. Z płatnych Eset i Kaspersky - oba mają porównywalne parametry, choć odnoszę wrażenie, że zabezpieczenia poza-antywirusowe (firewall itp.) lepiej dopracowane są w pakiecie Eseta, ale to tylko moja subiektywna opinia.
-
Na praktyki opisane w ostatniej części Twojego posta są odpowiednie przepisy...
-
Ja mam teściową i szwagierkę specjalistki od wszystkiego (rozliczają m.in. dobrze prosperującą firmę produkcyjną teścia), ale wolę zapłacić obcej firmie, niż dawać teściowej wszystkie swoje dokumenty A niestety moja matka pracowała całe życie w innych branżach, poza tym na emeryturze się rozleniwiła strasznie... Co do kosztów - sam w "pakiecie" za niecałe 200 zł netto miesięcznie mam do 30 dokumentów, każdy kolejny niestety odpłatny, ale stawka jest rozsądna, więc nie boli za bardzo. Bardziej mi pasuje to, że to biuro robi mi wszystko, od rachunków i faktur, przez wszystkie składki, podatki, trzeci filar aż po porady podatkowe i prawne. Nie potrzebuję żadnych Płatników, nie potrzebuję w ogóle widzieć na oczy żadnego urzędasa czy kontrolera, mam to, co cenię sobie najbardziej - święty spokój. A o to niełatwo prowadząc jakikolwiek interes w tym kraju. Rozmawiałem z doradcą z biura rachunkowego i okazuje się, że z GIODO też są w stanie mi pomóc. Tanio i na podstawie doświadczeń innych firm. Chyba skorzystam
-
To skoro żadne z tych Ci nie pasują, to może zleć komuś zrobienie nowych? Trochę zapłacisz, ale będziesz miał "mokre" ikonki...
-
Wydajność dysku zależy głównie od tego, czym się zajmujesz, jak sam napisałeś. To powinieneś wiedzieć, że to bazy danych najszybciej zabijają dyski, generują najwięcej I/O. Powinieneś też wiedzieć, że dyski SATA mają niską wydajność, a kontrolery jeszcze niższą, jak nastukasz tych dysków od cholery to będziesz miał od cholery miejsca, którego i tak dobrze nie wykorzystasz do takich zadań (czyli szerokiego zastosowania hostingowego). Patrys pytał, czy chcesz stawiać na tym CDNa, bo w zasadzie maszyny z dużą ilością dysków tylko do tego się nadają, bo tam jest mniej częstego, krótkiego mielenia, mniej wyszukiwania.Chcesz wydajności przy większej liczbie dysków, to pomyśl o kontrolerach SAS albo dyskach SSD. Chcesz wydajności w zastosowaniu ogólnym, to skoncentruj się na mniejszej ilości dysków. A pytanie o ilość kont już w ogóle nie ma odpowiedzi, bo o jakie konta chodzi? Takie po 100 mega bez PHP i SQLa czy o takie po 100 giga z PHP, SQLem, Perlem, ROR i cholera wie czym jeszcze? I przemyśl jeszcze raz, czy to taki opłacalny biznes. Na serwerownię w piwnicy żadnego poważnego klienta nie złapiesz, tacy wymagają zabezpieczeń na niedostępnym dla Ciebie poziomie, a na drobniejszych klientach po pierwsze nie zarobisz kokosów, po drugie rynek jest nasycony firmami hostingowymi, więc złapanie ilości klientów pozwalającej się utrzymać na rynku też nie będzie takie łatwe. Samo kupienie sprzętu i podpięcie się w jakieś łącze to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Policz koszty klimatyzacji, zabezpieczeń ppoż., prądu, redundancję łącza i energii, zatrudnienie przynajmniej jednego administratora (bo jako bazodanowiec pewnie wszystkiego sam nie ogarniesz)... I wtedy przemyśl sprawę drugi i trzeci raz. A później pomyśl ile sprzęt, który wypracował już wiele tysięcy godzin jeszcze popracuje bez większych awarii i jakie koszta poniesiesz w razie jak w końcu pieprzenie (a pieprzenie na pewno). Z mojej strony to tyle.
-
OK, OK, sam wolę wziąć jakiegoś VPSa niż się w sharedy bawić, szczególnie w OVH, ale to Twój wybór, nie mówię, że taki zły. Moja rada i tak pozostaje aktualna. Ewentualnie chyba jeszcze freecast ma serwery w OVH.
-
Shared w OVH? No niech Ci będzie... Popytaj Damiana, on zdaje się swoje darmówki w OVH rozdaje, może Ci tam coś upchnie.
-
Miejsce to sprawa drugorzędna. Możesz to zapakować po uszy HTMLem i wykorzystać 1% procków, a możesz wrzucić dwóch klientów mających po 1GB miejsca i zabić wszystkie rdzenie na 100%. Nie ma jednej prostej recepty, przyjmij to do wiadomości. To już drugi podobny temat w ostatnich dniach... Mnoży nam się ludzi z pieniędzmi na sprzęt i brakiem wiedzy i pomysłów.
-
http://www.itl.pl/index.php/user_templates,user_tpl,docs4h.html
-
Umowa o dzieło... Słyszałeś termin "umowy śmieciowe"? To jest jedna z nich. Poza tym powinieneś wiedzieć, że prowadzenie działalności mimo wysokich kosztów składkowych i tak się opłaca, choćby dlatego, że jesteś traktowany jak normalny podmiot w relacjach z bankami, telekomunikacjami i innymi firmami. W Polsce freelancer pracujący na umowy o dzieło i inne zlecenia często jest traktowany gorzej niż bezrobotny. Wiem co mówię, parę lat jako freelancer w tym kraju pracowałem i sobie odpuściłem, bo nawet głupiej komórki w abonamencie nie mogłem dostać
-
Dobry żart. Każdy chciałby tanio kupić DDRy 400MHz, szczególnie kości 1GB. Ja ostatnio musiałem za sztukę coś koło stówki dać. Jak dostaniesz taniej, to je dobrze przetestuj, czy aby przypadkiem ktoś się jakiegoś padła nie pozbywa.
-
Ja zrozumiałem to tak "chyba, że 'od' oznacza tę kwotę pomnożoną 2-3 razy lub więcej". A te 8000 to brutto, po odliczeniu składek, podatków, kosztów własnych masz fart jak wyjdzie Ci połowa tej kwoty. Poza tym taki admin nie wyrobi raczej pełnoetatowych godzin...
-
50 zika dla niezależnego administratora, który musi opłacić składki ubezpieczenia rentowego, emerytalnego, zdrowotnego i inne, odprowadzić samodzielnie podatek, zapłacić samemu za sprzęt i łącze to wcale nie jest duża kwota. Ale Irek wyraźnie napisał "od 50 zł", czyli jak rozumiem 50 zł to stawka minimalna. A to już zaczyna mieć sens. Doświadczeni admini z własną dużą bazą klientów raczej nie będą zainteresowani, ale dla kogoś młodego, startującego na rynku, może to być bardzo interesująca oferta. Nie dość, że będzie to stały dopływ gotówki, to jeszcze dodatkowa pozycja w CV/portfolio na przyszłość.
-
W PKO BP są krzesła dla kilku osób, ale przez ilość klientów i wolną obsługę robią się kolejki, więc zazwyczaj trzeba sobie postać jak ch. na weselu...
-
Szczerze, to w dupie ich mam. Poza tym nie wolno pisać o partiach, kandydatach, publikować sondaży itp. To co się myśli o rządzie (jako urzędzie) na szczęście można pisać
-
Poleciłbym MegiTeam, ale to nie ten budżet. Myślę, że za taką cenę z takimi wymogami tylko UnixStorm zostaje.
-
Poczytaj na stronach do których dałem linki, wszystko ładnie opisali. A jak nie chcesz przepłacać, to bierzesz zwykłego OO.org i też się będzie ładnie spisywał. @ftt000: chciałem coś napisać na ten temat, ale i tak z automatu zostało by to ocenzurowane...
-
Się ludzie upierają na tego M$ Office'a. Też tnę koszty i przesiadłem się w firmie na Open Office - nikt nie zauważa różnicy. OpenOffice.ux.pl 3.3 Wersja Profesjonalna 2011 na 5 stanowisk kosztuje 599 zł brutto, czyli mniej niż licencja M$ Office dla jednego stanowiska, tutaj masz szczegóły oferty: http://www.ux.pl/sklep/?page=shop&prod=207 . Na jedno stanowisko licencja kosztuje 179 zł brutto - http://www.ux.pl/sklep/?page=shop&prod=206
-
Może i przebudowali, ale moja Pani nadal ma tam konto (osobiste) i jak widzę jak się maltretuje szukając czegokolwiek w tym systemie to tylko poklepuję ją po ramieniu, łącząc się w "bulu" i "nadzieji", że kiedyś zmądrzeje i przeniesie się gdzie indziej