-
Zawartość
2020 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
41
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez d.v
-
[wirtualny] nielimitowana pojemność i transfer, konkurencja dla 1&1 unlimited
d.v odpisał hor na temat w Prośby
Chcesz konkretów? Proszę: za 23.985 PLN brutto rocznie mogę Ci przygotować serwer w Holandii lub Niemczech z panelem DirectAdmin lub cPanel, wsparciem technicznym ze strony techników w serwerowni 24/7 i maksymalnym czasem reakcji na awarię poniżej 1 godziny, nielimitowanym transferem na dedykowanym łączu 10 Mbps. Wystawię Ci fakturkę VAT, dam gwarancję, nawet mogę pojechać do Ciebie i przeszkolić w pracy na serwerze, który wykupisz. To jest oficjalna oferta, nie żartuję. Dane firmy: GOLGRAF Skonieczny Łukasz Bohaterów Warszawy 1a 72-100 Goleniów NIP: PL8561450710 REGON: 321139318 -
Paweł, Irek zachowuje się tak, bo nie jest gówniarzem. A często niestety wyjeżdżają stąd ludzie, którzy nie mają żadnych doświadczeń życiowych i wydaje im się, że każdy, kto nie robi tak jak oni jest debilem, bo oni przecież są "przyszłością" itd. itp. Mnie najbardziej bawili zawsze ludzie, którzy wyjeżdżali do Anglii, Szkocji czy Irlandii znając 3 słowa po angielsku, do tego z błędami, a po 2 czy 3 tygodniach zapominali jak się mówi po polsku i jechali połączeniem łamanej angielszczyzny i polskiego z "angielskim" akcentem. Ja uczę się angielskiego od 6. roku życia, jakoś tam sobie z tym językiem radzę, w Anglii też trochę byłem ale jakoś, cholera, nie mam naleciałości. Widać brak mi talentu aktorskiego
-
To idea Post2Host jeszcze funkcjonuje? Dawno temu działałem w podobnych serwisach anglojęzycznych (jeden z automatem, drugi "na luzie"). Jednak większość takich serwisów padła dawno temu, miło widzieć, że sam pomysł nie umarł. A strona sympatyczna, choć rzeczywiście trochę "szlifu" jeszcze jej się przyda.
-
[wirtualny] nielimitowana pojemność i transfer, konkurencja dla 1&1 unlimited
d.v odpisał hor na temat w Prośby
Wrzucisz im 10TB danych i wymagasz pełnej kopii bezpieczeństwa, czyli w sumie wyjdzie min. 20TB. To nie jest mało. Licząc minimalistycznie to jest 5 2-terabajtowych dysków SATA. Każdy taki dysk kosztuje obecnie min. $100 (za dyski desktopowe, nie serwerowe), do tego dochodzi koszt serwera, łącza, prądu, pensja technika itd. Wydaje Ci się, że są na świecie firmy, które dadzą Ci taką przestrzeń za grosze? Tylko Ci się wydaje. Ale życzę powodzenia z użeraniem się z firmami, które reklamują się, że udostępniają nielimitowane powierzchnię dyskową i transfer. Sam się przekonasz, że czepią się jak nie zbyt dużego przeciążania łącza, to przeciążenia dysków, albo tego, że ich serwery są przeznaczone na strony, a nie na backup danych (a to będzie zapewne najczęstszą przyczyną wykopania Cię w kosmos). P.S. Zamiast płytek Blue-Ray o których pisałem wcześniej możesz też zastosować inną metodę - kupić pięć 2-terabajtowych dysków po 400 zika sztuka i na nie zgrać dane, podpinając po kolei do kompa, po czym wrzucić je sobie do szuflady. Zajmą mniej miejsca od płyt i będą tańsze A jak Ci gołe dyski nie pasują i chcesz mieć ciągły dostęp do dancyh to dokup jeszcze coś takiego: http://www.komputron...kow_DS411j.html P.P.S. A tak w ogóle to te dane, to jak pisałeś są zdjęcia... Pewnie RAWy albo coś w ten deseń? Wiesz, że możesz oszczędzić OLBRZYMIĄ ilość miejsca pakując je np. GZip-em? Przy dobrym stopniu kompresji z tych 10TB pewnie dałoby się zrobić ze 2-3TB, a to już jest ilość na dwa dyski... -
[wirtualny] nielimitowana pojemność i transfer, konkurencja dla 1&1 unlimited
d.v odpisał hor na temat w Prośby
Taniej wyjdzie kupić nagrywarkę Blue-ray i paczkę płytek niż zabawa w jakikolwiek hosting z taką pojemnością. Nie mówiąc już o bezpieczeństwie. Jedna płyta 2-warstwowa to ~50GB, więc na na 10 TB danych potrzebować będziesz ok. 200 płyt to będzie koszt między 3000 a 5000 złotych, nagrywarka to kolejne 350-700 złotych. w sumie 3,5-6k zł. Za hosting 10TB + utrzymanie, transfer itd. zapłacisz w ciągu roku min. 2-3 koła. A płytki mogą leżeć przy dobrym wietrze (i odpowiednich warunkach przechowywania) dziesiątki lat. A nagrywarka zawsze się przyda w przyszłości. -
Znam dziesiątki osób, które wyjechały "na zachód" i tak się osiedliły. Żadna z tych osób nie chce wracać. Tęsknią, ale za rodziną, za przyjaciółmi, za miejscami z dawnych lat, nie za państwem polskim. Mój szwagier musiał coś tutaj załatwić, przyjechał na parę dni i w Polsce jest zagubiony, po 5 latach w UK nie potrafi sobie w naszym kraju poradzić w głupim urzędzie, sprawa którą tam załatwiłby online w kwadrans tutaj zajęła mu 3 dni biegania od urzędasa do urzędasa. Niestety jako społeczeństwo sobie zupełnie nie radzimy, w przeciwieństwie do jednostek, które na przykład po wyjeździe na zachód radzą sobie wyśmienicie (przykłady mamy nawet na tym forum). Nawet głupiego stadionu bez wtopy nie potrafimy wybudować...
-
[wirtualny] nielimitowana pojemność i transfer, konkurencja dla 1&1 unlimited
d.v odpisał hor na temat w Prośby
Przy setkach giga miejsca i terabajtach transferu nikt rozsądny nie szuka hostingu współdzielonego, wie, że musi zainwestować w dedyka/dedyki. -
[wirtualny] nielimitowana pojemność i transfer, konkurencja dla 1&1 unlimited
d.v odpisał hor na temat w Prośby
Ani 1&1 ani żadna inna firma dająca konta z "nielimitowanym miejscem i transferem" nie jest godna polecenia. To ściema. Nie ma gumowych dysków o nieskończonej pojemności, nie ma łącz, które mają nielimitowaną przepustowość pozwalającą na rozdawanie terabajtów na lewo i prawo... Czemu ludzie nadal wierzą w ten marketingowy bełkot o nielimitowanych kontach? -
To jest jeszcze ch*. Wczoraj będąc w aptece nie zdzierżyłem i rzuciłem paroma ku*mi po tym jak się okazało, że paski do glukometru używanego przez moją matkę nie są w ogóle refundowane i za opakowanie 50 sztuk, które wystarcza na ok. 5-6 dni (oszczędnie użytkowanych) muszę zapłacić niemal 50 złotych. Widocznie producent tych akurat glukometrów nie dał żadnemu urzędasowi w łapę, bo paski do innych glukometrów są refundowane i kosztują pacjentów po kilka złotych za opakowanie. Nic tylko zrezygnować z polskiego obywatelstwa. Lepiej być bezpaństwowcem, niż żyć jako obywatel tego posranego kraju.
-
Interpreter PHP liczy linijki kodu od 0.
-
Wszystkie kondensatory w normie? Skoro jest tam taka grafa, to reszta podzespołów też pewnie pamięta czasy, kiedy Gierek był pierwszym sekretarzem PZPR, w związku z czym każdy podzespół mógł trafić w międzyczasie szlag. Taka dodatkowa radocha z zabawy z wykopaliskami - często gęsto robią ziaziu i wbrew teoretycznie bez przyczyny
-
Niesienie pomocy jest jak najbardziej w porządku, szukanie jej też, ale czasami odnoszę wrażenie, że "branżowe" forum WHT powoli zmienia się w forum pomocy początkującym linuxowcom, którzy wzięli VPSa a nie mają żadnych podstaw, nie wiedzą nawet jak wyedytować plik tekstowy...W sieci są tysiące poradników dla początkujących, napisano też dziesiątki książek dla takich użytkowników, ale po co szukać, po co czytać, lepiej zadawać takie pytania po 60 tysięcy razy. Słabo mi po prostu.
-
Niemal wszystkie oferty wyglądają jak przepisane z jakiegoś poradnika... "Zapraszam do zapoznania się z..." Inwencja twórcza w narodzie ginie
-
Jak nie chcesz "beznadziejnych odpowiedzi" a tylko oferty, to nie ogłaszaj się na forum dyskusyjnym, a rób to na portalach ogłoszeniowych. Ile jeszcze razy trzeba będzie to ludziom wyjaśniać?
-
Chłopak szuka pomocy w spawie ataku w unixstorm
d.v odpisał berix na temat w Luźne rozmowy o hostingu
W całej sprawie nie usłyszeliśmy jeszcze zdania drugiej strony, być może mają usprawiedliwienie dla takiego a nie innego postępowania. Ja jednak pamiętam, że kiedyś z VPSa jednego z moich klientów też poszedł jakiś atak (VPS został zhackowany w najbezczelniejszy z możliwych sposobów - klient miał prymitywne zabezpieczenia, dostęp do roota po słabym haśle, więc brute-force i pojechali). Usługodawca w tym momencie zablokował serwer, wysłał info o tym co się stało, po czym kiedy klient zgłosił się do mnie, żeby mu pomóc skontaktowałem się z usługodawcą, odblokowali serwer, pozwolili zrobić porządek i nie mieli dalszych pretensji. Tyle, że była to firma z Niemiec, więc może tam panują inne zasady współpracy z klientami, a u nas jest amerykanizacja, to korporacje mają rację (i US się za takową uważa). Jeszcze trochę i US będzie na niesfornych klientów słać CBŚ, tak jak korporacje w USA wysługują się FBI -
Zobaczył jak mu słupki poparcia w sondażach poleciały na ryj, to teraz próbuje ratować sytuację. Chciałoby się zacytować Kapitana Bombę - tępy ch...
-
Chłopak szuka pomocy w spawie ataku w unixstorm
d.v odpisał berix na temat w Luźne rozmowy o hostingu
No właśnie, to o czym wspomina biznes-host to niejako "ryzyko zawodowe", ta branża jest narażona na tego typu wypadki i należy się z tym liczyć i minimalizować ewentualność wystąpienia takich rzeczy. Firma wg mnie trochę na skróty tutaj zadziałała, bardzo pospiesznie wyciągnęła konsekwencje. Nie do końca chyba przemyślane działanie, które może im się odbić czkawką, bo jeśli sprawa skończy się w sądzie, to takie fakturowanie (o ile rzeczywiście nie ma o tym zapisów w umowie) przed procesem na pewno nie będzie dobrze wyglądało w trakcie rozprawy. -
Niektórzy nie kumają czym jest sarkazm
- 6 odpowiedzi
-
Chłopak szuka pomocy w spawie ataku w unixstorm
d.v odpisał berix na temat w Luźne rozmowy o hostingu
To ja jeszcze proszę o wykładnię z kodeksu cywilnego - gdzie w nim znajdziemy punkt mówiący o wystawianiu bez wyroku sądowego faktur za poniesione szkody na ustalone jednostronnie przez usługodawcę kwoty o których nie wspomniano w umowie. Jeśli gdzieś taki zapis jest a mi umknął, będę zobowiązany za taką informację. Rozumiem osoby broniące UnixStorm, rozumiem też poniekąd samą firmę - użytkownik jest odpowiedzialny za swoje konto, jeśli on lub ktoś inny korzystający z jego konta dokonał sabotażu i przez to firma poniosła straty, to jestem jak najbardziej za tym, aby taki użytkownik został przykładnie ukarany. Tyle tylko, że należy to robić w granicach obowiązującego prawa, a nie produkować faktury z kosmosu. Chętnie poznam stanowisko firmy UnixStorm w tej sprawie. -
Chłopak szuka pomocy w spawie ataku w unixstorm
d.v odpisał berix na temat w Luźne rozmowy o hostingu
No właśnie, jeśli jest w cenniku. Ja takiej informacji na stronie US nie znalazłem, może słabo szukałem. -
Chłopak szuka pomocy w spawie ataku w unixstorm
d.v odpisał berix na temat w Luźne rozmowy o hostingu
W regulaminie firmy UnixStorm nie dopatrzyłem się żadnej informacji na temat jakichkolwiek kwot za szkody. W takim przypadku jedynymi krokami, jakie może podjąć firma jest wytoczenie użytkownikowi procesu i domaganie się zadośćuczynienia za wyrządzone szkody. Wystawianie takich faktur jest po prostu niedopuszczalne, jeśli nie zostało to wcześniej zawarte w umowie (w tym przypadku w regulaminie). Możesz sobie tym na ten temat dywagować do woli, ale każdy prawnik powie Ci to samo. -
Ja sobie napisałem coś takiego: #!/bin/bash # Zrzut baz danych mysqldump -uroot -pPASS --all-databases > /home/backup/all_databases.sql # Pakowanie zrzutu baz z aktualną datą DATE=`date '+%d%m%y'` tar -czf /home/backup/all_databases_$DATE.tar.gz /home/backup/all_databases.sql # Przerzucanie spakowanego zrzutu baz do folderu, z którego będzie przerzucany na serwer backupowy # i usuwanie pliku .sql ze zrzutem. mv /home/backup/all_databases_$DATE.tar.gz /var/www/mysql_backup rm -rf /home/backup/all_databases.sql exit; i dodatkowo w cronie parę godzin później odpalany jest rsync wrzucający to na zewnętrzny serwer (wzięty stąd: http://www.scrounge....inux/rsync.html )
- 6 odpowiedzi
-
- directadmin
- cron
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Chłopak szuka pomocy w spawie ataku w unixstorm
d.v odpisał berix na temat w Luźne rozmowy o hostingu
1. Czy w regulaminie usługodawcy jest mowa o tych 5 kawałkach? 2. Czy usługodawca dopełnił ze swojej strony wszelkich wymagań dotyczących wykrycia osoby odpowiedzialnej za szkody? Jeśli odpowiedź na którekolwiek z powyższych pytań brzmi "nie", to można takiego usługodawcę oskarżyć o próbę wyłudzenia. Jeśli natomiast usługodawca ma pewność co do tego, że to właśnie ten użytkownik jest odpowiedzialny za szkody, to zanim wystawi taką fakturkę powinien zgłosić to odpowiednim organom (takie czyny są karalne) i dopiero po stwierdzeniu przez te organy winy użytkownika może domagać się zadośćuczynienia. W przeciwnym wypadku nadal nosi to znamiona próby zastraszenia i wyłudzenia. -
Nie tylko. Jeszcze: karta, mandat, kupon, metka. I jeszcze kilka innych znaczeń ma to słowo. I jak z olbrzymią masą słów angielskich znaczenie zależy od kontekstu. A w przypadku "zgłoszenia do pomocy technicznej" ktoś po prostu kiedyś gdzieś (prawdopodobnie w USA) wymyślił, żeby tego typu zgłoszenia nazywać "tickets" i się przyjęło. Ale nie oznacza to, że w Polsce musimy to albo bezmyślnie tłumaczyć dosłownie, albo powtarzać po angielsku. A niechaj narodowie wżdy postronni znają, / iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają! P.S. W takim na przykład panelu IspCP Omega twórcy polskiego tłumaczenia nie bawili się w głupoty, "ticket" w dziale "System wsparcia" nazwali po prostu "zgłoszenie" i wszyscy wiedzą o co chodzi.
-
Account manager to... stanowisko kierownicze?!?
d.v odpisał LANcaster (kotkowicz.pl) na temat w Piaskownica
W Polsce po zawodówce możesz zostać wicepremierem a nawet prezydentem