Skocz do zawartości

d.v

WHT Pro
  • Zawartość

    2020
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    41

Wszystko napisane przez d.v

  1. @kafi: od lat nie spotkałem się z tym, żeby aktualizowany, prawidłowo napisany skrypt nagle przestał działać czy tez wywalał błędy po aktualizacji softu na serwerze. Wiem, że zawsze znajdzie się grupa furiatów, którzy będą mordy wydzierać, że "działało i przestało, bo coś admin sp...". Sam kiedyś z takimi walczyłem, w końcu wziąłem się na sposób, o którym pisałem wcześniej. U mnie działa w 100%, bo działam na niewielką skalę, u masowych dostawców usług hostingowych nie da rady całkowicie wyeliminować tego problemu, ale można go przynajmniej zmniejszyć znacząco. Często w regulaminach umieszczane są totalne pierdoły, a tak istotnej kwestii jakoś prawie nikt nie reguluje i później mamy płacz administratorów czy handlowców, że się im klienci buntują, bo przeszli z PHP 5.2 na 5.3 i się paru z nich ich wypieszczone skrypciki posypały. A wracając do tematu głównego - to jest dla mnie be-ze-dura. Aby ocenić prawidłowo firmę, należałoby najpierw dokładnie ocenić ich stronę, później przez minimum kilka dni utrzymywać kontakt z działem sprzedaży, później wykupić usługę, sprawdzić jej działanie w możliwie szerokim zakresie i przez dłuższy niż kilka dni okres czasu, dodatkowo korzystając w tym czasie ze wsparcia technicznego. W sumie kilka tygodni ostrych testów, wiele godzin. I tak dla 20 czy 30 firm... Robota na pełen etat dla 2 osób na miesiąc. Auto tematu zrobił skrót ze skrótu. Nie bardzo wiem czemu to miało służyć, chyba po prostu miał za dużo czasu i wydawało mu się, że robi coś pożytecznego, a tak naprawdę lepiej by wyszedł idąc w tym czasie na spacer czy do baru.
  2. Krzysiu - ja też nie mieszkam w jakiejś metropolii, tylko w 20-parotysięcznym miasteczku na Pomorzu Zachodnim, więc w zasadzie na zadupiu. Dopóki miałem Neo 6/0,5 Mbps nie miałem problemów, chodziło wszystko na maks. możliwości (oczywiście przy własnym routerze, nie liveboxie, bo ten nie pozwalał na żadne normalne korzystanie z łącza). Teraz przy VDSL 40/4 jest gorzej, bo mam starą linię telefoniczną i wejście mam na poziomie 22-26mega, ale wyjście na 100%. Z Netią natomiast i w mojej mieścinie były (i nadal w zasadzie są) jaja, wielu klientów nigdy nie zdołało wywalczyć działającego łącza. Innym dużym operatorem w mojej mieścinie jest Vectra, która jakiś czas temu wykupiła lokalną kablówkę iw krótkim czasie podniosła prędkość maksymalną łącz dla swoich klientów. Problem niestety polega na tym, że w godzinach szczytu praktycznie nie da się z łącza korzystać, transfery na poziomie kilku-kilkunastu kB/s przy teoretycznej prędkości łącza na poziomie 8 czy 16 Mbps są normą. To jest właśnie efekt nieprzemyślanego oversellingu. I Netia i Vectra złapały w krótkim czasie olbrzymią bazę klientów, kusząc ich superszybkimi łączami za grosze. Niestety nie poszły za tym odpowiednie inwestycje i ci biedni, którzy dali się złapać w większości dali się po prostu wykiwać i często lepiej wyszliby na wolniejszym, ale stabilniejszym łączu w innej firmie. I to jest podsumowanie działania sporej grupy dostawców internetu, nie tylko lokalnych, ale i ogólnopolskich.
  3. Mnie zastanowiło co innego. Cały czas przewija się tu słowo "klient"... Bawię się w tej branży od lat i dla mnie ktoś, kto jest tylko "zainteresowany ewentualnym wykupieniem usługi" to nie jest klient, tylko "ewentualny przyszły klient". Klientem jest ten, kto z usług korzysta i je opłaca. I tacy właśnie osobnicy mają priorytet. W wielu miejscach, również i na tym forum niestety spotykam się z podejściem firm typu "złapać gościa za wszelką cenę" - przyszły klient jest ważniejszy od obecnego, funkcjonuje to w wielu branżach, dzięki takiemu podejściu zrezygnowałem swego czasu z usług Plus GSM, kiedy okazało się, że po dwóch latach płacenia abonamentu za nowy telefon muszę zapłacić więcej niż byle Ziutek z ulicy podpisujący nową umowę na takich samych zasadach jak ja. To samo dzieje się niestety z firmami hostingowymi, dla których złapanie nowego klienta jest ważniejsze od dbania od tych, którzy już są z firmą związani. U "komórczaków" wynikało to do niedawna z tego, że wiążąc się z siecią dostawaliśmy numer, którego nie mogliśmy przenieść i często długą umowę, której nie mogliśmy zerwać bez poważnych konsekwencji finansowych. To się na szczęście niedawno zmieniło na lepsze. W przypadku firm hostingowych administracja tych firm wie doskonale, że dla większości klientów przeniesienie strony do innego usługodawcy jest drogą przez mękę lub wiąże się z dodatkowymi kosztami, a często przerwą w działaniu ich drogocennych serwisów. Dlatego też często wiernych klientów po prostu olewają. A im większa firma, tym większa olewka, klient przestaje być u nich człowiekiem, staje się kolejnym numerkiem w statystyce rocznych przychodów. Co do kwestii technicznych - stare oprogramowanie zawsze świadczy o lenistwie administracji. To, że po aktualizacjach znajdą się klienci, którzy będą marudzić, że im coś nie działa, to norma, tak było zawsze, nie jest to żadna nowość. Parę lat temu większość serwerów pozwalała na korzystanie z globalnych w PHP, po ich wyłączeniu zapanowała niemal masowa panika wśród "łebmajstrów", wielu płakało, że to uniemożliwia ich pracę, że wszystko im się posypało. Ale z czasem uświadomili sobie, że muszą iść z postępem. Tak samo jest w przypadku kolejnych usprawnień. Zadaniem administratora jest dbanie o to, żeby oprogramowanie serwerów było aktualne i bezpieczne (a im starsza wersja tym więcej znalezionych dziur, które można wykorzystać przeciwko klientom korzystającym z tych serwerów). Zawsze znajdzie się kilku domorosłych fachowców, którzy będę krzyczeć, że coś im przestało działać po przejściu na nowszą wersję PHP czy SQLa czy demona http, ale to już jest zadanie firmy hostingowej, aby zawczasu poinformować klientów o takich sprawach, uprzedzić, żeby zadbali, aby wykorzystywane przez nich skrypty były zgodne z obowiązującymi zasadami. Jeśli ktoś nie rozumie, że jest to wprowadzane również dla jego dobra, to taki klient nie nadaje się na hosting współdzielony, jak koniecznie musi korzystać z dziurawych, starych wersji, to niech je sobie instaluje na VPSie czy dedyku, nikt nie broni. Idąc do kina musisz się liczyć z tym, że będziesz siedzieć na takim samym krześle jak inni, oglądać film na takim samym ekranie co pozostali i słuchać dźwięku z tych samych głośników co reszta widzów. Jak Ci nie pasuje, to możesz sobie kupić zestaw kina domowego, wygodny fotel i z piwkiem w ręku oglądać film w domowym zaciszu tak jak Ci wygodnie. Dlaczego w przypadku hostingu współdzielonego kilku klientów ma wymuszać korzystanie z przestarzałych technologii, uniemożliwiając pozostałym bezpieczne działanie na nowoczesnej platformie? Ja sam zawsze staram się korzystać wyłącznie z nowych stabilnych wersji oprogramowania, moi klienci są tego świadomi od samego początku, każdego uprzedzam o tym na wstępie i nigdy nie miałem najmniejszych problemów z kimś, komu przestało coś działać. Może taką zasadę należało by wprowadzić w każdej firmie hostingowej? Od razu w regulaminie zapisać, że administracja hostingu dba o dobro wszystkich klientów i instaluje wyłącznie najnowsze oprogramowanie a do klienta należy dbanie o to, aby nie korzystał ze starych, dziurawych skryptów. Ileż to mniej nerwów jest przy takim podejściu.
  4. No dobra, dla kogoś, kto chce korzystać wyłącznie z onetu, poczty bez załączników i komunikatorów bez audio/wideo łącze na poziomie 1Mbps/64kbps wykrojone z DSLa może i wystarczy, ale mimo to przy dzisiejszych cenach łączy domowych nie wiem czy jest to taka rewelacja. Szczególnie dla kogoś, kto ma telefon stacjonarny w TP/Orange czy Netii czy jeszcze lepiej dostęp do solidnej kablówki i może sobie za 5-6 dyszek wziąć łącze o kilkukrotnie wyższej przepustowości z zapewnionym wsparciem dużego operatora. No ale skoro ludzie wolą taniochę tego typu, to ich wybór, niech się męczą i żyją w nieświadomości jak bardzo świat poszedł do przodu
  5. Boziu przenajświętszejsza. Ludzie z czymś takim dają radę? Toż to przypomina raczej czasy modemów wdzwanianych i nieśmiertelnego numeru 202122 niż XXI wiek. A ja narzekałem, że u mnie tylko Tepsa jest, że kablówki porządnej nie ma na tym zadupiu i że mogłem tylko Neośkę podpiąć. Da się w ogóle korzystać z sieci w normalny sposób przy upload na poziomie 8kbps? Ja już przy 6-megowej Neośce miałem dość powolnego 0,5 mbps, dlatego przesiadłem się na VDSL z 4-megowym wyjściem. A i tak przesyłanie większych plików czy filmów mnie męczy. Przy 8kbps to chyba nawet nie ma co marzyć o jakimkolwiek normalnym działaniu poczty czy komunikatorów (o połączeniach audio czy tym bardziej wideo to już nawet nie ma co wspominać). I ludzie jeszcze są gotowi za to płacić?
  6. Po pierwsze to jest VDSL (40mbps wejście, 4mbps wyjście) a nie światłowód, więc i koszta są inne. Po drugie w przeciwieństwie do wielu innych firm dostawca z usług którego korzystam nie podłącza klienta, jeśli możliwości techniczne nie pozwalają na wyciągnięcie tych 50%. Przed podłączeniem przyjechał technik, podpiął się pod linię u mnie, sprawdzili osiąganą prędkość u mnie i na centrali i dzięki temu, że synchronizacja przekraczała 50% maksimum podpięli mnie do sieci, w innym przypadku nie byłoby mowy o wpięciu z taką prędkością. Synchronizacja w tym przypadku jest w zasadzie równoznaczna z osiąganą prędkością łącza (przetestowane parę tuzinów razy w różnych okolicznościach). W tej chwili mam synchro na routerze 21720 kbps, speedtest Orange wykazuje prędkość 20,83 mbps, speedtest na serwerze w Atmanie 20,4 mbps więc wartości bardzo zbliżone. Synchronizacja nigdy nie spadła poniżej 21 kbps.
  7. No niestety to nie jest coraz częściej stosowana polityka, to jest już od dawna normą. Ja na ten przykład mam niby "do 40 / 4 mbps", a najczęściej wyciągam 22-26, na wyjściu na szczęście zawsze trzyma się 4 mbps. Gwarantowane mam niestety tylko 50%. Dobre i to, w wielu firmach nie ma żadnej gwarancji, weźmiesz 40 a będzie działać 2 i nie masz w zasadzie do czego się czepić.
  8. Zapomnieliście jeszcze wspomnieć o oversellingu. Widywałem firmy, które przekraczają o 1000% i więcej możliwości łącza wyjściowego.
  9. Co kraj, to obyczaj. A w naszym kraju to dodatkowo co prokurator, to opinia. Jeden nie zauważy nic zdrożnego, inny naśle na właściciela takiej strony jakiś SPAT albo inny GROM Najbezpieczniej w takim wypadku jest chyba podawać linki do strony (np. wspomniane TPB), a nie do plików .torrent czy magnetów. Co do opisów instalacji pirackich kopii, to trudno doszukać się tutaj jakiegoś bezpośredniego łamania prawa, ale, jak już wspomniałem, żyją w tym kraju prokuratorzy, którzy mogą się i do tego przyczepić. Dlatego takie strony trzymamy w Holandii, na Ukrainie czy w jeszcze bardziej odległych zakątkach globu.
  10. Net się muli pod Ubuntu

    Miałem podobny problem z Ubuntu i kartą WiFi, transfery bywały na tragicznie niskim poziomie. Wina sterowników karty, po ich wymianie chodzi jak burza.
  11. poszukuję klient poczty

    Komunikator Tlen ma opcję sprawdzania konta o2 Opera ma wbudowanego dobrego klienta poczty (z opcją sprawdzania konta w ustalonych odstępach czasu).
  12. Laptop do obróbki Video

    Musisz wziąć pod uwagę fakt, że przy obróbce video, szczególnie HD zajmuje to trochę czasu, nawet na wydajnym sprzęcie, a co za tym idzie przez cały ten czas sprzęt wydziela duże ilości ciepła. Nowoczesne laptopy radzą sobie z tym całkiem dobrze na krótką metę, ale przy wysokim obciążeniu przez dłuższy okres czasu musi nastąpić zmęczenie materiału. Poza tym wydajność laptopa za 4k będzie porównywalna ze stacjonarnym za 2,5-3k (mówię tu o całym zestawie - komp, monitor, peryferia). Poza tym nawet najlepsze matryce 17" w lapach z wysokiej półki nie równają się z monitorami "wolnostojącymi". A w ogóle to do 4k nie kupisz sensownego lapa spełniającego wszystkie wymagania. BR, 8GB RAMu, dysk 750GB... Może i ktoś to wszystko upchnie w takiej cenie, ale na pewno nie będzie to produkt wysokiej jakości, nie mówiąc już o matrycy -ta na pewno będzie przynajmniej średnia. Są lapy do 4k z dobrymi matrycami, ale mają po maks. 6GB RAMu, dyski 500-640GB i napędy DVD.
  13. To teraz flagfox pokazuje co do metra lokalizację? Łał... Jeśli wierzyć przedstawicielowi firmy, to serwerownia znajduje się przy Szosie Polskiej, która prowadzi ze Szczecina do pobliskich Polic. Łatwo namierzyć w Google Maps. Można nawet zrobić sobie wirtualną wycieczkę, street view już objęło tą ulicę.
  14. Jakoś nie kojarzę w tamtej okolicy profesjonalnej inwestycji przypominającej serwerownię, więc domyślam się, że jest to raczej niewielkie rozwiązanie strychowe/piwniczne. Stąd zapewne niechęć do chwalenia się adresem.
  15. [mail] Darmowy we własnej domenie

    Logujesz się do webmaila o2, wchodzisz w opcje -> filtry i ustawiasz tak, żeby Ci pasowało. Nie będę podawał własnych, bo u Ciebie mogą się zupełnie nie sprawdzić, w każdym razie jest to proste i czytelne.
  16. [mail] Darmowy we własnej domenie

    Używam prokonto w kilku domenach od długiego czasu i nie mam problemu ze spamem na żadnej skrzynce. Spam na o2 wynika najczęściej z masowego rzutu z generatorów adresów na domeny przypisane do kont na o2. Odpowiednie ustawienie filtrów i z tym potrafi sobie najczęściej poradzić. Zalety prokonto.pl są nie do przecenienia - łatwość obsługi, czytelny webmail (nieco mniej rozbudowany od oferowanego przez Google, ale w większości wypadków wystarczający, brakuje jedynie przyzwoitej wyszukiwarki, jednak jeśli korzystasz z klienta pocztowego ten problem odpada), szybkie serwery w Polsce, duże skrzynki (20 GB każda) oraz ich gigantyczna ilość (1000 sztuk). Amerykańska konkurencja została daleko w tyle.
  17. [wirtualny] serwer pod treści porno

    http://www.dualrack.com/porn-hosting Ewentualnie zostaje zawsze stare, dobre holenderskie Leaseweb z dedykami od 33 Euro.
  18. Walidacja CSS problem

    -webkit-appearance tak samo jak np. -moz-appearance nie jest zawarty w specyfikacji CSS, to są triki specyficzne dla poszczególnych przeglądarek - w przypadku -webkit to przeglądarka Safari oraz system iOS (możliwe, że zostało to zaimplementowane również np. w Chrome). Trudno żeby coś napisanego dla silnika jakiejś konkretnej przeglądarki było w standardach webowych.
  19. Hosting z javą - dedyk czy zagranica ?

    Po pierwsze - kimsufi to nie PL, tylko FR. Do tego jest to "budżetówka", sprzęt często jest jak "kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością". Support dla oferty kimsufi też nie należy do najlepszych. Po drugie - wybierając specjalistyczny hosting z Javą masz pewność, że dostaniesz działającą konfigurację, nie musisz się z niczym bawić czy zatrudniać za sporą kasę admina, wrzucasz serwis na serwer i działa. Serwer dedykowany z własną instalacją potrzebny jest w dwóch przypadkach - wymaganej bardzo nietypowej konfiguracji lub bardzo dużych wymagań sprzętowych. Tak jak zauważył już RafoX powinieneś spokojnie dać radę z hostingiem współdzielonym, nie ma sensu wydawać kasy na coś, co wykorzystasz w niewielkim stopniu. Chyba, że będziesz chciał umieścić wszystkie swoje serwisy w jednym miejscu, wtedy rzeczywiście jakiś sprawny VPS byłby niezłym wyjściem. Jednak koszt takiej zabawy (sam VPS + administracja) może się w ogólnym rozrachunku nie kalkulować.
  20. Budowa domowej sieci

    Też nie spotkałem się z jakimkolwiek limitem czasowym w TeamViewer a zdarzało mi się korzystać z niego z drugiego końca kraju przy wielogodzinnych sesjach. Raz łączyłem się z kompem kumpla po drugiej stronie Atlantyku, sesja trwała kilka godzin i też nie było żadnych przerw.
  21. Budowa domowej sieci

    Zamiast zdalnego pulpitu można też skorzystać z TeamViewer-a. Ja go u siebie stosuję na dwóch Windach i Linuchu w sieci lokalnej, daje radę, nie zamula routera, a i przesył plików jest szybki i wygodny.
  22. Następny MLM? Myślę, że tu nie miejsce na reklamy zabytków starożytnego Egiptu.
  23. Czasem wystarcza zwykły chkdsk /R
  24. A szukałeś na stronie producenta lapka czy są jakieś aktualizacje BIOSu?
  25. Podaj konfig sprzętu, może to coś z zupełnie innej beczki. Ja takie jajca miałem kiedyś z kilkoma Radeonami, które gdzieś się gryzły - BIOS i uruchamianie systemu szły topornie, po załadowaniu sterów w systemie było w porządalu. Pomagało zazwyczaj zaktualizowanie BIOSu karty.
×