d.v

Tekst jako gfx i bez diakrytyków? Rozumiem, jakbyś wrzucił ten krój w CSS i nie dał polskich znaków, bo do tego trzeba mieć czcionkę z ich obsługą, ale że nie chciało Ci się dokleić kilku diakrytyków do grafiki? Poza tym przeniesienie z indeksu na jakieś cholera wie co z "portfolio" to całkiem niewydarzony pomysł.

Pewnie skończą na dwóch zadaniach: fixboot, fixmbr

W Radkach zawsze patrz na drugą parę cyfr. Pierwsze dwie cyfry to linia, trzecia i czwarta to "model". W związku z tym np. 7590 będzie wydajniejsza od 7730. Do gierek polecam GF, wydajność w grach jest w większości przypadków nieco lepsza, szczególnie, że wiele tytułów korzysta z silników optymalizowanych pod GF właśnie. Sam wolę Radki ze względu na wierniejsze odwzorowywanie kolorów i lepsze dekodowanie wideo, jednak gdybym miał budować jakiś "game rig", to tylko na GeForce.

No to trzeba spytać Michała, czy przesiaduje na Cukrowej

Proste, przejrzyste, czytelne. Lepsze od większości "amatorskich" stron. Ba, lepsze od wielu "zawodowych" stron

@freecast: w Poznaniu to serwery chyba tylko stoją. Firma jest raczej bez biura, no chyba, że chcesz odwiedzić inkubator w Szczecinie. Tylko ostrzegam, że ulica Cukrowa to straszne zadupie. Za to blisko jest Castorama i Makro, więc zawsze jest gdzie zaparkować i można przy okazji zakupy zrobić.

Poszłoby. Widziałem działające Aero2 na Huawei E173 (poniżej stówki na Allegro).

Moje pierwsze zagranie po zakupie lapa z Win7 to jest usunięcie recovery. Po pierwsze odzysk kilku GB, po drugie recovery to nie jest czysty system, tylko to samo gówno, które dostajesz z fabryki, czyli system plus tony śmieci typu 30-dniowe triale antywirów czy officeów. A sterowniki w recovery najczęściej są starożytne i też szkoda na nie miejsca. Jak mawiali starożytni Rusowie: "paszli na ch..." z tym. Po instalacji z płyty wiem, co mam w systemie i mam kontrolę nad tym co się tam znajdzie.

Szczerze, to jak nie masz nerwów ze stali to lepiej dokupić pakiety do abonamentu telefonicznego, przynajmniej prędkości i zasięg są normalne. Aero2 w podróży to mordęga.

Usuń partycję dodatkową, którą stworzyłeś ostatnio (połącz z sąsiadującą). Recovery pewnie po prostu gubi się w tym zamieszaniu, standardowo skrypty odzyskiwania są ustawione pod konkretną liczbę partycji (zazwyczaj jedna, rzadziej 2) i jak pojawi się w tablicy kolejna, to głupieją. A najlepiej ściągnij iso Windy (numerek masz, także nie obawiaj się posądzenia o piractwo) i z tego instaluj system. Wtedy nie będzie marudził na ilość partycji.

@B0FH: wróć do rzeczywistości, w której tę komendę znasz Ty i twoi koledzy administratorzy no i paru zapaleńców-amatorów. 99% ludzi korzystających z netu nie wie co to DNS, a co dopiero komendy, które podałeś. Mamy 2012 rok, połowa lat 90-tych, czyli czasy, w których z sieci korzystali nieliczni i większość z nich się na tym znała odeszły w niepamięć. Nie sądzę, żeby autorowi tematu chodziło o ukrycie DNSów przed ludźmi będącymi "w temacie", bo przed takimi niczego nie schowasz,do wszystkiego się dokopią, bez względu na to jak zakombinujesz. Chodzi zapewne raczej o to, żeby Ziutek z Parczewa, dla którego wyczynem jest założenie konta e-mail na wp czy o2 (a takich userów jest w sieci olbrzymia większość) nie dowiedział się gdzie są hostowane dane domeny. Skorzystanie z NSów we własnej domenie czy zewnętrznego serwisu DNS jest właśnie idealnym rozwiązaniem, w bazie whois będzie info o DNSach nie związanych z hostingiem, a o to właśnie pytał M@łpa.

Nie mylmy pojęć informatycznych z układem SI. Prawidłowo 5 GB (dziesiątkowe) to 5000 MB / 5000000 kB / 5000000000B. Co innego 5 GiB (binarne), wtedy mamy 5120 MiB, czyli 5242880 KiB czyli 5368709120 B. Temat poruszany i opisany wielokrotnie na tym forum, niektórzy jednak przespali lekcje... A skoro już się pojawia ciocia W, to proszę: http://en.wikipedia.org/wiki/Binary_prefix

Najlepiej w takich wypadkach sprawdza się to co zaproponował Tajgeer + oczywiście hashowanie nazw plików (ewentualnie zachowanie oryginalnej nazwy z dodanym hashem lub timestampem).

Poczta to rzeczywiście inna para kaloszy. Jednak dla http/https takie rozwiązanie spisuje się znakomicie. Co do poczty na wp.pl czy onecie, to czasem i z mailami ze zdawałoby się idealnie skonfigurowanych maszyn bywają jaja, tam chyba nie tylko resolvery są marudne

Na serwery i resztę było, ale na jakiś mniej wyświechtany szablon zabrakło. Szkoda, bo miło byłoby zobaczyć fajną stronkę hosta z regionu. Choć w sumie BH już z regionu nie jest

Można jednak na tyle zamotać, żeby 99% użyszkodników nie chciało się szukać.

WZiEU to niby jeden z "lepszych" wydziałów US-u a tu takie coś pod swoje skrzydła bierze... Ale przynajmniej serwer mają w BH, więc pewnie podziała normalnie. Z czasem może jak się właściciel tej marki dorobi, to sobie kupi parę maszyn i skolokuje je w WZiEU, mają tam całkiem fajną infrastrukturę.

Sagemy to straszne draństwo, stwarzają kosmiczne problemy znikąd. Ja Liveboxa szybko wymieniłem na normalny router, bo też bardzo dziwne rzeczy się z nim działy i nie było metody, żeby coś z tym zrobić. Tepsiarze dawali to cholerstwo, bo dzięki temu nikt nie narzekał, że ma wolny net - z takim routerem i tak nikt nie wykorzystał pełni możliwości łącza Nowe modele od marki "Sagemcom" też lepsze nie są, więc jeśli zdecydujesz się na VDSL w tepsie, to walcz, żeby Ci tego nie wcisnęli, niektórym szczęściarzom udało się wyciągnąć od tepsy polskie DGT, które spisują się znacznie lepiej - może nie mają tylu bajerów w konfigu, ale za to działają stabilniej.

Polecam http://www.gerd-tentler.de/tools/filemanager/

Przeglądarka: Opera 12. Bez względu na to jakim sposobem przejdę do następnego obrazka (sprawdzałem klik w obrazek, klik w strzałkę, klawisz "->"), to jeśli poprzedni był wysoki i skrolowałem na sam dół, to pozostaję w tym samym miejscu, gdzie mam tylko gołe tło, bo zawartość strony jest kilkaset pikseli wyżej. Zauważyłem to szczególnie przechodząc z obrazka #356 na #355.

Szkoda tylko, że skrypt ma kilka bugów, np. po zjechaniu w dół na długim obrazku jak się go kliknie, żeby przejść do następnego, to nadal pozostajemy "w piwnicy" i musimy skrolować na górę strony.

Widać połączenie z bazą domen im się posypało. Najlepiej sprawdzać domeny w rejestrach whois, wtedy masz 100% pewności czy jest wolna czy nie.

Z tym linkiem do portfolio to bym nie przesadzał, co z tymi, którzy oferują np. usługi administracyjne? Może być takie pole, o ile nie będzie WYMAGANE. Ze swojej strony sugeruję zrobić jakieś pola w dziale prośby z minimalnymi wymaganiami, np. ilość miejsca / transferu i do tego jakaś lista rozwijalna albo checkboxy z zaznaczeniem czy chodzi o shared / vps / dedyk / chmurę i wtedy można będzie pozbyć się tych dopisków w [ ]. Dodatkowo oczywiście pole na budżet (z zaznaczeniem czy miesięczny czy kwartalny / półroczny / roczny), bo to chyba największa bolączka tego działu.

Nic nie zdziałasz, o ile domena nie jest zarejestrowaną przez Ciebie nazwą produktu czy marki. Kto pierwszy ten lepszy, widać ktoś miał lepszy od Ciebie refleks (albo automat).

Ja w ciągu ostatniej doby miałem dwa czy trzy razy błąd serwera SQL na WHT, więc coś jest nie halo chyba na maszynie.