d.v

Owszem. I działa. A na przyszłość nie traktuj mnie jak debila. A co do Twojego wcześniejszego postu, to umknęło mi, że wstawiłeś prawidłowy, wyglądało to tak jakbyś zaznaczył tylko, że link podany przez autora tematu jest nieprawidłowy. Popracuj nad składnią zdań

Jaki to skrypt? Jakiś "gotowiec" czy "custom made"?

Prawidłowa ścieżka do pliku to http://fotoo.pl//out.php?i=473042_obrazekn.png&id=b02e623b6b62bb10393330373837

Widać ktoś ustawił na tę godzinę crona który tworzy spore pliki (przypuszczam, że jakiś backup lub coś w tym guście) i zawala dysk. Możliwe, że jest to backup wszystkich VPSów na tej maszynie, zawartość wirtualek pakowana do tarballi i zapisywana (niestety) na tym samym dysku. Jakby na to nie patrzeć, to wina zdecydowanie leży po stronie usługodawcy.

Krótko mówiąc serwer, na którym jest zainstalowany skrypt nie obsługuje IPv6.

Zdaje się, że putlocker zaimplementował na serwerach z plikami zwykłego antileech-a, sprawdzającego skąd przychodzi zapytanie o plik, jeśli idzie z ich playera pod konkretnym(i) adresem(adresami) plik jest udostępniany, jeśli z innych adresów to zapytanie o plik jest odrzucane. Jeśli wkleisz link, który podałeś w przeglądarkę, to zostaniesz skierowany na index.

Leaseweb akceptuje takie rzeczy, że by Ci włosy pod pachami posiwiały ze zdziwienia, z erotyką nie będzie więc najmniejszego problemu. Swego czasu z paroma znajomymi serwowaliśmy z ich maszyn rąbankę i nigdy nie spotkaliśmy się z jakimkolwiek sprzeciwem ze strony LW.

Nie pierwszy to przykład problemów właściciela marki z ortografią. W czasach, kiedy po słownik nie trzeba nawet sięgać na półkę, wystarczy kilka kliknięć (so.pwn.pl), a większość programów (w tym wszystkie popularne przeglądarki) ma wbudowane funkcje sprawdzania pisowni jest to rzeczywiście godne napiętnowania, ale niestety żyjemy we wczesnym stadium idiokracji (kto widział film wie o czym mowa). Skoro nawet dwupałacowy prezydent Najjaśniejszej w księdze kondolencyjnej pisze "w bulu i nadzieji" nie dziwi, że wielu obywateli nie szanuje ojczystego języka.

Zgłoś się do Miłosza, na pewno się nie zawiedziesz, usługa będzie wykonana fachowo. Nie wiem tylko jak będzie z punktem drugim, ale zawsze warto spytać.

Sam interaktywny "pomocnik" na stronę to koszt dochodzący do setek tysięcy, w zależności od funkcjonalności. Nawet jeśli te półtora kawałka to w funtach jest, to jest to kwota żałośnie niska. Na pewno znajdzie się jakiś wariat, który stwierdzi, że da radę, samobójców na świecie nie brak, jednak efekty takiej pracy będą raczej bardzo mizerne.

W tej chwili siedzę akurat na lapie, data instalacji systemu: 2010-10-14 (Win 7 HP 32bit). Laptop pracuje praktycznie codziennie, czasami po kilka dni z rzędu bez restartów (przesyłanie plików, konwertowanie wideo). Trochę softu na nim jest, nawet parę gierek, a mimo to system chodzi idealnie, bez zamuleń, jakoś nie widzę potrzeby czyszczenia dysku do zera. Żeby była jasność, w lapie jest jeden dysk 250GB, jedna partycja (w stacjonarnym mam 4 dyski i w sumie 9 partycji, więc tutaj przynajmniej zachowałem prostotę formy). Jak widać można. Kwestia dobrych nawyków. Ale jak ktoś nie ma pojęcia jak zadbać o system, to będzie jak kto głupi raz do roku tracił czas na reinstalacje.

@Sponsi: wyciągnij głowę z d... poprzedniego stulecia. Po cholerę robić format? Przy systemach "nakładkowych", czyli Win95/98 to miało sens, bo jak nazbierały syfu to ciężko było je doczyścić, ale przy systemach z rodziny NT, których kontynuacją są Win 2k, XP, Vista, 7 i 8 nie ma takich problemów, szczególnie ostatnie systemy Microsoftu można szybko i łatwo doprowadzić do stanu idealnego. Metoda "formata" to najgłupsza rzecz jaką można zrobić, ponowne pieprzenie się ze sterownikami, oprogramowaniem, ustawieniami... Po cholerę? No chyba, że po formacje chcesz przywracać system z jakiegoś obrazu, np. Ghost-em. Gorzej, jak ktoś nie przygotował sobie zawczasu takiego "niezaśmieconego" obrazu.

A w ogóle co za "znacznik b"? Po pierwsze od czegoś mamy CSS, po drugie różne teorie z d... wyjęte widziałem, ale ta jest jedną z najgłupszych.

Co ma pogrubianie czcionki do pozycjonowania? @hdmagc: nie rób sobie takich żartów, bo jeszcze gość weźmie to na poważnie...

E-szlug aka e-pet.

@Emil: Tepsa/Orange ma to do siebie, że raczej ma własną infrastrukturę, w przeciwieństwie do większości dostawców lokalnych, którzy wpinają się pod Netię, Internet Partners i innych. Pod Orange/TP mało kto się wpina, bo drogo, ale za to jakość infrastruktury jest niezła (przynajmniej w moim regionie tak jest) i problemy tego typu raczej nie występują.

Będzie albo dobry albo za 100-200 zł. Jedyny sensowny model w tej cenie, jaki mogę z czystym sumieniem polecić to TP-LINK TL-WR1043ND. Ale i do niego warto byłoby dokupić jedną antenkę na kabelku, taką min. 8dB.

Jak ściany nie są zbrojone czy z wypalanej cegły/pustaków, ale np. z białej cegły czy innego Ytonga to mają niewielki wpływ na sygnał. Wiem, bo mam w domu między AP a kompem trzy ściany z białej cegły właśnie a sygnał na 98% (router jednoantenkowy Linksys WAG200G, w kompie stara karta b/g i tania chińska kilkucentymetrowa antenka na półmetrowym kabelku). Najgorzej mają mieszkańcy bloków z "wielkiej płyty", tam zbrojony beton jest co parę kroków, więc rozbija sygnał strasznie. Dodatkowo należy trzymać AP-ka jak najdalej od telefonów stacjonarnych, bo strasznie się nie lubią.

hdmagc: to o czym piszesz tylko teoria. W praktyce zależy od modelu płyty, na jednym będzie się gryzło, na innym będzie działać bez najmniejszych zgrzytów. Sam do niedawna miałem w jednym kompie 2 x 512 DDR 400MHz, jedna była jednostrona (GoodRAM z 8 kości po 64 MB na jednej stronie), druga była dwustronna (Blitz, po 8 kości 32MB na każdej ze stron) i działały wspólnie kilka lat na dwóch różnych płytach, najpierw na AsRock-u z chipsetem nForce3 od nVidii, później na AsRocku z chipsetem AMD Hammer. Ale zgadzam się, że problemy zdarzają się w przypadku chipsetów Intela, które chyba po prostu są bardziej restrykcyjne względem stosowanych pamięci. Niedawno próbowałem uruchomić swoje kości Infeneona 1GB DDR 400MHz wyjęte z działającego kompa z Turionem u kumpla na P IV i nie ruszyła żadna z nich.

Po co tylko do odczytu? Lepszą metodę wymyślił rosyjski Dyrektor Internetu:

Niewiele się zmieniło, trochę zmian w regulaminie dot. cashbacku, ale mnie one nie dotknęły, więc dla mnie działa tak samo jak wcześniej.

Główny winowajca: karta graficzna, która nie jest w stanie wziąć na siebie dekodowania wideo. GF2 MX to sprzęt bez jakiejkolwiek wydajności. Za ok 60-70 złotych (z kosztami wysyłki) kupisz mocniejszy model karty, który pociągnie Ci dekodowanie sprzętowo (przynajmniej częściowo), odciąży procesor i pozwoli na spokojne przeglądanie YT i innych podobnych stron. Przykładowa karta: http://allegro.pl/geforce-nx6200-128mb-agp-najnizsza-cena-i2836133871.html

Do czego konkretnie będzie używany ten Office? Na pewno nie ma możliwości, żeby korzystać z OO.org? W końcu zgodność dokumentów jest dość wysoka i jeśli nie ma musu, to po co przepłacać

Nie bardzo rozumiem dlaczego odpadają konta resellerskie. Dostajesz gotową, skonfigurowaną platformę z panelem, robisz to co potrzebujesz i nie martwisz się o administrację, konfigurację, awarie. Dedyk przy takim budżecie to nieporozumienie, nada się na kilka stron, ale przy większej ilości padnie pod obciążeniem, szczególnie przy takich krowach jak np. Joomla czy WP z dziwacznymi wtyczkami. Co do VPSów, to w tej cenie znajdziesz coś bardzo fajnego na początek, ale upewnij się, że masz jakieś gwarantowane zasoby, bo jeśli np. procesor będzie przydzielany na zasadzie "fare-share", to dostaniesz apopleksji, jak jakiś inny użyszkodnik na maszynie-matce zacznie np. konwertować pliki wideo.

@Sponsi: no to się akurat zgadza, im nowszy dysk tym mniej żywotny. @krzysiek02: najwięcej zależy od warunków przechowywania. Znam firmy, które do tej pory używają przedpotopowych streamerów ze względu na ich niezawodność i olbrzymie inwestycje, jakie niegdyś poczynili, żeby zapewnić bezpieczeństwo przechowywania taśm. Nadal niektóre firmy oferują całkiem fajne urządzenia tego typu, np. HP ma genialne streamery ale drogie to jak diabli, do tego najlepiej zaopatrzyć się w odpowiednie pomieszczenie do przechowywania taśm.