d.v

Dajcie Sponsiemu spokój, chłop zapieprza, o ile się nie mylę, jako nauczyciel (aż się ciśnie na usta cytat z George'a Bernarda Shaw: Ten, który coś potrafi, robi to. Kiedy nie potrafi, uczy innych.) i szlag go trafia, jak widzi wypłatę... Sponsi, staram się naprawdę zrozumieć Twój tok myślenia, ale, z całym należnym Ci szacunkiem, przestań pieprzyć jak potłuczony. To, że Ty po studiach nie zarabiasz tyle, ile byś chciał nie oznacza, że panuje w tym kraju totalna degrengolada. Kazał Ci ktoś wybierać taką a nie inną drogę kariery? Nie pasuje Ci twoja praca i zarobki, to zmień zawód. Wbrew pozorom to nie jest aż takie trudne, o ile nie brakuje chęci. Na chwilę obecną brakuje fachowców w budowlance - podszkol się, zostań tynkarzem i zarabiaj po 5 koła miesięcznie. Jest milion innych możliwości. Sam mam znajomego, który był nauczycielem w szkole, teraz jest całkiem dobrze zarabiającym, szanowanym i rozchwytywanym informatykiem. Też czasami szlag mnie trafia na panujący w niektórych dziedzinach bajzel, ale takie generalizowanie jest po prostu niedorzeczne. Może przestań w końcu robić z siebie taką ofiarę losu i "układu" i albo coś zmień (np. pracę, na lepiej płatną), albo zamilcz w takich tematach. Z tego co się zdążyłem zorientować, to jesteś młodym facetem, wykształconym, z perspektywami, a czasami po Twoich wypowiedziach odnoszę wrażenie, jakbyś był starym, zgorzkniałym, zrzędliwym tetrykiem, któremu już pozostało tylko ponarzekać i umrzeć. Przepraszam, Panowie i (nieliczne) Panie, ale tym razem po prostu nie wytrzymałem...

Sponsi, to nie chory kraj, tylko chory świat. Taka tendencja jest widoczna na całym świecie już od jakiegoś czasu, a to ze względu na malejącą liczbę fachowców w wielu branżach (sorry, ale dobry tynkarz to nie "robol", ale naprawdę porządny i niełatwy zawód). Sam przez większość swojego aktywnego zawodowo życia pracowałem jako grafik/detepowiec, ale i w budowlance miałem okazję porobić, i jako mechatronik pracowałem, więc wiem, że zawody tego typu nie są łatwe, brakuje wykwalifikowanych pracowników, głównie ze względu na fakt, że polikwidowano dużą liczbę tego typu kierunków w szkołach zawodowych, technikach i politechnikach, pozdychały szkoły przyzakładowe. Do tego dochodzi fakt, że obecny kryzys dotknął dużo bardziej branżę "informatyczną" niż budownictwo itp.

Różnica źadna... znaczy żadna. Też mam dość tych hyziów, "dwuznakowych" domen xx.com.pl i innego badziewia wrzucanego tutaj po piętnaście razy. Może by tak dopisać do regulaminu jakiś zakaz wrzucania po raz kolejny tego samego chłamu. Nie udało się sprzedać za pierwszym razem, to pewnie i za drugim czy piątym też się nie uda...

"Stosunkowy" to jest cały cPanel. I nie jest to stosunek sympatyczny, częściej przypomina mi raczej brutalny stosunek analny cPanel vs. serwer Ale masz rację, od v11 sporo się poprawiło, choć nadal szału nie ma. Może w przyszłości w końcu deweloperzy cPanel przemyślą swoją politykę i pójdą dalej w kierunku modułowych configów.

Panowie, spokojnie... Nie było nas, był las. Nie będzie nas, będzie las. Świńskiej, kurzej i innej grypy boję się tak samo jak każdej innej choroby, która może mnie dopaść, czyli mam to w d., jakbym miał się szczepić na każde paskudztwo, które może mnie dopaść, to bym wyglądał jak balon, napompowany szczepionkami. Poza tym póki co wszystkie te "pandemie" z ostatnich lat zabiły mniej ludzi niż pijani traktorzyści... A o planetę się w ogóle nie martwię, Ci, którzy tak głośno krzyczą "chrońmy Ziemię" tak naprawdę albo g. wiedzą, albo stosują zwykłe RWD pod inną nazwą. Od kiedy to planecie, we wnętrzu której gotują się miliardy ton "toksyn", mają zaszkodzić jakieś plastiki czy inne bzdury? One szkodzą co najwyżej tej garstce zwierzaków, które po niej biegają (w tym nam). Polecam skecze George'a Carlin'a w tych tematach, facet miał zdrowe podejście

Flash w ostatnich latach idzie w bardzo złym kierunku. Gdybym miał możliwość bezpośredniego oddziaływania na zarządców z Adobe, to powiedziałbym im, parafrazując pewnego polskiego polityka: "Adobe, nie idźcie tą drogą!". Zaczyna mi to trochę przypominać kodowanie gier - coraz gorszej jakości kod, bo po co się przemęczać z optymalizacją, skoro komputery i tak są coraz mocniejsze i i tak pociągną tego behemota. Sam coraz częsciej w Operze wyłączam wtyczki, żeby mieć spokój z flashem (dzięki temu oszczędzam cenny RAM).

Zgodzę się niestety ze Sponsim (chyba jesteśmy w podobnym wieku). Jak na forum to troszkę męczące zestawienie kolorów (mocna biel i czerwień na ciemnym tle). Do tego, jak już zauważyli poprzednicy, ikonki są ździebko ubogie, sam pomysł zły nie jest, ale po pierwsze nieco bym je zmniejszył, a po drugie jeśli już chcesz taką formę zachować, to może uatrakcyjnij je jakimś lekkim gradientem.

cPanel ogólnie lubi sobie czasem zostawiać śmieci po teoretycznie usuniętych kontach czy wpisach DNS. Polecam od czasu do czasu przejrzeć configi i ręcznie pousuwać zbędne wpisy.

Na twoim miejscu na początek wziąłbym jakiegoś resellera, a w międzyczasie uczył się administrowania serwerem u siebie w domu. Nic to nie kosztuje, masz pełną kontrolę i w razie czego możesz szybko naprawić. Bez względu na to, czy wybierzesz instalację Linuxa jako drugiego systemu czy zainstalujesz go na maszynie wirtualnej będzie to lepsze rozwiązanie od VPSa. Nie hostuj niczego na serwerze, na którym uczysz się dopiero podstaw administracji!

Trzeba chyba łopatologicznie... Zrób plik info.php, w nim coś takiego: <?php phpinfo(); ?> wrzuć ten plik na serwer, otwórz w przeglądarce. Teraz znajdź w tabelce "Loaded Configuration File" (najczęściej jest to siódma pozycja). Obok masz dokładną ścieżkę bezwzględną do pliku php.ini (w zależności od konfiguracji serwera będzie to np. /etc/php.ini, /usr/local/lib/php.ini, /usr/local/zend/etc/php.ini). Teraz wystarczy w konsoli otworzyć ten plik w jakimkolwiek edytorze tekstu. Dla początkujących (i nie tylko) polecam nano - bardzo prosty i przyjazny edytor, instalowany w wielu dystrybucjach jako jeden z podstawowych programów (np. w Debianie nawet w najbardziej okrojonej wersji jest instalowany od ręki). Więc jeśli twój plik php.ini znajduje się w /etc, dajesz coś takiego: nano /etc/php.ini Wciskasz Ctrl+W, wpisujesz "max_execution_time", wciskasz Enter, zmieniasz wartość, wciskasz Ctrl+O, żeby zapisać zmiany w pliku, Ctrl+X, żeby zamknąć edytor nano, restartujesz Apache (przykładowo, żeby zrestartować Apache2 w Debianie wpisujesz "/etc/init.d/apache2 restart"). I to tyle, wszystko powinno działać z nowym ustawieniem.

Dla serwisu torrentowego potrzebujesz raczej dość wydajnej maszyny, nawet na start. Samo uruchomienie kernela, Apache, MySQL + solidny firewall zjadłyby dziesięć P100. Bez pół giga RAMu też nie ma co się wygłupiać, co prawda da się serwer postawić na 256MB i uruchomić na nim niejedną aplikację (o ile są dobrze napisane), ale nie zapominaj, że VDS czy tym bardziej dedyk to nie hosting współdzielony, gdzie dodatkowe zasoby możesz dokupić w 5 minut. Lepiej dmuchać na zimne i przygotować się na zwiększony ruch, a co za tym idzie apetyt aplikacji na zasoby i wykupić od razu coś solidnego z zapasem mocy. Co do tej ukraińskiej serwerowni, to przyznam, że ceny mają dość atrakcyjne. Nie wiem jednak o niej zbyt wiele poza tym, co przeczytałem na ich stronie i tym, że torrenty.org się u nich hostują.

re:OT: Masz racię, Bellerofont. Chętnie bym posiedział przy piwku i posłuchał ich dyskutujących na żywo A wracając do tematu, który poruszył xorg, to chciałbym wiedzieć co dalej z tą sprawą, czy konto, z którego szły te maile zostało rzeczywiście wyeliminowane i czy sytuacja się nie powtarza...

Tak jak pisali poprzednicy - Ukraina, Rosja itp. Ewentualnie stare, sprawdzone Leaseweb (który mimo nacisków nadal jest popularny i wbrew pogłoskom niemała ilość serwisów torrentowych ma się tam całkiem dobrze), AltusHost (który ma u siebie masę stron torrentowych/crackowych/warezowych). Tanio to jednak chyba się nie uda, jeśli ma być sensownie. Jest jeszcze Azja, ale koszta są niestety porażające...

Damian, nie takie cuda już widzieliśmy... No ale safe-lock prócz dostarczania internetu i sprzedaży bułek i browarów ma też usługi hostingowe, więc może i ma zapewnione porządne zasilanie awaryjne dla serwerów...

Wszelkie informacje w bardzo przystępnej formie masz w tym: man iftop

Usługodawca (w tym przypadku Hekko) ma zasmarkany obowiązek się tym zająć, szczególnie, jeśli prócz podszywania się jest jeszcze spamowanie. Na ich miejscu nie zastanawiałbym się ani sekundy, po sprawdzeniu czy rzeczywiście takie coś miało miejsce natychmiastowa blokada konta, z którego idzie tego typu wysyłka. Widać chcą xorgowi zrobić na złość...

Też mnie rozbawił dom.safe-lock.net. W zasadzie nie mam większych zastrzeżeń poza jednym - ile lat ma ten blaszak i na jakich pracuje podzespołach (piszę blaszak, bo nie wydaje mi się, żeby to była jakaś markowa maszyna serwerowa, inaczej zapewne byłaby dodana informacja nt. modelu)? Samo łącze moze być b. dobre, ale jeśli jest to jakaś stara padlina, to może zdechnąć w każdej chwili, a wtedy to mało sensowny wydatek.

Samo prowadzenie serwisu torrentowego to już kombinacja, a Ty chcesz jeszcze bardziej zakombinować ze wspólnikami, na których mają iść dochody (jak rozumiem, tylko oficjalnie, a po cichu, poza kontrolą skarbową podział fifty-fifty?). Ale w sumie rób jak uważasz, nie moja sprawa.

mailto:abuse@usługodawca.z.którego.korzysta.podszywający.się.pod.twój.adres

Ale to nie staty xorga, tylko Alexy. Siła wyższa, z którą nie wygrasz i nie masz co dyskutować. Zauważyłem jedną rzecz - spory spadek odwiedzin z wyszukiwarek, co świadczy chyba o niezbyt dobrym pozycjonowaniu. Ale mimo to strona ma potencjał, raczej pnie się powoli do góry. torrenty.org to to nie są i bez większych inwestycji raczej nie będą, ale solidnego średniaka da się z tego zrobić. Zastanawia mnie, dlaczego, mimo tych wskaźników, sprzedajesz serwis?

Program pracuje na plikach konfiguracyjnych Apache (httpd.conf i pokrewne), więc musi mieć dostęp z poziomu roota/Administratora do tych plików. Czyli mozesz w ten sposób edytować ustawienia serwera na swoim kompie, VPSie lub dedyku, do którego masz pełny dostęp root (Administrator w Win).

http://www.az.pl/help_x_chce,zobaczyc,moja...md_q_q_489.html

Luki: Panel kontrolny -> Zarządzaj ignorowanymi użytkownikami.

Wielkich serwisów na RPSach nie znajdziesz. Przy większym projekcie to już Kimsufi będzie lepsze, przy większej ilości miejsca będą porównywalne koszta (RPS V z dyskiem 50GB wychodzi ok. 290zł brutto, Q-1T z dyskiem 1TB w Kimsufi to wydatek ok. 200zł brutto, tyle, że w Kimsufi trzeba wydać 240zł na instalację serwera). Dysk wpięty w serwer zawsze będzie jednak wydajniejszy od NAS (szczególnie ważne np. przy częstych unikalnych odwołaniach do baz danych czy dużej ilości małych, często pobieranych plików).

Jeśli nie musi być w PL, to może takie cóś: http://altushost.com/vps-virtual-private-server.html VPS "standard": 512MB RAM (1024MB burst), 60GB miejsca, 1000MB transferu, 2xIP = $40.mies. + licencja DA $6/mies. albo w USA, VPSy bez limitu transferu: http://myprohost.com/vps-hosting.html Najtańszy już za $7,50/mies., DA $6,95/mies. (tutaj nie wymagaj cudów, za tę cenę i tak chodzi całkiem niezgorzej, sam mam od paru dni dopiero, więc nie mogę powiedzieć czy jest fajnie, póki co mam uptime 100% i żadnych zamuleń).