Skocz do zawartości

Raffuss

WHT Pro
  • Zawartość

    401
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Raffuss


  1. I nie chce się dać zarejestrować bez telefonu stacjonarnego :P

    Jak ktoś wymyśli jak to zarejestrować na komórki to będę wdzięczny.

     

    Za darmo też jest domena .pl na okres 2 lat.

    Coś czuje, że długo tak nie będzie :)

    Pociągną może jakieś 2 miesiące z tą promocją bo każdy zacznie brać hosting i domenę bo za DARMO :)

    Zobaczą Polskę od tej strony.

     

    Pozdrawiam

     

    Przecież jest to założenie marketingowe objęte określoną ilością kont lub czasem.

     

     

    Tylko jakie później zaproponują warunki, po tych 2 latach?wink.gif

    Zgaduję że takie same jak na całym świecie.. :)


  2. W kolejności cen opcji:

     

    dropped.pl / 32zł

    az.pl/ 32,93zł

    ppd.pl/ 36,60zł

     

    Jeśli chodzi o manualne wstrzelenie się raczej nie masz szans, jeśli ktokolwiek będzie nią zainteresowany. Możesz także spróbować opcji przejęcia (koszt od 20 do 40zł ponoszony w przypadku przejęcia domeny), jednak tą drogą nie otrzymasz gwarancji że się uda. Pytanie tylko czy domena wygasa 3 września czy wygasa ale już jest w ostatnim okresie 14dni?

     

    Jest jeszcze coś.. często właściciele widząc że ktoś zakłada opcję, przedłużają domenę.


  3. problem w tym ze trzeba usiasc i go napisac, a w przypadku tanich vps'ow parametry SLA beda neiciekawe dla potencjalnego klienta, wiec nikt tego nei robi, powod? vpsy maja sie sprzedawac a potem jakos bedzie... IMHO patologia

    Pamiętajmy jednak iż nie tylko w przypadku VPS ma rzecz miejsce. Już klientowi sharedowemu należałoby się przedstawić taki szczegółowy zapis.


  4. Jak dla mnie po różnych doświadczeniach w każdej ze stron SLA zawarte w regulaminie a nie w umowie podpisanej między stronami są niewiele warte.

     

    Dobre SLA musi zawierać:

    - definicję co rozumiemy przez niedostępność usługi

    - określenie kary / rekompensaty

    - dokładnie wyrażony czas niedziałania (99,9% rocznie, miesięcznie, dziesięciolecie?)

    - określony jednoznaczny sposób zgłoszenia usterki (SLA powinno się liczyć od momentu zgłoszenia usterki)

    - mieć formę pisemną (a nie regulamin na stronie)

     

    Forma pisemna jest barierą przy usłudze za dziesiąt złotych bo koszt jej wytworzenia jest zbyt duży...

    Wszystko pięknie, bo jestem za dokładną specyfikacją tylko jak sobie wyobrażasz papierkową umowę w przypadku hostingu na odległość? Taki np Japończyk będzie chciał hosting w PL. Co wtedy? Wysłać mu umowę do podpisania? W dobie przesyłania PITów elektronicznie?


  5. A jeśli chodzi o home.pl, to taka moja anegdotka-autentyk: argument takiego jegomościa był rozwalający: bo dają kupon 200zł do Google AdWords. O.o

     

    A powiem Tobie że o ile dla mnie czy Ciebie jest on śmiesznym argumentem, o tyle tworząc ofertę hostingową shared zwraca się właśnie na takie durne powody uwagę.. ;)


  6. Swoją drogą - to jedziecie tu po bandzie, że chcecie takich wielkich formalizmów, ale jak któraś firma chce wykonywać w pełni zgodną z prawem papierową cesję domeny, to wyzywacie, jaka to ona nie jest biurokratyczna i jak ciężko "wyrwać" z niej domeny ;)

    Troszkę przesadzasz ;) nigdzie nie napisałem że trzeba każdemu klientowi wręczać parametry SLA na papierze. Wystarczy jednak że znajdzie się odpowiedni zapis w regulaminie. Ileż by to nerwów i wpisów na forum zaoszczędziło ;) Klient zamiast rozpaczać że minęły 2h a support się wciąż nie odzywa, zerknie w regulamin (lub zostanie tam skierowany) i zobaczy że support gwarantuje mu odpowiedź w przeciągu 6h od napisania ticketa. Czy to aż takie bolesne na tej ziemi? ;)

     

    Nazwa co prawda nie pisze o SLA, jednak zapis o dostępnych limitach byli w stanie napisać tutaj.

    Jest w tym jednak drobny haczyk dla klienta: nie ma jak sprawdzić przekroczenia tych parametrów. Trzeba jedynie wierzyć na słowo jeśli ktoś nie zna zasobów jakie pożera używane oskryptowanie.


  7. mialem na mysli wylacznie domeny, hostingow tam nie polecam

    odnosnie home.pl, jako jeden z liderow domyslac sie moge ze rowniez korzysta z automatycznego systemu, podobnie jak nazwa czy az, jelsi nie korzystaja to fktycznie pomylki moga sie zdarzac czescie z powodu czynnika ludzkiego - wracajac do automatyzacji, to nalezy podkreslic ze ona rowniez nie gwarantuje bezblednego dzialania ale jelsi ktokolwiek mial do czynienia z bok'iem az lub nazwa to wie ze sprawy z domenami zalatwi sie plynnie i zawsze ktos odbiera telefon, w przypadku wspomnianej firmy host.atm jak widac nie, przykladow mozna mnozyc

     

    o dropped.pl slyszalem same pozytywne opinie i zamierzam przeniesc tam kilka mniej waznych domen na okres testowy, jelsi faktycznie poziom uslug jest wysoki to jest to dobra alternatywa dla 2 razy drozszych "glownych graczy:

     

    Każda z w/w firm posiada automaty, bo nie ma żadnego problemu napisać skrypt odbierający dane z internetowych przelewów. Problem zaczyna się gdy klient nie płaci przez internet. AZ tego unika poniekąd dając możliwość zasilenia swojego panelu.

     

    W ogóle nie kusiłbym się o porównanie HOME, NAZWA i AZ (jest jeszcze ACTIV24 w gwoli przypomnienia). HOME stawia na klientów korporacyjnych kusząc światełkami (czyt bannery). NAZWA, główny konkurent HOME opiera się na hostingu współdzielonym z dodatkiem domen, AZ to domeny z dodatkiem hostingu. Dlatego hosting AZ stał poza Polska i jako taki nie zbierał najlepszych rekomendacji. Z kolei domeny zawsze działały idealnie i support ich dotyczący jest od początku na dość wysokim poziomie. Wszystko zależy na czym dana firma opiera swój finansowy szkielet.


  8. Ale przyznaj - skoro parametrów nie ma w umowach/regulaminach, to nie ma tu mowy o żadnych oszustwach, nabijaniu kogokolwiek w butelkę, etc.

    Z tym nawet ja się nie zgodzę. To nie jest pomoc sąsiedzka w której wiem że mi sąsiad pomoże ale nie powinienem od niego oczekiwać zbyt dużo. Przyzwyczaiłem się do jasności zasad, z którymi Polska ma ogromne problemy.

     

    Jak kupujesz usługę malowania, dostajesz na umowie wytyczne o określonym terminie i określonej jakości. Dlaczego więc przy usługach hostingowych nie możemy tego dać klientowi? Dlaczego trzeba mu kazać się domyślać, czy przypuszczać, skoro można by tak uczciwie napisać: Płacisz tyle = dostajesz tyle? Tak naprawdę co stanowi problem poza wzięciem odpowiedzialności? Strach o utratę klienta?

     

    Przecież prowadząc usługi hostingowe właśnie tego chcemy. Skończyć z idiotycznym zaniżaniem cen. Nauczyć klienta że dostaje wyłącznie to za co płaci..


  9. Otwieram wątek w którym użytkownicy mogą porozmawiać na temat dostępnych na polskim rynku SLA oraz uptime, a firmy hostingowe mogą poczytać czego naprawdę oczekują ich klienci.

     

     

    Zacznijmy od wydzielonego wpisu z innego wątku:

     

    nie wiem, pewnie zaden i dlatego nie odwazylbym sie korzystac z vps'ow dla rozwiazan produkcyjnych

     

    widzisz na polskim rynku brakuje uczciwosci, znajdz mi prosze jedna firme ktora w ogole podaje konkretne parametry lub czas reakcji w SLA... wszyscy maluja kota farbkami zeby lepiej wygladal a niedoswiadczony klient widzi 99,9% i wydaje u sie ze bedzie dzialac non-stop.. jest to wprowadzanie w blad moim zdaniem a jelsi uwazasz ze nie ma problemu to zobacz ile dziennie jest postow o wadliwych uslugach firm hostingowych tylko na tym forum...

     

    ja nie mam problemu z czasem reakcji nawet 5 dni w tanich vps'ach tak dlugo jak jest to wyraznie podane w SLA, niestety wiekszosc dokumentow SLA to zwykly marketingowy chlam z ogolnikami ktory sprawia wrazenie niezawodnego

     

    Zgadzam się w zupełności. Nigdzie nie napisałem że nie ma problemu. Po prostu spytałem z ciekawości bo zawsze dobrze jest dowiedzieć się czegoś czego się nie wie. Polakom po prostu brakuje odpowiedzialności za to co sprzedają, stąd najczęstszą odpowiedzią od supportów jest tekst typu: "reagujemy tak szybko jak to jest możliwe" A w przypadku problemu ludzie dowiadują się że czas reakcji wynosi ok 24h. Zresztą nie oszukujmy się.. konta shared nie powinny być używane stricte produkcyjnie.


  10. >Pierwszy raz słyszę by ktoś wystawiał umowy na domenę?

     

    umowe badz regulamin ktory nalezy wydrukowac w momencie zakupu uslugi, pierwsza rzecz ktora nalezy zrobic kupujac domene od nieznanej firmy, chytry 2 razy traci...

    Pracujesz dla nich? ;) Bo w płaceniu mniej innemu partnerowi NASK nie widzę zupełnie niczego chytrego, tym bardziej jeśli jest to jeden z najlepszych partnerów obecnie. Dla mnie to po prostu wolny rynek lub jak wolisz konkurencja. Mam prawo wybrać tego partnera NASK który z mojego punktu wiedzenia jest solidniejszy. Nie moja w tym wina że przy okazji ma niższe stawki.

     

    >nie ma dosłownie żadnej gwarancji, bo sam już nie raz w home w imieniu klienta odzyskiwałem domenę

     

    w tej chwili jest pelna automatyzacja, mozesz przetestowac kupujac domene w nazwa.pl i placac online, otrzymasz email z potwierdzneiem w ciagu kilu minut, to samo jest w az po polaczeniu z niemieckim operatorem

     

    A co ma nazwa czy az wspólnego z home, bo to o nim dokładnie była mowa.

     

    tak, bledy sie zdazraja nawet automatycznym systemowm, jednak jak juz sie pojawia wole kontktowac sie z BOKiem duzej firmy niz ledwo znanej malutkiej ktora odbiera telefony w piatek pomiedzy 12:15-13:10...

     

    Dlatego nie idzie się do malutkich. Michau Enterprises Limited bo o tej firmie mowa jest największą giełdą domen w Polsce. Właśnie dlatego nazwa i az do swoich ofert wprowadziły także giełdy domenowe, by choć kawałek tego tortu uszczknąć dla siebie.

     

    chyba masz na mysli regulmin lub umowe na jakich zasadach rejestrator mial obowiazek odnowic domene... potem dokumenatcje przelewow i wywiazania sie z umowy, i to ty piszesz bzdury, jelsi domena jest jzu przejeta to jedyna droga to oficjalny wniosek do sadu polubownego przy nask, nie ma skrotow i tam liczy sie tylko i wylacznie dokumentacja i papierki i w powyzszym przypadku jest duza szansa ze firma nie wymiga sie od odpowiedzialnosci

     

    Ciekawe, choć i może prawdopodobne. Mnie jednak NASK nie kierował do sądu polubownego, więc pisałem jedynie korzystając z dotychczasowego doświadczenia w tej kwestii.

     

     

    I jako podsumowanie na koniec, żeby więcej nie pisać. Cena w Polsce ma bardzo często niewiele wspólnego z jakością świadczonych usług i jako taka nie powinna być wyznacznikiem dla osób chcących korzystać z takiej usługi. Oczywiście.. każdy ma prawo przepłacać w imię telefonu przed końcem ważności usługi, w imię posiadania domeny i hostingu na jednej fakturze, ba nawet w imię pochwalenia się przed znajomymi, tylko czy to wszystko ma znaczenie w przypadku domen i jest przesłanką do płacenia +100% od ceny wyjściowej? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. Ale odpowiedzieć mając świadomość że można mieć taniej i z taką samą a czasem nawet lepszą jakością.

×