Z chcecia przylacze sie do dyskusji na temat tego hostu.
Moja "przygoda" z ta firma rozpoczela sie we wrzesniu 2004r. Z poczatku bylo wszystko ok dopoki uzywalem tylko czystego htmla. Z czasem poza homepage'em postanowilem potestowac pare skryptow (php+mysql) by w razie czego umiec je skonfigurowac znajomym np.
Nigdy nie zapomne jak pewnego pieknego dnia na niedawno postawionym bodajze phpfusion pojawil sie blad polaczenia z baza danych. Baza danych przepadla jak przyslowiowy kamien w wode. Zero, kompletnie zero odpowiedzi z dzialu technicznego, mimo licznych grzecznych prosb wytlumaczenia. Bazy nie udalo sie odzyskac i wciaz sie ciesze, ze skrypt byl tylko dla testu a nie np obslugiwal strony generujacej spory ruch. (Przy okazji owe doswiadczenie nauczylo tworzenia sobie samemu backupu baz danych wiec chyba powinienem byc wdzieczny )
Miesiac po owym zdarzeniu otrzymalem (tak naprawde dowiedzialem sie o tym po kilku miesiacach, sprawdzajac stan finansow), miesiac gratis..
Calkiem niedawno, poniewaz wciaz mam tam strony domowe rodziny, postanowilem wykorzystac przeplacany do tej pory transfer i postawilem tam strone. Orientacyjnie dodam ruch okolo 100tys odslon strony glownej miesiecznie. Strona htm+php+mysql+javascript. Wciaz dziala choc uptime spada ponizej 99%. ktos chce przykladu, bardzo prosze:
I Panowie z webd'a uwazaja ze jest wszystko w porzadku. Owszem nikt nie gwarantuje mi 100% ale dlaczego nie przyznac sie do niedostepnosci serwera..?
Host moze i nie jest zly sam w sobie, w stosunku do cen. Jednak tylko pod HTML i nic wiecej!
Nie wiem czemu ale Panowie z webd bardzo nie lubia gdy sie czegos od nich chce. Zeby nie bylo slow nie podpartych postaram sie nawet zacytowac. Otoz ktoregos dnia z panelu admina w moim skrypcie, przestalo mi zrzucac kopie baz danych, wyrzucajcac komunikat o blokadzie na jednej z funkcji. Napisalem do wsparcia i oto co sie dowiedzialem oraz w jak przemily, z lekka klamliwy w pierwszej odpowiedzi sposob:
Pytam sie wiec dlaczego nie mozna powiadomic swoich klientow o zmianach na kontach..? O tym czy mozna doinstalowac na serwer SOAPClient'a nie dowiedzialem sie do dzisiaj. Ticet lezy sobie otwarty od paru ladnych
iesiecy. Calkiem normalne w webdzie jest nie udzielanie odpowiedzi, lub doszukiwanie sie winy tam gdzie ona nie lezy.
Ilez sie musialem nameczyc zeby czesc poczty docierala na konta (meczyc glownie z brakiem odpowiedzi od technicznych).. Nadal wiekszosc ich filtry blokuja bardzo skutecznie.. rece opadaja.. doslownie. A te limity na ilosc maili..? Niech ktos sprobuje poszukac gdzies informacji.. Zalamanie glownie spowodowanie brakiem informacji i kompletna samowolka. Ok ja rozumiem, ze to czy tamto blokowac czy zmieniac trzeba, ale czy nie mozna poinformowac klientow? Zabt duza filozofia czy jak..? Tego w tej firmie nie rozumiem.
Aktualnie poszukuje serwera pod jeden z projektow i przyznam czuje sie zagubiony. Najlepszy bylby dedyk, ale na tym kompletnie sie nie znam, a biorac pod uwage rowniez mozliwosci finansowe, czlowieczka "przykutego" do krzeselka, chyba zdany jestem na tego typu firmy i na tego typu poziom uslug, nad czym bardzo ubolewam..