Skocz do zawartości

pleple

Użytkownicy
  • Zawartość

    253
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez pleple

  1. To nie prawda. Fakt, że nie wydają w ten sposób wielcy twórcy ale wcale nie oznacza to, że nikt. Przykład jeden z wielu: http://openmusic.linuxtag.org/ Tylko, że poza argumentem rozróżnienia sztuki od rzemiosła to nie jedyny argument w tej sprawie. Trzeba zauważyć, że w dzisiejszych czasach programując praktycznie zawsze używa się (w mniejszym lub najczęściej większym stopniu) czyjegoś kodu. Z muzyka tak nie jest.
  2. Zdecydowanie widać. I jakoś wykonawcy nie krzyczą, że to psuje cały rynek muzyczny...
  3. Jeśli taka by była ich wola, czemu nie? Ja zasadniczo nie widzę w tym nic dziwnego a tym bardziej złego. Myślę ponadto, że niewiele by to tak na prawdę zmieniło. Znane piosenki i tak są (mniej lub bardziej legalnie) śpiewane na wszystkich weselach i tego typu imprezach przez byle kapele z podwórka.. Problem polega na tym, że programy to zupełnie coś innego niż sztuka (i nie chodzi mi o rozróżnienie od rzemiosła). W dzisiejszych czasach prawie nie spotyka się już oprogramowania, które w pełni zostało zrobione przez konkretną firmę. Kod dzieli się z innymi używając bibliotek itp. Kod można poprawiać i rozszerzać. Jak chcesz poprawić muzykę czy tekst albo stworzyć swój utwór bazując na innym? Trochę to bez sensu..
  4. OpenSource to również naturalna rewolucja, moim zdaniem. Programowanie jest nieporównywalnie bardziej skomplikowanym procesem niż krawiectwo. Może wybrałem zły przykład bo przemysł znacznie różni się od usług nakładem finansowym jaki trzeba ponieść na półprodukty, narzędzia itp. Chodziło mi jednak o uświadomienie Ci tej ważnej kwestii - świat, za sprawą Internetu, znacznie się zmniejszył. Nie można nikomu zabronić robić czegoś za darmo. Wszystko w świecie IT staje się prostsze - od konfiguracji przez administrację po programowanie. Być może Ty i inni programiści przyzwyczajeni do "starych dobrych czasów" na tym tracicie. Tracą na tym również przedstawiciele innych części świata IT, którzy nie dostosowali się do zmian. Próbujesz tu przedstawić ruch OS jako zło, które nie pozwala Ci zarobić. Pokazujesz jedynie obraz gimnazjalistów świadczących mierne usługi za grosze, uniemożliwiając Ci zarabiać tak jak można było parę lat temu. Mówisz, że cały rynek IT na tym traci. Nie widzisz jednak, że po prostu rynek IT powoli zmienia się na inne źródło dochodu. Ty nie chcesz się przestawić i dla tego tracisz. Inni mają jednak dzięki temu ogromne zyski. Suma sumarum, rynek IT ma się coraz lepiej i nic nie traci a jedynie nieustannie zyskuje. Ale co to ma do praw autora? Każdy może rozpowszechniać program autora na dowolnych warunkach - może go rozdawać, może dawać kasę za jego używanie, cokolwiek chce. To, że może go również zamknąć i nie rozpowszechniać dalej źródeł świadczy jedynie o tym, że BSD daje właśnie więcej, a nie mniej, praw użytkownikowi. Co potwierdza moją wypowiedź.
  5. Moim zdaniem "rynek IT" utożsamiasz jedynie z tą częścią, w której Ty się obracasz. "Kiepski wpływ" oznacza dla Ciebie natomiast "kiepski z mojego punktu widzenia". Jest wiele, nawet bardzo wiele, firm IT, które istnieją dzięki GPL. GPL nie bez powodu uznawana jest za najbardziej business-friendly licencję OS (można to samemu zaobserwować sprawdzając jak wiele firm wydaje swój produkt na BSD a jak wiele na GPL, można też poczytać opinii firm z tego segmentu IT). Dla mnie sytuacja jest dość prosta i oczywista - postęp wymusza zmiany. Kiedyś zegarmistrz, szefc, krawiec (itd.) zarabiali spore pieniądze - teraz te zawody powili są na wymarciu ponieważ czasy się zmieniły. Oni stracili a zamiast tego zyskały inne gałęzie gospodarki. Tak teraz jest z programistami - czasy się zmieniają i trzeba również zmienić postrzeganie swojego fachu. Podobnie zresztą mają administratorzy systemów (dzięki prostocie dzisiejszych rozwiązań gimnazjaliści za 20 zł "stawiają serwery"). Zauważ również, że przez wynajdowanie coraz to "prostszych" języków programowania, frameworków itp, również dużo ludzi (nie każdy potrafi programować w asemblerze za to każdy potrafi na przykład w PHP, czasem lepiej a czasem gorzej ale potrafi) straciło ogromne pieniądze. Chyba po prostu czas pogodzić się z tym, że czasy zmieniają się teraz tak szybko, że nie można ciągle stać w miejscu.
  6. Według mnie to bzdura. RedHat jest jednym z najstarszych graczy na rynku Linuksa i oni od początku dobrze wiedzieli czym jest GPL i jakie płyną z tego konsekwencje. Przede wszystkim RHEL to nie jest wyrób samej firmy RH. W przerażającej większości jest to kod, do którego firma ta nie przyłożyła palca. Można więc powiedzieć, że RH jest tu taką firmą sprzedającą już gotowy system za grosze, narażając na ogromne straty firmy jakie jak Microsoft czy Sun. RedHat nie mógłby się odciąć od GPL (przede wszystkim dotyczy to właśnie tej licencji) bo to właśnie dzięki używaniu programów opublikowanych na niej, stanowiących ogromną większość systemu RHEL, oni zarabiają bardzo duże pieniądze. Poza tym, RH osiąga ogromne przychody i świetne wyniki finansowe pomimo istnienia CentOS ponieważ oni tak na prawdę zarabiają na supporcie, szkoleniach i wdrożeniach. Tak czy siak, RH jest na tyle starym graczem, że świetnie zdaje sobie sprawę z sytuacji w jakiej się znajduje (no i również świetnie sobie w niej radzi). A jakie to prawa dla odbiorcy daje licencja GPL jakich nie daje BSD? W jaki sposób lepiej licencja BSD chroni prawa autora programu? Pytam bo według mnie, choć sam jestem zwolennikiem BSD oraz bardziej LGPL niż GPL, jest dokładnie odwrotnie niż twierdzisz. Upraszczając: jeśli mój program jest na BSD to odbiorca nie może go zmienić, zamknąć i sprzedawać jako swój nie dzieląc się swoimi zmianami. Może więc wprowadzać ulepszenia do swojej wersji a ja z tego nic nie mam. Jeśli jest na GPL to przynajmniej mam dostęp do wszystkich jego zmian więc on nie może "za darmo" tworzyć sobie aplikacji na moim kodzie bo "w zamian" musi mi dać dostęp do swoich modyfikacji. Tyle jeśli chodzi o moje postrzegania ochrony praw autora. Jeśli chodzi o prawa użytkownika (znów upraszając) to GPL je ogranicza mówiąc, że jeśli będą to dystrybuować dalej to muszą postępować zgodnie z GPL. W BSD natomiast mogę robić praktycznie co tylko chce a jedyne ograniczenie to podanie informacji o autorach. Jest więc, z mojego punktu widzenia, zupełnie odwrotnie niż napisałeś. EDIT Jeśli chodzi o małą popularność licencji BSD to jednym z powodów jest właśnie to iż dużo developerów obawia się zawłaszczenia kodu, od którego BSD nie ochrania (a GPL tak). Nie są to do końca uzasadnione obawy (choć nie są też bezpodstawne) ale takie głosy słychać kiedy developerzy wypowiadają się na temat wyboru licencji. BSD jest dużo łagodniejszą i prostszą licencją. Jeśli więc komuś ona wystarcza to jej używa. Widać jednak, że wielu ludziom ona nie wystarcza i potrzebują bardziej restrykcyjnej licencji, jak GPL.
  7. Twoja wypowiedź brzmiała jasno: "Nie przedstawiaj OS/FSF na przykladzie GPL'a, bo ta licencja to IMHO jakies nieporozumienie". To jest nakaz/zakaz. Opensource to w moim mniemaniu większy zbiór niż kwestie związane z GPL. Te ostatnie są jednak zdecydowanie podzbiorem OS. Skrótów nie używam naprzemiennie a umyślnie podkreślam części wypowiedzi tyczące się ogólnie OS lub tylko GPL. Dokładnie tak jak ja, w zdaniu do którego się "przyczepiłeś". Tak, można. "Problem" w tym, że ktoś może go dalej rozdawać albo odsprzedawać taniej. Pisząc "problem" mam na myśli postawę autora postu bo ja jestem zdania przeciwnego.
  8. Nie można pod swoją marką. Praktycznie wszystkie licencje OS wymuszają zachowanie informacji o autorach. Według Twojej opinii to nieporozumienie więc ja mam nie używać tego przykładu, dobrze zrozumiałem? Nie ja tutaj używam GPL jako przykładu tylko autor wątku pisał ciągle o GPL. Może więc jemu zakaż używania tego przykładu, co? To co napisałem odnosiło się tylko do GPL bo o tym tu rozmawialiśmy. No i sam piszesz o rzeczach, które są prawdą jedynie dla GPL (w przypadku BSD, na której bazuje również bardzo wiele innych licencji OS, nie trzeba rozpowszechniać kodu źródłowego). Jakbyśmy o tym zapomnieli to by nie było rozmowy. Jeśli nie zauważyłeś co właśnie o tym ona jest - jak zarobić na oprogramowaniu OS..
  9. Najczęściej nie jest tak, że ktoś udziela się w projekcie OS o tematyce tej samej co jego praca zawodowa (bo byłoby to męczące). Często natomiast jest tak, że ktoś po prostu interesuje się daną dziedziną ale w pracy zawodowej nie może spełnić swoich zainteresowań. Czasem jest też tak, że sam używa produktów OS jako podbudowę do swoich własnych więc żeby wielokrotnie nie łatać kodu to swoje zmiany po prostu commituje do mainstreamu. Czasem jest tak, że ktoś nie pracuje jako programista a lubi programować. Czasem też (ale to raczej w dużych firmach programistycznych) nie podoba mu się projekt, nad którym ma pracować więc będąc w pracy programuje to co lubi czyli jakiś projekt OS. Według mnie on wcale nie osłabił branży a jedynie wprowadził zdrową konkurencję. Jeśli dla dobrego programisty byle małolat stanowi problem to coś jest nie tak... W tej chwili już nie bezpośrednio. Zajmuje się jednak zarówno programowaniem jak i sprawami związanymi z hostingiem, jestem też związany z OS. Oscyluję więc wokół tego tematu na co dzień. Nie zgadzam się z Twoją opinią. Specyfika PHP powoduje, że ogólnie dużo młodych osób w nim programuje (w porównaniu na przykład do perla, pythona, javy czy nawet .net). Nie zmienia to jednak faktu, że właśnie głownie młode osoby nie są zbyt skore do oddania swojej pracy za darmo. Najczęściej jest tak, że sami chętnie korzystają z pracy innych ludzi w OS (choćby z PHP, Firefoksa, GNU/Linuksa itp.), ale sami nic nie chcą dać. Przede wszystkim liczy się community. Każda firma, która tego nie zrozumiała i prowadziła jakiś projekt OS, upadła lub zmuszona była porzucić projekt. GPL daje autorom gwarancję, że nikt nie zabierze i nie zamknie kodu. Na zdrowy rozsądek - jeśli projekt jest mały i nie ma community to jest niesamowicie mało prawdopodobne żeby zainteresowała się nim jakaś firma. Jeśli natomiast jest popularny to ma duże community a czegoś takiego nie będzie w stanie zbudować żadna firma. Ograniczy się więc do tworzenia własnej gałęzi, która i tak będzie przyćmiona siedzieć gdzieś z boku projektu. Wiesz, wydaje mi się, że nie czytałeś (lub nie zrozumiałeś) GPL oraz nie rozumiesz zasady OS. Nikt nie ma prawa przywłaszczyć sobie kodu, nikt nie może sprzedawać go pod własną marką. W dodatku dystrybuuje zmodyfikowaną wersję kodu to ma obowiązek udostępnienia całego kodu źródłowego swoich zmian na GPL. Inna sprawa to to, że wydajesz się krytykować OS za tworzenie konkurencji, czujesz się nim zagrożony. Sam jednak używasz owoców pracy programistów OS i zarabiasz na codzień używając narzędzia przez nich napisanego. A przecież przez programistów PHP straci CAŁA branża oferująca języki programowania dynamicznych stron WWW....
  10. Ty postrzegasz programowanie w sposób komercyjny. Wielu ludzi tworzy dla idei, dla podbudowania własnego ego oraz dla poczucia udziału w czymś dużym. Twórczość tych ludzi jest zresztą niejednokrotnie znacznie lepsza niż odpowiadające projekty komercyjne bo nie są robione z musu. Open source jest w dzisiejszych czasach ogromny i otacza nas ze wszystkich stron. Tylko nieliczni z tego żyją, niektórzy tylko dorabiają a cały ogrom ma z tego "tylko" satysfakcję. Podsumowując - patrząc na Open Source w sposób komercyjny, nie sposób go zrozumieć.
  11. W kinie jest parę głośników dookoła sali ale widzowie są rozsiani na dużej przestrzeni. Nie da się więc aż tak "spersonalizować" dźwięku jak na słuchawkach. Jeśli taki efekt miałbyś usłyszeć w kinie to każdy musiałby mieć swoje słuchawki. Swoją drogą już od dawna myślałem, że nie byłoby to takie głupie - każdy mógłby wypożyczać przed wejściem a później przy wychodzeniu oddawał co pozwoliłoby uchronić je przed dewastacją. Rozwiązałoby to problem z głośnymi "sąsiadami" oraz z brakiem miejsc w centralnej części sali (a przynajmniej problemy z dźwiękiem przez to występujące).
  12. [opinie] Shou.pl

    Nie chodzi o to czy paypal Ci zwróci pieniądze czy nie (choć uważam, że raczej nie zobaczysz zwrotu na swoim koncie) ale o to, że kilka razy krzyczałeś o pójściu na policję a na GG z ruselem przekrzykiwaliście się kto komu zrobi laskę. Tym czasem podejrzewam, że w najbliższym czasie przejdziesz/przejedziesz koło posterunku policji co najmniej kilkukrotnie a i tak nie wstąpisz tam żeby zgłosić sprawę. Tylko prawda jest jeszcze gorsza - jakbyś nawet wstąpił to napotkałbyś na co najmniej ironiczny uśmiech policjantów, którzy sami nakłoniliby Cię do wyjścia bo dobrze wiedzieliby, że oni się na wypisują papierków a sprawa i tak prędzej czy później zostanie umorzona ze względu na małą szkodliwość albo brak dowodów albo cokolwiek innego. Tak niestety działa wymiar sprawiedliwości w naszym (ale na pewno nie tylko naszym) kraju. Tak samo by było pewnie z użytkownikami shou.pl.
  13. [opinie] Shou.pl

    sourcesence zrobił ludzi w wałka za dużo większe pieniądze i w bardziej oczywisty sposób i jakoś rozeszło się po kościach (jeszcze chyba tylko nvu na gadu gadu i grozi w dziecinny sposób..). Usługa usługą ale myślę, że dopóki ktoś nie straci na prawdę grubej kasy to do żadnego sądu w tym kraju nie pójdzie bo po prostu będzie mu szkoda nerwów i kasy. Wiadomo jak to u nas działa..
  14. Poszukuje Serwer Dedykowany

    Nowe Xeony są robione na tym samym rdzeniu co Core2. Wydajność odpowiadających sobie procesorów (pod względem taktowania, ilości cache itp) są więc identyczne. Xeony są jednak montowane w zupełnie innych płytach głównych przeznaczonych do wydajnych serwerów. Jak wiadomo na ogólną wydajność maszyny wpływają wszystkie jej składniki a nie sam procesor więc benchmarki powinny pokazać, że maszyny z Xeonem są szybsze (ale nie dzięki samemu procesorowi).
  15. Poszukuje Serwer Dedykowany

    Gwarancje to dostaniesz tylko jak sobie wykupisz opcje SLA czyli ostatecznie tylko jak wykupisz sobie pasmo "na własność". Port 100Mbit na switchu to raczej standard a łącze nie jest dzielone na 60 serwerów tylko raczej na 60 tysięcy serwerów. Przy czym łącze w takim wypadku to kilkadziesiąt gigabit. Ale konkretniej.. może oferta ovh.pl z SLA (w tej cenie to możesz dostać 30Mbit) będzie dla Ciebie odpowiednia?
  16. Poszukuje Serwer Dedykowany

    Co przez to rozumiesz? Chcesz mieć na wyłączność 100mbit? Chyba nie bardzo o to Ci chodzi więc nie rozumiem...
  17. Debata Tusk Vs Kaczyński

    OK, ja nie mówiłem o Tobie tylko o rzeszy studentów państwowych uczelni..
  18. To już zdecydowanie łatwiej będzie przenieść na Apache Worker MPM + fastcgi a efekt prawie taki sam jeśli chodzi o wydajność. BTW. Jeśli cokolwiek jest wolniejsze niż RoR to znaczy, że jest na prawdę baaardzo wolne.
  19. Więc już wiesz jaka jest różnica - mają osobne konta. Tylko co to u Cibie znaczy, mają osobnego virtualhosta? Mają osobne UID/GID. Co jeszcze jest ustawiane per-user? Wynika z tego, że albo framework kłamie (mało prawdopodobne) albo faktycznie w czasie ładowania, sama generacja jest tylko ułamkiem czasu. Może najwięcej czasu zajmuje na przykład czekanie na jakiś wolny proces apache a może przesłanie strony do klienta? Odpowiedź ta Ci odpowiedzenie na moje pierwsze pytanie w tym poście
  20. @Adrian: Tak ale ja piszę o znalezieniu wąskiego gardła jeśli ono jest. Łącze jest przycinane na niektórych VPSach do niskiej wartości. Jeśli sporo osób będzie pobierać dane na raz na łączu 2Mbit to jasne, że będzie wolno to działać. @Balon: No więc zastanów się czym te dwie podstrony się różnią, może na jednej jest właśnie PHP z dużym frameworkiem a na drugiej nie? Tak czy siak, jeśli są obsługiwane przez tą samą instancję apache, to nie może być stricte jego wina.
  21. Oj, to można by książkę napisać... W Twoim przypadku sprawdziłbym przede wszystkim czas reakcji na otwarcie małej, prostej, statycznej strony. Małej bo może problemem jest łącze, statycznej bo chcemy sprawdzić czy to Apache jest winny czy może PHP, prostej żebyś się nie napisał (wrzuć tam tylko słowo "test" na przykład). Ile czasu trwa oczekiwanie na otwarcie takiej strony?
  22. Debata Tusk Vs Kaczyński

    Ja tylko czytam. Na temat polityki wypowiadać się nie będę bo mi szkoda czasu. Jeśli kogoś nie przekonały działania poszczególnych polityków to mój post na pewno też tego nie zrobi. Może skoro i tak piszę to poruszę trochę inną kwestię - ucieczka jest na pewno najprostszym rozwiązaniem i niestety jak widać dużo osób to właśnie z tej drogi chce skorzystać. Co najciekawsze wszyscy chcą uciekać dopiero po studiach. Pomysł jest więc taki - niech państwo w nas zainwestuje te grube pieniądze przez lata, skończmy studia za darmo i wyjedźmy do innego kraju. Inne kraje zyskują darmowych absolwentów studiów wyższych a my (Ci co tu zostaną) wyrzucamy pieniądze w błoto... No ale każdy ma inną moralność.
  23. A jesteś pewien, że to Apache jest wąskim gardłem? Właśnie to musisz zdefiniować na początek. To VPS, problemem może być za wolne I/O, może strona jest napisana po prostu kiepsko albo baza danych nie wyrabia?
  24. Tp Jak Się Nie Zdenerwować?

    Ja myślę, że może być nawet gorzej. Jeśli podłączysz się do Internetu przez linię TP ale będziesz obsługiwany przez Netię i coś będzie nie tak to pewnie jeden będzie zrzucał winę na drugiego. Netia wykryje, że coś jest nie tak z linią ale nie będzie mogła tego poprawić sama a TP stwierdzi, że wina nie leży po stronie łącz (które Ci mają zresztą często fatalne) tylko po stronie Netii i wtedy nic nie zrobisz. To samo oczywiście z innymi operatorami.
  25. Tp Jak Się Nie Zdenerwować?

    Zasadniczo z tego co zauważyłem to problem z neostradą jest taki, że TP nie obsługuje jej sama - za działanie poszczególnych punktów końcowych odpowiadają podwykonawcy. Co istotne - różni podwykonawcy. Tak więc można trafić na dobrą firmę lub na złą, z milszą lub mniej miłą obsługą, z szybkim lub powolnym czasem reakcji itp.
×