Piotr GRD

Osobiście nie oddałbym zarządzania komentarzami dotyczącymi własnej strony jakiemukolwiek podmiotowi trzeciemu. To oczywiście wygoda, nie trzeba martwić się spamem itd. itp., bo zajmuje się tym ktoś inny, ale traci się też właściwie jakąkolwiek kontrolę nad wszystkim. Uważam, że wszelkie treści - w tym komentarze - dotyczące mojej działalności powinny być w moich rękach, a nie jakiejś firmy trzeciej. Dlatego nigdy nie skorzystałbym z Disqus, nie uczyniłbym z Facebooka czy Twittera jako głównego kanału kontaktu z klientami/użytkownikami, a jedynie jako dodatkowy (a wiele firm traktuje profil Facebookowy jako swoje główne miejsce kontaktu ze światem internetowym). To tak od strony "ideowej". Od strony technicznej nie wiem jak działa Disqus, czy nie ma z nim problemów i czy się sprawdza, nigdy nie używałem. Wiem tylko, że w starszych przeglądarkach w ogóle się nie wyświetla (przynajmniej w tych, które ja sprawdzałem), co oczywiście dla większości ludzi problemem nie jest.

Możesz zaryzykować i wesprzeć się darmowymi - jak wspomniał devon. Krótkoterminowo się sprawdzą, długoterminowo nie masz żadnej gwarancji. Jeśli nie przeszkadza Ci zmiana domeny co roku - szukaj promocji. Nazwa, Home, AZ mają niemal bez przerwy to taką to inną promocję na domeny *.pl lub *.eu za zero lub złotówkę. Ale zazwyczaj regulaminem promocji zobowiązujesz się do pozostania - w razie chęci przedłużenia - na rok drugi u tego samego rejestratora, więc już rok drugi dla domeny będzie drogi ponad miarę (bo to drodzy rejestratorzy). Te promocje to rozwiązanie korzystne w przypadku chęci wykorzystywania domeny przez rok, a potem porzucenia jej. Poza wspomnianymi wyżej Aftermarket ma promocję na *.xyz (5,95+VAT za rok pierwszy), Forpsi promuje *.cloud (4,00+VAT za rok pierwszy), to tak w kilka minut zajrzałem, pewnie się coś jeszcze znajdzie tu i tam. Jeśli jednak chciałbyś korzystać z jednej domeny dłużej niż przez rok - nie patrz na cenę rejestracji i promocje, a na cenę przedłużenia. *.eu to ok. 26-27zł rocznie w najtańszych ofertach, regionalne *.pl poniżej 20zł, nawet 15, funkcjonalne *.pl to okolice 40zł, zwykłe *.pl to już 50zł, *.com/*.net/*.org/*.info to nieco ponad 40zł. Dziwnie tanio wygląda mi domena *.work w Aftermarket - 9zł+VAT, nie wiem czy to błąd czy promocja czy stała cena. Jakimś rozwiązaniem są domeny *.pl zawierające polskie znaki, IDN, u części rejestratorów są znacząco tańsze, *.pl IDN ok. 15zł, funkcjonalne pl IDN ok. 11zł, regionalne pl IDN nawet 5zł.

Upewnij się, że Twój serwer wysyła właściwe dyspozycje co do trzymania w cache rzadko zmieniających się plików, tak aby nie były wywoływane przy każdym wyświetleniu strony. Np. w .htaccess można dodać coś na kształt: <ifmodule mod_expires.c> <Filesmatch "\.(flv|mov|mp3|mp4)$"> ExpiresActive on ExpiresDefault "access plus 1 year" </Filesmatch> </ifmodule> Oczywiście to od klienta (przeglądarki, bota) ostatecznie zależy, czy za tymi wytycznymi będzie podążać, "dobre" boty zwykle trzymają się reguł, "złe" bardzo często mają to wszystko gdzieś i i tak robią co chcą. Jeśli masz kłopot ze szczególnymi botami, możesz po prostu zablokować tylko je po adresach IP. Np. ja w ubiegłym roku miałem problem z jakimiś bliżej niezidentyfikowanymi botami hostowanymi w jednej z serwerowni chmury Amazona, zablokowałem więc wszystkie IP tejże serwerowni. Użycie jakiegoś CDN (np. wspomnianego CloudFlare, choć to nie jedyna opcja) oczywiście też znacząco pomoże (choć osobiście nie jestem fanem takich rozwiązań, szczególnie w wersji darmowej, gdzie nie nad każdym aspektem działania CDN ma się kontrolę).

Nikt tego nie wykorzysta, praktycznie w każdej sieci obwarowali to limitem 30 dni z wyłączeniem premium, roamingu, bez możliwości przelewania tych środków itd. itp. Dlatego tak się mogą ścigać w reklamach, że jedni dają 100zł, inni 500, a kolejni nawet 1000, taki marketingowy kit, bo w praktyce tak naprawdę średnia wykorzystania tego wyjdzie co najwyżej kilkadziesiąt złotych, tyle przeciętny użytkownik powinien sobie w tych reklamach i promocjach przeczytać pomiędzy wierszami. W zasadzie nie rozumiem do końca po co te firmy telekomunikacyjne próbują tak odrobinę osłodzić te wymuszone przez polityków udostępnienie swoich danych osobowych do kolejnej bazy danych. Wydaje mi się, że jedyne na co liczą, to przejęcie kilku klientów przy okazji przenoszących się pomiędzy sieciami oraz zatrzymanie u siebie tych swoich, co mogliby się skusić promocją innych i odejść.

W przypadku przesyłek rejestrowanych nadawca może złożyć reklamację, dowiedzieć się co się z przesyłką stało, gdzie doszła, a gdzie już ślad po niej zginął. W przypadku przesyłek nierejestrowanych... szukaj wiatru w polu, nic nie sprawdzisz w sposób oficjalny, chyba że po prostu zwyczajnie po ludzku się pogada z listonoszem i pracownikami w urzędzie, może komuś coś w pamięci utkwiło odnośnie konkretnego adresu/przesyłki i będą w na tyle dobrym humorze, że pomogą.

Osobiście sprawdzam wirt01-wirt15, nie wiem co z innymi. Globalnie (pośród 01-15) problemy z dostępnością były pomiędzy mniej więcej 13:58 a 15:38. A wcześniej z 06 i 09, ok. 11:46 - 12:10.

gb - bez wątpienia jesteś osobą, dla której prawo to prawo i już koniec kropka. Moim zdaniem ważniejszy - w każdym aspekcie ludzkiego życia - powinien być zdrowy rozsądek. Co mnie boli w obecnych czasach, to nadmierne rozbudowywanie prawa właśnie, próby ujęcia praktycznie każdego aspektu ludzkiego życia w zapisanym paragrafie lub przynajmniej w unijnej/krajowej/międzynarodowej/jakiejkolwiek innej normie/regulacji/wytycznej. Czy ktoś przed kilkudziesięciu laty regulował jakiej wielkości butelki z napojami wolno sprzedawać? Albo jakie produkty mogą znaleźć się w sklepiku szkolnym? Czy też, że każdy wyprodukowany samochód ma mieć obowiązkowo czujnik ciśnienia w oponach (jakby ręczny ciśnieniomierz nie mógł już spełniać swojego zadania)? Nie wspominając już o sprawach bardziej kontrowersyjnych, jak np. wchodzenie prawa ludziom do łóżka... Prawo się rozbudowuje, rozbudowuje i rozbudowuje, czasem ma to swoje uzasadnienie, ale czasem to sztuka dla sztuki, bo politykom lub urzędnikom tak do głowy przyszło. Rozbudowuje się nadmiernie moim zdaniem. A potem pojawiają się osoby, dla których staje się ono ważniejsze od zwyczajnego ludzkiego zdrowego rozsądku...

Wprawdzie domena ma już swoje lata, ale nie była w żaden sposób używana od dawna, nie widnieje w wyszukiwarkach, zapisy w "web.archive.org" pochodzą z lat 2001-2005, zatem trzeba ją rozpatrywać jako domenę samą w sobie bez żadnej strony, treści, ruchu, pozycji, czegokolwiek. Na licytacjach AfterMarket itp. takie domeny zwykle zamykają się w cenie kilkuset złotych, ~200-500. Chyba, że byłyby to trzy litery będące pożądanym skrótem dla co najmniej dwóch zdecydowanych osób, ale to rzadka sytuacja i nie liczyłbym na nią za bardzo.

W przypadku XP i takiego żonglowania dyskami działała mi naprawa systemu z instalacyjnej płyty CD. Ale ten drugi dysk musiał być odpięty. Jak samodzielnie wybrać gdzie ma być BOOT bez odpinania któregokolwiek z dysków - nie wiem.

Przecież masz już proste rozwiązanie w swoim poprzednim poście, które sprawdziłeś, że działa. Uwzględnij tylko uwagi PrecelusMaximus odnośnie ścieżki do pliku. Sprawdź różnicę pomiędzy takimi oto zapisami: okno = window.open("nowe_okno.html", okno = window.open("http://twojadomena.pl/nowe_okno.html", okno = window.open("/nowe_okno.html", okno = window.open("./nowe_okno.html", okno = window.open("../nowe_okno.html", Ta wiedza przyda Ci się jeszcze niejeden raz.

Jeśli tylko strona główna "/", to mój powyższy kod powinien działać. Możesz też pokusić się o uwzględnienie "/index.php" (lub .htm/.html): RewriteCond %{REQUEST_URI} ^/(index\.php)?$ Identyczny skutek da Ci wrzucenie w index.php kodu: <?php header($_SERVER['SERVER_PROTOCOL'] . ' 301 Moved Permanently'); // albo 302 według potrzeb header('Location: http://domena2.pl/'); ?> Co do użycia HTML meta refresh: <meta http-equiv="refresh" content="0; url=http://domena2.pl/"> to oczywiście dla praktycznie każdej przeglądarki to zadziała. Przydatne to jest, gdy chcesz, aby odwiedzający dowiedzieli się o przekierowaniu, ustawiasz wtedy np. 5 sekund i dajesz napis "stronę przeniesiono, za chwilę zostaniesz przekierowany". Ale NIE jest to w pełni równoznaczne z prawdziwym kodem HTTP 301, osobiście ekspertem od pozycjonowania i SEO nie jestem, ale raczej bym to odradzał, jeśli celem jest permanentne zastąpienie jednej strony drugą w wyszukiwarkach.

Czyli tylko strona główna domena1.pl/ ma przekierowywać? RewriteEngine on RewriteBase / RewriteCond %{HTTP_HOST} ^(www\.)?domena1\.pl$ RewriteCond %{REQUEST_URI} ^/$ RewriteRule .* http://domena2.pl/ [R=301,L] # R=301 lub R=302 - według Twoich potrzeb, sam wybierasz Czy może więcej adresów ma przekierowywać? Również takie jak np. domena1.pl/index.php, domena1.pl/page2.html, domena1.pl/style.css, domena1.pl/favicon.ico, a z wyłączeniem niektórych (lub wszystkich) folderów? Jeśli tak, to albo trzeba dokładniej opisać wszystkie te adresy, które mają przekierowywać (trzeba je znać), albo wszystkie foldery, które mają być wykluczone z przekierowania - zależnie czego mniej, co łatwiej. Jeśli wykluczanych folderów nie ma wiele (np. 3-4), to zawsze można też umieścić w każdym z nich po pliku .htaccess zawierającym jedynie: RewriteEngine on

Nie tyle wymuszają przedłużenie, co jeśli ktoś będzie chciał w ogóle przedłużyć, to będzie musiał przynajmniej raz zrobić to u nich według ich zwykłego cennika (czyli drogo). Ale przedłużyć nie musi. Innymi słowy: - jeśli ktoś ma zamiar używać domeny tylko przez rok i ją porzucić - można skusić się na te wszystkie promocje za zero lub złotówkę, bez znaczenia u którego rejestratora; - jeśli ktoś ma zamiar używać domeny dłużej niż przez rok - ekonomiczniej będzie rejestrować ją w zwykłej cenie bez wiązania się regulaminami promocji (najtańsze oferty *.com.pl - bez promocji - to okolice 9-10 zł za rok pierwszy i ok. 40-43 zł za rok drugi i każdy kolejny).

Osobiście jestem przeciwny wyznaczaniu sztywnych reguł/norm prawnych/technologicznych na wszystko co się da tylko dlatego, że jakiś mały odsetek ludzi dopuszcza się nadużyć / postępuje niezgodnie z powszechnie przyjętymi (choć niepisanymi) normami. Bo w ten sposób wykluczamy też wszelkie sytuacje nieprzewidywalne, nie mieszczące się w normach zapisanych, a w pełni dozwolonych normami niepisanymi, tzw. "zdrowym rozsądkiem". Wczoraj bodajże - odnośnie spraw związanych z zaostrzaniem prawa antyaborcyjnego, ale nie tylko - wypowiadał się pewien profesor - którego nazwiska niestety w tej chwili nie pamiętam, a którego wypowiedzi w większości cenię - odnośnie współczesnej nowoczesnej tendencji do uściślania wszystkiego co możliwe i ujmowania w ramy prawne każdego aspektu ludzkiego życia. Jeśli byśmy tak w pewnym momencie zrobili, każdy najmniejszy drobiazg ujęli w prawie, regulacjach, normach czy automatycznych systemach, to co stałoby się z naszą wolnością, z wolną wolą? Pewne sprawmy pozostawmy bez uregulowań prawnych/technologicznych, pewne reguły niech pozostaną niepisane. W tym konkretnym przypadku: dopuszczam taką ewentualność, że odświeżanie/kontynuowanie nawet kilkuletniego tematu może mieć w pewnych przypadkach swój w pełni uzasadniony sens, zamiast pisać nowy temat, powielać zawarte już w starym informacje, można dopisywać coś dalej w jednym i tym samym ułatwiając wszelkim przyszłym czytającym prześledzenie całości dyskusji na dany temat w jednym miejscu. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że chcąc kontynuować stary temat - wtedy, gdy ma to uzasadnienie - utrudnia mi się to i zmuszony jestem do przechodzenia dodatkowej drogi w postaci prośby do administratora o otwarcie tematu itd. itp. Nie próbujmy wszystkiego automatyzować. Zamiast takim automatem utrudniać kontynuację starego tematu wszystkim, również tym, którzy robią to w sposób uzasadniony (nawet jeśli stanowią ułamek procenta), wykażmy odrobinę wysiłku i pozostawmy to w rękach ludzi, moderatorów (jakkolwiek niedoskonali by się okazali) i jeśli pojawią się odświeżenia nieuzasadnione, nie wnoszące nic do tematu, kompletnie nieaktualne, to niech takie wpisy będą po prostu usuwane. Każdy zwykły użytkownik może zaraportować post do usunięcia, jeśli moderatorzy przegapią.

Ja też to tak widzę, w dwóch różnych przeglądarkach. Więc coś nie tak z CSS pewnie zostało zamieszane.

Może trochę rozszerzę wypowiedź Kamikadze, coby Koles miał pełną jasność, bo jak sam przyznał w jednym z postów powyżej, jest przeciętnym użytkownikiem nie znającym szczegółów dotyczących domen i DNSów. "DNS w domenie" Załóżmy, że chcesz mieć własne DNSy. Zarejestrowałeś domenę "twojadomena.com.pl" i chcesz, aby obsługiwana była przez "ns1.twojadomena.com.pl" i "ns2.twojadomena.com.pl". Na swoim dedyku czy VPSie instalujesz odpowiednie oprogramowanie, które będzie właśnie Twoim własnym serwerem DNS, a w panelu rejestratora podajesz właśnie te własne DNSy wraz z adresami IP, na których będą się one znajdować. "Zewnętrzne DNS" Zwyczajnie korzystać będziesz z innych istniejących już DNSów. Rejestrujesz domenę "twojadomena.com.pl", ale obsługiwana będzie przez "ns1.innadomena.pl" i "ns2.innadomena.pl". Tu już podajesz bez ich adresów IP.

Nazwa domeny, DNS i hosting to trzy zupełnie osobne usługi. Często są łączone, można kupić 2w1, 3w1 (i nawet więcej, jeśli dodamy jeszcze pocztę itd.). Standardem u większości rejestratorów jest, że wraz z domeną jest jakaś podstawowa usługa DNS w gratisie, ale u większości to nie znaczy, że wszędzie. Jak już wspomniano - * możesz pozostać z domeną u dotychczasowego rejestratora i skorzystać z jakichś darmowych usług DNS jak CloudFlare, freedns.42.pl itp. * Możesz zdecydować się na trzymanie DNSa na swoim dedyku po zainstalowaniu odpowiedniego oprogramowania, ale spokojnie możemy założyć, że bez pomocy sobie z tym nie poradzisz. * Możesz też poprosić obecnego rejestratora o kod AuthInfo i z nim przetransferować domenę do innego rejestratora, gdzie usługę DNS będziesz miał zapewnioną (jeśli to domena *.pl, to transfer można wykonać w każdej chwili i jest darmowy, termin ważności domeny pozostaje niezmieniony, najbliższa płatność dopiero przy przedłużaniu domeny, dla innych niż *.pl reguły transferu bywają inne).

MX-y odpowiadają za to, które serwery mają odbierać pocztę. Poczta wychodząca natomiast może być wysyłana teoretycznie z dowolnego serwera, system email w swej pierwotnej formie nie nakłada tu żadnych ograniczeń (z konieczności jednak z biegiem czasu są dodawane pewne zabezpieczenia). Po to, by poczta wysyłana z danego serwera nie była traktowana przez innych jako SPAM, niejako "autoryzować" serwer-nadawcę trzeba co najmniej przez odpowiedni SPF, a dodatkowo DKIM.

Jeśli nie masz możliwości na nowym hostingu skorzystać z Multiviews (zapytaj), to pokombinuj z mod_rewrite. Np. coś w stylu: RewriteEngine on RewriteBase / RewriteCond %{REQUEST_FILENAME} !-f RewriteCond %{REQUEST_FILENAME} !-d RewriteCond %{REQUEST_FILENAME}.JPG -f RewriteRule ^(.*)$ /$1.JPG [L] RewriteCond %{REQUEST_FILENAME} !-f RewriteCond %{REQUEST_FILENAME} !-d RewriteCond %{REQUEST_FILENAME}.jpg -f RewriteRule ^(.*)$ /$1.jpg [L] RewriteCond %{REQUEST_FILENAME} !-f RewriteCond %{REQUEST_FILENAME} !-d RewriteCond %{REQUEST_FILENAME}.PNG -f RewriteRule ^(.*)$ /$1.PNG [L] RewriteCond %{REQUEST_FILENAME} !-f RewriteCond %{REQUEST_FILENAME} !-d RewriteCond %{REQUEST_FILENAME}.png -f RewriteRule ^(.*)$ /$1.png [L] To taki pierwszy z brzegu prosty pomysł. Sprawdzałem, działa. Ale dla wszelkich nowych aukcji/plików podawaj już pełne adresy.

Moim zdaniem ZAWSZE powinno się podawać pełną prawidłową ścieżkę do pliku. Włącznie z rozszerzeniem. Być może na poprzednim hostingu był włączony mod_speling ? Oczywiście z włączoną opcją CheckBaseName. edycja: Albo raczej nie mod_speling, tylko prędzej mod_negotiation z opcją Multiviews. Na upartego, zamiast tego, można też skonstruować sobie jakieś reguły w .htaccess używając mod_rewrite. Swego rodzaju "pretty URLs". Ale moim zdaniem po prostu popraw linki.

BBCode [ spoiler ] [ / spoiler ]

Nie tylko Nazwa. Home od lat stosuje podobne zapisy regulaminowe przy promocjach za zero lub złotówkę. Jedynie AZ się wyłamał i pozwalał przy okazji takich promocji odejść bez płacenia za rok drugi, ale z kolei ograniczał możliwość ponownego skorzystania z tejże promocji, jeśli w przeszłości wyekspediowało się w taki sposób określony procent (chyba połowę lub więcej) ogółu utrzymywanych w AZ domen. Pomyśl od strony firmy: wykładają ze swojej kieszeni 9,90 (tyle od partnerów za pierwszy rok *.pl bierze NASK), do tego krocie na reklamę takich promocji... gdzieś musi tkwić haczyk, to czysty marketing, a nie wspaniałomyślność z ich strony.

Mój znajomy kiedyś tak robił wykorzystując prywatny domowy komputer oraz darmową usługę BuddyNS.com. "Master" (domowy komputer) miał zainstalowane dowolne oprogramowanie DNS, aby tylko odpowiadał na zapytania (SOA i AXFR) od "slave". I tylko "slave" wiedział o istnieniu "master", że właśnie z niego ma pobierać strefę, poza tym nie był on wymieniony nigdzie w żadnych rekordach publicznych.

W przypadku Gnum.pl NIE MOŻNA polegać na tym, że otrzymamy powiadomienie o zbliżaniu się terminu domeny, wszystkich terminów musimy pilnować osobiście. Mają powtarzające się i długotrwałe problemy z pocztą - tak wychodzącą jak i przychodzącą. Oprócz wspominanych powyżej problemów pod koniec 2015 roku podobnych doświadczyłem również i w tym, 2016 roku. O ile w przypadku opłacania domen w marcu otrzymałem emailowe potwierdzenia zaksięgowania płatności, ba, dla jednej z domen było nawet przypomnienie na 30 dni przed końcem terminu domeny, o tyle dla domeny opłacanej przeze mnie w maju nie otrzymałem żadnych potwierdzeń email... aż do dzisiaj. Tak, płatności dokonane i zaksięgowane w maju, domena przedłużona, wszystko w porządku, ale te majowe emaile potwierdzające doszły dopiero dziś, w lipcu, i to każdy z nich podwójnie. Ale poza tym, że terminów trzeba pilnować samemu i należy liczyć się z dochodzeniem lub nie dochodzeniem poczty, osobiście innych problemów z Gnum nie miałem, wpłaty zawsze księgowane, domeny przedłużane.

Zakładając, że używasz Apache, może to być na przykład przy wykorzystaniu mod_rewrite: RewriteEngine on RewriteBase / RewriteRule ^katalog/(.*)$ http://b.pl/katalog/$1 [R=301,L] albo mod_alias: Redirect 301 "/katalog" "http://b.pl/katalog"