Piotr GRD

Nie wydaje mi się, aby mod_rewrite działał tam niewłaściwie. Jedyne problemy jakie ja zauważyłem przez lat kilka już odnośnie tego, to nieumiejętność obsługi przez użytkowników, ich wychodzenie z założenia, że każdy serwer skonfigurowany jest identycznie i "co działa gdzie indziej to i tu też działać musi, bo jakże by inaczej" (chyba każdy administrator to zna). Do naprawy tych błędów z reguły wystarcza dodanie ukośnika, RewriteBase itp. Jako hosting darmowy - jeśli ktoś akceptuje doklejone reklamy - nadal po latach polecam wszystkim początkującym, szczególnie ze względu na stabilność działania serwera w porównaniu do innych darmowych hostingów. Wersja płatna... też uważam, że koszt jest niewspółmierny do oferty. (Przepraszam, juice, jeśli to przeczytasz). Choć oczywiście najważniejszą kwestią jest to, kto czego szuka, kto czego potrzebuje. Kto inny mający inne oczekiwania względem hostingu niż my, Azot, może mieć zdanie, że cena jest jak najbardziej adekwatna. Osobiście CBA.pl rozpatruję głównie jako dobry, sprawdzony i przede wszystkim stabilnie działający darmowy hosting. Dla wszystkich, którzy przede wszystkim na darmowość i stabilność działania stawiają.

W tej chwili ustawiłeś co godzinę. Dowolny dzień tygodnia, dowolny miesiąc, dowolny dzień miesiąca, dowolna godzina, minut 15. Dodaj konkretną godzinę.

Sprzedaż nastąpiła drogą licytacji, czy też przez "kup teraz"? Jeśli drogą licytacji, to przepisy o umowach zawieranych na odległość nie mają tu zastosowania, co za tym idzie cytowany w Twojej pierwszej wypowiedzi art. 7 ustawy nie może być brany w ogóle pod uwagę. Źródło: art. 16, pkt. 1 wspomnianej ustawy. NIE wiem jak się sprawa ma odnośnie reklamacji i/lub braku zgodności z opisem itd.

Jest zbyt dużo sygnałów, że dane osobowe wykorzystywane są w sposób nielegalny, ludzie dowiadują się, że wzięli kredyt i go nie spłacają itd. Nie mówię, że tak jest w każdym przypadku i wszędzie, ale wystarczy, że się tak zdarza i jest o tym dostatecznie głośno i już ludzie stają się podejrzliwi wobec firm/usługodawców (jakichkolwiek bądź), których nie znają, z którymi wcześniej styczności nie mieli. Poza wspomnianymi wyżej obawami wiele osób też jednak ceni sobie prywatność i ochronę swoich danych i tak dla przykładu ja osobiście - jeśli nie muszę (bo np. nie mam do czynienia z wymogami NASKu odnośnie domeny itp.) to nie podaję numeru PESEL czy dowodu osobistego, prędzej zmienię usługodawcę, jeśli dla potrzeb zwykłego hostingu współdzielonego ktoś będzie wymagał zbyt wiele informacji o mnie. Powyżej jest mowa również i o zamówieniu domeny, a więc (w przypadku zdecydowanej większości domen) polityka podmiotów takich jak NASK, ICANN itd. narzuca potwierdzenie prawdziwości danych, jest to zatem w pewnym stopniu uzasadnione. Brak możliwości zarządzania domeną jeśli są jakieś podejrzenia - i owszem. Ale już brak dostępu do plików bez potwierdzenia danych uznaję za grubą przesadę.

Zgadza się. Według moich danych przerwa trwała od ok. 00:18 do ok. 09:16 czasu polskiego (niecałe 9 godzin). @ przemon Jeśli ktoś ma odwiedzających z całego świata, to zawsze jest dzień...

Zatem przepraszam najmocniej. Sprawdziłem eu.org, a o art.pl już zapomniałem, jako że zerkałem tam (zaledwie) kilka miesięcy temu. Mam nadzieję, że wznowią rejestrację, uważam art.pl za dobrą i przydatną inicjatywę.

Trzy lata temu zaprezentowałem taką listę darmowych serwisów: http://www.webhostingtalk.pl/topic/28245-darmowe-domeny-dns/?do=findComment&comment=237326 Niestety jak się po czasie okazuje nawet usługodawcy trzymający się na rynku wiele lat i mający renomę potrafią zniknąć. To dotyczy polskiego serwisu XT.pl, istniejącego wiele lat i mającego dobrą renomę uni.cc i innych. Niektóre wciąż działają, więc uogólniać nie można, ale... Kiedyś z takich korzystałem i je nawet polecałem osobom nie chcącym płacić w internecie, dziś jednak... Na krótki termin - rok, dwa - gotów byłbym zaryzykować, jednak myśląc długoterminowo - już nie. Domeny takie jak *.tk niestety ze względu na - niejednokrotnie - "podejrzane" ich wykorzystanie mają niezbyt ciekawą renomę (choć są jak najbardziej funkcjonalne). Po latach z czystym sumieniem bez obaw o złe skojarzenia i z dużą dozą pewności co do ich długoterminowej przyszłości mogę osobiście polecić dwie darmowe domeny (wymieniane przeze mnie również trzy lata temu w podlinkowanym temacie): *.eu.org i *.art.pl Obydwie mają swoje wymogi, w szczególności art.pl jest dość monotematyczna jeśli chodzi o możliwość wykorzystania, zatem nie każdy może takie domeny zarejestrować, brak automatycznej rejestracji, każdorazowo są ręcznie przez człowieka weryfikowane i zatwierdzane.

@ DienoX Zdecydowanie nie ten dział i nie ten temat. Słowo "haczyk" piszemy przez samo "h", "nie ma" osobno itd. ; ) (tak na marginesie) A co do tematu... Te dwie firmy akurat nie zmuszają Cię do przedłużenia (większość firm w dzisiejszych czasach nie zmusza). Swobodnie możesz domeny nie przedłużyć na rok drugi. Ale jeśli już zechcesz przedłużyć to musisz u nich, nie możesz się przenieść z domeną do innego rejestratora zanim im nie zapłacisz za drugi rok. Szczegółów zawsze wypatruj w regulaminach promocji. Jeśli więc chcesz mieć domenę tylko na rok - bierz za zero. Ale jeśli przewidujesz, że przedłużysz ją na rok drugi, to finansowo lepiej jest nie wiązać się regulaminem promocji w tych firmach, a wybrać rejestratora z tańszymi przedłużeniami, nawet bez darmowego pierwszego roku w perspektywie dwuletniej wyjdzie taniej. Więcej na temat "domen za zero" dyskutowaliśmy niedawno tutaj: http://www.webhostingtalk.pl/topic/44928-dlaczego-domeny-mozna-kupic-za-0zl/

Sporo sprzedawców ma cenniki dostawy na Allegro ładnie skonfigurowane, że np. jeden przedmiot tyle, każdy kolejny tyle, maksymalnie tyle przedmiotów w jednej paczce. U niektórych koszt jest ten sam bez względu na ilość przedmiotów (pierwszy przedmiot tyle, drugi i każdy kolejny zero, maksymalnie tyle przedmiotów w jednej paczce). I w takim przypadku formularz zapłaty Allegro wszystko ładnie Ci umożliwi, wystarczy tylko wybrać płacenie jednocześnie za wszystkie te przedmioty. Może się zdarzyć, że sprzedawca nie ma odpowiednio skonfigurowanego cennika Allegro (będzie widoczne domyślne "maksymalnie w paczce: 1") i automatyczne wyliczenia formularza Allegro zdadzą się na nic (pewna techniczna zmiana nastąpiła w Allegro w ubiegłym roku i sporo osób jeszcze ma po tych zmianach z ceną przesyłki kilku przedmiotów naraz problem). Jednak w większości przypadków można ze sprzedawcą uzgodnić wszystko, tyle że pozostanie płacenie przelewem bezpośrednio sprzedawcy, z pominięciem PayU z formularza Allegro. Wyjątkiem są oczywiście Ci sprzedawcy, którzy ordynarnie cały swój zysk odbierają w zawyżonych kosztach przesyłki. W przypadku dużych sprzedawców, firm/sklepów, a nie "maluczkich", najlepiej zapoznaj się ze stroną "o mnie", gdzie większość firm opisuje swoją politykę co do kosztów przesyłki wielu przedmiotów naraz, czasu jaki czekają na "dokupowanie" kolejnych rzeczy do jednej przesyłki itd.

Ale czy próbowałeś wykonać mój test? mod_rewrite działa? Czy próbowałeś dodać - na hostach wirtualnych nierzadko wręcz jest to konieczne - RewriteBase? (dodaj linijkę "RewriteBase /" podobnie jak w moim przykładzie) Przypuszczam, że to może być problem z niewłaściwą ścieżką do pliku, co powinno rozwiązać RewriteBase, albo dodanie ukośnika tuż przed "index.php", albo i jedno i drugie razem. Co do magic_quotes, to jeśli tylko konfiguracja serwera na to zezwala, sam możesz włączać/wyłączać poprzez "odkomentowanie" (usunięcie znaku # ) odpowiedniej linijki tego dotyczącej w przytoczonym pliku .htaccess. Znak # na początku oznacza, że to tylko komentarz, tak jak dwa ukośniki // w PHP czy kombinacja <!-- --> w HTML itp. // A na marginesie: skoro już zapłaciłeś za skrypt, to powinieneś wymagać pomocy technicznej od jego autorów. ; )

Istotne o tyle, że nie wiadomo w jaki sposób skrypt sprawdza dostępność modułu i to raportuje. Upewnij się samodzielnie, że mod_rewrite działa przez jakiś prosty test, np.: RewriteEngine on RewriteBase / RewriteRule ^tojesttest$ /index.php Jeśli po wstawieniu .htaccess o treści jak powyżej odwiedzając adres example.com/tojesttest wyświetli Ci się zawartość Twojego pliku index.php, znaczy że działa. W takim przypadku przeanalizuj zawartość pliku .htaccess załączonego do skryptu - może, tak jak to się czasem zdarza z powodu braku wiedzy lub przez zapomnienie, nie "odkomentowana" jest linijka z podanym właściwie RewriteBase, co bywa konieczne na hostach wirtualnych, może istnieje tam jakiś inny wpis, opcje, niedozwolone na wspomnianych serwerach itp.

Uważam, że "pin" jest to jednak trochę co innego, nazwa własna dla wyprowadzenia (nóżki) układu scalonego czy też krótkiego kodu dostępu (krótkiego hasła składającego się wyłącznie z cyfr) do różnego rodzaju urządzeń lub usług elektronicznych. Znajdziesz ten wyraz już w oficjalnych słownikach języka polskiego. To o czym ja napisałem nazwą własną nie jest, a już na pewno nie zostało jeszcze uznane za będące w powszechnym użyciu, wciąż opisywane jest to jako internetowy slang. Jeśli więc ktoś ma ochotę używać slangu, to owszem, proszę. Jednak bardzo często takie "IMHO" itp. jest jedynym odniesieniem do slangu w tekście zdającym się być zupełnie po polsku. Nie neguję faktu, że język jest żywym tworem i wciąż ewoluuje. Język polski ma swoją wadę polegającą na tym, że dla określenia pewnych przedmiotów, sytuacji, zachowań itd. wymagane jest użycie wielu wyrazów, podczas gdy w innych językach istnieją jednowyrazowe odpowiedniki. Zapożyczanie więc takich sformułowań z języków obcych może w pewnej mierze pomóc w wyrażaniu tej samej treści przy użyciu mniejszej ilości sylab i liter. Ale raczej wolałbym, aby ktoś zaczął używać czegoś na kształt "MSZ" (moim skromnym zdaniem) niż "IMHO". Pewnego dnia być może ujrzę słowo "imho" w oficjalnym słowniku języka polskiego. Ale osobiście mi się to nie podoba, wolę naprawdę dobrze brzmiące "moim skromnym zdaniem". edycja: Skrót "itp." jest jak najbardziej na miejscu, bo pochodzi od polskich wyrazów "i tym/temu podobne", więc trafiłeś jak kulą w płot. ; ) "PS" lub "P.S." (pisane wielkimi literami) i "etc." istnieją od wieków (akurat zamiast "etc." wolę w pełni polskie "itd."), podobnie jak "pin" znajdziemy je w słownikach języka polskiego, pomimo iż są zapożyczeniami, "ps" pisane małymi literami to (niezalecany) symbol jednostki długości parsek (zamiennie z "pc") oraz skrót dla pikosekundy.

Rozumiem co to znaczy: "IMO we should write in one language at a time." Rozumiem też co oznacza: "IMHO we should write in one language at a time." Osobiście staram się pisać pełne zdania, pełne wyrazy ("in my opinion / in my humble opinion"), ale te i inne najpopularniejsze, najpowszechniej używane skróty rozumiem. Czego NIE rozumiem to: "IMO powinniśmy pisać w jednym języku naraz." NIE rozumiem też sformułowania: "IMHO powinniśmy pisać w jednym języku naraz." Czyżby coś w rodzaju "intelektualne myśli obrazotwórcze"? A może "intratne moduły harcerskich opinii"? Powtarzają się sformułowania podobne do powyższych niestety coraz częściej. Moim zdaniem, moim skromnym zdaniem, powinniśmy pisać w jednym języku naraz. Albo piszmy po angielsku, albo piszmy po polsku. Zastanówmy się, jak to w ogóle wygląda i brzmi, gdy w jednym zdaniu używamy dwóch jednocześnie: "In my humble opinion powinniśmy pisać w jednym języku naraz."

Miłosz nie doczytał ostatniej części zdania. ; ) Wyrzuć "$1" z jego kodu, można pokusić się też o dodanie "?", aby pozbyć się query_string, jeśli występuje w starych adresach, reszta bez zmian. RewriteEngine On RewriteRule ^(.*)$ http://nowadomena.pl/? [R=301,L]

W MyBB jest coś takiego jak "ukryte pole captcha". Dobrze wybierając nazwę pola wyeliminowałem boty zupełnie (opiekuję się jednym forum na MyBB od ok. 8 miesięcy, cisza i spokój). Dla zwykłych użytkowników rejestracja nie nastręcza problemów, bo nie ma żadnego widocznego captcha, żadnych pytań, nic. Metodę z MyBB zaimplementowałem w Wordpressie i spamerskie komentarze jak ręką odjął zniknęły, niepotrzebny akismet, pytania, captcha ani nic innego. W phpBB modified by Przemo kiedyś przed wieloma laty wrzuciłem jakiś zmodyfikowany moduł captcha (który chyba nawet w późniejszej wersji stał się integralną częścią skryptu) i cisza jak makiem zasiał od lat, ani jednego natręta. Do SMF dokleiłem już dość dawno własnoręcznie napisany kod z pytaniem "jesteś botem? tak/nie" (tyle, że po angielsku, bo to anglojęzyczne forum) i mam skuteczność 99,95+% jeśli chodzi o zabezpieczenie przed botami. To samo co w SMF, ale po polsku, sprawdziłem kiedyś kiedyś kiedyś na pewnej "księdze gości", i tam miałem 100% skuteczności przez kilka lat. Dlatego też wprowadziłem to w SMF. Generalnie uważam, że grunt to unikalność rozwiązania. Unikalna metoda, unikalne nazwy dla wymaganych pól POST, cokolwiek unikalnego, indywidualnego, a nie dostępny do pobrania masowo dodatek czy modyfikacja. No i warto brać pod uwagę komfort zwykłych użytkowników, niech wprowadzone rozwiązanie przeszkadza im w jak najmniejszym stopniu (a najlepiej w ogóle, co na chwilę obecną mam i na MyBB i w Wordpressie i mógłbym podobne rozwiązania zakodować w każdym innym skrypcie). Gorzej, jeśli wiele osób poszłoby w moje ślady, wówczas z pewnością ktoś pokusiłby się o napisanie bota radzącego sobie z tymi już nie unikalnymi, już nie indywidualnymi zabezpieczeniami.

Zawsze jednak sprawdź (zakładając, że zazwyczaj działa poprawnie). Miałem kiedyś sytuację ze "zwykłymi" DNSami Home (nie homecloud), gdzie zmiany dokonywały się tylko na pierwszym i drugim, a trzeci nie aktualizował zmian. Nie ma narzędzi idealnych. Dla MaTyyy i ewentualnie innych "pechowców" pewnie to była akurat ta chwila zmiany, kiedy cache DNS "namieszał". Zdarza się, choć można takich sytuacji uniknąć odpowiednio wcześniej wszystko szykując. Dobrze jest, jeśli na nowych DNSach jest już wszystko uszykowane przed zmianą delegacji u rejestratora, a stare DNSy nadal działają jeszcze przez 24-48 godzin po zmianie delegacji.

Ja odnawiam domeny co roku, miesiąc przed końcem ważności domeny dostaję przypomnienie w wiadomości email. Pro-forma generowana jest dopiero na wyraźne moje żądanie/kliknięcie, a właściwa faktura po zapłaceniu. Nie korzystałem z żadnych innych usług, więc mówię tylko o domenach, które tam przeniosłem od innych rejestratorów. Kod AuthInfo jest dostępny w każdej chwili w panelu, niepotrzebne są więc w razie czego żadne papierki jak ma to miejsce np. w OVH (z tego właśnie względu postanowiłem płacić 5zł więcej za *.pl, ale mieć w razie czego łatwość migracji, a nie utknąć wysyłając polecone albo faksy). Z DNSów ichniejszych nie korzystałem (w gratisie do domen, jak praktycznie wszędzie), więc nie wiem jak się sprawują.

Zdarzają się reklamy płatne za samo wyświetlenie. Choć jest ich wielokrotnie mniej niż tych płatnych tylko i wyłącznie za kliknięcie. Takie małe kwoty wyświetlane przy zerowej ilości kliknięć o tym właśnie świadczą. Nie wiem, czy są to reklamy bezpośrednio od AdSense czy niektórzy z partnerów takie oferują (bo - jeśli tego nie zablokujesz - domyślnie wyświetlane masz reklamy zarówno z AdSense jak i od partnerów Google). Trzeba też uwzględnić fakt zaokrąglania kwot w przypadku szacunkowych zarobków. "Wewnętrznie" Google liczy wszystko z wieloma miejscami po przecinku, do tego dochodzi przeliczanie pomiędzy różnymi walutami - można czasem zauważyć, że po jednym groszu dzień po dniu przez 3 dni daje w sumie tylko dwa grosze, albo czasem cztery (bo faktycznie Google naliczyło 0,007 lub 0,013). Z tym, że "stawki za kliki są dość duże" to nie do końca prawda. Osobiście mam odwiedzających z całego świata i przez kilka ostatnich lat zdążyłem zauważyć, że kliknięcia z USA, Kanady czy Wielkiej Brytanii są płatne wielokrotnie więcej niż takie z krajów biedniejszych. Tłumaczę to tym, że taki reklamodawca w kraju bogatszym przeznacza większe kwoty na reklamę, reklamodawca w kraju biedniejszym daje mniej na reklamę, a to przecież sam reklamodawca ustala indywidualnie swoją stawkę, którą gotów jest zapłacić za kliknięcie. Druga rzecz to kto jest reklamodawcą. Bank oferujący kredyty hipoteczne zapłaci nawet kilka czy czasem kilkanaście dolarów za kliknięcie, a osoba reklamująca swoją małą stronkę skuszona kuponem AdWords na 200zł ustali stawkę na kilka groszy (z czego określony procent otrzymuje wydawca, więc bywają i kliknięcia płatne 1-2 grosze).

To domena regionalna. U najtańszych rejestratorów pierwszy rok kosztował będzie Cię 3-4 złote, drugi i każdy kolejny rok w okolicach 18zł (brutto z VATem). Przykładowo w Forpsi (z którego usług ostatnio korzystam) 5 lat na chwilę obecną kosztować będzie 76,75zł brutto.

W AfterMarket miałbyś cesję automatycznie, bez papierków: odpowiednie kliknięcia sprzedającego i kupującego lub też samego kupującego posiadającego AuthInfo. To polecam na przyszłość w takich sytuacjach. Utrzymywać tam domen już nie utrzymuję, ale w razie ewentualnej chęci dokonania cesji zrobiłbym transfer tam, cesja, potem ewentualny transfer gdziekolwiek indziej. W razie nadużyć to łatwiejsza niż gdzie indziej droga do utraty domeny, ale w większości przypadków to oczekiwane ułatwienie dla osób sprzedających/kupujących domeny. Obecnie nie zrobisz nic bez aktualnego AuthInfo - zdobytego przy współpracy z dotychczasowym abonentem - lub, tak jak sugerują powyżej, rozpoczęcia odpowiedniej procedury dostarczając OVH jak najwięcej dokumentów potwierdzających faktyczne przejęcie praw do dzierżawienia domeny. Ostatnie rozwiązanie to wykupienie opcji na domenę i pozwolenie by domena wygasła, następnie - dzięki wykupionej opcji - zarejestrowanie jej już na siebie.

Nie znam się na nginx, więc bazuję tylko i wyłącznie na tym Twoim opisie: RewriteEngine on RewriteBase / RewriteRule ^subdomena/(.*)$ /pages/subdomena/$1

Jak udało mi się przeczytać gdzie indziej - bo tu nikt tego nie poruszył, a sam nie mam jak sprawdzić nie posiadając konta (nie podoba mi się polityka prywatności, a poza tym w ogóle fanem portali społecznościowych nie jestem) - "/lookback" to taka prezentacja wideo ukazująca historię użytkownika, jego najbardziej lubiane posty, zdjęcia itp. Czy ktoś sprawdzał może, czy zawiera taka prezentacja już usunięte posty, już usunięte zdjęcia?... ; ) Ciekaw jestem tego.

Za 7 tysięcy (obecna cena na Allegro) wątpię by poszło. Nawet wystawiając pojedyncze aukcje raczej trudno będzie choćby zbliżoną kwotę uzyskać, bo większość domen się po prostu moim zdaniem nie sprzeda wcale, trzeba będzie puścić je wolno (albo za 10zł) lub przedłużać raz, dwa lub trzy razy (każdorazowo dopłacając) i czekać, aż się ktoś może skusi.

Jeśli chodzi o współdzielony, to znam CBA.pl. I też posiada możliwość płatności przez SMS (za wyłączenie reklam i dodanie kilku innych opcji niedostępnych w wersji całkowicie darmowej). : )

Co do pierwszej kwestii - jeśli jesteś już w trakcie, to za późno. Ale na następny raz odpowiednio wcześniej zmniejsz do rozsądnego minimum TTL dla wszelkich rekordów A, CNAME itp. (np. na 5 minut lub coś w tym stylu). Gdy już ta zmiana wejdzie wszędzie w życie (w zależności od używanego wcześniej TTL będzie to trwało dłużej lub krócej) i wszystko na nowym serwerze zostało sprawdzone i działa, zmieniasz rekordy A na nowy adres IP na starych DNSach, tak aby w momencie zmiany delegacji domeny (już w dowolnym momencie jako krok trzeci) wpisy na starych i nowych DNSach były jednakowe (za wyjątkiem TTL, TTL na nowych DNSach może być już dowolny).